Jump to content
Dogomania

*Pabianice* bezdomna CUDNA sunia oszczeniła sie w lecznicy-WSZYSCY już w cudownych DS


piechcia15

Recommended Posts

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

kochani nie wiem czy mnie nie zlinczujecie ale trudno...

myślę że LadyK nie będzie najlepszym domem dla naszego maluszka. Poczytałam trochę jej foto bloga i trochę mnie przeraziły jej odzywki i zachowanie. Wziąć ślicznego i rozkosznego szczeniaka to nie sztuka, ale wychować na posłusznego psa - owszem... Ma sunię ONka śliczna i posłuszna owszem. Ale wcześniej wzięła drugiego szczeniaka i nie poradziła sobie z wychowywaniem dwóch psów czego efektem było wydanie drugiej suni do nowego domu, bo zagryzła komuś kury. A co będzie jeśli nasz uroczy malec wyrośnie na myśliwego, albo jego pasją będzie łowiectwo?albo jeszcze co innego? Nie wiem jakie ma pochodzenie i co z niego wyrośnie, a wygląd to nie wszystko. Boję się że skończy tak jak ta druga sunia. Może się mylę, ale mając takie obawy (uzasadnione) boję się oddać psa za którego los czuję się odpowiedzialna. A poza tym tekst w stylu "[COLOR=black]Moje psy. Moja sprawa. Ja je wychowuje. I nie potrzebuje "dobrych" rad i opinii" chyba tez jest wymowny...Lepiej mieć jednego a dobrze wychowanego psa.

ze swojej decyzji tłumaczyć się już nie będę. Tak jest i trudno. Jeśli oceniłam za szybko to przepraszam, ale ja ludziom nie ufam i z takiego założenia wychodzę, że oddając komuś zwierzę, nie mogę mieć obaw.


a więc trzeba znaleźć domek dla ostatniego malca płci męskiej :loveu: ogłaszam casting :cool3:
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

nie stresuj sie...dom sie znajdzie.....a kto to LadyK??? z dogo?

zapodaj bloga:P

ide napisze...ze facet szuka domu....
nie stresuj sie, ze cedzisz..masz racje...

piechcia - moge skopiowac Twoj post do innego wątku...gdzi etrwa DYSKUSJA---gorąca....
odnośnie odpowiedzialności za to co sie oswaja..
jak zakladasz watek to po czesci czujesz sie odpowiedzialny za psa...po czesci
chyba,z e zakaldasz watek dla kogoś - bo ten nie umie...

Link to comment
Share on other sites

- a ja mam prośbę, Piechciu, jak będziesz u Suni, czy mogłabyś zrobic zdjęcia szczeniaczkom od strony pycholków???
- coś mi się wydaje, że jeden z Piechów ma białą mordkę ze strzałką na głowie i białe przednie łapki???
- prooooooszę, jeżeli możesz...
- no i sprawdż czy cała rodzinka była odrobaczona, jeżeli nie, to mogę zasponsorować szczepionki dla maluchów i advocate dla suni...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piechcia15']kochani nie wiem czy mnie nie zlinczujecie ale trudno...

myślę że LadyK nie będzie najlepszym domem dla naszego maluszka. Poczytałam trochę jej foto bloga i trochę mnie przeraziły jej odzywki i zachowanie. Wziąć ślicznego i rozkosznego szczeniaka to nie sztuka, ale wychować na posłusznego psa - owszem... Ma sunię ONka śliczna i posłuszna owszem. Ale wcześniej wzięła drugiego szczeniaka i nie poradziła sobie z wychowywaniem dwóch psów czego efektem było wydanie drugiej suni do nowego domu, bo zagryzła komuś kury. A co będzie jeśli nasz uroczy malec wyrośnie na myśliwego, albo jego pasją będzie łowiectwo?albo jeszcze co innego? Nie wiem jakie ma pochodzenie i co z niego wyrośnie, a wygląd to nie wszystko. Boję się że skończy tak jak ta druga sunia. Może się mylę, ale mając takie obawy (uzasadnione) boję się oddać psa za którego los czuję się odpowiedzialna. A poza tym tekst w stylu "[COLOR=black]Moje psy. Moja sprawa. Ja je wychowuje. I nie potrzebuje "dobrych" rad i opinii" chyba tez jest wymowny...Lepiej mieć jednego a dobrze wychowanego psa.

ze swojej decyzji tłumaczyć się już nie będę. Tak jest i trudno. Jeśli oceniłam za szybko to przepraszam, ale ja ludziom nie ufam i z takiego założenia wychodzę, że oddając komuś zwierzę, nie mogę mieć obaw.


