Jump to content
Dogomania

Jest ich troje...


kalyna

Recommended Posts

[quote name='Baski_Kropka']Kto bogatemu zabroni? Może gabinet weterynaryjny ma hobbystycznie :P haha[/QUOTE]

noo też mi się tak wydaje ;) mimo to już mam dość szukania wetów i eksperymentowania :eviltong:

ktoś kiedyś prosił o zdjęcia w szelkach jak pies stoi.. no to dzisiaj rano zrobiłam, wreszcie wzięłam tel :evil_lol:

[IMG]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/Zdj1190cie0045_zps17e6b813.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/Zdj1190cie0046_zpsefb03b88.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/Zdj1190cie0047_zps4f5e834c.jpg[/IMG]


Poświęciłam się i poszłam o 6 rano na spacer.. a i tak było już gorąco... ponad godzinę się bujaliśmy. Nie wzięłam wody i pies już konkretnie ziajał. Już się w duchu cieszę, ze psa zmęczyłam.. wchodzimy na podwórko, siad, ściąganie szelek i hasło: biegaj. No jakby diabeł w niego wstąpił, a ja go tak żałowałam i miałam wyrzuty sumienia, że mu gorąco, ze za późno z domu wyszłam. i tak pajacował ponad pół godziny :mad:
Chyba dopiero się obudził :angryy:


edit: Ciapka nie wzięłam, bo jak sie zbierałam to mu się o jedzeniu przypomniało.. kolacji nie zjadł to rano wpadł w miskę.. a Soniulę nie chciałam w taką pogodę brać. I dobrze, bo spotkaliśy wolno biegającą suczkę. Gandzik jak to on tylko się zapaczał, ale S. pokazałaby kto rządzi na dzielni :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='unikatowydiament']piękny jest:)

jak by Ci to powiedzieć Gandi po prostu zrobił Cię w konia:diabloti::evil_lol:[/QUOTE]
dzięki :)
a ja chciałam iść przez jeszcze jedną wieś... ale tak mi było go szkoda, nosz łobuz jeden :shake:
[quote name='marta1624']Kalyna moja to nie udaje, faktycznie nie może łazić :D A szelki boskie, jak będziesz chciała sprzedać to wiesz gdzie jestem :cool3:[/QUOTE]

No to po części jak Sonia. Wydaje mi się, że przez te łapy szybciej się męczy bieduliczka...ale jak będzie chłodniej to jej nie popuszczę :)
Hahaha nie będę chciała sprzedawać :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Myślałam, że tylko u nas są weci - buce. Pocieszyłaś mnie szczerze mówiąc :D
Gandzik suuuper wygląda w tych szelkach, no zakochałam się. Hehhee, u nas to samo, tzn. jak pójdę z psem o innej porze niż zwykle to zaburzam mu rytm dnia i chodzi taaaaaaki zaspany, dopiero potem się ożywia ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Myślałam, że tylko u nas są weci - buce. Pocieszyłaś mnie szczerze mówiąc :D
Gandzik suuuper wygląda w tych szelkach, no zakochałam się. Hehhee, u nas to samo, tzn. jak pójdę z psem o innej porze niż zwykle to zaburzam mu rytm dnia i chodzi taaaaaaki zaspany, dopiero potem się ożywia ;)[/QUOTE]

spoko :) noo to już mi lepiej, ze nie jestem sama :diabloti:
ahh, ahh kupuj Owczar i biegiem po Julki :D
no wolałabym, że lepiej ogarniał :lol:

W sumie to mogłam więcej fotek zrobić na tym spacerze.. chyba też byłam zaspana :evil_lol:

A ja zrobię niespodziankę jednemu psu za stada, będzie suuuuuuper :diabloti: pochwalim się, jak będzie czym :siara:

Link to comment
Share on other sites

Może Gandzik ma podobny stosunek do szelek, co i Czesio? :D Ja uwielbiam nasze Juliusy, bo tylko w nich jestem w stanie bez problemu utrzymac Czesia, jeśli sie rzuca do obcych psów... no i mam pewność, ze nic się nie zerwie. A na obroży to się muszę zasapać nieźle, żeby dziada utrzymać :/
No ale Cresil ich nie cierpi... nie chce w nich biegać, tak jakby blokowały mu łapy :/

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[url]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/Zdj1190cie0046_zpsefb03b88.jpg[/url]

