Jump to content
Dogomania

Figa W Afrykańskim Klimacie - JUZ SZCZESLIWA W SWOIM DOMKU!!!


Lulka

Recommended Posts

Witaj loozerko ,
juz sobie myslalam ze Figa z forumu ciotkom lzej . Dzieki za mila niespodzianke
W poniedzialek idziemy sie odwscieklac .Prawde mowiac nie wiem jak Fiska zachowuje sie w przychodni i jak znosi klucie? Ale generalnie jest tak grzeczna... Wydaje mi sie ze zaczyna sie rozkrecac i zachowywac wreszcie jak szczenie w jej wieku a nie jak mały smutas...wczoraj szalaly z Madzia i lwem ( bardzo lubia zabawe w zagryzanie hieny przez lwa i na koniec zwyciestwo tejze hieny nad lwem- pluszakiem)Mamy tylko klopot z jedzonkiem- ona jest glodna podczas naszej nieobecnosci. Daje jej naprawde solidne sniadanko ale daje sie zauwazyc ze podczas kiedy nas nie ma usiluje cos upolowac na wlasna lape - np zjadla kawalek zmywaczka gąbkowego i widac bylo slady poszukiwan łupu .Niestety kości cielęce które jej zostawiłam nie wchodzą w grę - dostała okropnej s.....czki...Dzisiaj zostanie z marchewką ale czy starczy jej na długo?
Coraz ładniej chodzi na smyczy i pomimo że nadal bardzo ciągnie do domu to spacerki zaczynają ją cieszyć . Za jakiś miesiąc chcę podjąć próbę dłuższej jazdy ( przedtem przejedziemy się parę razy po 1 przystanek)- mam nadzieję ,że nie będzie się bała ,że znów traci dom...
Zdjęcia mam na dyskietce i zobacze czy uda mi sie coś z tym zrobic
Trzymajcie sie ciotki... a dogo nadal mnie nie chce.....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Haniu, jesli odpowiada Ci takie archiwum-powiedz, skopiuje reszte( smialo pisz, jak widzisz to inaczej- usuniecie to 2 minuty ) . na razie nie chce sie brac za kolejne- bo to są juz zdjecia, wiec wstawianie bardziej pracochłonne i gdybym miala usuwac to szkoda byloby mi pracy :)

Link to comment
Share on other sites

dla mnie bomba takie archiwum! Hanka, wyraź zgodę!
Co do kubraczka na zimę to uważam że należy coś takiego udziergać. Myślalam że nikt po Fige się nie zgłosi i zostanie u mnie i wtedy pomyślałam też, że na zimę uszyję jej jakieś okrycie z polaru bo dziergac nie umiem. Sierść jej się zagęściła ale tak naprawdę to brzunio ma goły. Ja rozumiem, że teraz taka moda ale w zimie nie powinna tak chodzić. A ja jak będą takie mrozy i zawieje jak w ostatnio?. Brrrrrr.
Pamiętam że mój pies jak był młody to też zjadal co popadnie. Może bardziej doświadczone dogomaniaczki coś doradzą. Ciekawe czy Figa będzie się tarzała w zdechłych kotach /jeśli takowe znajdzie/ . Bo ja tego zapaszku to nie zapomnę.... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

w sumie ja tez brałam pod uwagę, ze jak nikt się nie zgłosi, a Agnie powie dość, to sunia wyląduje u mnie :evil_lol:

Tymczasem wyladowała u mnie sunia, ale inna, z ulicy, no i została :evil_lol:
W sumie to ja juz po jednym dniu nie mogłabym jej oddać, dlatego nigdy nic na tymczas nie chciałam :eviltong: bo wiedziałam, ze nie oddam. Dobrze przynajmniej, ze moja mała jest słusznych rozmiarow, bo z Figi to Lulka by naleśnik zrobiła :evil_lol:

Jeśli chodzi o historię Figi to zapytam w schronie.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie superciotki,
no pewnie ,że chcemy archiwum, zrobiłaś to ślicznie!
A czemu mnie wyszło jakieś takie posiekane?:oops:
Chyba moja miłość do informatyki jest może nie platoniczna ( bo jednak coś tam udaje mi się wykonać:razz: ) ale na pewno nieodwzajemniona:placz:
Gunia ( Magda nadaje jej już takie zdrobnienia ,że zaczynam się gubić) szalała wczoraj z 2 letnią goldenką. Ja byłam trochę w strachu , no bo jednak "przewaga wagi" znaczna a fikały takie koziołki:shake: ,że autentycznie czekałam na "awarię systemu". Ale pomimo dość ostrej jazdy Fiśka sama zaczepiała Whisky, więc chyba nie działo się jej nic złego?:cool1:
Z podjadaniem to jest jeden pewny sposób ( na niektóre łakomczuchy nie działa)- rzucanie w psa kamykiem. Ale jakoś nie mam sumienia tak działać....
No to chyba muszę odwiedzić salony mody psiej i podpatrzeć aktualne trendy.
Na razie odpuszczę robienie swojego swetra i z niebieskiej (?) włoczki udziergam taki kaftanik ,że wszystkim jamniczkom i ratlerkom ( nie ,mówiąc o pekińczykach) oczy jeszcze bardziej wyjdą na wierzch... Ale może to obciach dla "PRAWDZIWEGO " psa ?

Link to comment
Share on other sites

ja jeszcze do niedawna uwazałam, ze zaden pies - ani "prawdziwy", ani "nieprawdziwy", nie powinien być ubierany w ubranka, ze to wyłącznie jakies fanaberie właścicieli. I na pewno z częścią tak jest, ale jest część psiaków - tych gołych, ktore po prostu marzną i się przeziebiaja. Ludzie wyhodowali rasy, ktore kompletnie nie radzą sobie w takim klimacie jak nasz i w zasadzie każdy kundelek moze po przodkach być takim delikatnym psiakiem. Pewnie glupio byłoby mi ubierac mojego psa w jakies kubraczki, ale jesli należałby do takich zmarżluchów- jakoś bym ten wstyd zwalczyła ;)
A Figunia to w sumie nie wiem- ona chyba nie ma zbyt gęstej, dlugiej sierści, jednak jest z tych gładkowłosych - to moze jednak te robótki ręczne potrzebne są ?:)
Jak Figa chce sie bawic z psami- nie ograniczaj jej w tym, szczególnie, jak jest pewny pies, ktory nie skrzywdzi jej celowo. Wazne jest w tym poczatkowym okresie dostarczyc jej jak najwiecej pozytywnych skojarzen. A co do tego, ze goldenka wieksza? Ja zauwazylam po moim, ze wystarczy jak pies z agresji mojemu choćby zęby pokaze- ten zwiewa, ale jak w zabawie, jakiś olbrzym się po nim przetoczy i widac, ze psiaka zaboli to nawet, to i tak zaraz wraca do zabawy. Psy czują, kiedy coś sie dzieje przypadkiem, a kiedy ktos robi im celowo krzywdę. No i Figunia nie taka malenka, wiec chyba nie zostanie zmieciona z powierzchni :)
Haniu, a co do archiwum- to nie mam pojecia, ja po prostu tu otwierałam post- ale nie szybka odpowiedz, nadawałam tytuł i po skopiowaniu treści stamtad tu ją wklejałam. Z tym, ze tamte posty kopiowałam bez edycji, tylko na zasadzie zaznaczenia tekstu.

Link to comment
Share on other sites

zgadzam sie z Tobą, jak jest to pies krotkowlosy, bez podszerstka, nawet bokser to powinno sie go ubrać, z tym ze moim zdaniem przy naprawde porzadnych mrozach, bo jak bedziemy ubierac juz teraz to potem byle przeciag i pies sie rozlozy, bo nie bedzie odporny

najlepiej zaobserwowac czy pies sie trzesie czy nie, jak biega to mu raczej gorąco :)

buzka dla Fiski!

