Jump to content
Dogomania

Cudowny Pimpuś odszedł za Tęczowy Most [*] :(


Beatkaa

Recommended Posts

  • Replies 3.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Dziewczyny przepraszam, że dopiero teraz, wróciłam do domu już jakiś czas temu, ale stoczyłam batalię z moim najnowszym domownikiem, jest chory i musi dostawać zastrzyki, a to co wyprawia przy tych zastrzykach - no masakra, a do tego to jest kawał psa... Jeden zastrzyk dostał na dwa razy i to ledwo, ale drugi bez szans :shake: na szczęście znalazłam w domu doustny antybiotyk z amoksyciliną, omówiłam dawkę i chociaż to mam z głowy.

Winter, dziękuję, że tak tutaj działasz, inaczej było by ciężko :-( a Ula to jest gdzieś z okolic Częstochowy, tak?
A z tymi Tarnoskimi Górami to o co chodzi?

Ja nie chcę nikogo osądzać i w ogóle, ale na prawdę w tym domu coś musi być, nie wiem czy Państwo nie popełnili jakiś błędów, czy nie ma nerwowej atmosfery... A moze traktowali go jak królewicza... Moze w jakiś sposób nieświadomie chwalili złe zachowanie no naprawdę nie wiem, ale mi się to wszystko w głowie nie mieści. Na prawdę wiele psiaków "przewineło się" przez moje ręce, od kiedy jestem w schronisku było ich około 6000.... Wiadomo, że nie jesteśmy zauważyć u każdego psa jego charakteru i zachowań, ale taka zmiana... Ten psiak nie był psiakiem, który spedził u nas kilka dnia, a 7 lat... Wychodził na spacery z wieloma różnymi wolontariuszam, z dziećmi ze szkół. Był co roku szczepiony, codziennie sprzątało się dwa razy jego boks, codziennie sie go karmiło... Przecież powinnien być chociaż jakiś jeden sygnał :roll: a tutaj nic :-( Nie potrafie tego pojąć, przez ostatnie dni cały czas na tym myśleć i nie rozumiem, kompletnie nie rozumiem :-(
Strasznie przykro, że tak to wszystko wyszło... Szkoda mi Pimpusia, szkoda mi tych ludzi... Ehhhhhhhhhhh :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysia_']

a Ula to jest gdzieś z okolic Częstochowy, tak?
A z tymi Tarnoskimi Górami to o co chodzi?

[/QUOTE]

Ula ma hotelik w Żarach -ok 30 km od Częstochowy.
Mam jeszcze sprawdzić czy jest miejsce w hoteliku w Tarnowskich Górach.

Ula ma komplet i awaryjnie zgodziła się przyjąć Pimpusia. Będzie bezpieczny w kojcu z budą. Musi wytrzymać tam do niedzieli. A w niedzielę jedna z dogomaniaczek może go zawieźć do DIF. Może uda mi się jeszcze wcześniej załatwić transport do Warszawy, ale to dopiero się okaże.

Co z tym kontem???? Kto chce być skarbnikiem klasowym :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olalolaa']Ja mam konto internetowe, nie za bardzo oblegane więc na razie moge pomóc, gwarantuje rozliczenie minimum raz w tygodniu. Jak chcecie moge uzyczyć, tylko nie może być nigdzie podane publicznie oczywiście.[/QUOTE]

Super, to prześlij mi na pw i wyślę chętnym z fb.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='winter7']Pisałam, że może ktoś z dogo zadzwoni do właścicieli. Ja po rozmowie z ULKA12 jutro mogę zadzwonić do behawiorystki. Widziałam go więc łatwiej mi będzie opisać sytuację[/QUOTE]

Gadałam z nią ze 20 minut - co wiedziałam opisałam.
Ona mówi tak - że musiały się nawarstwić bodźce, które ludziom jest nawet trudno kojarzyć, a które on uważa za zagrożenie. Jeżeli zaczął gryźć, będzie to robić, bo ta strategia wobec tych ludzi się sprawdza. Radzi, żeby w tej chwili właściciele Pimpusia - krótko mówiąc olali, - bo pobudzają go każdym podejściem do okna, niech idą spać - pies nie zamarznie. Może trochę tej frustracji z niego udzie. Rozumiem, że on jest na zamkniętym terenie i nie może uciec.