świetnie wygląda:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=makot'a;22275981]Może Gandzik ma podobny stosunek do szelek, co i Czesio? :D Ja uwielbiam nasze Juliusy, bo tylko w nich jestem w stanie bez problemu utrzymac Czesia, jeśli sie rzuca do obcych psów... no i mam pewność, ze nic się nie zerwie. A na obroży to się muszę zasapać nieźle, żeby dziada utrzymać :/
No ale Cresil ich nie cierpi... nie chce w nich biegać, tak jakby blokowały mu łapy :/[/QUOTE]
Z tego co zaobserwowałam to on nie ma problemu z szelkami.
Ja nie mam problemu utrzymania psa i w szelkach i obroży, może przez to, ze mam półzaciski. Pies pajacuje, obroża zaciśnięta za uszami i idzie jak po sznurku. Sonii tak nie zrobię, bo ona jak idzie to ma głowę nisko. Choć ostatnio zauważyłam, że dzięki szelkom psy wiedzą, ze na szelkach mogą iść na długości, napięta smycz, za to na obroży coraz częściej sie zdarza, że same z siebie idą koło nogi, czyli cel prawie osiągnięty (prawie, coby nie zapeszyć) :multi:
[quote name='marta1624']Kalyna pochwal się który i co :D[/QUOTE]
nie pochwalę się, choć w tym tygodniu każdego psa coś czeka :eviltong: trzymajcie kciuki, bo nie każdy miło będzie ten czas wspominać! :-(
[quote name='marta.k9080'][URL]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/Zdj1190cie0046_zpsefb03b88.jpg[/URL]

świetnie wygląda:loveu:[/QUOTE]
Dzięki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jak Cresil mi się bardzo ciągnie na obroży, bo np. widzi inne psy to często robię sobie dla bezpieczeństwa "drugą obrożę" ze smyczy tuż za uszami - wtedy jestem w stanie go utrzymać bez żadnego problemu... ale niestety tak "normalnie" na obroży to on jest pierońsko ciężki do utrzymania. Nie wiem, czy to kwestia środka ciężkości, czy techniki ciągnięcia :P Ale do tej pory zawsze potwierdzała się reguła, że pies w szelkach ciągnie mocniej, a na obroży idzie ładniej... u Cresila jest dokładnie odwrotnie :D A że skubaniec jest BARDZO silny, to naprawdę jak mam go na obroży to muszę mieć oczy dookoła głowy i być ciągle w gotowości, bo jak czasem szarpnie się niespodziewanie w bok, a ja np. akurat "patrzę w niebo i w rozluźnieniu oglądam ptaszki" to lecę za nim kilka metrów zanim uda mi się wyhamować :/
W szelkach jest DUUUUŻO łatwiej :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta1624']Nie trzymam kciuków bo jak niemiłe to wole nie :D I ogólnie nie napisałaś o co chodzi więc .... :obrazic:

Kastracja? (Bo nie wiem czy masz wszystkie ciachnięte ;))[/QUOTE]
:obrazic: lepiej trzymaj, bo jak coś pójdzie nie tak to będzie to Twoja wina!
Ciachnięta jest tylko Sonia i obecnie na tym stoimy. Panowie popylają z jajkami :diabloti:
[quote name='dOgLoV']Piekne zdjęcia :loveu:[/QUOTE]
:loveu:
[quote name='magdabroy']Siemka :p[/QUOTE]
Sieeemanko :D
[QUOTE=makot'a;22276987]Jak Cresil mi się bardzo ciągnie na obroży, bo np. widzi inne psy to często robię sobie dla bezpieczeństwa "drugą obrożę" ze smyczy tuż za uszami - wtedy jestem w stanie go utrzymać bez żadnego problemu... ale niestety tak "normalnie" na obroży to on jest pierońsko ciężki do utrzymania. Nie wiem, czy to kwestia środka ciężkości, czy techniki ciągnięcia :P Ale do tej pory zawsze potwierdzała się reguła, że pies w szelkach ciągnie mocniej, a na obroży idzie ładniej... u Cresila jest dokładnie odwrotnie :D A że skubaniec jest BARDZO silny, to naprawdę jak mam go na obroży to muszę mieć oczy dookoła głowy i być ciągle w gotowości, bo jak czasem szarpnie się niespodziewanie w bok, a ja np. akurat "patrzę w niebo i w rozluźnieniu oglądam ptaszki" to lecę za nim kilka metrów zanim uda mi się wyhamować :/
W szelkach jest DUUUUŻO łatwiej :D[/QUOTE]
Ja oduczałam Sonię ciągnąć i teraz jest fajnie, Gandziu od początku był uczony, ze się nie ciągnie. Często jest tak, że jak szczeka czy kozaczy to smycz i tak jest luźno, a on stoi koło mnie :evil_lol: Ciapek jak to Ciapek, jemu wszystko wolno. Ciągnie na smyczy? no ale jego to da się utrzymać/jak się zmęczy to przestanie i takie tam :siara: baardzo wychowawcze. Więc jak dojdę do tego samego etapu co Owczary to będę szuper profeszjonal ekszpert :grins:
O dziwo, jak byłam młoda i chodziłam z Barrym, który dostawaj szajby na rowery to sama wykombinowałam sposób. Chodziłam tylko na obroży z nim, a jak jechał rower, to schodziłam na bok i siad. A smycz mu przekładałam tak jak idą obecne szelki norwegi. Wtedy trzymałam na smyczy go i nie było wyskoków :grins: ależ byłam mądra :grins: często tak też chodziłam z nim po ulicy koło domu, coby mieć nad nim kontrolę.

