Jump to content
Dogomania

Główny wątek informacyjny


sari

Recommended Posts

[quote name='Kićka']Czy to kolejna nowa wersja wydarzeń P Agnieszki, czy potwierdzała to co wczesniej mówiła prasie, i jeżeli to była nowa wersja to czy można ją nam przedstawić ?

pozdr.[/quote]

Wersja jest stara, tym razem wzbogacona o dodatkowe informacje, co do których mamy uzasadnione podejrzenie, że powstały na gruncie lektury wypowiedzi internautów. Posiadane przez nas materiały są w stanie wykazać, że to kolejna improwizacja p. Agnieszki

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 87
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Co do wyników sekcji to jak mówiłem są nam znane, lecz ze względu na to, że dzisiaj sobota nie udało się ich Krzysiowi_ Krk odebrać i zmuszeni jesteśmy czekać na przesyłkę pocztową. Krzysztof powinien otworzyć linię przewozową na trasie Kraków - Wrocław-Lubin.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdac']skoro znane sa wyniki sekci to prosze je podac, chociaz potwierdzic, pies zostal zakatowany czy nie?? Nikt tu nie wymaga dokladnej kopii sekcji, ale prosze potwierdzic lub zaprzeczyc, ze Agnieszka psa zabila.[/quote]

1. Dlaczego nie ma szczegółów sekcji czytaj post nr 22.
2. AR to nie jasnowidz, określa przyczynę śmierci, rodzaj obrażeń, kiedy powstały itd. , a nie sprawcę.
3. Nie szukamy dowodów, że to p. Agnieszka jest sprawcą , lecz staramy się na tym etapie określić okoliczności śmierci Ozzy'ego.
4. Jak będą znane okoliczności, to od ustalenia sprawców jest policja.

Link to comment
Share on other sites

Zgodnie z zyczeniem osób decyzyjnych w sprawie Ozziego, Ukryte forum o godziie 22-ej zostanie zamknięte.

Mamy swiadomość, że wiele wartościowych osób nie mogło na nim pisać i dla nas decyzje odmowne nie były łatwe, ale konieczne. Część osób zrozumiała nasze motywy część nie...Teraz to bez znaczenia. nA forum toczyła się zwykła dyskusja o artykulach i postach z forum. Róznica polegała na tym, że przebiegała w atmosferze szacunku.

Szanując dezycje osob zaangażowanych w wyjaśnienie śmierci Ozziego - forum zamykamy.

[B]22.05 forum skasowane[/B]



Zwracam się jednak z prośbą do wszystkich aby choć ten jeden wątek nie zostal zaśmiecony.

Link to comment
Share on other sites

A ja krótko: Cała sprawa została nagłosniona na olbrzymią skale, prawie każdy z nas gdzieś wkleił link z wiadomosciami zaczerpnietymi z dgm. Później ludzie z prasy dowiedzieli się że wszystko jest nie pewne - nie dziwmy się że chcą się czegoś dowiedziec.

Doszliśmy do takiego absurdu, ze na forum dyskusyjnym nie możemy rozmawiać.
Kazdy wątek bedzie się rozrastał - nie unikniemy tego, dlatego może medar porozumie się z dziewczyną, która założyła stronę o Ozzim i tam będzie umieszczał informacje - wówczas nie znikna w natłoku postów i nie zostaną zaśmiecone przez rozmowę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='miniaga']A ja krótko: Cała sprawa została nagłosniona na olbrzymią skale, prawie każdy z nas gdzieś wkleił link z wiadomosciami zaczerpnietymi z dgm. Później ludzie z prasy dowiedzieli się że wszystko jest nie pewne - nie dziwmy się że chcą się czegoś dowiedziec.

