meganka5 Posted January 19, 2011 Author Share Posted January 19, 2011 maleńki niestety w schronie....tak mi żal okruszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 [quote name='meganka5']maleńki niestety w schronie....tak mi żal okruszka[/QUOTE] o matko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 Wielkie dzięki Magda, że założyłaś mu wątek. Ja od chwili jak go wypatrzyłam na odłowionych psach spać spokojnie nie mogę. Piesek błąkał się po moim osiedlu. Sąsiadka, która dokarmia koty zobaczyła to maleństwo (podobno nóżki mu przymarzały, bo mróz był duży), zabrała do piwnicy i zadzwoniła po SM. Pieska więc odłowili i zabrali. Sama mi o tym opowiedziała przy spotkaniu. Była bardzo zadowolona, że pieska uratowała i siedzi w cieple u weta. Wyjaśniłam jej, że piesek siedzi nie w cieple u weta a w zimnym schronisku. Niestety nie chciała tego przyjąć do wiadomości i odeszła obrażona. A mnie biedulek w głowie siedzi i nie mogę przestać o nim myśleć. Jego trzeba zabrać stamtąd jak najszybciej. Każdy dzień tam to zagrożenie jego życia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 Można się zabić. Do schroniska w to parwo pojechało 5 cudo szczeniaczków a już następny siedzi i czeka na transport a domków nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 Kolejna bida i kolejny problem co z nim zrobić :-( Pewne jest że trzeba Go zabrać ze schronu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 21, 2011 Share Posted January 21, 2011 I co z piesiem? Cicho tu bardzo. Pomóżmy mu, proszę [url=http://smajliki.ru/smilie-880310439.html][img]http://s14.rimg.info/7b0c9c0b4b8be10b414912469252e0ec.gif[/img][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted January 21, 2011 Share Posted January 21, 2011 [quote name='Pipi']I co z piesiem? Cicho tu bardzo. Pomóżmy mu, proszę [URL="http://smajliki.ru/smilie-880310439.html"][IMG]http://s14.rimg.info/7b0c9c0b4b8be10b414912469252e0ec.gif[/IMG][/URL][/QUOTE] Anioł już jest:loveu::loveu::loveu: wiem, że serce masz pojemne, ale w domu 15 psów i 17 kociaków...... Pipi pewno byś go wzięła na DT ale bez wsparcia na karmę i weterynarza to nie ma co marzyć....póki co.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted January 21, 2011 Share Posted January 21, 2011 Zaglądam do staruszka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted January 21, 2011 Share Posted January 21, 2011 Myślę że trzeba się sprężyć i zacząć szukać jakiejś pomocy dla psiaka bo za chwilę może być za późno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 21, 2011 Share Posted January 21, 2011 Zaglądam również. Meganka5, co u niego? Martwimy się, a może nie ma powodu? Może pieso juz w ciepłym domku? Powiedz, że tak jest proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meganka5 Posted January 21, 2011 Author Share Posted January 21, 2011 pipi piesio jest ale w schronie-tam jest teraz jego "dom":-(...straszne....nie widzi...boję się pomyśleć co się z nim w boksie dzieje...nie wiem jak z karmieniem-nie wszystkie mają fart zjeść...matko-boję się o jedno że mogą chcieć go uśpić wyjeżdżam na dwa dni więc proszę zaglądajcie do ślepotka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 W górę maluszku może jeszcze nie wszyscy śpią i ktoś Cię zobaczy , pokocha.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 [quote name='meganka5']pipi piesio jest ale w schronie-tam jest teraz jego "dom":-(...straszne....nie widzi...boję się pomyśleć co się z nim w boksie dzieje...nie wiem jak z karmieniem-nie wszystkie mają fart zjeść...matko-boję się o jedno że mogą chcieć go uśpić wyjeżdżam na dwa dni więc proszę zaglądajcie do ślepotka[/QUOTE] my też sie boimy...a kto teraz jeździ do Ostrowii z dogomaniaków? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 w Ostrowi go nie ma. Pan ze schronu powiedział, że na pewno musi być jeszcze w Siedlcach. To ja rozumiem, że u hycla. Zaraz tam zadzwonię, dostałam nr. telefonu. Nie wiem po co tam bede dzwonić, ale chociaz zapytam, poproszę, żeby nie usypiali. Powiem, że się martwimy i domku mu szukamy. Może wyprosze, żeby gdzies do ocieplanego pomieszczernia go choc przenieśli. Edit: Pan w Siedlcach, powiedział mi, że nie bardzo wie o jakim ja piesku mówię, ale jeśli to ten o którym myśli, to już go nie ma, jest w Ostrowi w schronie. Tam mówią, że go nie ma, że jest w Siedlcach. To gdzie on jest na Boga? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Kurcze ja jestem za daleko :-( nikt nie znajdzie miejsca gdzieś nawet w łazience aby go przetrzymać zanim coś się wynajdzie :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Jestem i ja u maluszka. Da ktoś DT za karmę i weta? Przecież na to uzbieramy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Trzeba najpierw wyjaśnić gdzie on jest, bo jak na razie nikt nic nie wie. Może mi ktoś podać nr tel. do meganka5? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Mam nadzieję ze nie jest za późno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 [quote name='ciapuś']Mam nadzieję ze nie jest za późno[/QUOTE] Jeszcze nie jest za późno. Rozmawiałam z właścicielem schroniska . Jest w boksie z innym starym pieskiem. Mam zapewnienie, że nic mu się nie stanie a ze swojej strony zapewniłam o wielkiej akcji szukania mu DT i domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 znalazł się..? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Tak, znalazł się, jest w schronisku (małe zamieszanie, bo tam naprawdę jest dużo psów :-( ). Widziałam go 11 stycznia, zaraz po tym jak przyjechał, teraz potwierdziłam, że jest (zresztą Wanda też dzwoniła i potwierdziła). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 [quote name='ciapuś']Mam nadzieję ze nie jest za późno[/QUOTE] Nie, nie za późno i jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj będzie u mnie. Kochani, będę prosiła, jeśli trzeba będzie na weta, o pomoc. Większość tu zna moją sytuację. Ja niestety mam tylko serce bogate w uczucia, nic więcej - no i miejsce dla niego obok mojej niewidomej i głuchej Majeczki się znajdzie. Mam nadzieję, że sie pokochają i wtedy pomalutku będziemy szukac mu najlepszego na świecie domku. Trzymajcie kciuki, żeby szczęśliwie dojechał do mnie. Odezwę sie wkrótce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Zdjęcia, które w przelocie cyknęłam w schronisku 11 stycznia. [IMG]http://img94.imageshack.us/img94/5646/tofik.jpg[/IMG] [IMG]http://img87.imageshack.us/img87/3769/tofik1.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 [quote name='Pipi']Nie, nie za późno i jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj będzie u mnie. Kochani, będę prosiła, jeśli trzeba będzie na weta, o pomoc. Większość tu zna moją sytuację. Ja niestety mam tylko serce bogate w uczucia, nic więcej - no i miejsce dla niego obok mojej niewidomej i głuchej Majeczki się znajdzie. Mam nadzieję, że sie pokochają i wtedy pomalutku będziemy szukac mu najlepszego na świecie domku. Trzymajcie kciuki, żeby szczęśliwie dojechał do mnie. Odezwę sie wkrótce.[/QUOTE] Super Pipi.Jak będzie potrzeba, to nazbieramy na weta.Tylko, może by tak teraz nazbierać na jedzonko, witaminki, posłanko itp.Jakby coś, to proszę o PW.Zresztą i tak będę zaglądać, bo takie śleputki strasznie kocham. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 [quote name='Pipi']Nie, nie za późno i jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj będzie u mnie. Kochani, będę prosiła, jeśli trzeba będzie na weta, o pomoc. Większość tu zna moją sytuację. Ja niestety mam tylko serce bogate w uczucia, nic więcej - no i miejsce dla niego obok mojej niewidomej i głuchej Majeczki się znajdzie. Mam nadzieję, że sie pokochają i wtedy pomalutku będziemy szukac mu najlepszego na świecie domku. Trzymajcie kciuki, żeby szczęśliwie dojechał do mnie. Odezwę sie wkrótce.[/QUOTE] Trzymam kciuki za szczęśliwy dojazd ślepaczka do Pipi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.