Jump to content
Dogomania

Najprzystojniejszy pies na Dogo Baj znalazł dom!!!


agusiazet

Recommended Posts

  • 3 weeks later...
Dnia 22.05.2021 o 13:13, Maciek777 napisał:

(...) Przypomnę, że Alat w badaniu z 11 stycznia wyniósł 150 przy normie 20 - 107. W badaniu z 22 lutego wyniósł 171. Wczoraj natomiast wynosił 205. Dalej nie ma jakiejś wielkiej tragedii biorąc pod uwagę, że od stycznia dostaje Trocoxil, ale wetka zaleciła jeszcze podawanie mu suplementu Hepato Force (...)

Wczoraj byłem z Bajutkiem u wetki na badaniu krwi pod kątem wątroby. Zdaje się, że nowy suplement pomógł bo alat wreszcie spadł do 140! 🙂 Kolejne badanie za miesiąc i co najmniej do tego czasu będzie miał go podawanego + resztę leków.  

Nawet nie zauważyłem, że miesiąc minął od mojej ostatniej relacji z Bajowego życia i dziękuję za cierpliwość 🙂 Rana po zabiegu (a raczej po komplikacji) oczywiście zagojona choć futro już mu w tym miejscu nie odrosło, ale gdy dookoła tego odrośnie mu do pełnej długości to nie będzie widać.

Moje zwierzaki na szczęście najgorsze upały mają już za sobą. Korzystając z okazji, w sobotę wykąpałem moje psy i efekt możecie podziwiać na poniższym zdjęciu 😉 Oczywiście oba, za raz po wypuszczeniu na wolność poleciały się obkulać w piachu 😄 

Dnia 3.06.2021 o 23:20, Tola napisał:

Zdjęcia przepiękne, zwierzaki zachwycają podobnie jak ta leśna  sceneria:).

Bajutkowi życzę zdrowia, podobnie jak i  reszcie czworonogów.

Czy Baj ma zaleconą też karmę Hepatic, bo nie pamiętam?

Dziękuję bardzo za pochwały, a zwłaszcza za życzenia zdrowia 🙂 

Karmy Hepatic nie ma zaleconej, ale prawie przy każdej wizycie weci przypominają mi by była niskotłuszczowa (do 10% tłuszczu). Ja sam na razie wolę jej nie wprowadzać póki da się jeszcze kontrolować alat bez niej bo to w końcu ograniczy różnorodność karm, a staram się kupować różne by się nie znudziły. Nawet gdzieś kiedyś słyszałem zalecenie od specjalisty by nie trzymać się tylko jednej karmy bo mogą być w niej jakieś niedobory składników, których wtedy nie ma czym uzupełnić.

 

IMG_20210619_13403787.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 22.06.2021 o 15:36, Maciek777 napisał:

Wczoraj byłem z Bajutkiem u wetki na badaniu krwi pod kątem wątroby. Zdaje się, że nowy suplement pomógł bo alat wreszcie spadł do 140! 🙂 Kolejne badanie za miesiąc i co najmniej do tego czasu będzie miał go podawanego + resztę leków.  

Nawet nie zauważyłem, że miesiąc minął od mojej ostatniej relacji z Bajowego życia i dziękuję za cierpliwość 🙂 Rana po zabiegu (a raczej po komplikacji) oczywiście zagojona choć futro już mu w tym miejscu nie odrosło, ale gdy dookoła tego odrośnie mu do pełnej długości to nie będzie widać.

Moje zwierzaki na szczęście najgorsze upały mają już za sobą. Korzystając z okazji, w sobotę wykąpałem moje psy i efekt możecie podziwiać na poniższym zdjęciu 😉 Oczywiście oba, za raz po wypuszczeniu na wolność poleciały się obkulać w piachu 😄 

Dziękuję bardzo za pochwały, a zwłaszcza za życzenia zdrowia 🙂 

Karmy Hepatic nie ma zaleconej, ale prawie przy każdej wizycie weci przypominają mi by była niskotłuszczowa (do 10% tłuszczu). Ja sam na razie wolę jej nie wprowadzać póki da się jeszcze kontrolować alat bez niej bo to w końcu ograniczy różnorodność karm, a staram się kupować różne by się nie znudziły. Nawet gdzieś kiedyś słyszałem zalecenie od specjalisty by nie trzymać się tylko jednej karmy bo mogą być w niej jakieś niedobory składników, których wtedy nie ma czym uzupełnić.