Doszliśmy do takiego absurdu, ze na forum dyskusyjnym nie możemy rozmawiać.
Kazdy wątek bedzie się rozrastał - nie unikniemy tego, dlatego może medar porozumie się z dziewczyną, która założyła stronę o Ozzim i tam będzie umieszczał informacje - wówczas nie znikna w natłoku postów i nie zostaną zaśmiecone przez rozmowę.[/quote]

Odwiedzających będzie tylu, że wkrótce strona się zapcha.
IMHO jedyne wyjście to systemtyczne moderowanie tego wątku - ale mod musiałby chyb czytać go dzień i noc...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kićka']Mam pytanie do [B]medara [/B]czy na dzisiejszym spotkaniu z mediami były im podane informacje dotyczące wyników sekcji, czy Oni również jeszcze nie mają podanych informacji i czekają na pisemne potwierdzenie.[/quote]

Ostrożność i konsekwencja są ponoć cnotą. Media uzyskały pewne informacje swoimi kanałami. Nie - nie były podane wyniki z braku informacji na piśmie.

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR="Red"]W związku z tym, że niektórzy użytkownicy nie potrafią powstrzymać się od komentarzy i niepotrzebnych dyskusji, zamykam ten wątek.

Wątek pozostanie do dyspozycji osób zaangażowanych w sprawę i wszelkie informacje w sprawie Ozzy'ego będą się tu pojawiać.
Mod[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Linki do artykułów o sprawie Ozzy'ego:

[url]http://www.lubin.pl/?exid=34780[/url]

[url]http://www.lubin.pl/?exid=34789[/url]

[url]http://www.lubin.pl/?exid=34818[/url]

[url]http://www.lubin.pl/?n=203&id=154[/url]

[url]http://www.e.gazeta.wroc.pl/O27340_2006/08/23/2305lg-c.pdf[/url]
[url]http://www.e.gazeta.wroc.pl/O27438_2006/08/24/2405lg-c.pdf[/url]

[url]http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=mainLead&news_cat_id=40&news_id=117768&scroll_article_id=117768&layout=1&page=text&list_position=1[/url]


[url]http://wiadomosci.wp.pl/kat,48996,wid,8478853,wiadomosc.html?P%5Bpage%5D=1[/url]

Link to comment
Share on other sites

[B]Realcja Zuzi_M:[/B]
[U]SMS'y w sprawie Ozzy'ego wymieniane pomiędzy Zuzią_M, Anią_W i Agnieszką.W[/U]

[B]16.08.2006 - godz. 9.51 - Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
" Dzien dobry. Jestem zainteresowana psem tej rasy, gdyz już miałam takiego psiaka, zadzwonie po g. 16 pozdrawiam. Agnieszka W. z Lubina"

[B]16.08.2006 - godz. 10.24 - Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
" Zadzwonie po godz. 16, gdyz jestem w pracy, a ta rozmowa na pewno krotko nie potrwa, do usłyszenia"

[B]16.08.2006 - godz. 11.56 - Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
" Mam tylko pytanie, co to jest szczekliwy, jestem zainteresowana tym psiakiem I chcialabym dac mu nowy dom"

[B]16.08.2006 - godz. 12.04 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
" Psiak jest teraz w mieszkaniu - bloku I donosnie szczeka ( rowniez w nocy) upominając się o wyjscie. Potwiedzilo sie, ze jest gluchy, ma 5-6 lat i nowotwor"

[B]16.08.2006 - godz. 12.07 Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
" Rozumiem, ze nowotwor da się zlikwidowac, a jest mozliwosc przywiezienia psa do Lubina, bo chcialabym go nawet po takich przejsciach"

[B]16.08.2006 - godz. 12.10 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
" Jasne, ze da się przywiezc. Bedzie kastrowany w przyszlym tygodniu i po nowotworze nie bedzie sladu. Wiec musimy porozmawiac"

[B]16.08.2006 - godz. 12.12 - Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
" To zadzwonie po 16 na pewno i prosze trzymac tego psiaka bo chcialabym go, to nie żaden kaprys, bo miałam takiego samego, dziekuje z gory i pozdrawiam"

[B]16.08.2006 - godz. 17.17 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
" Jedziemy z psiakiem. Bedziemy po 18-tej"

[B]16.08.2006 - godz. 20.18 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
" Dopoki nie nabierze sil - 3 razy dziennie. 1 woreczek ryzu+4 skrzydelka + 1 marchewka, pozdrawiam Gosia"

