Jump to content
Dogomania

Jest ich troje...


kalyna

Recommended Posts

jak zaraziłam męża boerboelami, to powiedział, że gdy któryś z naszych psów odejdzie za tm to wtedy pomyślimy. no to ja nie mogłam tego przeżyć, bo z jednej strony chcę by moje psy żyły jak najdłużej a z drugiej bardzo bardzo chciałam bb. jedno z drugim się kłóciło, więc trzeba było zmienić plany męża ;)

 

no i skutecznie Ci się to udało ;)

w sumie to gratuluję Ci męża, takiego to ze świecą szukać ;)
 

Ja chyba teraz łapię się do tych co na szczeniaka będą czekać z 10 lat. Najprawdopodobniej pojawi się właśnie wtedy, gdy jeden z chłopaków odejdzie za tm, a mam nadzieję że nie nadejdzie to szybko.

 

Hahaha ja to sobie mogę pomarzyć o kolejnym psie :lol: i mam nadzieję, że czekać to będę z 5-10 lat.

Moje jak będą na emeryturze to sprawię szczeniaka, coby nie zdziadziały.

Tylko dlaczego tyle szczeniaków już teraz tak rzuca mi się w oczy, to pojęcia nie mam.

Link to comment
Share on other sites

Ja się doczekam następnego psa, jak będziemy z A. mieszkać sami. O ile życie pozwoli, bo może być różnie ;) 

Ale na pewno wezmę kolejnego, jak Potwory się zaczną starzeć, więc z 5 lat conajmniej. Niestety, ale są w podobnym wieku i pewnie starość zacznie im doskwierać równocześnie. A ja nie wyobrażam sobie nagle zostać bez psów, chyba by mi wysiadła psychika.

Link to comment
Share on other sites

U mnie pies dojdzie też jak któreś odejdzie (oby nie szybko), no chyba że... różnie bywa, a 3 to fajne stado :D

No wiesz, mnie dochodzą słuchy, że kiedyś moi rodzice mieli 3 Poczary na raz, więc mam na co ich nakręcić :laugh2_2:

Choć wiadomo, ze jak któryś za paręnaście lat pies odejdzie to na pewno będzie następny. Choć mnie to przeraża. Na serio, wiecie jak było u nas dziwnie, jak był tylko Ciapek z Sonią? masakra. Hahaha i pamiętam jak nie umiałam obydwóch zbójów ogarnąć :siara:

 

Ja się doczekam następnego psa, jak będziemy z A. mieszkać sami. O ile życie pozwoli, bo może być różnie ;)

Ale na pewno wezmę kolejnego, jak Potwory się zaczną starzeć, więc z 5 lat conajmniej. Niestety, ale są w podobnym wieku i pewnie starość zacznie im doskwierać równocześnie. A ja nie wyobrażam sobie nagle zostać bez psów, chyba by mi wysiadła psychika.

E tam plany i marzenia trzeba mieć i w nie wierzyć.

Ja boję się i starości mych psów i odejścia. U mnie Ciap ma 7 lat, Soniula 5,5 więc patrząc na to, ze małe później się starzeje, więc jakoś tak razem. Ale mam nadzieję, ze dożyją fajnego, sędziwego wieku, mimo wszystko ;) Bo Gandzia to gówniarz jeszcze.

 

Jakbym została bez psa to też psychika padłaby mi i wtedy natychmiast szukałabym psa.

Link to comment
Share on other sites

Nie chce mi się cytować wszystkich, więc odpiszę w jednym poście :eviltong:

Jeżeli dla Was jamnik, owczar, dog niemiecki czy każda inna rasa, żyje tyle samo, to nie ma co kontynuować rozmowy :lookarou:

Tak, uważam że 4.5 roku dla owczara, to już starość! A dlaczego? A dlatego, że nie znam owczara, który żyłby więcej niż 10 lat.

Więc Tora ma połowę życia za sobą.

Tak samo jak człowiek, który ma 40 lat ma połowę życia za sobą i nie ma co się oszukiwać, że będzie w takiej samej formie jak 20-sto latek.

Link to comment
Share on other sites

No u mnie Miczka w marcu będzie miała 5, a Poczwar w czerwcu 4. Także zapewne i tak on zacznie się sypać wcześniej, ale jeszcze dużo przed nami do tego czasu. 

A bez psa nie wyobrażam sobie życia, nie mieć nawet kogo na spacer zabrać, a w życiu! Młodszy pies w domu to zawsze taki napęd, żeby iść do przodu, jakoś.