 

IMG_20210619_13403787.jpg

Racja, jeśli można  kontrolować, to jak najbardziej rozsądne podejście.

My z Tolką takiego wyboru nie mieliśmy, bo przeszła zapalenie trzustki, wyniki były bardzo złe i trzeba było wprowadzić natychmiast ścisłą dietę.  U Zulki z racji wieku wszystko już źle funkcjonuje.

Elegant z Bajutka:)

Troszkę pobielały łapki, pysio też dojrzalszy,ale liczy się młoda dusza;).

Dajecie radę w te upały?

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.07.2021 o 21:42, Tola napisał:

Elegant z Bajutka:)

Troszkę pobielały łapki, pysio też dojrzalszy,ale liczy się młoda dusza;).

Dajecie radę w te upały?

 

Elegant i przystojnaiak ;) taki "szpakowaty" pan, ale jeszcze nie staruszek :) piękny jest, zgodnie z tytułem wątku - najprzystojniejszy pies na dogo! 

Upały niestety dają się we znaki wszystkim - i ludziom, i psom, a zwłaszcza tym, którzy młodość mają już za sobą. Mogło by to lato być bardziej umiarkowane pod względem upałów i burz...moje staruszki ledwie człapią :(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.07.2021 o 21:42, Tola napisał:

My z Tolką takiego wyboru nie mieliśmy, bo przeszła zapalenie trzustki, wyniki były bardzo złe i trzeba było wprowadzić natychmiast ścisłą dietę.  U Zulki z racji wieku wszystko już źle funkcjonuje.

Elegant z Bajutka:)

Troszkę pobielały łapki, pysio też dojrzalszy,ale liczy się młoda dusza;).

Dajecie radę w te upały?

Mimo wszystko Zulka bardzo dzielnie się trzyma...

Niestety wieku Bajutka nie da się ukryć, chyba, że po zmroku;) 

Upały oczywiście męczące. Na szczęście nie ma już takich jakie były w czerwcu. Jak widzę, że psy mocno dyszą to są stopniowo zraszane wodą. Wtedy zwłaszcza Alfred się obraża. Coś za coś;)

Dnia 16.07.2021 o 21:29, mari23 napisał:

Elegant i przystojnaiak 😉 taki "szpakowaty" pan, ale jeszcze nie staruszek 🙂 piękny jest, zgodnie z tytułem wątku - najprzystojniejszy pies na dogo! 

Upały niestety dają się we znaki wszystkim - i ludziom, i psom, a zwłaszcza tym, którzy młodość mają już za sobą. Mogło by to lato być bardziej umiarkowane pod względem upałów i burz...moje staruszki ledwie człapią 😞

Oby jak najdłużej:)

Niech się kończą te gorączki i wreszcie zacznie wrzesień:P A na upały to kiedyś usłyszałem taką radę, że skoro psy i tak chłodzą się zwłaszcza spodem tułowia (np w wykopanej dziurze) to można by brzuch i trochę klatkę od spodu wygolić maszynką. Czasem widzę, że niektóre psy właśnie tak chodzą, ale na ile to pomaga to nie wiem. I żeby za raz do jakiegoś przeziębienia nie doprowadzić...

 

We wtorek znowu jedziemy na badanie krwi. Dobrze, że wtedy przewidują jakieś 22*C bo godzinka w samochodzie (w każdą stronę) też Bajutka potrafi zmęczyć.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.07.2021 o 19:22, Maciek777 napisał:

Mimo wszystko Zulka bardzo dzielnie się trzyma...

