Jump to content
Dogomania

Amstaffy i bulle do adopcji we Wrocławiu


diuna_wro

Recommended Posts

w sprawie Maxa, musze pochwalic [B]kiddy[/B]:D zajela sie nim indywidualnie. od okolo półtorej miesiąca przyjeżdza 3 razy w tygodniu i postepy sa duze:) dzis widzialam spokojnego i ogarnietego Maxa, który bawil sie z psami oraz... nie napalal sie na "wszystko" poruszajace sie dookola! tak trzymac!:)

Taju, co z adopcja Solo i Arona?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Dziękuję za miłe słowa. Dla mnie największa nagrodą jest to, że widać postępy w szkoleniu Maksa :)i jego zadowolenie. Mam nadzieję że uda mi się za jakiś czas zabrać Maksa na zamknięty teren i poćwiczyć przywoływanie. Póki co ćwiczymy na lince 10m.

Może znajdę czas i zajmę się też intensywniej Fabianem.
Jutro jak mi się uda wezmę Gotana i zobaczę co to za pies i jak można byłoby mu pomóc.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Kurcze pasowałaby do Arona:)Nie wiem czy jest uległy:diabloti:ale chętnie bawi się z psami szczególnie małej rasy i suczkami...Na wspólnym spacerze nie zauważyłam żadnych negatywnych zachowań:)Aron kocha maleńkie dzieci wręcz je zacałowywuje.Przechodził szkolenie. Właściciele świadomi rasy posiadają klatkę kennelową:) Poproszę na PV kontakt do was podam zaintersowanym,myślę ze nie ma problemu przed adopcja na wspólny spacer obu białasków:)


Sunia przekochana. Zrzeczona z powodu wyjazdu właścicieli jesli nic nie pomyliłam. Ma rodowód. Jest wysterylizowana. Pytanie tylko czy pies rezydent jest uległy? Bo ona trafiła z adnotacją ze jest agresywna do psów. Jednak mógłbyć to tylko kolejny pretekst zeby było "bardziej uzasadnione" ze zrzekają sie psa... Na spacerach nie wyrywa się do psów, aczkolwiek nie miała na razie z żadnym bliskiego kontaktu.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paoiii']Mamy w krk roczną bullke IZIS

[IMG]http://img694.imageshack.us/img694/1988/img6358y.jpg[/IMG]

Sunia przekochana. Zrzeczona z powodu wyjazdu właścicieli jesli nic nie pomyliłam. Ma rodowód. Jest wysterylizowana. Pytanie tylko czy pies rezydent jest uległy? Bo ona trafiła z adnotacją ze jest agresywna do psów. Jednak mógłbyć to tylko kolejny pretekst zeby było "bardziej uzasadnione" ze zrzekają sie psa... Na spacerach nie wyrywa się do psów, aczkolwiek nie miała na razie z żadnym bliskiego kontaktu.[/QUOTE]
Kurcze Izis pasowałaby do Arona:)Nie wiem czy jest uległy:diabloti:ale chętnie bawi się z psami szczególnie małej rasy i suczkami...Na wspólnym spacerze nie zauważyłam żadnych negatywnych zachowań:)Aron kocha maleńkie dzieci wręcz je zacałowywuje.Przechodził szkolenie. Właściciele świadomi rasy posiadają klatkę kennelową:) Poproszę na PV kontakt do was podam zaintersowanym,myślę ze nie ma problemu przed adopcja na wspólny spacer obu białasków:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jara']Wiem, że to Kraków, ale widzieliście tak skatowanego psa?
Drastyczne..
[url]http://www.bull-bazarek.eu/skatowany-bulterier-z-krakowa-vt4112.htm[/url]

Ku*wa wybiłabym ich![/QUOTE]


dopiero dziś weszłam na wątek - co za BYDLE, piiiiiiii......... nie mogę uwirzyć , patrze w te skośne oczyska i jestem wściekła bo ten psiak to wszystko wybaczy ................ krew mnie zalewa .............

