Jump to content
Dogomania

Tajemnica poliszynela - podawanie psu przed wystawą Relanium


antenka

Recommended Posts

Potrzebuje informacji od kogoś kto już się z tym zetknął.
Mam psa nerwusa, behawiorysta (z wykształcenia weterynarz) polecił mi podanie psu przed wystawą kilka kropli Relanium. Ktoś ma jakieś doświadczenia? dodam, że znam lek, czytałam, ale nie widzę nigdzie opinii od osób które to stosowały.

Dziekuje z góry

Antenka

Link to comment
Share on other sites

ja bym z takim psem po prostu na wystawy nie jeździła, dla mnie priorytetem jest charakter - więc nerwus czy pies lękliwy, moim zdaniem, nie powinien być rozmnażany, a sporo nie będzie rozmnażany to wystawy mu nie potrzebne ;)
więc i podtruwać go nie będzie trzeba, i stresować się nie będzie, a i nie przekaże charakteru swojemu potomstwu - same plusy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sachma']ja bym z takim psem po prostu na wystawy nie jeździła, dla mnie priorytetem jest charakter - więc nerwus czy pies lękliwy, moim zdaniem, nie powinien być rozmnażany, a sporo nie będzie rozmnażany to wystawy mu nie potrzebne ;)
więc i podtruwać go nie będzie trzeba, i stresować się nie będzie, a i nie przekaże charakteru swojemu potomstwu - same plusy :)[/QUOTE]


Tak zupełnie sie z tym zgadzam !!!
Po co wystawiać psa o wadliwym usposobieniu- odpowiedzialny hodowca (a takim bedziesz jesli zrobisz psu uprawnienia) nie dopuszcza do rozrodu psow wadliwych czy to pod wzdlędem eksterieru czy charakteru ( o zdrowiu nie wsponmę, bo to jest jednoznaczne)
Dodatkowo nerwowy pies mimo podania srodków uspokajających (nie mówiąc o szkodliwości tego) i tak nie jest calkiem spokojny i wystawa to dla niego ogromny stres. Ja bym skupiła sie na wyciszeniu tego psa to bardzo pomaga nerwowym psom i one jednak najlepiej czuja sie w znanym srodowisku i w miare stabilnym , przewidywalnym otoczeniu.
I POSZUKAJ innego behawiorysty ktory ma duże doswiadczzenie z nerwowymi psami , naprawde super znających sie na rzeczy jest niewielu , ale warto.

Link to comment
Share on other sites

Nie przesadzajcie dziewczyny, nie znacie psa a osądzacie. Nie raz widziałam na wystawie jak psu do pyska kropelki wlewali :)
Mogłabyś podawac psu ESENCJE KWIATOWE BACHA. Trzeba je dobrac do sytuacji a podaje się kilka kropli dziennie, w wodzie do picia, przez dłuższy czas.
Ja kiedyś podawałam mojej suni bo była troszkę "dzika", tzn. nie lubiła dziwnych dla niej sytuacji typu facet z czarnym parasolem. Równocześnie prosiłam znajomych o podchodzenie do niej i dotykanie, jak to robi sędzia, a zaraz potem przysmak. Nie wiem co ale podziałało. Powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

freda, skoro potrzebuje czegoś na uspokojenie, to nie trzeba go znać, żeby wywnioskować że jest bardzo nerwowy.. znam wiele psów które jeżdżą na wystawy - żaden nie dostaje nic na uspokojenie, a mimo to wszystkie są rozluźnione na wystawach - bawią się, śpią, nie zobaczysz cienia zdenerwowania - i chyba o to chodzi, stabilny i normalny pies nie przejmie się wystawą i tylko takie powinno się rozmnażać.

Link to comment
Share on other sites

Poza tym nie wiadomo, na ile takie leki pomogą, jeśli pies jest bardzo nerwowy to ocena sędziowska może być kiepska (pies przestraszony kuli się, ucieka, a powinien sprawiać wrażenie opanowanego i skupionego).
Może najpierw poćwicz z nim wśród mniejszej liczbie ludzi, ich np. do parku i staraj się ćwiczyć pozycję wystawową. Jeśli pies będzie przejawiał duży lęk, raczej nic z tego nie będzie.