Niestety wieku Bajutka nie da się ukryć, chyba, że po zmroku;) 

Upały oczywiście męczące. Na szczęście nie ma już takich jakie były w czerwcu. Jak widzę, że psy mocno dyszą to są stopniowo zraszane wodą. Wtedy zwłaszcza Alfred się obraża. Coś za coś;)

Oby jak najdłużej:)

Niech się kończą te gorączki i wreszcie zacznie wrzesień:P A na upały to kiedyś usłyszałem taką radę, że skoro psy i tak chłodzą się zwłaszcza spodem tułowia (np w wykopanej dziurze) to można by brzuch i trochę klatkę od spodu wygolić maszynką. Czasem widzę, że niektóre psy właśnie tak chodzą, ale na ile to pomaga to nie wiem. I żeby za raz do jakiegoś przeziębienia nie doprowadzić...

 

We wtorek znowu jedziemy na badanie krwi. Dobrze, że wtedy przewidują jakieś 22*C bo godzinka w samochodzie (w każdą stronę) też Bajutka potrafi zmęczyć.

Trzymam kciuki za dobre wyniki Bajutka ! Ochłodziło się (podobno już tak zostanie) więc podróż nie będzie męcząca.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję, na pewno się przydadzą. Badanie dopiero jutro. Przełożyłem je bo wczoraj Inaba zachorowała. Jest teraz w szpitalu. Straciła apetyt i była osowiała. Byłem z nią u wetki, ale skończyło się na zastrzykach i witaminach. Podejrzewała zator w przewodzie pokarmowym - dość częste u królików. Przyznała, że słabo zna się na królikach więc jeśli do jutra (czyli dzisiaj) nie przejdzie to mam się skontaktować ze specjalistą. Niestety dzisiaj zrobiło się gorzej. Pojechałem z nią do odpowiedniej wetki w Poznaniu i ta też zdiagnozowala ten zator. Do tego twardy brzuch. Inaba musiała zostać ze względu na podawanie kroplówek i innych leków. Jutro wieczorem mam ją odebrać. Niestety taki stan zagraża jej życiu i trzeba się z tym liczyć. Staram się być dobrej myśli. 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Tyśka. Okazało się, że udałoby jej się gdybym zgłosił się tam jeszcze przed widocznymi zmianami zachowania. Ponoć wcześniej bobki wyglądają inaczej, bardziej wysuszone. Jak sama wetka stwierdziła - w wolierze trudno to zaobserwować.

A co do wyników Baja to przyślą mi je na mejla w piątek lub poniedziałek bo urządzenie do badania im się zepsuło więc krew zostanie zbadana gdzieś indziej. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.07.2021 o 05:15, Maciek777 napisał:

Jednak nie udało się uratować Inaby. Wczoraj wieczorem trzeba było pomóc jej odejść. Zator był zbyt duży i nie chciał ustąpić, a ona słabła z godziny na godzinę. 

Inaba[*], żegnaj prześliczny króliku-"dalmatyńczyku" :( :( :( jedyna pociecha, to fakt, że miała cudowne, szczęśliwe życie.

Współczuję Ci, Maćku bardzo <3 <3 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Maciek777 napisał:

Dziekuje Mari. Mimo, że warunki nie były doskonałe to mam nadzieję, że podobało jej się to życie. Teraz jest w lepszym miejscu gdzie nie ma żadnych siatek i innych ograniczeń. 

Krolinia miala wszystko co najlepsze i wiele milosci troski opieki
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Nadziejka napisał:
Krolinia miala wszystko co najlepsze i wiele milosci troski opieki

Wielkie dzięki za te słowa, ale w takich chwilach już tak mam, że doszukuję się u siebie tego co mogłem zrobić lepiej. 

19 godzin temu, jotpeg napisał:

Bardzo współczuję. Oby nadeszły lepsze czasy. Pozdrawiamy bardzo serdecznie!