[quote name='marta1624']Ja też wolę szelki ;) Dużo łatwiej mi się Kaja steruje, mniej ciągnie, jest grzeczniejsza ;)[/QUOTE]
Ja kiedyś tak miałam, ale obczaiłam obroże i teraz tak mi lepiej :)
[quote name='Baski_Kropka']U nas nie ma różnicy czy szelki czy obroża... jak chce pociągnąć to robi to równie skutecznie nie zależnie od odzienia :P[/QUOTE]
U mnie też zdarza sie, że jak chce pociągnąć to to zrobi, a później utwierdzam je, że nie warto :grins:

A u nas była burza, dość długo trwała i teraz jest BOSKOOOOO :loveu: :loveu: zaraz mykam spać, bo chcę rano wcześniej wstać :lol:

Nie wspomnę, ze u nas na ogrodzie nie ma bramy. Jezzzu 2 metry brakuje, aby pies mógł śmigać bez linki. A to teren, gdzie koty często łażą, więc niech psy zapomną, że sobie na wolności będą popylać....

Makot'a teraz mi się przypomniało. A to nie jest tak, ż Cres na szelkach nie ma tyle swobody, jest często hamowany, nawet przez przypadek, nie może sobie pozwolić na tyle co na obroży? bo u nas tak jest, że śmiganie za piłką na lince wychodzi o wiele wolniej, bo to linka mu się zapląta, przydepnie itp.


I Gandzia na dobranoc :)

[img]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/DSC_0110_zps20502dce.jpg[/img]

[img]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/DSC_0111_zps2cc18ffd.jpg[/img]

[img]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/DSC_0112_zps2cd5188c.jpg[/img]

[img]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/DSC_0113_zps81b99dae.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Też preferuję szelki, a że mam psiego geniusza mogę sobie na nie pozwolić. Doskonale odróżna linkę am+czerwone norwegi, w którym może ciągnąć od norwegów moro i innych i smyczy. Co prawda czasem mu się myli, ale chwila spaceru i mu się przypomina. Nie ufam jakoś obrożom ;)

[url]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/DSC_0112_zps2cd5188c.jpg[/url] psi geniusz bije z tego zdjęcia, ale jest słodki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kalyna']
Ciapek jak to Ciapek, jemu wszystko wolno. Ciągnie na smyczy? no ale jego to da się utrzymać/jak się zmęczy to przestanie i takie tam :siara: baardzo wychowawcze. [/QUOTE]

:evil_lol: wychowawcze bardzo :diabloti:

ja tam loffciam szelki :loveu: szczególnie nasze julki :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

My z Cresilem też od początku ćwiczyliśmy chodzenie na smyczy, ale niestety bywa różnie :/ Jak jest wybiegany i nie ma powodu, zeby ciągnąć to idzie przy nodze... a jak tylko trochę zapasowej energii uzbiera albo/i ma jakiś pretekst do ciągnięcia (psy, nieobecnosć któregoś z członków stada, podniecenie spowodowane jeszcze innymi bodźcami) - to ciągnie jak ciągnik... i ma nas generalnie w dupie jeśli chodzi o korekty :P Jedyne co pomaga to smycz owinięta na szyi tuż za uszami - tam jednak pies jest delikatny, więc prowadzi się jak koń na wędzidle...

Link to comment
Share on other sites

Ja prosiłam! Pięknie w nich wygląda i pasują mu bardzo :loveu:
Mnie to w sumie bez różnicy, w czym psa prowadzę. Szelki bardziej mi się podobają, ale pies jednak woli obroże - i to najlepiej zaciskowe :lol: Także dostosowałam się do niej, niech już stracę.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[url]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/DSC_0112_zps2cd5188c.jpg[/url]

uwielbiam ten wyraz pyska:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=makot'a;22279168]My z Cresilem też od początku ćwiczyliśmy chodzenie na smyczy, ale niestety bywa różnie :/ Jak jest wybiegany i nie ma powodu, zeby ciągnąć to idzie przy nodze... a jak tylko trochę zapasowej energii uzbiera albo/i ma jakiś pretekst do ciągnięcia (psy, nieobecnosć któregoś z członków stada, podniecenie spowodowane jeszcze innymi bodźcami) - to ciągnie jak ciągnik... i ma nas generalnie w dupie jeśli chodzi o korekty :P Jedyne co pomaga to smycz owinięta na szyi tuż za uszami - tam jednak pies jest delikatny, więc prowadzi się jak koń na wędzidle...[/QUOTE]To trochę jak u mnie...A z ciekawości - gdzie chodzicie do wetów?Kurcze, widzę że dużo osób bardzo ceni sobie szelki do ciągnących psów nawet,to chyba tylko ja nie ogarniam :D W szelkach dla mnie nie ma kontroli nad psem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...