ruda76 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='Tweety']nie mówię o stanie Pysi, która w schronie ostródzkim chyba była krótko, więc nie zdołała upodobnić się do pozostałych mieszkańców tylko o wiarygodności osoby, która wg mnie bredzi. Jeżeli opisuje tamtejszy schron jako sanatorium a jej kierowniczkę jako uosobienie dobra to musi być z nią coś nie tak.[/QUOTE] w schronisklu nie byla az tak krotko bo od sierpnia a zabierana miedzy swietami a nowym rokiem. Nie wiem czemu tez czepiasz się tak tej kierowniczki. Ja na miejscu nie bylam ale załatwialam z ta panią wydanie Pyski i rowniez potem a nawet teraz interesowala się jej losem. Powinnas chyba wyjsnic nawet w skrocie swoje wypowiedzi na temat kierownictwa, bo na mnie zrobila dobre wrazenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa osterlin Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 co do wydarzenia na Facebooku... oczywiscie wierze w cala sprawe,weszlam na dogo, widze zdjecia ! Mimo to uwazam ze zakladajaca temat na Fb powinna miec wiecej odwagi i bylaby bardziej wiarygodna ,gdyby zalozyla wydarzenie pod prawdziwym nazwiskiem a nie jako jakas pokrzywdzona !!! To tak jest jakby sie chcialo pomoc ale strach doope wychylic ! O takich sprawach trzeba mowic otwarcie,bo inaczej sprawa wyglada malo wiarygodnie,a nie kazdy wchodzi na dogo,zeby caly watek przeczytac.A PRZECIEZ CHODZI O TO ZEBY WIECEJ PSIN NIE CIERPIALO I NIE TRAFILO DO TEJ KOBIETY !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='Ewa osterlin']co do wydarzenia na Facebooku... oczywiscie wierze w cala sprawe,weszlam na dogo, widze zdjecia ! Mimo to uwazam ze zakladajaca temat na Fb powinna miec wiecej odwagi i bylaby bardziej wiarygodna ,gdyby zalozyla wydarzenie pod prawdziwym nazwiskiem a nie jako jakas pokrzywdzona !!! To tak jest jakby sie chcialo pomoc ale strach doope wychylic ! O takich sprawach trzeba mowic otwarcie,bo inaczej sprawa wyglada malo wiarygodnie,a nie kazdy wchodzi na dogo,zeby caly watek przeczytac.A PRZECIEZ CHODZI O TO ZEBY WIECEJ PSIN NIE CIERPIALO I NIE TRAFILO DO TEJ KOBIETY !!!!![/QUOTE] dokładnie tak myślę ...jeśli oskarżona nie jest anonimem to i oskarżająca powinna się podpisać z tym że chyba takie personalne ogłoszenie - oskarżenie może być ścigane jeśli oskarżona zgłosi to na policje ...wiem ze zwierzaki cierpią przez takich ludzi ale prawo jest inne ...i niestety nie można takich rzeczy robić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an-na Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='Tweety']nie mówię o stanie Pysi, która w schronie ostródzkim chyba była krótko, więc nie zdołała upodobnić się do pozostałych mieszkańców tylko o wiarygodności osoby, która wg mnie bredzi. Jeżeli opisuje tamtejszy schron jako sanatorium a jej kierowniczkę jako uosobienie dobra to musi być z nią coś nie tak.[/QUOTE] Tweety mniemam, że pozostałych mieszkańców schronu widujesz często i bywasz tam często?? Oczywiście z kierowniczą rozmawiałas też często i znasz kobietę?? Czy znasz to wszystko tylko z opowieści??:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='ruda76']w schronisklu nie byla az tak krotko bo od sierpnia a zabierana miedzy swietami a nowym rokiem. Nie wiem czemu tez czepiasz się tak tej kierowniczki. Ja na miejscu nie bylam ale załatwialam z ta panią wydanie Pyski i rowniez potem a nawet teraz interesowala się jej losem. Powinnas chyba wyjsnic nawet w skrocie swoje wypowiedzi na temat kierownictwa, bo na mnie zrobila dobre wrazenie.[/QUOTE] współpracujemy na co dzień z tym schronem od 4 lat, nawet już kilka reportaży w lokalnym TV było na ten temat ale władze oczywiście nie widzą problemów. Mimo obiecanego przed kamerami konkursu znowu ogłoszono przetarg i decydująca jest oczywiście najniższa cena. Więc ta "miła" pani znowu da jakieś grosze, które wystarczą na pensje jej i kilku udających, że pracują a zwierzaki ... nie ciachane, nie czipowane, bez szczepień, zagryzające się niestety, stare reportaże zostały już skasowane ale ten jeszcze ciągle widnieje [url]http://www.youtube.com/watch?v=kImTohXS0bM[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='an-na']Tweety