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Baksa']Kurcze Izis pasowałaby do Arona:)Nie wiem czy jest uległy:diabloti:ale chętnie bawi się z psami szczególnie małej rasy i suczkami...Na wspólnym spacerze nie zauważyłam żadnych negatywnych zachowań:)Aron kocha maleńkie dzieci wręcz je zacałowywuje.Przechodził szkolenie. Właściciele świadomi rasy posiadają klatkę kennelową:) Poproszę na PV kontakt do was podam zaintersowanym,myślę ze nie ma problemu przed adopcja na wspólny spacer obu białasków:)[/QUOTE]

proszę, napisz w tej sprawie do Pauliny (greatmadwomen), albo zadzwoń do niej (888 105 999), gdyż suka obecnie przebywa w domu tymczasowym, a Paulina na pewno będzie miała kontakt do dt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alekcuk']Vega zagryzła dziś psa... na boksie 61 był taki husky fajny... nie wiem, kto chodził z Vegą na spacery?? czy ktokolwiek taki był??[/QUOTE]

Jak doszło do tego spotkania z huskym?został do niej przeniesiony czy na spacerze się spotkały?
A Vega to fajna suka:) Ma swoje za uszami, niektore psy toleruje, inne zagryza ale do ludzi bardzo fajna, przynajmniej dla mnie takowa była:)

Link to comment
Share on other sites

Dziś byłam w schronisku u psiaków. Rubin rewelacja pobiegaliśmy na spacerze.
Na prośbę Diuny wzięłam na chwile Gotana mam troche na jego temat do powiedzenia ale to już prywatnie i telefonicznie sobie porozmawiam z Diuna. No i oczywiście byłam z Maksem, ciąg dalszy szkolenia czasami idzie ciężko, ale po 2 godzinach biegów zaczął wspólpracować. i byłam bardzo dumna bo koło lasu gdzie byliśmy przebiegły sarny, Maks bardzo się zaczął ekscytować wokalnie i gdyby był luzem lub na długiej taśmie to by do nich pobiec ale udało mu się usiedzieć w miejscu. Każdy kto zna Maksa i wie co to za pies rozumie to że byłam z niego dumna bo to ogromny postęp.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Baksa']Kurcze Izis pasowałaby do Arona:)Nie wiem czy jest uległy:diabloti:ale chętnie bawi się z psami szczególnie małej rasy i suczkami...Na wspólnym spacerze nie zauważyłam żadnych negatywnych zachowań:)Aron kocha maleńkie dzieci wręcz je zacałowywuje.Przechodził szkolenie. Właściciele świadomi rasy posiadają klatkę kennelową:) Poproszę na PV kontakt do was podam zaintersowanym,myślę ze nie ma problemu przed adopcja na wspólny spacer obu białasków:)[/QUOTE]

Baksa, o jakiego Arona chodzi i o co chodzi wlasciwie?
bo to nie sa nasze psiaki, prawda?;)

Co do Vegi- tragedia, jednocześnie ułomność systemu jak również zwyczajnie byt psów schroniskowych. o ile bezpośrednio nie zawinił człowiek pośrednio mozliwe.nie znam sprawy.
Mam nadzieje, ze Vega nie poniesie konsekwencji. czy ktokolwiek wie jak doszlo do zagryzienia?czy husky byl nowym psem na boksie? optowałabym za tym by Vega trafiła na indywidualny boks na kwarantannie

Tila,nasza podopieczna pojechala dzisiaj do Częstochowy. Razem z nową opiekunką (ŚWIETNA DZIEWCZYNA!)pojechalismy do Kępna gdzie mieszkala Tila.Malutka wracała wlasnie z 2h spacerku. podpisalismy dokumenty i Tila z Magda pojechaly.
Tila w domu, w którym mieszkala od dnia adopcji do dzisiaj była bardzo szczęsliwa. los rodziny zadecydował ,ze pies musiał zmienić dom. Wierze jednak, ze z Magdą bedzie równie szczęsliwa jak z chłopakami w kępnie:)
Powodzenia malutka!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kiddy']W sprawie Vegi powiem tylko jedno, szkoda że zdarza się że bule siedzą na boksach z innymi psami...a nie tak jak większość w pojedynczych. Tym bardziej że jest miejsce. Żal mi i Vegi i haskiego[/QUOTE]

No to kto tak psy lokuje ,skoro jest miejsce?!..:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Uru']Baksa, o jakiego Arona chodzi i o co chodzi wlasciwie?
bo to nie sa nasze psiaki, prawda?;)

Hej dziewczyny:)Aron bullterrier nie jest waszym psiakiem:)Ale właściciele szukają mu towarzyszki,dlatego napisałam o nich na forum.Jeżeli coś ktoś wie o bullince w potrzebie to dajcie znać.Warunki mają rewelacyjne, duży dom,ogród i za domem łąki:)

Link to comment
Share on other sites

VEGA została przeniesiona z poprzedniego boksu W KTÓRYM ŚWIETNIE DOGADYWAŁA SIĘ Z PSEM Barnim (czy jakoś tak)...i nagle stwierdzono że trzeba ją przenieść bo tworzy z nim za dużą komitywę. i przeniesiono ją do 61.
myślę że los Vegi będzie jeden.
zresztą to nie pierwsze zwierzę które zagryzła.

