Kati Posted August 22, 2006 Share Posted August 22, 2006 Wczoraj po poludniu odszedl moj najukochanszy przyjaciel, a mnie przy nim nie bylo. Nie bylo sesu juz go ratowac, bo to tylko przedluzyloby jego cierpienia.:placz: :placz: :placz: :shake: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 22, 2006 Share Posted August 22, 2006 [I][B]Kasiu :-(...on odszedł ciałem ....:-(ale duszą pozostał , wspomnieniami , fotami ........zostawił smutek , ale cudowne wspomnienia których nikt nigdy nie odbierze:shake: .......trzymaj się Kasiu Raptusku..:-(...[/B][/I][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images3.fotosik.pl/135/ae2f9712e9081220.gif[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted August 22, 2006 Share Posted August 22, 2006 Czytalam i wierzylam, ze moze On, ze moze Jemu sie uda, trzymalam kciuki - mysmy przegrali! Wiem, co czujesz! Znam ten bol, ta rozpacz! Dzis mija 22 miesiac od odejscia mojego Atosa. Wszystko jest swieze i tak mocno boli. Pamietaj - nie jestes sama!!!! My jestesmy i bedziemy tu - na Teczowym Moscie, niestety... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa_17 Posted August 22, 2006 Share Posted August 22, 2006 bardzo mi przykro :-( [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted August 22, 2006 Share Posted August 22, 2006 Kati bardzo mi przykro :( słow zawsze mi brak w takich sytuacjach ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted August 22, 2006 Author Share Posted August 22, 2006 to tak strasznie boli, od dawna staralam sie na to przygotowac, ale wtedy jeszcze byla jaks szansa, ien nadzieji, a teraz jest tylko pustka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 Trzymaj się. Nie zapomnisz nigdy, ale czas leczy rany... ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
00000 Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 Raptusku ['][']['] Pagajek i inni przyjaciele już się tobą zaopiekowali. Kasiu bardzo ciepło ściskam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 [B]Raptusku[/B] :-( [IMG]http://img247.imageshack.us/img247/5223/znicz1rb8.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shirrrapeira Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 Bardzo mi przykro Kati. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MoniŚ Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 Nie moge w to uwierzyć... Dla Raptusa (`) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_g Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 Dla Raptusa ['][']['] Biegaj piesku zdrowy i szczęśliwy za Tęczowym Mostem. Jak spotkasz mojego Maksa, to mu powiedz, że bardzo za nim tęsknię... Kasiu - trzymaj się.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 :-( Raptusku... <'> <'> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K@tk@ Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 Bardzo mi przykro. Raptusku bądź szczęsliwy i zdrowy za TM [*] [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 [B]Kasiu tak nie chciałam tego tutaj przeczytać. Bardzo mi przykro. [/B] [B]Raptusku odpoczywaj sobie teraz. [`][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 Kasiu trzymaj się... bardzo mi przykro... dla Raptusa ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koma Posted August 23, 2006 Share Posted August 23, 2006 tak mi przykro... Raptusku ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted August 24, 2006 Author Share Posted August 24, 2006 Tak bardzo chcialabym go znowu zobaczyc. Od dawna odliczalam dni, kiedy wroce do domu i bede mogla sie przytulic do niego. Tak bardzo wierzylam, ze zdaze. Niestety, za pozno... Jest mi bardzo ciezko, ale jak wroce do domu bede tosamo od mowa przezywac, nie wyobrazam sobie wrocic do postego domu. Moja mama caly czas ma wrazenie, ze Raptus jest w domu, ze zaraz wroci z innego pokoju, ale juz nie wroci... Raptusku, wiedz ze bardzo cie kocham... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bila Posted August 24, 2006 Share Posted August 24, 2006 Co to za straszna choroba:shake: [I`]. Bardzo Ci współczuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted August 24, 2006 Share Posted August 24, 2006 [quote name='Kati']to tak strasznie boli, od dawna staralam sie na to przygotowac, ale wtedy jeszcze byla jaks szansa, ien nadzieji, a teraz jest tylko pustka.[/quote] - nie ma pustki! On jest! W sercu!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted August 24, 2006 Author Share Posted August 24, 2006 mielismy jeszcze tyle planow, mielismy zaplanowane wystawy, ktore od czasu choroby staly pod znakiem zapytania. Najbardziej zaluje, ze mnie przy nim nie bylo. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted August 24, 2006 Share Posted August 24, 2006 bylas myslami i on to wiedzial, dzielnie razem walczyliscie [']['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez Posted August 24, 2006 Share Posted August 24, 2006 Kasiu, bardzo mi przykro. :( 3maj się! ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted August 25, 2006 Share Posted August 25, 2006 Weszłam na TM, żeby odwiedzić Lazy...jak zobaczyłam Raptus...to nogi się pode mną ugięły. Bardzo, wręcz cholernie mi przykro! Trzymaj sie Kati...ból niegdy nie minie, ale z czasem stanie się do zniesienia... (') Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted August 25, 2006 Author Share Posted August 25, 2006 nigdy nie zapomne ostatniego dnia, gdy bylismy razem. Nawet nie moglam sie do niego przytulic, bo akurad jadl sniadanie - tak sie cieszylam, ze chce jesc i nie chcialam mu przeszkadzac. :cry: Czy wam sie tez tak wydaje, ze ten rok jest okropny? Tyle psow odeszlo na zawsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.