[B]16.08.2006 - godz. 21.07 - Zuzia_M do AniW:[/B]
" Zabieg przelozony na srode. W piatek podstawowe badania. Prosilam, zeby oddala go, jak sie nie czuje na silach, ale nie chce słyszeć. Jest zachwycona. Potrzebuje nazwe antybiotyku, , ona go kupi I będzie podawac. Psiak będzie miał dobra opieke. Miejmy nadzieje, ze będzie silny i przetrzyma operacje, to najważniejsze. Ale nowotwor jest zaawansowany. A psiatko niemłode"

[B]17.08.2006 - godz. 7.16 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
" Hej Aga. Cala noc nie spalam, myslalam o Was. Zaloguj sie na dogomanii i pisz, prosze. Kocham tego psiaka i chce dla niego jak najlepiej. Pozdrawiam Gosia"

[B]17.08.2006 - godz. 7.20 - Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
"Hej Gosia, ja tez nie spalam, bo pieskiem było nie najlepiej, nie mogl spac i się meczyl,dzisiaj ide do weterynarza, pozdrawiam."

[B]17.08.2006- godz.7.26 - Zuzia_M do Agnieszki: [/B]
"Prosze, gdyby lekarz proponowal Ci uspienie, nie zgadzaj się ! wezme go chocby dzis !
Jego można wyleczyc - dwie lekarki to potwierdzily. Pozdrawiam."

[B]17.08.2006 -godz.13.00 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
"Czesc Agniesiu. W watku Ozzyego napisala pani doctor, która badala go w Zabrzu. Ona może przedzwonic do twojego lekarza I mu przekazac inf. Dotyczace dotychczasowego leczenia. Możesz mi podac jego telefon do gabinetu?"

[B]17.08.2006 - godz. 13.03 - Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
"Z checia podam, tylko nie mam go przy sobie, bo musialam isc do pracy, a z pieskiem jest Beata. Jak wroce, to od razu napisze, pozdrawiam"

[B]17.08.2006 - 13.05 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
"Super. Najlepiej , jak sobie lekarze sami porozmawiaja"

[B]17.08.2006 - godz. 13.09 - Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
" Mam wizytowke, tam proszę powiedziec, ze bylam wczoraj I lekarz chcial dokumentacje leczenia pieska, a to nr : 076 844 ** **"

[B]17.08.2006 - godz.16.58 - Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
"Agnieszko, jest weterynarz - ul. Jagodowa przylesie, za sklepem Alfa - jest b.dobry i po ludzku podchodzi do zwierzat. O tym Twoim lekarzu niestety mowia,ze liczy tylko kase (ludzie z Lubina). Kastracja psu mojej kolezanki uratowala zycie, bo tez miał nowotwor i miał 12 lat (wilczur). Dla wlasnego sumienia trzeba się skonsultowac z innym lekarzem, bo jak wet. Moze powiedziec, ze pies i tak nie przezyje!. Uwazaj, żeby nie chcial udowodnic, ze miał racje. Proszę."
[B]
17.08.2006 - godz. 20.53 AniaW do Zuzia_M:[/B]
"Gosiu, przepraszam, ze zawracam Ci glowe, ale masz jakiekolwiekj wiesci od Ozzyego.?"

[B]18.08.2006 - godz. 10.58 Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
"Agnieszko! Nie wierze, zebys go chcila skrzywdzic ! Wszyscy chca tylko jego dobra !. Pozwol sobie i jemu pomoc!"

[B]22.08.2006 - godz.14.45 Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
"Jak zaraz tego z internetu nie usuniecie to zalatwie sprawe inaczej"

[B]22.08.2006 - godz.15.00 Zuzia_M do Agnieszki:[/B]
"Nie mam wplywu na to, co się dzieje w internecie i na to , jak się potoczy dalej sprawa. Wystarczylo do mnie zadzwonic jeszcze w srode-nawet w nocy, jak cie prosilam, a przyjechalabym po Ozzyego natychmiast!