a mi osobiście jest cholernie szkoda tego huskiego. jakbyście zobaczyły, jak wyglądał ten boks.........i tam w boksie jest jeszcze jeden czarny psiak, też amstaffowaty, nie wiem czy nie brał udziału w zadymie.

i fakt, że Vegą nikt się nie interesował, rzadko kiedy spacerowała, wszyscy o niej zapomnieli.
owszem, Vega jest uprzejma do ludzi, bo sama poznałam się z nią(była pierwszym psem którego dostałam na spacer w schronie) ale co z tego, jak została sama na tym boksie i wszyscy mieli ją gdzies?? nie wiem czemu, bo kiwa się na boki?? nikt z nią nie pracował. nie próbowano wypierać tej agresji do zwierząt, a ona niestety się rozwijała. i to jest tego skutek.

ja nie wiem... dla Was to, że pies ZAGRYZA NA ŚMIERĆ innego psa nie dyskwalifikuje go??? bo samce się ustawiają i czasem robią to delikatnie. a tu był atak. i to raz a dobrze. bo do cholery cały dzień byłam wczoraj w schronie na dworze, miałam mnóstwo ludzi, łaziłam w tę i z powrotem. jak jest zadyma wśród psów to zawsze to słychać - wszystkie szczekają, niektóre piszczą i wiadomo już o co chodzi. a tu była CISZA.... nic się nie działo...

jestem przerażona tym co widziałam, ciężko mi się zebrać po tym, i na prawdę - mi szkoda huskiego przede wszystkim. i chyba mam pretensje do przysłowiowego całego świata.

Edited by alekcuk
Link to comment
Share on other sites

dziwię się, że bullowate nie są u Was trzymane w pojedynczych boksach. u nas nawet jesli bullowaty z innymi psami się dobrze dogaduje, ląduje w pojedynczym boksie, bo wiadomo, jak jest zadyma, to ast raczej nie odpuści. no i asty mają skłonności do takich zachowań, dlatego właśnie aby zminimalizować ryzyko, u nas nie ma nawet mowy, aby bullowaty trafił do boksu z innymi psami (ewentualnie jak jest jeszcze szczeniaczkiem, podrostki zazwyczaj już na indywidualne są przenoszone). tak powinno być moim zdaniem. :)
a to, że zagryzła psa, niestety, realia schroniskowe, przykre bardzo, żal biedaka, ale czasem tak się zdarza i nie ma się na to wpływu. bo to jednak schronisko, napięta atmosfera robi swoje... ale jeśli jest możliwość trzymania astów w pojedynczych boksach to wydaje mi się, że tak właśnie powinno się, a trzeba należy robić.


i mam jeszcze pytanie, co z Diuną? bo ogłaszam ją, piszą do mnie co jakiś czas jacyś ludzie, kieruję do Was i nie wiem... coś się szykuje czy ogłaszać malutką dalej? :)

Link to comment
Share on other sites

Dopytywałam dzis w schronisku u jednego z zaufanych pielegniarzy.
Vega zagryzła nowego psa,który zostal wprowadzony do jej boksu.
Vega NIE ZOSTANIE USPIONA. zostaje na swoim boksie, z psem z którym mieszkala do tej pory.

Takie zdarzenia maja miejsce. ataki astow bywaja nieobliczalne. nie widzialam tego i moze dobrze. zapewne boks wyglada okrutnie po krawawej jadce. niestety zginelo zwierze.

Jest prawdą ,ze w pewnym sensie Vega jest zapomnianym astem w schronisku. moze z tego wzgledu, ze nie siedzi z wszystkimi innymi w pojedynczych boksach na kwarantannie. wolontariuszom od astow w glowie siedza te ,które widzą bedac tam w schronie.

osobiscie postaram sie by vega w miare regularnie byla z nami wyprowadzana, nie ukrywam, ze latwosc dostepu psa na kwarantannie jest dla nas duzym ulatwieniem,w ogole w wyspacerowywaniu astów. przy boksach ogolnych wygląda to różnie.

[B]natalek[/B], jesli ktos do nas dzwoni sprawdzamy to. ostatnio bylysmy zaledwie na jednej wizycie w sprawie Diuny. Była równiz Pani,ale wykruszyla sie jeszcze przed wizyta. zdecydowala sie na zupelnie innego psiaka. nie od nas.

Link to comment
Share on other sites

Wrzucam linki do albumów, zdjęcia psiaków z dzisiaj. Następnym razem postaram się zrobić kolejnym..
Nadają się do ogłoszeń niektóre.