Link to comment
Share on other sites

mnie się wydaje że w niebieskim bedzie jej do pysia.... Też myśle o tych dużych mrozach, jakie nawiedziły nas ostatniej zimy. Ja pojechalam jeszcze dalej, pod Suwalki żeby się domrozić i pojeździć na łyżwach.. Dodam, ze jechalam tam z Niną w nieogrzewanym PKSie a kierowca skrobał sobie w czasie jazdy szybę żeby coś widzieć. To taka dygresja.
Fiska naprawde ma goły brzuszek, prawda Haniu? Całe szczęscie że ona na dworzu ciągle się rusza i na razie zmarznięcie jej nie grozi.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie superciotki,
no właśnie, ja myślę o mrozach ... tylko ,że jak nagle nadejdą a kubrak nie będzie gotowy to będę musiała poświęcić swój sweter:-o
Jeszcze przecież jest kwestia jej choroby ( niech będzie ,że wyzdrowiała, ale...zawsze)
Zapomniałąm Wam powiedzieć ,że Fiśka jest obwieszona biżuterią - ma niebieską adresatkę od Agnie i złotą lizetkę ( blaszka z adresem przychodni i potwierdzeniem szczepienia wścieklizny).Jestem zadowolona bo Figa brzęczy i mogę ją zlokalizować. Ona ma barwy maskujące w jessiennym klimacie. Wyobrażacie ją sobie na burej drodze w opadłych liściach? Trzeba się dobrze przyglądać ...no chyba że biegnie:evil_lol:
Chętnie bawi się z psami i od razu po niej widać czy psa bardzo lubi ( ukochany kolega z podwórka - spaniel dozorcy Charon lub Haron) macha nie tylko ogonkiem ale pupą i talią i łopatkami i czym tam jeszcze ma do merdania...A jak zobaczyła grupę dużych bojowych ( rotki, pitbule) psów to w ogóle nie chciała iść w tamtą stronę.. dopiero jak zapięłam smycz to poczuła się pewniej.
W ogóle to Fiśka jest biedna jeśli chodzi o towarzystwo, bo jak na złość o małe psy jest jakoś trudniej, a jak się już jakiś trafi ( np otyły jamnisio) to tak okropnie boi się Figi :roll: aż robi nam się głupio:shake:
Wczoraj trochę poszalała z sunią większą od niej i niestety dużo szybszą:placz: Figa skomlała i nie chciała się bawić ( no bo co to za zabawa jak nie można dogonić?)... dopiero jak zrozumiała ,że jej atutem jest zwinnośc i zwrotność i ataki na skróty oddała się w pełni szaleństwu:diabloti:
Agnie dopiero teraz dociera do mnie w pełni Twój heroizm. naprawdę . Gdybym teraz miała komuś oddać Figę to byłoby to dla mnie ( nie mówiąc o Madzi) straszne przeżycie. Dzięki:lilangel: :Rose:

Link to comment
Share on other sites

spokojnie, Haniu, jak Figa osiagnie już rozmiary tego kolosa to będzie miala się z kim bawić...:evil_lol: .
Właśnie, dlatego mówiłam już, że dobrze że mialam przy oddawaniu Figi gorączkę. Gorzej było z Niną. Ale ona zawsze tak reaguje. Zaraz potem jak pojechałyście, wzięła taki swój notesik z Witch i postanowiła zapisywać w nim zwierzęta. To jest zatytułowane KOCHANE ZWIERZETA, /przewijające się przez nasz dom od czasu do czasu/ i pierwszy wpis jest takimi kulfonami : Kochana Figusiu, pozdrawaimy Cie Figuniu. Przyznam, ze jakos nieswojo mi się zrobilo. Tłumaczyłam jej wcześniej że Fisia nie zostanie u nas na zawsze ale jakaś tam zaderka żalu zawsze pozostaje. Oglądała zdjęcia Figi w nowym domku ale już na spokojnie. Zresztą, codziennie chodzi ze mną do białych kotów, ktore notabene są głuche jak pnie. Ale to u bialasów z niebieskimi oczami powszechne, psiakrew. Te koty tak jakoś zrekompensowaly jej brak Figi.
A ja Wam wszystkim życze wspaniałego weekendu, pogoda super, poszalejecie z psami. Hania, pruj sweter i dziergaj na syberyjskie mrozy.