Link to comment
Share on other sites

Ehh..wiem ze na kazdym forum zawsze tworza sie grupki wzajemnej adoracji i wrzucanie w kazdy watek swoich pieciu groszy uznaja za cos normalnego.
Prosze o wypowiedzi osoby:
a) znajace temat
b) wnoszace cos do tematu

Ludzie ktorzy nie znaja sytuacji i psa tylko sie osmieszaja wypisujac bzdury o rozmnazaniu. Pominę fakt, że wrzucanie mlodego psa ktory nie jest przezwyczajony do wystaw do wora bojazliwych czy agresywnych, swiadczy o poziomie wiedzy piszacego takie brednie.

Rad psiarzy co dwa razy (lub ani razu) na wystawie byli nie chce bo nic nie są warte. Osoby wystawiające długo i z pasją wiedzą i do takich kierowany jest ten post.
Jest tu duzo tematow gdzie mozna sobie pobic piane, wymadrzajac sie na temat wszystkiego i wszystkich. iszystko i wszedzie wiedzacy: Idzcie sobie tam. Ja napisalam grzecznie, składnie i na temat.

Link to comment
Share on other sites

Cóż, jedna z moich znajomych miała przygodę z kroplami tego typu. Psu nie wyszło to raczej na dobre, ponieważ zrobił się aż za spokojny, wręcz mętny. Widziałam go wtedy na wystawie i faktycznie nie sprawiał wrażenia takiego, jakie powinien. Może to kwestia psa, nieodpowiednio dobranych proporcji, ale może moja wypowiedź się przyda :)

A pies w jakim sensie nerwus? Rzuca się na inny psy, interesuje się wszystkim dookoła?
Mój pies nie akceptuje wszystkich samców, dlatego zawsze się bałam, czy nie zrobi jakiejś akcji mi na ringu, np. przy porównaniach, ale pracując z psem wyrabiasz sobie skupienie, które się w takich momentach przydaje. Jeśli interesuje się wszystkim, wszystko chce obwąchać - znam to. U mnie działa przyjechanie wcześniej na teren wystawy, przejście się na smyczy w różnych miejscach ze smakołykami, co jakiś czas luźna komenda, aby pies się nastawił na kontakt, porównując inne wystawy, na których nie miałam czasu na ten 'rytuał' - jest o WIELE lepiej.
Jeśli żadna z tych opcji to nie wiem, psa ani Ciebie osobiście nie znam, więc nie mam zamiaru osądzać :)

Dodam tylko, że już trochę jeżdżę na wystawy,pracując nie tylko ze swoim psem, więc całkiem 'zielona' nie jestem.

Link to comment
Share on other sites

jeśli to szczenie, to tym bardziej bym go nie podtruwała tylko socjalizowała - powoli zwiększała liczbę bodźców - jeśli to dorosły pies, a strachem reaguje tylko na wystawach, to bym je sobie po prostu odpuściła - nie ma co iść w zaparte, to ma być też frajda dla psa, a nie tylko dla właściciela.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli to jest młody pies to należy bardziej przyłożyć się do socjalizacji ;) Wiadomo, że szczeniak wprowadzony na teren wystawy, na którym jest mnóstwo nowych i 'strasznych' zjawisk nie będzie wyluzowany. Z każdą sytuacją jaka może psa spotkać na wystawie trzeba go powoli oswajać - jednym psom idzie to bardzo szybko, z niektórymi trzeba trochę dłużej popracować. Jeśli jest możliwośc to najlepiej wybrać się na wystawę tylko w ramach socjalizacji, nie wystawiając psa (bo wtedy nie jesteśmy ograniczeni czasowo, nie denerwujemy się etc.) i na spokojnie go przyzwyczaić do tego wszystkiego ;)
I, tak jak wspomniała Kisses, nie napisałaś w jakim sensie pies jest nerwusem, bo różnie można to definiować...

Link to comment
Share on other sites

Ja również słyszałam o przypadku podawania zestresowanemu psu przed wystawą i nie wyszło mu to na dobre. Pies był bardzo zmęczony, osowiały, a do tego nie potrafił nawet trzymać moczu. Lepiej porządnie się zastanów czy podawanie tego leku jest aż tak bardzo potrzebne...

Link to comment
Share on other sites

Ja to jestem ciekawa czy ten "behawiorysta-weterynarz" wystawia psy. Skoro stosujesz się do jego rad to pewnie uważasz je za "cenne" bo facet jest starym wyjadaczem na wystawach?

Dla mnie to nie normalne, żeby stosować relanium u szczenięcia...
Wydaje mi się, że tylko po to żeby było prościej na wystawie...
Lepiej psiaka nafaszerować chemią niż z nim popracować? :shake:

Jeżeli tak to gratuluję podejścia...