[B]22.08.2006 - godz.16.24 Agnieszka do Zuzia_M:[/B]
"Gosia, ja robie wydruk sms, które dostawalam od Was I które przychodzily do mnie"

Link to comment
Share on other sites

[B]Relacja Ani_W:[/B]

W dniu przekazania psa, ponownie zadzwoniłam do Agnieszki, powtarzając zalecania dotyczące żywienia jak i leczenia Ozziego. Około godziny 19.00 dostałam informacje od Gosi, ze zdaniem weterynarza pies nie nadaje się do zabiegu kastracji, że nie przeżyje jej nawet jeżeli odbędzie się ona za 3 miesiące. Mając na uwadze opinie poprzednich weterynarzy prosiłyśmy Agnieszkę o zmiane weterynarza, konsultacje u innego. Wieczorem dostałam informację:

[b]Małgorzata S.*** do Anna W****, 16-08-2006, 21:08:15[/b]

[i]Zabieg przełożony na środę. W piątek podstawowe badania. Prosiłam, żeby oddała go, jak się nie czuje na siłach, ale nie chce nawet słyszeć. Jest nim zachwycona. Potrzebuje nazwe antybiotyku, ona go kupi i będzie podawać. Psiak będzie miał dobrą opiekę. Miejmy nadzieję, że będzie silny i przetrzyma operację, to najważniejsze. Ale nowotwór jest zaawansowany a psiątko nie młode.[/i]

Następnego dnia, po informacji przekazanej przez Gosię, iż pies był w nocy niespokojny, nie je, zadzwoniłam do Agnieszki. Podczas rozmowy dowiedziałam się, iż pies nie tknął przekazanego przeze mnie jedzenia, wiec Agnieszka zmieniła mu jedzenie, po niespokojnej nocy teraz śpi, z przerwami na jedzenie.

Dzwoniąc do Agnieszki po południu, chcąc sprawdzić jak pies się czuje, dowiedziałam się że jest już lepiej i abym skontaktowała się z weterynarzem (w Lubinie) w celu przekazania dokładnych informacji, dotyczących przeprowadzonego w Zabrzu leczenia.

[b]Małgorzata S. do Anna W. 17-08-2006,
14:01:04 [/b]
[i]Tel. do lekarza 076 84*****[/i]

Około godziny 15.00 w mojej obecności lekarka weterynarii z Zabrza zadzwoniła do weterynarza w Lubinie przekazując nazwy podanych przez nią środków, jej rozpoznania. W czasie tej rozmowy dowiedziałyśmy się, iż nie ma wyznaczonego terminu kastracji - lekarz nie podejmie się jej ze względu na zmiany skórne.
Zaniepokojona tym faktem, zadzwoniłam do Agnieszki, która nadal potwierdzała ten termin, natomiast stwierdziła ze do momentu całkowitego wyleczenia psa, pies zostaje u niej (II piętro bloku) a nie tak jak wcześniej ustalałyśmy czyli nie zostaje przewieziony do domu rodziców.
O całej sprawie poinformowałam Gosie i razem z Gosią starałyśmy przekonać Agnieszkę do zmiany weterynarza i zdania. Bezskutecznie.

[b]Małgorzata S. do Anna W. 17-08-2006, 20:57:10 [/b]
[i]Nie dostałam odpowiedzi na mój sms. Nic nowego nie wiem.[/i]

[b]Małgorzata S. do Anna W., 17-08-2006, 21:03:02[/b]
[i]Agnieszko, jest jeden weterynarz - ul. Jagodowa Przylesie za sklepem Alfa - jest b. dobry i po ludzku podchodzi do zwierząt. O tym Twoim lekarzu niestety mówią, że liczy tylko kasę (ludzie z Lubina). Kastracja psu mojej kolez. Uratowala życie, bo też miał nowotwór i miał 12 lat (wilczor). Dla własnego sumienia trzeba się skonsultować z innym lekarzem, bo jak wet. może mówić, że pies i tak tego nie przeżyje! Uważaj, żeby teraz nie chciał udowodnić, że miał rację. Proszę[/i]

Po braku odpowiedzi ustaliłyśmy z Gosią, iż ze względu na niedotrzymywanie zobowiązań - pies męczy się wchodząc/ schodząc ze schodów, nie jest w domu z ogrodem, nie jest kontynuowane leczenie - pies wraca do mnie.

Około godziny 9.00 w piątek 18-08-2006 zadzwoniłam do Agnieszki. Nie odbierała telefonu. Po dwóch, trzech próbach dostałam sms:

[b]Agnieszka W. do Anna W., 18-08-2006, 09:15:52 [/b]
[i]Nie mogę rozmawiać bo jestem w pracy a biszkopt ma się dobrze, jest z Beatą[/i]

Nadal dzwoniłam.

