Jump to content
Dogomania

Do zobaczenia Paula, śpij spokojnie...


Recommended Posts

  • Replies 349
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja nie dam rady przelac, moge conajwyzej wyslac pzrekaz ale ile on bedzie szedl
we wtorek ejstem w kraju moge komus z krakowa podrzucic 20 zl?
w ktorej kwiaciarni zamowimy wieniec?
tweety we wtorek jade do tz na plac inwalidow, moglabym do ciebie podrzucic

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kiwi']ja nie dam rady przelac, moge conajwyzej wyslac pzrekaz ale ile on bedzie szedl
we wtorek ejstem w kraju moge komus z krakowa podrzucic 20 zl?
w ktorej kwiaciarni zamowimy wieniec?
tweety we wtorek jade do tz na plac inwalidow, moglabym do ciebie podrzucic[/quote]

zamawiam u nas na placu, robią ładne, w przystępnej cenie no i mam na miejscu. Możesz podrzucić. Nie będzie nas to będzię Joasia

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy
Ta śmierć, która nam towarzyszy
od świtu do zmierzchu, bezsenna,
milcząca, jak odwieczne poczucie winy
lub bezsensowny nałóg.
Twoje oczy będą pustym słowem
przemilczanym krzykiem, ciszą.
Takimi je widzisz co dzień rano
kiedy nad sobą pochylasz się w lustrze.
Kochana nadziejo,
tego dnia i my się dowiemy,
że jesteś życiem i że jesteś niczym.

Śmierć ma dla nas wszystkich spojrzenie.

Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy.
Będzie tak, jak gdybyś porzucił nałóg,
jak gdybyś ujrzał w lustrze
pojawienie się martwej twarzy,
jak gdybyś słuchał zamkniętych warg.
Niemi zstąpimy w topiel...

Cesar Pavese[/CENTER]
_________________

Link to comment
Share on other sites

To takie niesprawiedliwe :-( Nie znałam jej, ale podziwiałam kiedy kilka miesięcy temu ratowała Czarusia leżącego na przedmieściach Krakowa - późnym wieczoram leciała do niego z pomocą. Przejrzałam jej ostatnie posty i okazało się, że w ciągu czterech ostatnich miesięcy spotkało ją wiele złego :shake: wspomniała niewiele. Ale z tych kilku zdań wynika, że tymi kłopotami możnaby spokojnie "obdzielić" kilka osób. I jej wrażliwe serduszko nie wytrzymało :-( :-(

Żegnaj Skarabeusz37 i opiekuj się milusińskimi za TM.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paros']To takie niesprawiedliwe :-( Nie znałam jej, ale podziwiałam kiedy kilka miesięcy temu ratowała Czarusia leżącego na przedmieściach Krakowa - późnym wieczoram leciała do niego z pomocą. Przejrzałam jej ostatnie posty i okazało się, że w ciągu czterech ostatnich miesięcy spotkało ją wiele złego :shake: wspomniała niewiele. Ale z tych kilku zdań wynika, że tymi kłopotami możnaby spokojnie "obdzielić" kilka osób. I jej wrażliwe serduszko nie wytrzymało :-( :-(

Żegnaj Skarabeusz37 i opiekuj się milusińskimi za TM.[/quote]ŻEGNAJ I ................................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paros']To straszne, że już ............ :bigcry: :bigcry: tak wcześnie...... :bigcry: :bigcry:

Ja wpłacę 50zł. Ale wyślę jutro przez pocztę, a to jeszcze 2 dni będą szły!!
Może poproszę AFN o założenie za mnie :modla: zanim dojdą!![/quote]

AFN zalozy. Chyba, ze prosciej Ci bedzie przekazac mi je osobiscie., lub pojsc do multibanku.

skarabeusz...
.....

pzdr
GreenEvil

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paros']To takie niesprawiedliwe :-( Nie znałam jej, ale podziwiałam kiedy kilka miesięcy temu ratowała Czarusia leżącego na przedmieściach Krakowa - późnym wieczoram leciała do niego z pomocą. Przejrzałam jej ostatnie posty i okazało się, że w ciągu czterech ostatnich miesięcy spotkało ją wiele złego :shake: wspomniała niewiele. Ale z tych kilku zdań wynika, że tymi kłopotami możnaby spokojnie "obdzielić" kilka osób. I jej wrażliwe serduszko nie wytrzymało :-( :-([/quote] to prawda,Paula ostatnio wiele zlego przezyla.Wypadek samochodowy a potem bardzo duze klopoty osobiste :-(:-(:-( potem pobyt w szpitalu z powodu naglego paralizu nóg...
Ona sama borykala sie z klopotami,nikogo nie chciala nimi obarczac,trzeba bylo z niej wyciągac,ale wiem,ze bylo jej bardzo zle.
Tak,jej serduszko nie wytrzymalo napiecia i bolu...
Paulina od nas odeszla...wiedzialam ze cos sie stalo...mialam sen,nad ranem...dziwny...mysle ze to Ona przyszla sie pozegnac-tak mysle.

Dzis rozmawialam z mamą Pauli,fretki wezmie kolezanka Pauliny,reszta zwierzakow zostaje,zwlaszcza psy ktore Paula kochala najbardziej.Jej mama obiecala ze nikomu ich nie odda.Ale-mama Pauliny zostala calkiem sama.Nie ma nikogo.Moze dziewczyny z Krakowa od czasu do czasu zajrzalybyscie do niej czy cos nie pomoc?To wspaniala kobieta i mowi ze da sobie rade,ze musi,ale wiem ze bedzie jej strasznie ciezko...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję w imieniu Pauliny wszystkim,ktorzy są z Jej mamą i przyjaciolmi w tych trudnych chwilach.
Dziękuję wszystkim ktorzy o Niej pamiętają,ktorzy napisali tu pare cieplych slow.
Dziękuje za wplaty na kwiaty dla Pauliny-Tweety zamowi wieniec od nas wszystkich.
Mysle ze Ona by sie cieszyla...miala wielkie wyrzuty sumienia z powodu szczeniaczkow ktore miala wziac w kwietniu od Biafry...bardzo Jej bylo glupio i przykro z tego powodu.Myslala ze dziewczyny sie na Nią obrazily o to...gryzla sie tym bardzo.Ale wierzcie mi-miala w tym czasie takie zawirowania w domu,ze naprawde nie mogla ich wziąc-zawalil sie Jej prywatny swiat.

Mysle ze Paulina wie,ze nadal wszyscy są z nią razem...ze to czuje.

(*)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...