a więc trzeba znaleźć domek dla ostatniego malca płci męskiej :loveu: ogłaszam casting :cool3:
[/COLOR][/QUOTE]

Myślę, że powinnam nieco wyjaśnić sprawę. Moje odzywki i zachowanie? Jakie? To, że pół dogo się czepiało, bo oddałam psa panu zakochanemu w spanielach (sam takowego posiadał wcześniej - przeżył z nim 16 lat), który mieszkał u nas prawie rok (11 miesięcy) i znał Neskę (bo tak ma na imię) od małego , to miałam na to nie reagować wogóle? Myślicie, że oddałam psa ot tak, bo mi się znudził czy nie dawałam sobie z nim rady? No to nie macie racji.. Gdy miałam 11 lat przygarnęłyśmy z mamą błąkającą się sunię mix westie, którą weterynarz ocenił wtedy na ok.10 lat. Gdy ją przygarnęłyśmy była cała w kleszczach, pozbywanie się ich trwało ok.3-4 godzin, bo skołtunione futerko nie sprzyjało wyciąganiu kleszczy.. Ale się udało i było dobrze. Sunia żyła z nami ponad trzy lata, potem odeszła :(.. Wtedy nie miałam zielonego pojęcia o psach, a jednak dałam radę. Neskę oddałam nie dlatego, że zagryzała kury (moi rodzice mieli o to pretensje, ale to nie było głównym powodem oddania psa). Oddałam ją, ponieważ wiedziałam, że DLA NIEJ tak będzie lepiej, a pan, który ją wziął był dosłownie w niej zakochany. Uszczęśliwiłam człowieka, a i pies przy tym pokrzywdzony nie był, bo praktycznie od małego znał się z tym panem i wprost go uwielbiał.

Jeśli jednak uważacie, że jestem nieodpowiedzialna i nie można mi dać psa to bardzo mi przykro..:-(

Link to comment
Share on other sites

No to ja może się udzielę w tej sprawie. Nie znam LadyK dobrze, tylko z jej fotobloga właśnie. Gdy oddała Nesske było to dla mnie szokiem, ale trzeba to zrozumieć. Chyba lepiej aby pies miał szczęśliwe życie niż cały czas musiałby być w domu czy w kojcu , a spacery cały czas na smyczy. Bo z tego co czytałam to Nesska wdrapywała się do sąsiada po płocie. Dom Nesski jest sprawdzony, częste odwiedziny.
LadyK pisała, że w jej sąsiedztwie mało kto posiada kury, a jeżeli nawet by były to uważam, że ma ona większe doświadczenie teraz niż wcześniej i z 2 miesięcznym szczeniakiem da radę pokazać psu, że kury to wcale nie jest coś co trzeba gonić i zagryzać, a można przejść obok nich obojętnie. To wszystko jest do wyuczenia.
Nie wiem czy Was informowała, ale ma zamiar ona uprawiać ze szczylkiem psie sporty, czyli pies miałby aktywności pod dostatkiem, a nie spacerki koło bloku czy wypuszczenia na podwórko i po sprawie. Myślę, że gdybyście dali jej szansę to ona by ją na pewno wykorzystała. I zobaczyć po kilku latach psa na zawodach czy chociaż jakiś filmik autorstwa właścicielki jest wielką przyjemnością i pokazuję, że kundelki też mogą coś osiągnąć. Jeszcze raz piszę- nie oceniajcie jej po tym co było kiedyś tylko jaka jest teraz, jakie teraz ma doświadczenie związane z psami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kashdog']No to ja może się udzielę w tej sprawie. Nie znam LadyK dobrze, tylko z jej fotobloga właśnie. Gdy oddała Nesske było to dla mnie szokiem, ale trzeba to zrozumieć. Chyba lepiej aby pies miał szczęśliwe życie niż cały czas musiałby być w domu czy w kojcu , a spacery cały czas na smyczy. Bo z tego co czytałam to Nesska wdrapywała się do sąsiada po płocie. Dom Nesski jest sprawdzony, częste odwiedziny.
LadyK pisała, że w jej sąsiedztwie mało kto posiada kury, a jeżeli nawet by były to uważam, że ma ona większe doświadczenie teraz niż wcześniej i z 2 miesięcznym szczeniakiem da radę pokazać psu, że kury to wcale nie jest coś co trzeba gonić i zagryzać, a można przejść obok nich obojętnie. To wszystko jest do wyuczenia.
Nie wiem czy Was informowała, ale ma zamiar ona uprawiać ze szczylkiem psie sporty, czyli pies miałby aktywności pod dostatkiem, a nie spacerki koło bloku czy wypuszczenia na podwórko i po sprawie. Myślę, że gdybyście dali jej szansę to ona by ją na pewno wykorzystała. I zobaczyć po kilku latach psa na zawodach czy chociaż jakiś filmik autorstwa właścicielki jest wielką przyjemnością i pokazuję, że kundelki też mogą coś osiągnąć. Jeszcze raz piszę- nie oceniajcie jej po tym co było kiedyś tylko jaka jest teraz, jakie teraz ma doświadczenie związane z psami.[/QUOTE]