Magda uważa, że jeśli da się to zorganizować to najlepiej, żeby przejechał ktoś po niego kogo zna i żeby wrócił do schroniska - do swojego boksu, swoich kumpli, do miejsca, w którym 7 lat się czuł bezpieczny i tam przeczekał tych kilka dni. Hotelik pośredni może spowodować eskalację agresji - jemu potrzebna jest nuda a nie nowe bodźce.

Tuż przed i w trakcie poczatkowego pobytu u DIF radzi podawać mu tryptofan 5HTP na podniesienie serotoniny (pies jest po prostu szczęśliwszy) 2 mg/kg, 2x na dobę oraz vitaminę B6, 3 podziny po posiłku w węglowodanach (w chlebie np) 1 mg na 1 kg ciała z kroplą oliwy czy oleju.

Magda mówi - na moje opowieści, że wyciągamy po 10 latach psy i jest dobrze, że Pimpuś po prostu nie jest tak odporny i łatwy w adaptacji jak te inne. Coś jakaś reakcja upewniła go, że szczekając zdobywa uwagę, a gryząc jeszcze większą - więc po prostu trzyma się tej strategii. Wylądował między ufoludkami na innej planecie i jakoś musi sobie radzić

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze cpo do tego zakładania kagańca wyleciało mi z głowy, kiedys miałam problem podobny , psa trzeba przekupić najleoiej najpierw zza płotu, czyms extra pachnącym, kaganiec założyć podając smakołyki przez dziure, no chyba że to taki pełny będzie to gorzej, takiego w trudnych przypadkach nie uzywałam. Jest tez opcha pożyczenia ze schroniska pentli na kijku, to juz może troche bardziej 'drastyczne', ale jednak bezpieczeństwo najwazniejsze.
Myslę że odkąd doszło do pierwszego ugryzienia, Ci ludzie się go po prostu boją, on to czujue. teraz wie że ma nad nimi kontrole i to wykorzystuje, trzeba mu to wszystklo wybić z głowy..

Link to comment
Share on other sites

winter, a wiesz może coś więcej o tym hoteliku, kto go prowadzi? Jakiś adres? :roll: W sumie to "moje rejony" a nie słyszałam o nim wcześniej...

Olu, było by wspaniale. Ja w takim razie też poproszę na PW - prześlę koleżance, która się deklarowała.

Link to comment
Share on other sites

Uważam że to co pisze Bjuta ma wielki sens, taki powrót w 'jego klocki' może go uspokoic, za jakis czas mógłby pojechac do hotelu. Jak myslicie?

PW już wysyłam do Was. Aha, pamietajcie żeby w każdej wiadopmości jak będziecie wysyłac ludzie pisali dokładne tytuły przelewu, żeby zawsze było - dla pimpusia, pimpek, cokolwiek żebym wiedziała ze dla niego bo zdarza się ze zbieram tez na inne psiaki. Jak ktoś z dogo to ocvzywiście nick!! To bardzo wazne bo potem sie pogubie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='winter7']Olalolaa czy jest szansa na pomoc ze schroniska jutro rano przed siódmą?[/QUOTE]

W sensie że przyjada pomóc go okiełznac? Nie wiem czy w takich przypadkach przyjeżdzają, jak się zgłosi interwencje to wtedy po psy przyjeżdzają. Trzeba by zadzwonić, moge to zrobic jutro rano bo jestem wolontariuszą, jak się przedstawie to może jakoś by chcieli pomóc? Tylko tam jest jeden pracownik chyba do 6 albo 7, musi być dwóch żeby jeden mógł jechać.

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny - miejsce dla Pimpusia w schronisku jest i nie było by z tym problemu... ale przyznam szczerze, że psiak, który wraca do schroniska według mnie znosi to trzy raz gorzej niz jak trafił tam za pierwszy razem... Bardzo często takie psiaki zamykają się w sobie i już w ogóle w główkach im się miesza :-( Mogłabym przywołać sporo takich przykładów od takich mniej tragicznych jak np. Bosek (adoptowany zresztą w koncu szczęśliwie przez naszą Beatkę), który mieszkał w schronisku kilka długich lat, znalazł dom i potem wrócił... trudno było by go poznać, ten kiedyś wesoły rozchichotany, kontaktowy psiak snuł się jak cień, nie chciał jeść, próbował uciekać... Został z nami przy biurze i po długim przekonywaniu otworzył się na nowo :) ale były też drastyczne przypadki... wiem, że to już przesadzone porównanie, ale młodziutki Koniak - był w schronisku kilka lat temu, też został adoptowany i wrócił po kilku dniach do schroniska, przed adopcją był młodziutki radosnym, łagodnym psiakiem, a stał się niezrównoważony i nieobliczalny, zrobił sie agresywny w stosunku do innych psów, potem do ludzi...aż w koncu nawet się nie zastanawiał tylko rzucał na wszystko co się rusza. Był to co prawdę mieszaniec ttb, wiec daleko mu do Pimpka. Ja niestety z powrotami do schroniska nie mam dobrych wspomnień... Prawie zawsze taki powrót zmienia psa.
Nie wiem, a jak Wy myślicie?

