Jump to content
Dogomania

Czekoladowy Elmo- odnalazł się u .. "właściciela" :(


kinia098

Recommended Posts

[B]mela2[/B], strasznie miło czyta się takie posty..

Ale przepraszam: co to za właściciel skoro trzyma psa w szopie, pies ma powykręcane pazury, za długie ( pewnie dlatego, że nie chodzi po twardym i nie ma nawet jak trochę ich zetrzeć, czyli oznaczałoby to, że siedzi cały czas albo znaczną większość czasu w szopie ? ), sierść ma posklejaną/tłustą < nawet nie wiem jak to określić ) od brudu aż niemiło było go dotykać... w dodatku jego smród było czuć z odległości 2m jak nie więcej.. Do tego dochodzą pchły, bo kilka razy drapałam się, jak od niego wróciłam, no i zapewne robale, bo pies był wyraźnie wychudzony..

Dlaczego chciałam go wziąć na łańcuch ? Dla jego bezpieczeństwa, jakbyś nie zauważyła czytając na wątku :) Pisałam, że mieszkam blisko ulicy i bałam się, że w końcu kiedyś go coś uderzy. Pierwsze dni były takie, że wychodził. Potem już bardziej trzymał się domu. Z resztą co ja Ci się będę tłumaczyć. I tak to co piszę, to przecież idiotyzmy :) Bo chcę zabrać pieska Panu, który tak bardzo go opłakiwał, aż w końcu go znalazł i wepchał z powrotem do szopki :)

Co do karmy ( oraz Fiprex'a i smakołyków )- leży to wszystko u mnie w pokoju, nie ruszone. To kabaja zdecyduje, co z tym zrobić ;)

Czołem, idę pobawić się pluszakami :D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 123
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

mela2 ,dziewczyny opisały sytuacje Elmo i nie będe nic dodawać. Może Ty nie czujesz odpowiedzialności za znalezionego zwierzaka i nie interesuje Cię jakie są jego dalsze losy .
Nikt tu nie chce porywać psa od właściciela, bo piesek jest śliczny . Oczywiście wcześniej trzeba robić rozeznanie jakie piesek ma naprawdę warunki itd. Ale uważam ,że nie można zostawić psa jeśli dzieje mu się krzywda.Tu na dogo znamy mnóstwo historii jakie losy spotykają zwierzęta i jesli wymaga tego sytuacja trzeba mu pomóc .
Dziękuje ,że już rozdysponowałaś karmą ,która ja przesłałam. W razie czego kinia na pewno znajdzie jakąś bidę ,której się przyda.

Link to comment
Share on other sites

o przepraszam ale też się wtrącę !!! niestety też popieram stanowisko Meli 2 bo też jak czytam to niestety muszę tak jak Mela stwierdzić że piszesz idiotyzmy !!!:angryy:
nie ulega wątpliwości że dobrze że pomogłaś temu psu ale tak jak Mela zauważyła nikt poza tobą z twojej rodziny nie jest zainteresowany posiadaniem tego psa !! a co do szopki w ktorej psa trzyma właściciel to przepraszam a ty gdzie go trzymałaś ??? w swoim domu ?? pokoju ?? czy choćby w łózku !!!??? Nie !!! też trzymałaś go w szopie :evil_lol: stworzyłas mu identyczne warunki jak jego właściciel więc o czym wogóle mowa !!! w dodatku psa miałas przekazac jeszcze dalej komuś następnemu więc myślisz że to dobrze żeby pies tak zmieniał właścicieli to nie zabawka !!! przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyś zapoznała się z właścicielem psa opowiedziała mu jak go znalazłaś i tam właśnie na miejscu starała się pomóc psu przynosząc karmę dbając o miski z wodą a nawet porozmawiała z właścicielem o wykąpaniu psa jego zdrowiu i higienie !!! być może wtedy właściciel zgodzi się przekazać tobie psa ....;) ale twoje pomysły o wykradaniu psa i jego powrocie to jakies po prostu mżonki i idiotyzmy !!! tak po za tym pozdrawiam Darłowo z uwagi na częste przyjazdy w okresie letnim do Darłówka od roku 1983 ... pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

bulta to ja pisałam o wykradaniu psa, może głośno się nie o tym nie mówi, ale wiem, że takie akcje mają miejsce. I nie pisałam tego, żeby kinia dziś już teraz, ciemną nocą poszła ukraść Elma, tylko gdyby żadne inne działania nie przynosiły efektu... a miały być i rozmowy, i próby wymiany ;)

oj czepiacie się.

A kinia na cito szukała dla niego domu, nie zamierzała go w szopie trzymać przez wieczność w przeciwieństwie do właściciela (ciekawa jestem, co koleżanka by zrobiła mając zapsiony i zakocony dom - czasem trzeba zwierza zamknąć/uwiązać dla jego bezpieczeństwa... jakoś nikt się nie palił żeby przejąć Elma na sofę pod kominek..). I piesio jeść porządnie dostał i tabletkę na robale i miał być odpchlony... no same zło i tortury...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]a co do szopki w ktorej psa trzyma właściciel to przepraszam a ty gdzie go trzymałaś ??? w swoim domu ?? pokoju ?? czy choćby w łózku !!!??? Nie !!! też trzymałaś go w szopie :evil_lol: stworzyłas mu identyczne warunki jak jego właściciel więc o czym wogóle mowa !!![/QUOTE]
Moja droga :) Trzymałam go w szopie: nie jest to szopeczka, tylko duża stodoła, miał tam siano, nie ma tam żadnego gnoju i smrodu, jest twarda ubita ziemia. W dodatku mógł pobiegać a nie cały czas w niej siedzieć ;) A to, że był na dworze a nie w domu świadczy o tym, że nie było już dla niego miejsca domu. Tylko może zadam Ci takie pytanko: czy ja planowałam trzymać go już na zawsze w takich warunkach ? Chyba szukałyśmy dla niego domu..... :shake:

[QUOTE]w dodatku psa miałas przekazac jeszcze dalej komuś następnemu więc myślisz że to dobrze żeby pies tak zmieniał właścicieli to nie zabawka !!! [/QUOTE]
Hmm... to w takim razie jaki sens mają DT ? Przecież pies to nie zabawka, więc po co go wyciągać ze schronu, wziąć na DT, odratować jak i tak potem trzeba go oddać, no nie ? :shake:

[QUOTE]przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyś zapoznała się z właścicielem psa opowiedziała mu jak go znalazłaś i tam właśnie na miejscu starała się pomóc psu przynosząc karmę dbając o miski z wodą a nawet porozmawiała z właścicielem o wykąpaniu psa jego zdrowiu i higienie !!! być może wtedy właściciel zgodzi się przekazać tobie psa ....;-)[/QUOTE]
Mi akurat nie jedna rzecz stoi na przeszkodzie, żeby codziennie jechać 4km do Elma, wracając do domu o godzinie 15 i mając jeszcze inne obowiązki i zwierzęta :) Porozmawiać owszem mogę, czy chciałby poprawić los psiaka. Jak go znajdę, to nie ma problemu ;)

[QUOTE]ale twoje pomysły o wykradaniu psa i jego powrocie to jakies po prostu mżonki i idiotyzmy !!![/QUOTE]
Proszę, przytocz post, w którym napisałam, że pójdę po Elma i go ukradnę :)
I nie życzę sobie wyzywania mnie od idiotek.
Dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='2411magdalenka']kinia to przeznacz na swoje kiciusie czy inne tymczasy[/QUOTE]
A może za to kupię jakieś jedzonko dla zwierzaków ze schroniska w Koszalinie ? :)
Bo robimy zbiórkę w szkole :) [SIZE=1]No chyba, że nikt nic nie przyniesie, to przeznaczę na darłowiaki[/SIZE] :roll:
Dziękuję Ci bardzo :loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Dalej nie wiem nic o Elmo.... Byliśmy znowu tylko przejazdem, ale nie widziałam go nigdzie.
Karma leży u mnie w pokoju. kabaja, co mam z nią zrobić ? Może widzisz jakąś biedę ? Dyszka też dalej leży na biurku.
U mnie psiaki latają, ale nie ma DT :(

Boże, na nic nie starcza mi czasu :(.............................................

Link to comment
Share on other sites

Kinia karmę oddaj jakiejś bidzie blisko siebie ,bo przecież nie ma sensu jej wysyłać .Może przyda się tym bezdomnym psinką latającym u Ciebie w miejscowości a jak nie to może oddaj do schroniska.Jak ją rozdysponujesz -decyzja jest Twoja, nawet jeśli zostawisz swojej psince też nie mam nic przeciwko.
Tak bym chciała widzieć ,że u Elma wszystko o.k.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kabaja']Kinia karmę oddaj jakiejś bidzie blisko siebie ,bo przecież nie ma sensu jej wysyłać .Może przyda się tym bezdomnym psinką latającym u Ciebie w miejscowości a jak nie to może oddaj do schroniska.Jak ją rozdysponujesz -decyzja jest Twoja, nawet jeśli zostawisz swojej psince też nie mam nic przeciwko.
Tak bym chciała widzieć ,że u Elma wszystko o.k.[/QUOTE]
Swojej nie zostawię, nie ma bata ;)
Mam takiego jednego psiaka na oku. Zobaczę co da się zrobić.
Z Elmem nic nie obiecuję :( :( też chciałabym wiedzieć, czy na pewno u chłopaka wszystko dobrze :( Zbliżają się święta, tydzień wolnego... ale jak pisałam: nic nie obiecuję. Zaczyna się sezon na kociaki :placz:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

No i mamy biedę :( Zobaczcie :(

[b]POMOCY ! :([/b]

Ta sunia siedzi od środy przy śmietniku w lesie ! :( Ktoś ją tam z...ostawił :(
Jest bardzo głodna, spragniona... I piękna ! Kładła się na ziemi i lizała ręce, kiedy znajoma do niej podeszła :( Sunia wydaje się być młoda, około roczna.
Błagamy o DT, bo o domu stałym na razie nawet nie myślimy, bo pewnie nie ma na co liczyć :( !! Ona nie może tam zostać.
Znajduje się w pobliżu Koszalina, Darłowa,. Sławno, Słupsk. Dowieziemy ją w te okolice, oczywiście w inne pobliskie też !
Dzwońcie wcześnie rano, późno w nocy.. Kiedy chcecie, jeśli tylko macie miejsce dla suni :(
510 538 560 ( tylko nie smsy, zepsuty ekran )
mail: [email][email protected][/email]
Mam 20kg suchej karmy. Mogę odstąpić DT ! Znajoma również oferuje pomoc w postaci karmy

[img]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/222762_170631969657015_100001306380550_363533_6321809_n.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 7 months later...
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...