 

 

 

 

To, że ma pół życia za sobą nie oznacza, że jest psem starym. Tak samo, jak 40-latek nie jest staruszkiem, tylko w pełni życia. 5-letni pies to właśnie najlepsze, bo ma jeszcze duuużo energii, ale i rozumu przybyło. A jeśli ktoś traktuje niespełna 5cio letniego psa jak emeryta, to nie ma co kontynuować rozmowy ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie chce mi się cytować wszystkich, więc odpiszę w jednym poście :eviltong:

Jeżeli dla Was jamnik, owczar, dog niemiecki czy każda inna rasa, żyje tyle samo, to nie ma co kontynuować rozmowy :lookarou:

Tak, uważam że 4.5 roku dla owczara, to już starość! A dlaczego? A dlatego, że nie znam owczara, który żyłby więcej niż 10 lat.

Więc Tora ma połowę życia za sobą.

Tak samo jak człowiek, który ma 40 lat ma połowę życia za sobą i nie ma co się oszukiwać, że będzie w takiej samej formie jak 20-sto latek.

Oczywiście, ze dog czy Jamnik nie żyją tyle samo, ale z Twojej teorii wynika, że Tora będzie żyć 9 lat, a już jest staruszką :mdleje:

A ja znam. Owszem znam ONki, które żyją krócej. Przez skręt, bo siadają organy, serce. Bo widziałam i 12 letnie psy wiszące na rękawie. Hahaha weź to powiedz ludziom, których psy startują w zawodach, psom służbowym itp. One to 8-10 roku życia ciężko pracują i nikt nie traktuje ich jak starców, w kwiecie wieku. Ba suki rodzą szczeniaki do 8 roku.

4,5 letni pies jest w wieku ok. 30 latka, czyli blisko Twojego, Ty też się sypiesz ze starości? no plis.

Zresztą myśl sobie, co chcesz.

 

Ja tak nie myślę, w sumie to twierdzę, ze to co napisałaś to jest jakiś twój wymysł. Weź lepiej Torę do weta, na prześwietlenie. No, ale lepiej pisać na forum, że jest stara.

No u mnie Miczka w marcu będzie miała 5, a Poczwar w czerwcu 4. Także zapewne i tak on zacznie się sypać wcześniej, ale jeszcze dużo przed nami do tego czasu. 

A bez psa nie wyobrażam sobie życia, nie mieć nawet kogo na spacer zabrać, a w życiu! Młodszy pies w domu to zawsze taki napęd, żeby iść do przodu, jakoś.

 

 

 

To, że ma pół życia za sobą nie oznacza, że jest psem starym. Tak samo, jak 40-latek nie jest staruszkiem, tylko w pełni życia. 5-letni pies to właśnie najlepsze, bo ma jeszcze duuużo energii, ale i rozumu przybyło. A jeśli ktoś traktuje niespełna 5cio letniego psa jak emeryta, to nie ma co kontynuować rozmowy ;)

Noo to młodzi są ;)

Taaa a zwłaszcza jak ma się psa z życiowym pierd***cem.

 

 

Choć fakt, lepiej tego tematu nie ciągnąć. Kończ Waść, wstydu oszczędź. Kurtyna.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

Jakbym została bez psa to też psychika padłaby mi i wtedy natychmiast szukałabym psa.

Dlatego dużo lepiej jest zaopatrzyć się w większą ilość od razu. Żeby potem w razie W nie zostać z niczym i nie szukać na gwałt  :megagrin:

Link to comment
Share on other sites

U mnie dom bez psa nie ma szans :) Niestety, jak zacznie się sypać to też możliwe że razem, bo obydwa psy w podobnym wieku (tak, jestem idealistką, nawet onka kundliszona moim zdaniem może żyć dłużej :p ale to nie nam oceniać, każdy może umrzeć w każdym wieku z wielu przyczyn).

Madzia, ja w mieście miałam 2 rodowodowe onki, jeden niestety zmarł w lipcu, miał 16 lat. Drugi teraz ma 9, jest w super zdrowiu, tylko siwizna pokazuje że może być starszy. Bawi się z moją, aportuje piłkę, biega przy rowerze, więc to zwykły, zdrowy pies. Wiadomo- każdy pies (i nie tylko) może umrzeć w każdym wieku, ale Torze do starości jeszcze daleko :) Jak Alina napisała- to tak, jakby 40 latek był już staruszkiem, co aż dziwne że jeszcze żyje.