Zgadzam się z tym całkowicie. Dajcie LadyK szanse, ona jest naprawdę wspaniałą właścicielką, pies miałby u niej dobrze.

Link to comment
Share on other sites

wy dajecie szansę a ja mam opory, co będzie jeśli pies będzie miał wyjątkowy charakterek, który ja przechytrzy. Jest bardzo młodą osobą i uważam, że lepiej będzie jak pozostanie przy jednym psie, a sama jak pisze ma mnóstwo nauki. Ja jestem uparta jak osioł i zdania nie zmienię koniec kropka. Myślcie sobie co chcecie. Jeśli się mylę to przepraszam.

Vemona odpowiadając na twoje pytanie piesek ma trafić do idealnego domku:) nie ma specjalnych wymogów:) pytanie tylko czy staruteńki piesek będzie miał siłe znosić rozbrykanego silnego szczyla.Bo z doświadczenia wiem że staruszki wolą żyć własnym trybem.

łodzian a to ty się znasz z dziewczynami z lecznicy?
jutro kupię karmę i zawiozę im od razu. Kupię jednak juniora bo maluchom tez sie potem przyda...o ile zostanie:) czytałam gdzieś że sunia karmiąca i w ciąży powinna mieć zawsze pełna michę i jeść tyle ile potrzebuje?

Ado oczywiście że zrobię tyle zdjęć ile aparat zmieści:) patrząc na nie trudno sie powstrzymać:)

muszę zadzwonić do tej pani z Lubina czy napewno przemyślała adopcje matki i córki bo tak sobie myślę, że jak ona ma kaukazkę, a tu przyjedzie matka z dzieckiem to suka może bronić dziecka i będą kłótnie?co wy o tym myślicie? może lepiej jakby wzięła tylko dzieciaka, a dla suni chyba już u Asi jakiś domek sie kroi.

czy znacie kogoś z okolic Lubina, tego pod Legnicą??

Anitko pewnie że możesz skopiować moje słowa, tylko może usuń z nich nazwę LadyK, bo po co.A pytałas o jej bloga to ma w podpisie banerek

Link to comment
Share on other sites

kto ma ostatnie słowo w tym temacie - Piechcia - bo jest odpowiedzialna..niem a zaufania - nie oddaje!

jej decyzja i nie ma co roztrząsac - ne podoba jej sie coś i już...

łaodzian - dobre spojrzenie na temat :) "czy są zapisy na szczyle" - chyba faktycznie casting..bo juz sie ludzie biją...
piechcia - w Radomiu są też oryginalne koolkowe szczyle...to znaczy - śniegowe bałwanki!
bede w sobote to zrobie foty!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piechcia15']wy dajecie szansę a ja mam opory, co będzie jeśli pies będzie miał wyjątkowy charakterek, który ja przechytrzy. Jest bardzo młodą osobą i uważam, że lepiej będzie jak pozostanie przy jednym psie, a sama jak pisze ma mnóstwo nauki. Ja jestem uparta jak osioł i zdania nie zmienię koniec kropka. Myślcie sobie co chcecie. Jeśli się mylę to przepraszam.
[/QUOTE]

Zrobisz jak uważasz, ja nie będę do niczego zmuszać. Ale miejmy nadzieję, że w domku ten psiak będzie miał co robić, a nie leżenie na kanapie, spacerek koło klatki i koniec dnia :) No i, że zdjęcia będą, bo chyba wszyscy by chcieli widzieć jak psy dorastają i na jakie wyrosną. A dużo domków najpierw obiecuje, a potem ma to gdzieś. Żebyś tylko się źle nie uparła..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kashdog']Zrobisz jak uważasz, ja nie będę do niczego zmuszać. Ale miejmy nadzieję, że w domku ten psiak będzie miał co robić, a nie leżenie na kanapie, spacerek koło klatki i koniec dnia :) No i, że zdjęcia będą, bo chyba wszyscy by chcieli widzieć jak psy dorastają i na jakie wyrosną. A dużo domków najpierw obiecuje, a potem ma to gdzieś. Żebyś tylko się źle nie uparła..[/QUOTE]

Dokładnie. A nawet żeby pies nie miał nawet gorzej, niż spacerku koło bloku i leżenia na kanapie :)

Link to comment
Share on other sites

już nie dramatyzujcie. Będzie dobrze i koniec. Domu nigdy w 100% się nie prześwietli. Przyszłe domy wiedzą że chcemy mieć relacje foto z ich życia.
JUż nie raz było tak, że była ankieta dawana, wizyta przed adopcyjna a i tak później dom nawalał. Nigdy nie znasz ludzi do końca i nie przewidzisz ich zachowania.
Postaramy sie prześwietlić domki jak najdokładniej.