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie jaka jest decyzja?

Bo od tego zależy jutrzejszy transport.

Ten hotel w Tarnowskich Górach jest chyba u AXY jeśli nic nie pomieszałam

No i pomieszałam
AXA ma hotel w Zabrzu, a do Tarnowskich Gór nie mam kontaktu.

PS> Ja chyba wolałabym, żeby trafił do hotelu, a nie schroniska. Ale specem nie jestem

Link to comment
Share on other sites

Ja sądze że to może zadziałac albo w jedną stronę albo w drugą.
Czyli albo taki jak behawiorysta mówi Pimpek wyluzuje bo będzie wiedział gdzie jest i co się tam dzieje, albo zwariuje totalnie. Teraz to juz mam mętlik w głowie, ale chyba zbierając wszystkie argumenty do 'kupy' łącznie z tym że będzie oddalony bardziej od hotelu u DIF, chyba jednak nie mieszać mu w głowie i nie ryzykować ze schroniskiem tylko wrzucić go na głeboką wode czyli do hotelu, tam od początku go ustawia (mam nadzieje ;)
) i bedzie wiedział gdzie jest miejsce psa i co mu wolno..

Link to comment
Share on other sites

To chyba nie ma reguł. Pamiętam, że Dinuś, jak ugryzł właścicielkę i wrócił, to pisałaś, że wrócił jak do siebie. Myślę, że o czymś takim Magda mówiła (oczywiście opierając się jedynie na moich opowieściach przecież). Ale też mi przyszło do głowy, że Pimpuś może się w schronisku inaczej zachowywać i psy mogą go inaczej potraktować. Żeby go tak dało się od razu do DIF przewieźć... Ja już nic nie piszę - przecież ja go najmniej z was znam...

Link to comment
Share on other sites

Ja muszę mieć do rana odpowiedź, bo trzy osoby czekają na decyzję.
Nie chcę się wymądrzać. Sama mam problem co zrobić. Może Mysia albo Beatkaa, albo ktoś kto go zna niech zdecyduje.
Bardzo proszę Was o decyzję.

W przeciwnym wypadku będę ją musiała rano pojąć sama. A tego bym nie chciała.

Link to comment
Share on other sites

Dinuś to też inna bajka, bo on w swoim domu był chyba 3 czy 4 doby i kompletnie nie zżył się ze swoimi nowymi właścicielami, bał się ich tak samo jak wszystkich innych ludzi :roll:

Bjutko, w tym własnie problem, że widocznie nikt z nas nie zna Pimpusia, skoro tak mocno wszystkich zaskoczył :-(

Ja chcę, żeby decyzja została podjęta przez wszystkich tutaj, wątek ani nie jest mój, ani nie mam zbyt wielkiego udziału w tym wszystkim, bo po prostu brakuje mi czasu na to :-( Napisałam jak ja to widzę i jakie jest moje zdania i zależy mi, zeby każdy wyraził swoją opinię, żeby wspólnie udało sie wybrac to co bedzie najlepsze dla Pimpka :roll:

Link to comment
Share on other sites

Mysia_ wydaje mi się, że państwo go po prostu za bardzo rozpieścili i teraz są efekty.... Gdyby była kasa to mógłby trafić do Jamora z Warki, szybko by go ustawił...
Zauważyłam właśnie, że Bjuta na 15 stronie już wspominała o Jamorze...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ata']Mysia_ wydaje mi się, że państwo go po prostu za bardzo rozpieścili i teraz są efekty.... Gdyby była kasa to mógłby trafić do Jamora z Warki, szybko by go ustawił...
Zauważyłam właśnie, że Bjuta na 15 stronie już wspominała o Jamorze...[/QUOTE]

U Jamora jest dość długa kolejka. I nie wiem czy zająłby się Pimpusiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...