[b]Agnieszka W. do Anna W. 18-08-2006,
09:26:37[/b]
[i]Puszcze sygnał jak wyjde bo naprawde mam dużo ludzi i kierownik jest[/i]



Kiedy w czasie rozmowy Agnieszka dowiedziała się, iż nie dotrzymuje zobowiązań i w związku z tym chcę odebrać psa, usłyszałam tylko "za cholere nie oddam psa" po czym Agnieszka rozłączyła się wyłączając telefon.

[b]Agnieszka W. do Anna W. 18-08-2006,
09:45:19[/b]
[i]Ania ja nie oddam psiaka, ma u mnie super warunki i po rozmowie z Gosią, że pies nie może schodzić od wczoraj go znosimy na dół w kocu [/i]

W sms-ie nadal prosiłam ją o oddanie, zaproponowałam nawet innego Goldena potrzebującego domu, tłumaczyłam, że przecież nam wszystkim chodzi tylko i jedynie o dobro tego psa.

[b]Agnieszka W. do Anna W., 18-08-2006,
10:04:48 [/b]
[i]Ania ja psa nie oddam, nie po to brałam żeby teraz go oddawać, pójdę do weterynarza który zajmował się moim kundelkiem, chcem go wyleczyć i tyle[/i]

Po tym sms-ie poinformowałam, iż przyjadę po psa, przypominając iż umowa adopcyjna nie została jeszcze przepisana z mojej osoby na jej rodziców.

[b]Agnieszka W. do Anna W. 18-08-2006,
11:04:24 [/b]
[i]Ania ale on przed chwilą przestał oddychać ja nie wiem co mam teraz zrobić, wyszlam z pracy i idę do psa [/i]

Zadzwoniłam, aby szybko zawiadomiła o tym weterynarza.

[b]Agnieszka W. do Anna W., 18-08-2006,
11:30:15 [/b]
[i]Ania pies zdechł jade go pochować[/i]

Link to comment
Share on other sites

Odpis opinii weterynarza – Pani Doroty Karchut



GABINET WETERYNARYJNY
[RIGHT]Kałużna 21.08.2006r.[/RIGHT]
Lek.wet.Dorota Karchut
Kałużna 39 a
59 – 830 Biedrzychowice





Dot.: psa rasy Golden Retriver o imieniu OZZY.


Dnia 13.sierpnia 2006r. p.S.*********** przywieźli do mnie znalezionego na parkingu w Lubaniu psa rasy Golden Retriver. Pies był zagłodzony, zapchlony, miał na łapach dwie duże rany wyglądające na poparzeniowe, a także mocno powiększone jądro. Podałam psu środki p/robacze, p/pchelne, oraz antybiotyk ( z powodu zapalenia skóry).
Umówiłam się z nowymi właścicielami – zakładając że pies nie znajdzie wcześniej nowego domu – na zabieg kastracji, który trzeba było przeprowadzić ze względu na podejrzenie guza jądra. Po odkarmieniu i sterylizacji pies miał szanse na normalne życie.



[RIGHT]Pieczątka i podpis lekarza[/RIGHT]

Link to comment
Share on other sites

Odpis opinii weterynarza – Pani Katarzyny Ostrowskiej - Cieślik



[RIGHT]Zabrze,dnia 16.08.2006r.[/RIGHT]

[CENTER]Zaświadczenie lekarsko – weterynaryjne[/CENTER]



Zaświadcza się, że pies rasy: Golden Retriever, płci ; samiec, w wieku: ok. 6-9 lat, maści: złotej, o imieniu: Ozzy, którego właścicielem jest p. Anna W.***, zamieszkała w Zabrzu przy ul. *******, został poddany badaniu lekarsko – weterynaryjnemu w dniu 16.08.2006r.