Link to comment
Share on other sites

Mój pies przez pierwsze 10 czy 12 wystaw zachowywał się niezbyt a potem nagle mu przeszło - może nie będie trzeba tych kropli tylko więcej socjalizacji? Zabierania psa na wystawy towarzysko?? Może problem w zdenerwowaniu właściciela?? Poszukaj może innego trenera? Wiem, że niektórzy podają zamiast relanium Melatoninę, również na lęki, ale czy warto szczeniaka tym faszerować?? Lepiej popracować, niestety, są psy ze słąbszą psychiką z którymi schodzi dłużej, ale warto...

Link to comment
Share on other sites

a ja siedziałam przy ocenie - jako "pisarz" ocen na ringu - jak na ring wprowadzono psa który płakał.... Normalnie ciekły mu z oczu łzy, ledwo szedł. chłopak, właściciel udawał, ze wszystko ok. Sędzina grzecznie acz stanowczo powiedziała że psa w tym stanie oceniać nie będzie i że ich miejsce jest u weta na detoxie a nie na ringu.

Link to comment
Share on other sites

Ja miałam psa który bardzo bał się wystaw ludzi, szumu na wystawie nawet tego, że kółka od transportówki szumiały jak jechał. Na pierwszej swojej wystawie nie dał sobie oglądnąć zębów i prawie spadł ze stołu bo to szkocki terier. Nigdy nie stosowałam leków tylko chodziłam z nim po terenie wystawy i zatrudniłam trenera który powoli go przygotował do wystawiania. Obecnie bez problemu się wystawia pokazuje zęby jeździ w transportówce i nie widać żadnego zdenerwowania. Boi się tylko dużej jasnej przestrzeni jak wracamy w Kielcach już po wystawieniu i ringi są już puste a wykładzina tam na halach jest jasno popielata kuli się i ma jeszcze krótsze nogi w rzeczywistości ma. Po prostu powoli pies się przyzwyczai. Mój drugi pies afgan nigdy się nie bał choć ma rożne swoje fobie ale na wystawie jest ok. Natomiast jeżeli chodzi o Relanium to mojej siostry cocer spaniel stał się jeszcze bardzie agresywny i nerwowy.To tyle ode mnie nie wiem czy się przyda ale spróbuj

Link to comment
Share on other sites

Jedyne co ci zostaje to socjalizacja, no chyba, że wygrywanie jest dla Ciebie najważniejsze i nie patrzysz przy tym na psa... Handling nie ma być dobrą zabawą tylko dla Ciebie, ale przedewszystkim dla psa. I nie krytykuj nas... przecież sama napisałaś ten temat, abyśmy wyrażali swoje opinie!

Link to comment
Share on other sites

Założycielki wątku już dawno tu nie ma... nie otrzymała poklasku więc pewnie poszła się posiłkować poradami swojego weta...
Swoją drogą- ciekawe cóż to za nerwowy pies dla którego Pan z góry przewidział karierę ringową i mimo wszystko dąży po przysłowiowych (oby!) trupach...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Szkoda, szkoda że tej Pani na forum już nie ma.

Najlepiej psa nafaszerowac jakimiś lekami i po trupach do celu, a kogoś kto próbuje wyrazic opinię że to zły pomysł skrytykowac. podejści godne poklasku i podziwu.
Odpowiedzi o tym że takiego psa normlani hodowcy ras nie rozmnazają są jak najbardziej właściwe, przykre jest że niektórzy ludzie idą tylko na kasę i wszystko są w stanie zrobic by uzyskac hodowlanke :/
Bo przeciez dla hobby tego psa nie wystawia - hobby ma byc przyjemne dla właściciela i psa wiec jezeli on jest nerwowy to po co go ciągac po ringu?? ah, i oczywiścia dochodzi do tego pasja... rewelacja

A jeżeli szanowna Pani chce opini tylko osób które psa znają niech się faktycznie posiłkuje mądrymi uwagami tego "behawiorysty" który chyba tylko dla wygody zamiast socjalizowac psa radzi go szprycowac lekami...
I to chyba logiczne że nie znamy psa? bo jak mamy poznac psa po 2 linijkach napisanych na ogólnodostępnym forum? śmieszne.

Od dziś odpisujemy tylko znajomym bo inni moga się obrazic.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...