Link to comment
Share on other sites

hania, a jak ona sprawuje się pod Waszą nieobecm=ność. nie oszczędzaj nas. Czy wyje, nieszczy, sika gdzie popadnie? I czy wetka osłuchała jej jeszcze raz płuca? czy coś szemrze może w oskrzelach? Mam nadzieję, ze nie.... Ale to tak jak z dzieckiem. Nawet mój mąż mówił, że to jest moje trzecie dziecko.

Link to comment
Share on other sites

Jak ja lubie obserwować te młode psiaki szalejące ze sobą- tak po przyjacielsku. Figa ma na szczęscie taką mozliwosc. A powiem Ci Haniu, ze z własnego doświadczenia, jak i wypowiedzi włascicieli innych psów widzę, ze kazdy psiak woli jako partnera do zabawy takiego troszkę wiekszego od siebie- nie wiem z czego to wynika.
W przypadku mojego to mnie nawet cieszy- on wazy całe 8 kg, ale jest masywny, zwarty, taki malutki taran. gdyby miał się bawic z mniejszymi od siebie chyba umarłabym ze strachu o tamte. Jest u mnie taki roczny Yorczek skory do zabawy z Gangsterem, ale nawet się cieszę, ze własciciel nie chce go puszczac, bo taką kruszynę to chyba zmiotłby moj lobuz. Zobaczysz Haniu, jak Figa się rozchula- pewnie bedziesz miała podobne wrazenia. Zreszta pies majac do czynienia ze starszymi, wiekszymi, sprytniejszymi- szybciej się uczy- własnie tego sprtytu, zwrotów itp. MOj zrobił to dokładnie wczoraj- taka onkowata suczka uciekała przed nim dookoła płotu, byl bez szans tą samą droga, wiec zmienił kierunke wychodzac jej naprzeciwko.
Tenzdobyty spryt moze oczywicie potem zadziałac p-ko nam (hehe), ale ja poczułąm wczoraj dumę !! :D

Link to comment
Share on other sites

No aż mi głupio ale jeśli chodzi o wybryki Figi to nie mam o czym pisać.
Owszem 2 razy zdarzyło się jej " użyźnić" podłogę w kuchni ( gdy nas nie było) no ale miała wtedy biegunkę po kości cielęcej więc to nawet nie była kwestia wytrzymywania bądź nie.
Sąsiedzi są uprzejmi, nawet sąsiadka dolna ( ta od wycia) więc chyba Fiśka jest cicha. W kuchni ( gdy nas nie było) właziła mi co prawda na szafki ( po stołku) i przewracała kubeczki, wagę itp. ale nieszkodliwie. A teraz jak odstawiłam stołek na środek kuchni ( na czas naszej nieobecności) to nie sięga i nie włazi.No i właziłą chyba bardziej z głodu niż z chęci brojenia, więc intencje miała czyste,łapki zresztą też, więc także tragedia się nie stała.
Jest czujna, bo reaguje na szmery pod drzwiami sąsiadów. Trochę wtedy nawet poszczeka ale jakoś tak nie zachłystując sie tylko tak ostrzegawczo. Szczeka nadal na męża ale on to naiwnie wiąże z tym ,że to on wychodząc jako ostatni zamyka ją w kuchni i Gunia ma mu to za złe:evil_lol: .
Agnie, mąż sam z siebie nawet już wyszedł z nią na wieczorne siusiu, co prawda trochę się zapierała...Dla męża ja jestem żaba, Madzia jest mycha, a Figa jest mrówa, więc zaakceptował Fiśkę w pełni jak widzisz pomimo, że jak tylko weszłą do naszego domu to z mety nasikałą mu na nogi:evil_lol:
Agnie, U MNIE na łóżka nie wchodzi::evil_lol: :evil_lol:
Hmmm, co jeszcze? o! pogryzła trochę drewnianą zabawkę Madzi ( karuzelka ze sklejki) ale to była trochę wina Madzi bo nie pilnowała co Figa robi no i nie posłuchałą ,żeby pewne przedmioty postawić nieco wyżej.
Madzia zresztą wielkodusznie oświadczyłą ,żę te odgryzione kawałki nie podobały się jej i zrobi z kartonu ładniejsze ;)
Figa NIE MA żadnych skłonności do obgryzania mebli, książek , raz spróbowała polizać ksiązkę ale byłam tak zgorszona :-o , że nie powtórzyła tego:lol:
No to chyba nie jest dużo na jednego małego szczeniora?
Oczywiście czasem się zaprze na jezdni, że nie idzie dalej i muszę niepedagogicznie brać ją na ręcę ( no bo samochody nie będą czekać):diabloti: :p
No i co z tymi białymi kotami? Gdzie one w końcu są? Bo jakoś nie pojęłam?w piwnicy czy w pokoju?