[B]Moris[/B]
[URL]https://picasaweb.google.com/102490625982830944696/Moris[/URL]

[B]Kava[/B]
[url]https://picasaweb.google.com/102490625982830944696/Kava?authkey=Gv1sRgCMCGyKWvmYbveQ[/url]

[B]Cejlon[/B]
[URL]https://picasaweb.google.com/102490625982830944696/Cejlon?authkey=Gv1sRgCPX4lOaf35fuIA[/URL]

[B]Roni[/B] (chyba Roni? :) )
[URL]https://picasaweb.google.com/102490625982830944696/Roni?authkey=Gv1sRgCM2v6dLri93kbg[/URL]

[B]Birma[/B]
[URL]https://picasaweb.google.com/102490625982830944696/Birma?authkey=Gv1sRgCIuJy6zr2L__KA[/URL]

[B]Max[/B]
[URL]https://picasaweb.google.com/102490625982830944696/Max?authkey=Gv1sRgCKiYn9Sax6bv6gE[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Roni to RODI:)

Robie ogloszenia na tablicy. pl. wykorzystam niektore fotki.
Kava,Moris,Diuna,Amor już mają.

jutro do dt jedzie Gotan. najpierw do hoteliku i za 10 dni przejmą go serferzy.
zastanawiamy sie wpsolnie, którego psa jeszcze możemy wyciągnąć. generalnie pilnie szukam DT dla Kavy ona juz nie możę dlużej siedziec w schronie!
Ola, masz jakiś ludzi od domów tymczasowych nawet platnych? spokojnie możemy fundować jedzenie i pokryc koszty transportu itd,leczenia.
zatem [B]poszukuje DT dla Kavy[/B] [URL="https://picasaweb.google.com/102490625982830944696/Kava?authkey=Gv1sRgCMCGyKWvmYbveQ"]https://picasaweb.google.com/1024906...CMCGyKWvmYbveQ[/URL] ktokolwiek może pomóc prosze o info.

Link to comment
Share on other sites

Aha Rodi :) źle usłyszałam.

Uru domy tymczasowe są, tylko że większość z tego co się orientuje to takie kojce. tyle że psy są wyprowadzane i wybiegane. Nie wiem czy warto płacić za takie coś skoro w schronie sa podobne warunki, wiadomo że tyle spacerów nie ma, ale chyba jak już do DT to jakiegoś fajnego. Kava niestety zauważyłam że 'głupieje'. Wyprowadzam ją zawsze jak jestem, kiedys problemów nie robiła, teraz potrafi się na coś bardzo mocno nakręcić i robi sie wokoło niej jakiś mur.. Dzisiaj nawet się odwinęła z głupim zamiarem, ale ją powstrzymałam. Nie mówię, że coś bardzo złego się dzieje, ale na pewno nie dobrego.

Link to comment
Share on other sites

ja mam znajoma, która bierze psy na DT i mogłaby wziąć psa który dogada się z innymi psami bo ma swojego i często jakiegoś na przechowaniu. Nie wiem jaka Kava jest do psow.

A Vega jest już w boksie na kwarantannie więc będzie prościej się nią zająć:)

Link to comment
Share on other sites

uf, dobrze, że Gotan pojechał do hotelu.
Miał złą opinię, a to dobry pies, tylko zalękniony i zdziczały
spacery z nim wspominam jako wyzwanie, ale przyjemne to były spotkania

[B]dziewczyny -[/B] dziękuję, że zajęłyście się nim za mnie, w tych ciężkich dla mnie i mojej rodziny chwilach
[*]

Link to comment
Share on other sites

Gotan okazał sie fajnym zbzikowanym lekko nieufnym psiakiem. jednak mowiac szczerze mysle,ze gdy tylko trafi do serfera za 10 dni bedzie z nim tylko lepiej:) kastrcja 6 kwietnia wiec idealnie,
w hoteliku u lilu dostal swoj duzyyyy boks plus wybieg :) bedzie mial codzienny kontakt z czlowiekem podczas spacerów i mysle,ze bedzie z nim wszystko dobrze.

podroz minela ok, zwymiotowal cala furą makaronu i miesa tuz po wyjsciu z auta-uf;)

TILA- aklimatyzacja w nowym domku-idealnie!:) jedynym problemem okazalo sie zapalenie ucha-ale sa juz podane leki. wiadomo,ze to nic powaznego.

Kiddy, kava do psów nie bardzo. ale musimy to sprawdzic pod Twoim okiem,szczegolowo jak bedziemy w schronie we wtorek. osobiscie bardzo lezy mi na sercu zabranie jej ze schroniska.

Edited by Uru
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...