Wynik badania klinicznego:
Pies jest niedożywiony i odwodniony. Porusza się powoli i ostrożnie , występuje mierna kulawizna prawej przedniej kończyny. Pies nie reaguje na bodźce słuchowe. Po stanie uzębienia stwierdzono, że pies może mieć od 6-10 lat, kły są połamane, korony pozostałych zębów starte. Temperatura ciała : 38,5 C, występuje obustronne zapalenie spojówek z wyciekiem surowiczym. Słuchowo: praca serca jest prawidłowa, wyraźnie słyszalne szmery oskrzelowe wskazujące na stan zapalny. Przy omacywaniu wystąpiła mierna reakcja bólowa na zginanie w stawie łokciowym. Na skórze w okolicy stawów kolanowych i łokciowych obustronnie występują miejsca wyłysienia i gojące się rany. Oprócz tego na całej powierzchni ciała na skórze wyczuwalne są drobne strupki i ranki w trakcie gojenia. Stwierdzono także silne powiększenie prawego jądra nie wykazujące cech zapalenia. Jądro jest konsystencji tęgiej i strukturze jednorodnej.

[RIGHT]Pieczątka i podpis lekarza[/RIGHT]

Link to comment
Share on other sites

[I]Oświadczenie Krzysztofa KrK:[/I]

"Wyniki sekcji zostały wczoraj odebrane przeze mnie osobiscie, w zalakowanej kopercie.

Dla dobra sprawy nie mozemy na tym etapie ujawnic dokladnej tresci dokumentu, natomiast na jego podstawie sporzadzone zostanie zawiadomienie do prokuratury o popelnionym przestepstwie.

Nadmienie tylko, iz dokument z sekcji zostal przedstawiony trojce niezaleznych od siebie znanych weterynarzy, ktorzy jednoznacznie sami zachecali do natychmiastowego zawiadomienia prokuratury (nie znajac sprawy, opierajac sie tylko na wspomnianym dokumencie)
[B]Zmian morfologicznych podania Morbitalu nie stwierdzono[/B].

[RIGHT] [B]Krzysztof Krk.[/B][/RIGHT]"

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][B]KATEDRA ANATOMII PATOLOGICZNEJ, PATOFIZJOLOGII
MIKROBIOLOGII I WETERYNARII SĄDOWEJ
WYDZIAŁU MEDYCYNY WETERYNARYJNEJ
AKADEMII ROLNICZEJ WE WROCŁAWIU
50-375 WROCŁAW, ul. C.K. NORWIDA 31
tel. 3205-256[/B][/CENTER]

[B][CENTER]Protokół badania[/CENTER][/B]
[B]Numer[/B] 436/06
[B]Data:[/B] 2006-08-28
[B]Właściciel:[/B] Ob. Krzysztof Ł., ul.................... Kraków
[B]Wywiad:[/B] pies został zakopany i po ekshumacji dostarczony do sekcji
[B]Badajacy: [/B]Prof. dr hab. Janusz A. Madej

[B]Rozpoznanie:[/B]
Badanie sekcyjne wykonano po odkopaniu zwłok z gleby piaszczystej, a więc łączny czas od momentu śmierci wynosił ok. 5-6 dób. Badaniem sekcyjnym stwierdzono: liczne, duże wylewy krwi w obrębie podskórza oraz mięśni szkieletowych z towarzyszącym im galaretowatym obrzękiem tkanki łącznej na grzbiecie w okolic łopatek i kości krzyżowej, mostku, obu kończyn tylnych oraz kończyny przedniej lewej. Rozstrzeń serca oraz zwyrodnienie miąższowe mięśnia sercowego, autolityczny rozkład płuc, wątroby oraz przewodu pokarmowego, guz nowotworowy jądra/nasieniak-seminoma/ z pojedynczym przerzutem do głowy śledziony. Zmian morfologicznych podania "morbitalu" nie stwierdzono.

Badanie toksykologiczne nr. bad. 75/06 wykonano w Katedrze Biochemii Farmakologii i Toksykologii AR we Wrocławiu, w kierunku pochodnych kumaryny dało wynik ujemny.

Orzeczenie: u sekcjonowanego psa stwierdzono bardzo liczne i rozległe wylewy krwi tła urazowego, następowy wstrząs potraumatyczny oraz ostrą niewydolność serca.


[SIZE="1"][RIGHT]Kierownik
Katedry Anatomii Patologicznej,
Patofizjologii, Mikrobiologii
i Weterynarii Sądowej
Prof. dr hab Janusz A. Madej[/RIGHT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Materiał o Ozzym ukaże się w Polsacie i Radiu Tok FM, inne media też szykują publikacje(o terminach emisji damy znać-obiecali powiadomić).