Link to comment
Share on other sites

hola, na to wychodzi, ze ona calkiem grzeczna jest. cieszy mnie to. bialasy są nadal w komorkach, mają żarcie, mają ciepło, na razie są bezpieczne. przyznam się, ze nie wiem co z nimi robić. Na razie jest w miarę ciepło więc nic zlego się nie dzieje. Bo wiecie co, najgorzej to podjąc decyzję.... Poza tym, mam wrażenie, ze ja naprawdę wyczerpalam limit szczęścia na ten rok.....

Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam dodać ,że rzecz jasna Finia była obstukana i nawet wyczesana na okoliczność pcheł ( nie ma) więc to drapanie to chyba faktycznie alergiczne ....i JEST ZDROWA ( inaczej nie zaszczepiliby jej).
No faktycznie w sumie to jest naprawdę grzeczny psiak choc uparciuch.:evil_lol:
Niestety nie bardzo mam chętnych na kotki ( a w ogóle ogłaszałaś je gdzieś? )Masz taką dobrą rękę:evil_lol:
Jowito, masz kotka czarnego, masz szarego ... nie sądziśż ,że nie masz jeszcze białego?:evil_lol: :loveu::-o

Link to comment
Share on other sites

No Lulka ,ale przynajmniej drugi pies grzeczny:lol:
Coś w domu musi się przecież dziać. :cool1: Powiem Wam szczerze,że jak Figa u nas nastałą to ja sobie wzięłam wolny piątek.. I wiecie co? Ona była tak kompletnie niekłopotliwa.. Wszędzie za mną szła z pokoju do pokoju a ja sobie a to sprzątnęłam a to ugotowałąm, a to wyszłam a ona sobie grzecznie z zabaweczką koło mnie. A to troszkę pobawiłyśmy się a to na spacerek poszłyśmy ...:lol: Odwałiłam wtedy zaległości z tygodnia a myślałam ,że będę musiała wszędzie za nią biegać z okrzykami " Figa nie rusz, Figa zostaw itp."
Różne są psiaki i tyle. A swoją droga to juz mnie niektórzy pytali czy "takich " szczeniaków było więcej bo takie to oryginalne i ładne...

Link to comment
Share on other sites

Ja juz wcześnije pisalam Agnie, ze gdy czytam o zrównowazonej Fidze, to mnie zazdrosc zzera :D. Hania...jak ja bym chciala miec problem z wymyślaniem problemow z moim zwierzakiem ;). Ale i tak kocham ta lisia mordeczke i brazowe oczka... i nawet troszkę, czasami zaczyna się smiac.
Czy Figa się usmiecha? Uwielbiam ten wyraz mordki u psiaka :D

Link to comment
Share on other sites

No widzisz Hania- teraz bedziesz dumna ze masz takiego szczeniora jakiego znalezc nigdzie nie mozna ;)

Co do białego kota- to ja chetnie ;) ale niestety mozliwosci na ten rok sie wyczerpaly- rodzina by mnie wyklela ze zamiast dziecku pokoj szykowac to ja koty niancze :)
ale...ale juz sobie postanowilam ze za 5 lat napewno bede miec swoj domek... a w nim oprocz moich dwoch kotow napewno dwa psy i uroczyscie obiecuje ze wezme jakies bidy! :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...