Link to comment
Share on other sites

Jetsu za 4msc skończy 5 lat, to chyba najlepszy wiek :P Tybetany żyją ok. 12, niektóre nawet do 16 więc jeszcze trochę przed nim, o ile stawy mu nie wysiądą :roll:

Moja suka miks DONka mimo 11lat była w świetnej formie, odeszło się jej nagle. Cały czas zachowywała się jak półgłówek i zawsze miała ochotę na zabawę. 

4letni dog, to faktycznie stary pies, ale onek? W sile wieku raczej...

Link to comment
Share on other sites

Dlatego dużo lepiej jest zaopatrzyć się w większą ilość od razu. Żeby potem w razie W nie zostać z niczym i nie szukać na gwałt  :megagrin:

 

Hahaha nie od razu :P

trzeba to rozłożyć w czasie, właśnie przez tą starość...

 

 

 

Z newsów, po wielu męczarniach w końcu jest nowy wpis na blogu...

a o czym? a o tym :lol:

 

 

DSC_0022.JPG

DSC_0278.JPG

DSC_0237.JPG

DSC_00541.JPG

DSC_0193.JPG

 

mamy nawet filmik :laugh2_2:

Link to comment
Share on other sites

Mamy takiego samego dildosa. 
Twoje psiaki lubią go aportować z wody? Ja trochę bałam się naszego rzucać, bo nie wiedziałam czy młoda go znajdzie w wodzie. Kong wodny był z daleka widoczny, bo wystaje sporo ponad wodę. 

Link to comment
Share on other sites

Mamy takiego samego dildosa. 
Twoje psiaki lubią go aportować z wody? Ja trochę bałam się naszego rzucać, bo nie wiedziałam czy młoda go znajdzie w wodzie. Kong wodny był z daleka widoczny, bo wystaje sporo ponad wodę. 

hihihi :)

lubią, nad koniec zabaw Gandi stał nad brzegiem oczka z patykiem i paczał na mnie. Jak mu wrzuciłam do wody to wlazł, łapał w pysk konga, podnosił i puszczał. Hahaha a jaką miał zabawę z tego :laugh2_2:

No a u nas nie wystaje, więc pies nie widzi tego i na oślep idzie, na filmiku było widać jak Gandi spoglądał na mnie i mu pomagałam znaleźć.

 

Haaa a mówiłam, że do wody niebieski nie będzie taki super! :diabloti:

Zdjęcia mega, uwielbiam te Twoje potwory oglądać :loveu:

Noo mówiłaś, mimo że woda brudna to i tak niebieski nie był widoczny.

Ahh miło im to czytać :)

 

Fajne fotki :cool3: ALe filma nie widze :diabloti:

dzięki ;)

ale na blogu nie widać?

hmm to tu jest link https://www.youtube.com/watch?v=A_pHhj-NMHE

 

A tak chciałam niebieskie dildo... Może to i dobrze że mam zielone :P

zielona to już w ogóle niepraktyczne, bo w trawie to ciężko znaleźć. wiem po naszym piszczącym kiju z konga. jak już pies gdzieś zostawi, w wysokiej trawie to szukaj sobie, szukaj. Wtedy i tak wysyłam psy, coby znalazły.

Link to comment
Share on other sites

Nie widzialam filma wczesniej :hmmmm: ale teraz juz obejrzalam :loveu:

Kulajaca sie Sonia mrr :multi: Nie wiem dlaczego uwielbiam patrzec na panierujace sie psy :evil_lol: Od czasu do czasu widze tez w takich akcjach qniki i przyznam ze widok ten zawsze mnie rozwala na lopatki :loveu:

 

safestixy maja swietne kolory, dlaczego nie rozowy? :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

oo multicytat działa, woow :D

Nie widzialam filma wczesniej :hmmmm: ale teraz juz obejrzalam :loveu:

Kulajaca sie Sonia mrr :multi: Nie wiem dlaczego uwielbiam patrzec na panierujace sie psy :evil_lol: Od czasu do czasu widze tez w takich akcjach qniki i przyznam ze widok ten zawsze mnie rozwala na lopatki :loveu:

 

safestixy maja swietne kolory, dlaczego nie rozowy? :diabloti:

:laugh2_2:

Hahah Sonia codziennie się kula, a zimą to już w ogóle jest masakra. Najlepiej jak śnieg jest mokry, kleisty :D

No zastanówmy się, z czym się najbardziej różowy kojarzy...

Ja safestixa najczęściej do wody, to już w sumie zielony nie taki zły  A w trawie niech szuka, nos ma

No tak, każdy ma swoje upodobania ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...