Pierwsze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa , oraz wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania Agnieszki ( z powodu prób mataczenia) zostały złożone do Prokuratury (EMIR). Następne w drodze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"kacha_wawa"']Pilnie potrzebujemy koordynatorów do działań w poszczególnych miastach...
Koordynacja dotyczy akcji zbierania podpisów pod petycją, rozwieszania plakatów i rozdawania ulotek, którą planujemy przeprowadzić na skalę ogólnopolską w sobotę 16 września 2006r.
Proszę o propozycje koordynacji od osób pełnoletnich, osoby niepełnoletnie chcące pomóc zostaną skierowane do koordynatorów w poszczególnych miastach.[/QUOTE]

[COLOR="DarkRed"]Proszę, aby osoby chętne do pomocy zgłaszały się do [B]kacha_wawa [/B]:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30380"][B]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30380[/B][/URL]
lub
[B][SIZE=3]GG: 7338690[/SIZE][/B]
[B][SIZE=3]telefon: 0603647237[/SIZE][/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR="DarkRed"][B][U]Tekst ulotki[/U][/B]:[/COLOR]

-------------------------------------------------------------------------


[CENTER][B][SIZE="3"]NIE BĄDŹ OBOJĘTNY !!! PRZECZYTAJ !!![/SIZE]

Krótka historia tragicznej śmierci Ozzy’ego – psa, który zginął, bo zaufał człowiekowi.[/B][/CENTER]

Ozzy, bezdomny golden retriever został znaleziony w Lubaniu. Psa przygarnęła dziewczyna z portalu Dogomania.pl. Weterynarz badający Ozzy’ego, stwierdził wychudzenie, zmiany nowotworowe w obrębie jądra oraz rany skóry, lecz stan psa określił jako stabilny, czyli niezagrażający życiu. Zlecił konkretny sposób leczenia.
Na forum internetowym Dogomania.pl rozpoczęto poszukiwanie nowego domu i troskliwego opiekuna dla Ozzy’ego. Na apel odpowiedziała 20-letnia Agnieszka W. – mieszkanka Lubina. Poinformowano ją o wieku, chorobie i stanie ogólnym Ozzy’ego. Informacje te nie zniechęciły dziewczyny,która zdecydowała się wziąć psa do swoich rodziców. Ozzy miał mieszkać w domu z ogrodem i być pod opieką lekarza weterynarii.
W dniu 16.08.06 ok. 18-tej Ozzy w obecności świadka został przekazany Agnieszce W.
Już następnego dnia nabrano podejrzeń co do losu Ozzy’ego. Ponieważ Agnieszka nie odbierała telefonów, bądź podawała pokrętne informacje dotyczące stanu psa, nabrano podejrzeń i zażądano jego zwrotu. Agnieszka stanowczo odmówiła. Wkrótce później przysłała niewiarygodną i porażającą wiadomość: „ pies zdechł, jadę go pochować”!
Błyskawicznie zapadła decyzja o wyjeździe do Lubina. Skontaktowano się z Agnieszką W., która po wielokrotnych nagabywaniach wskazała miejsce pochówku psa.
Zapadła decyzja o konieczności przeprowadzenia sekcji zwłok. Ciało Ozzy’ego zostało zawiezione do Katedry Anatomii Patologicznej i Weterynarii Sądowej we Wrocławiu. Na miejscu dokonano otwarcia worka – widok był porażający: umęczone ciało psa, całe we krwi!!!
Wyniki sekcji zwłok potwierdziły nasze najgorsze przypuszczenia:

[CENTER][B]Ozzy nie został uśpiony, jego zgon nie nastąpił w sposób naturalny.

Ozzy został zakatowany na śmierć !!!
Umierał w potwornym bólu i przerażeniu.
Jego serce nie wytrzymało stresu i bólu.[/B][/CENTER]

Fundacja Emir złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na zabiciu psa ze szczególnym okrucieństwem.
Wszyscy czekamy na zakończenie śledztwa, proces i wyrok.
Domagamy się stosownej kary za ten zbrodniczy czyn!