Dziękuję. Tak ogólnie przyszły złe czasy na chorowanie, również wśród zwierząt. Uznaję to za szczęście w nieszczęściu, że udało mi się dostać do wetki od królików w ciągu 3 h od telefonu. Teraz to wszędzie tylko na zapisy, a jak my mamy sobie zaplanować chorobę zwierzaka? Dzwoniłem po kolei do różnych lecznic to w dwóch mieli urlop, a w trzeciej wolny termin był dopiero na 4 września. Ręce opadają.  Skończyło się to tragicznie, ale jednak dobrze trafiłem, dobrze się zaopiekowały Inabą. W przyszłości pewnie będę tam jeździł. 

 

Przyszły wyniki krwi Baja. Niestety ALAT w ciągu miesiąca wzrósł ze 140 na 175. Wetka mówi, że to już pewnie będzie tak oscylowało koło tych wartości. Jednak jest nadzieja, że to zafałszowany wynik bo przed wyjazdem na pobranie krwi, Baj stał nad wymiocinami Alfreda i było widać, że są częściowo zjedzone. Co prawda nie widziałem który jadł, ale jest ta nadzieja. Za miesiąc się okaże. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Maciek777 napisał:

Wielkie dzięki za te slowa, ale w takich chwilach już tak mam, że doszukuję się u siebie tego co mogłem zrobić lepiej. 

Dziękuję. Tak ogólnie przyszły złe czasy na chorowanie, również wśród zwierząt. Uznaję to za szczęście w nieszczęściu, że udało mi się dostać do wetki od królików w ciagu 3 h od telefonu. Teraz to wszędzie tylko na zapisy, a jak my mamy sobie zaplanować chorobę zwierzaka? Dzwoniłem po kolei do różnych lecznic to w dwóch mieli urlop, a w trzeciej wolny termin był dopiero na 4 wrzesnia. Ręce opadają.  Skończyło się to tragicznie, ale jednak dobrze trafiłem, dobrze się zaopiekowały Inabą. W przyszłości pewnie będę tam jeździł. 

 

Przyszły wyniki kewi Baja. Niestety ALAT w ciągu miesiaca wzrósł ze 140 na 175. Wetka mówi, że to już pewnie będzie tak oscylowało koło tych wartości. Jednak jest nadzieja, że to zafałszowany wynik bo przed wyjazdem na pobranie krwi, Baj stał nad wymiocinami Alfreda i było widać, że są częściowo zjedzone. Co prawda nie widziałem ktory jadł, ale jest ta nadzieja. Za miesiąc się okaże. 

Często tak jest, że po stracie kogoś bliskiego wydaje  się, że wiele spraw mogliśmy załatwić lepiej, bardziej, szybciej, też tak miałam;  obwiniamy się, dręczymy niepotrzebnie zamiast przywoływać i utrwalać w sobie te najpiękniejsze wspólne chwile. 

Wiem, że Inaba była  u Ciebie szczęśliwa i kochana i tylko to się liczy.

Mojemu ulubieńcowi Bajutkowi życzę zdrowia i tez będę trzymała kciuki za lepsze wyniki.

Miesiąc szybko minie.

Pozdrawiam wszystkich cieplutko, trzymajcie się.

 

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Tyśka) napisał:

To oby był to zafałszowany wynik! Zdrowia, Bajuniu.

Oby, oby!!!

12 godzin temu, Tola napisał:

Często tak jest, że po stracie kogoś bliskiego wydaje  się, że wiele spraw mogliśmy załatwić lepiej, bardziej, szybciej, też tak miałam;  obwiniamy się, dręczymy niepotrzebnie zamiast przywoływać i utrwalać w sobie te najpiękniejsze wspólne chwile. 

Wiem, że Inaba była  u Ciebie szczęśliwa i kochana i tylko to się liczy.

Mojemu ulubieńcowi Bajutkowi życzę zdrowia i tez będę trzymała kciuki za lepsze wyniki.

Miesiąc szybko minie.

Pozdrawiam wszystkich cieplutko, trzymajcie się.

 

Bardzo mądrze powiedziane. Postaram się...

Dzięki i również pozdrawiam z całą psio - kocią ekipą!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...