Link to comment
Share on other sites

Maluchy są jeszcze nie do wydania więc Piechcia ma czas na przebieranie w domkach jak w ulęgałkach i jestem za takim postępowaniem , a nie kto pierwszy ten lepszy , bo może być tak że ten nalepszy domek zgłosi się na końcu ...wszystko jest możliwe :)
Piechciu , wierzę że wybierzesz NAJLEPIEJ

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']Maluchy są jeszcze nie do wydania więc Piechcia ma czas na przebieranie w domkach jak w ulęgałkach i jestem za takim postępowaniem , a nie kto pierwszy ten lepszy , bo może być tak że ten nalepszy domek zgłosi się na końcu ...wszystko jest możliwe :)
Piechciu , wierzę że wybierzesz NAJLEPIEJ[/QUOTE]

Zgadzam się :) Tylko niech pamięta o tym, że taki psiaki naprawdę potrzebują aktywności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piechcia15']już nie dramatyzujcie. Będzie dobrze i koniec. Domu nigdy w 100% się nie prześwietli. Przyszłe domy wiedzą że chcemy mieć relacje foto z ich życia.[/QUOTE]

Nikt tutaj nie dramatyzuje :) Właśnie, domu nigdy w 100% się nie prześwietli, więc przyszły domek, który ty wybierzesz też może mieć jakieś problemy, o których Ty nie będziesz wcale wiedzieć. A wiedzą też, że takie psiaki (widać, że aussikowate trochę są, nie wiadomo co płynie w ich krwi) potrzebują duuuuużo ruchu, a nie tylko siku, kupka i do domku? Jeżeli tego im się nie udostępni mogą być nieznośne i mogą powodować problemy wychowawcze. Ale widzę, że już postanowiłaś i masz taki domek dla tego psiaka i Twojego zdania nikt nie zmieni, bo się uparłaś :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piechcia15'] Vemona odpowiadając na twoje pytanie piesek ma trafić do idealnego domku:) nie ma specjalnych wymogów:) pytanie tylko czy staruteńki piesek będzie miał siłe znosić rozbrykanego silnego szczyla.Bo z doświadczenia wiem że staruszki wolą żyć własnym trybem.[/QUOTE]

Ona wcale taka stara nie jest.;) Raz byłam na spacerze z nią i jednym szczeniakiem, ten na nią skakał i szarpał za uszy, ona go tylko delikatnie "uszczypnęła", aby dał jej spokój.:evil_lol: Była matką, więc nie jest tak źle.:razz: Co sprawdzacie na wizycie przed adopcyjnej? Jeszcze takiego 'eksperymentu' nie zaliczyłam, a coś przydałoby się wiedzieć, bo kiedyś taki moment na pewno nadejdzie, bo nie chcę kupować, tylko adoptować sierotkę. :oops: Co prawda szczeniaka chciałam dopiero na wakacje, żeby mieć dla niego 24h/dobę, ale jeszcze to poważnie przemyślę. Jakiegoś szczeniaka na pewno zawsze dorwę, a ten szczególnie wpadł mi w oko. :roll: A, do Pabianic mam trochę daleko, bo chyba niecałe 400km. I jak to jest? Przyjeżdżacie za zwrotem kosztów czy dajecie psiaki tylko z okolic?:placz:

Link to comment
Share on other sites

Co do domków to nigdy się nie ma 100% pewności.Żyjemy w czasach w których nikt nie wie co czeka go jutro.Podjecie decyzji który domek jest najlepszy top ciężka sprawa.Ja zawsze mam z tym problem ,a po wydaniu zwierzaka jeszcze długo się zastanawiam czy dobrze wybrałam.

[B]super bazarek - ZAPRASZAM
Smycze i obroże - to zawsze się przyda

[url]http://www.dogomania.pl/threads/199610-Smycze-obro%C5%BCe...-dla-Frykaska-i-Gwiazdki-do-16.01?p=16053269#post16053269[/url][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...