Jump to content
Dogomania

Futerka duże i małe


junoo

Recommended Posts

Grunt to wsparcie od psa :grins:

wiadome :D

 

 

oooo jakbym widziala siebie i Żabę tylko troche w innej pozycji :evil_lol:  https://lh3.googleusercontent.com/-XmanCFO5cqQ/VGuASm4RK5I/AAAAAAAAPKs/sXIIFP_0uCU/s640/Obraz%2520033.jpg  (dzisiaj juz kolo jedno bylo, jeszcze kilka w najblizszym czasie bedzie......)

hahahaha xD Nie, to Aron aktywnie uczestniczy :D

 

 

 

 

................................................................................................................................................................................................................

 

Moje misie ;)
34sjixf.jpg
A u nas żeby nie było nudno Aron zaczął mordować swoje stopy...
Tak je lizał i memlał, że rozmemlał i wylądował wczoraj u weta :/
dostał zastrzyk w doopkę, posmarowali mu między opuszkami i czekamy
przy okazji pokazałam uszko, które myślałam, że jest zadrapane,
a tu okazało się, że jesień obfita w grzyby nawet te w uszkach :P
więc zaaplikowano mu maść i widzę, że dzisiaj dużo lepiej wygląda.
Dzisiaj byliśmy na kolejnej dawce antybiotyku, jutro znowu posmarują mu łapki i uszy.
Echhh Aron jest idealnym psem dla studentki wety, połowę chorób przerobię na nim. Hahaha  :lol:

Link to comment
Share on other sites

Uszka prawie zdrowe, za to z łapką mamy problem.
Leki nie działają, weci bezsilni...
Zaczynam podejrzewać, że on to robi tak hmm z nawyku, z nudy.
Dzisiaj oglądaliśmy miejsce bardzo dokładnie, ściskaliśmy, macaliśmy.
Nie ma ropy, nie ma tam nic wbite. A mimo wszystko liże.
Wczoraj byłam w domu cały dzień, więc pilnowałam i łapka nieco ładniejsza.
Dzisiaj byłam na uczelni i po przyjściu łapka zaśliniona dokumentnie...
Co tu robić? Ktoś ma pomysł? Może mu to smarować czymś niesmacznym?
Jak małym dzieciom podczas oduczania ssania piersi/smoczka.
Mi mama zafundowała cycka z pieprzem, podobno więcej rączki po niego nie wyciągnęłam msn-wink.gif
Może w tym szaleństwie jest sposób?

Link to comment
Share on other sites

Daj mu może coś do obgryzania lub konga(to uspokaja psa) i więcej ruchu, zajęcia dla mózgu w ciągu dnia. 
Skarpety na łapy, albo kołnierz, żeby nie lizał łap, gdy się nudzi. 

no właśnie taki mam plan

na weekend jestem w domu więc mu poświecę więcej czasu i go przypilnuję

a w przyszłym tygodniu chyba kupię jakąś zabawkę

może te co mają kończyny na rzepy :D on ma destrukcyjne zapędy :P

Link to comment
Share on other sites

Póki co łapie odpuścił, kupiłam mu piszczącą zabawkę, bo widzę, że takie go bawią najbardziej i frustracje wyładowuje na niej.
Wydaje mi się, że po lekach odżył i ma więcej energii, a ja się przyzwyczaiłam do jego misiowatości i może trochę go "zaniedbałam"?
Teraz w wolnej chwili bawimy się nową zabawką, rzucam, trochę się szarpiemy i jak pies zmęczony idzie spać  :)
2q3vu48.jpg

No i czekamy z niecierpliwością na śnieg, bo to najlepsze psie wyładowanie energii :D
Aron kocha śnieg, bawi się jak szczeniak - tarza, jeździ na brzuchu, skacze i podrzuca kufą do góry  :lol:
Rano, 25tego we wtorek mieliśmy parę centymetrów, ależ była widoczna radość na psim ryjku :serducho:
Aż mi przykro było, jak musiałam mu powiedzieć, że wracamy do domu...
10801939_723218081092678_198612900543812

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...