Jump to content
Dogomania

KOLEJNA porzucona stara miłość. potrzebujemy pomocy.


meganka5

Recommended Posts

  • Replies 157
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wielkie dzięki Magda, że założyłaś mu wątek. Ja od chwili jak go wypatrzyłam na odłowionych psach spać spokojnie nie mogę. Piesek błąkał się po moim osiedlu. Sąsiadka, która dokarmia koty zobaczyła to maleństwo (podobno nóżki mu przymarzały, bo mróz był duży), zabrała do piwnicy i zadzwoniła po SM. Pieska więc odłowili i zabrali. Sama mi o tym opowiedziała przy spotkaniu. Była bardzo zadowolona, że pieska uratowała i siedzi w cieple u weta. Wyjaśniłam jej, że piesek siedzi nie w cieple u weta a w zimnym schronisku. Niestety nie chciała tego przyjąć do wiadomości i odeszła obrażona. A mnie biedulek w głowie siedzi i nie mogę przestać o nim myśleć. Jego trzeba zabrać stamtąd jak najszybciej. Każdy dzień tam to zagrożenie jego życia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']I co z piesiem? Cicho tu bardzo. Pomóżmy mu, proszę [URL="http://smajliki.ru/smilie-880310439.html"][IMG]http://s14.rimg.info/7b0c9c0b4b8be10b414912469252e0ec.gif[/IMG][/URL][/QUOTE]
Anioł już jest:loveu::loveu::loveu:
wiem, że serce masz pojemne, ale w domu 15 psów i 17 kociaków......
Pipi pewno byś go wzięła na DT ale bez wsparcia na karmę i weterynarza to nie ma co marzyć....póki co.:roll:

Link to comment
Share on other sites

pipi piesio jest ale w schronie-tam jest teraz jego "dom":-(...straszne....nie widzi...boję się pomyśleć co się z nim w boksie dzieje...nie wiem jak z karmieniem-nie wszystkie mają fart zjeść...matko-boję się o jedno że mogą chcieć go uśpić

wyjeżdżam na dwa dni więc proszę zaglądajcie do ślepotka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='meganka5']pipi piesio jest ale w schronie-tam jest teraz jego "dom":-(...straszne....nie widzi...boję się pomyśleć co się z nim w boksie dzieje...nie wiem jak z karmieniem-nie wszystkie mają fart zjeść...matko-boję się o jedno że mogą chcieć go uśpić

wyjeżdżam na dwa dni więc proszę zaglądajcie do ślepotka[/QUOTE]
my też sie boimy...a kto teraz jeździ do Ostrowii z dogomaniaków?

Link to comment
Share on other sites

w Ostrowi go nie ma. Pan ze schronu powiedział, że na pewno musi być jeszcze w Siedlcach. To ja rozumiem, że u hycla. Zaraz tam zadzwonię, dostałam nr. telefonu.
Nie wiem po co tam bede dzwonić, ale chociaz zapytam, poproszę, żeby nie usypiali. Powiem, że się martwimy i domku mu szukamy. Może wyprosze, żeby gdzies do ocieplanego pomieszczernia go choc przenieśli.


Edit: Pan w Siedlcach, powiedział mi, że nie bardzo wie o jakim ja piesku mówię, ale jeśli to ten o którym myśli, to już go nie ma, jest w Ostrowi w schronie. Tam mówią, że go nie ma, że jest w Siedlcach. To gdzie on jest na Boga?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ciapuś']Mam nadzieję ze nie jest za późno[/QUOTE]
Nie, nie za późno i jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj będzie u mnie.
Kochani, będę prosiła, jeśli trzeba będzie na weta, o pomoc. Większość tu zna moją sytuację. Ja niestety mam tylko serce bogate w uczucia, nic więcej - no i miejsce dla niego obok mojej niewidomej i głuchej Majeczki się znajdzie. Mam nadzieję, że sie pokochają i wtedy pomalutku będziemy szukac mu najlepszego na świecie domku.
Trzymajcie kciuki, żeby szczęśliwie dojechał do mnie.
Odezwę sie wkrótce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']Nie, nie za późno i jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj będzie u mnie.
Kochani, będę prosiła, jeśli trzeba będzie na weta, o pomoc. Większość tu zna moją sytuację. Ja niestety mam tylko serce bogate w uczucia, nic więcej - no i miejsce dla niego obok mojej niewidomej i głuchej Majeczki się znajdzie. Mam nadzieję, że sie pokochają i wtedy pomalutku będziemy szukac mu najlepszego na świecie domku.
Trzymajcie kciuki, żeby szczęśliwie dojechał do mnie.
Odezwę sie wkrótce.[/QUOTE]
Super Pipi.Jak będzie potrzeba, to nazbieramy na weta.Tylko, może by tak teraz nazbierać na jedzonko, witaminki, posłanko itp.Jakby coś, to proszę o PW.Zresztą i tak będę zaglądać, bo takie śleputki strasznie kocham.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']Nie, nie za późno i jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj będzie u mnie.
Kochani, będę prosiła, jeśli trzeba będzie na weta, o pomoc. Większość tu zna moją sytuację. Ja niestety mam tylko serce bogate w uczucia, nic więcej - no i miejsce dla niego obok mojej niewidomej i głuchej Majeczki się znajdzie. Mam nadzieję, że sie pokochają i wtedy pomalutku będziemy szukac mu najlepszego na świecie domku.
Trzymajcie kciuki, żeby szczęśliwie dojechał do mnie.
Odezwę sie wkrótce.[/QUOTE]

Trzymam kciuki za szczęśliwy dojazd ślepaczka do Pipi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...