[CENTER][B]Domagamy się zmiany w Ustawie o Ochronie Zwierząt tak, aby właściciel ponosił pełną odpowiedzialność za los swojego zwierzęcia.
Domagamy się, by sądy nie orzekały wyroków z uzasadnieniem „ mała szkodliwość społeczna czynu”.[/B]
To są zbrodnie popełniane przez ludzi na bezbronnych zwierzętach i jako zbrodnie przeciwko życiu powinny być traktowane.[/CENTER]

[B]„ Zwierzę jako istota zdolna do odczuwania cierpienia nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien opiekę i ochronę”[/B] ( art.2 Światowej Deklaracji Praw Zwierzęcia – Paryż 15.10.1978r)
[B]„ Każdy akt prowadzący do zabicia zwierzęcia bez koniecznej potrzeby jest mordem, czyli zbrodnią przeciw życiu” [/B]( art. 11 Światowej Deklaracji Praw Zwierzęcia – Paryż 15.10.1978 r)


---------------------------------------------------------------------------


[COLOR="DarkRed"][B][U]Plakat:[/U][/B][/COLOR]


[url]http://nero.mediazone.pl/plakat8.jpg[/url]

miniatura plakatu:
[URL=http://img187.imageshack.us/my.php?image=plakat8ib8.jpg][IMG]http://img187.imageshack.us/img187/6559/plakat8ib8.th.jpg[/IMG][/URL]


[COLOR="DarkRed"][B][U]Info dodatkowe:[/U][/B][/COLOR]

[B]Dnia 12.09.2006 (we wtorek) na Polsacie zostanie wyemitowany program dot. sprawy Ozzy'ego. [/B]



[COLOR="Sienna"]Informuje rowniez, ze ze kopiowanie w celu przetwarzania do wlasnych potrzeb, wykorzystywane do wlasnych celow oraz rozsylanie bez podania zrodla plakatow, ulotek i petycji jest zabronione w mysl przepisow prawa autorskiego.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[LEFT][COLOR=#ee1a1a][COLOR=#000000][COLOR=#ee1a1a][COLOR=#ee1a1a][B][COLOR=red]LINK DO PETYCJI ELEKTRONICZNEJ-----> [/COLOR][URL="http://www.petycja.4.pl"][COLOR=red][URL="http://www.petycja.4.pl"]www.petycja.4.pl[/URL][/COLOR][/URL][/B][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/LEFT]

[COLOR=#ee1a1a][COLOR=#ee1a1a][COLOR=#ee1a1a][COLOR=#ee1a1a][B][COLOR=#ff0000][U]OSTATECZNY TEKST PETYCJI PAPIEROWEJ:[/U] [URL]http://upload.miau.pl/2/2908.doc[/URL][/COLOR][/B][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR]

[COLOR=#ee1a1a][COLOR=#ee1a1a][COLOR=#ee1a1a][COLOR=#ee1a1a][B][URL="http://dragon-throne.forall.pl/ozzy/plakaty/petycja-formularz.doc"][COLOR=#ff0000]FORMULARZ PODPISÓW DO PETYCJI[/COLOR][/URL][U][COLOR=#ff0000]----> [URL]http://dragon-throne.forall.pl/ozzy/plakaty/petycja-formularz.doc[/URL][/COLOR][/U][/B]

[LEFT][COLOR=#ff0000][COLOR=red][U][B]Plakietki gotowe do wydruku : [/B][/U][/COLOR][/COLOR][/LEFT]
[URL="http://dragon-throne.forall.pl/ozzy/plakaty/plakietki2.jpg"][B]http://dragon-throne.forall.pl/ozzy/plakaty/plakietki2.jpg[/B][/URL][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR]


[COLOR="DarkRed"]wprowadzono poprawiona wersje papierowej petycji
M.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Informujemy, ze osoby niepelnoletnie, ktore w swoim miescie nie maja pelnoletniego koordynatora, moga zbierac podpisy wsrod najblizszych i znajomych. Nastepnie formularz nalezy wyslac listem poleconym na adres Fundacji Emir:



Fundacja dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych

"EMIR"



Oddział, ul. Słoneczna 4, 96-321 Żabia Wola

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...