mniemam, że pozostałych mieszkańców schronu widujesz często i bywasz tam często?? Oczywiście z kierowniczą rozmawiałas też często i znasz kobietę?? Czy znasz to wszystko tylko z opowieści??:-o[/QUOTE] znam ją aż za dobrze i żyło by mi sie lepiej gdyby jej nie znała wcale. Ale przez jej podejście do zwierząt wielu z nich nie ma już na tym świecie. Część udało się wyciągnąć ale nie wszystkie miały tyle szczęścia. Ale cóż jakby padło hasło z Urzędu Miasta: "jest przetarg, proponujemy 1 zł dziennie na utrzymanie zwierząt, kto da mniej?" to p. Ewunia zaraz by rączkę podniosła. A druga rączkę do fundacji: dajcie kasę, po to jesteście! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an-na Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Jesteś z Krakowa i dobrze ją znasz?? Zresztą nie ważne to nie wątek schronu tylko Pysi. Reszta bez komentarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Uważam że takie dyskusje są nie na miejscu. To nie wątek jakiejś kierowniczki schroniska tylko biednej Pysi. [B]Więc proszę sobie przenieść jakiekolwiek oskarżenia nie na temat na pw! [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 an-na, dziwne prawda? a jednak prawdziwe. Przynajmniej nie ukrywam swojego miejsca zamieszkania, nie mam powodów. Kana, Pysia jest ze schronu w Ostródzie, skoro jedna oszustka wypisuje bzdury o schronie i nikt tego nie kwestionował, to miałam prawo o tym napisać. Jak pojawi się materiał w TVN o tym schronie to będą wszyscy labidzić jak tam koszmarnie EOT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alehandro Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='ruda76']w schronisklu nie byla az tak krotko bo od sierpnia a zabierana miedzy swietami a nowym rokiem. Nie wiem czemu tez czepiasz się tak tej kierowniczki. Ja na miejscu nie bylam ale załatwialam z ta panią wydanie Pyski i rowniez potem a nawet teraz interesowala się jej losem. Powinnas chyba wyjsnic nawet w skrocie swoje wypowiedzi na temat kierownictwa, bo na mnie zrobila dobre wrazenie.[/QUOTE] takie samo wrażenie zrobiła na Tobie osoba, której załatwiłaś Pysię? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='Kajusza']mam nadzieje, że c-s odpowie za to! jak można psa, który tyle przeszedł jeszcze tak maltertować! Jak pomyśle, że Dona miała tam pojechać....[/QUOTE] pomyślałam o tym samym... jak można być takim człowiekiem jeżeli to czytasz wstrętna babo to życzę Ci wszystkiego najgorszego!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda76 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='alehandro']takie samo wrażenie zrobiła na Tobie osoba, której załatwiłaś Pysię? :razz:[/QUOTE] tak, takie samo a jak masz mi jeszcze cos do zarzucenia to słucham. Gdybys byla choc troszke bystra to najpierw bys zobaczyla zdjecia jak wygladały psy u C-S (a ma je od lat )i do lutego do kiedy byly foty i wtedy moze wyciagniesz wnioski, ze nie bylo obaw. Jedyne co jej moglam wczesniej zarzucic to rozmnozenie jednego miotu o ktorym wiem bez papierow ale Pysi to nie grozilo. "ta kierowniczka" sukę ciachneła ( chyba suce sie trafilo skoro twierdzicie ze nic nie robi :)) zanim pojechała na DT. A poza tym zamiast zbędnych dyskusji proponuje aby jechac i zapoznac się ze stanem psow i konia, bo to w koncu Wasz teren. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alehandro Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='ruda76']tak, takie samo a jak masz mi jeszcze cos do zarzucenia to słucham. [B][U]Gdybys byla choc troszke bystra to najpierw bys zobaczyla zdjecia jak wygladały psy u C-S [/U][/B](a ma je od lat )i do lutego do kiedy byly foty i wtedy moze wyciagniesz wnioski, ze nie bylo obaw. Jedyne co jej moglam wczesniej zarzucic to rozmnozenie jednego miotu o ktorym wiem bez papierow ale Pysi to nie grozilo. "ta kierowniczka" sukę ciachneła ( chyba suce sie trafilo skoro twierdzicie ze nic nie robi :)) zanim pojechała na DT. A poza tym zamiast zbędnych dyskusji proponuje aby jechac i zapoznac się ze stanem psow i konia, bo to w koncu Wasz teren.[/QUOTE] czemu będąc na miejscu sama się nie zapoznałaś bo to chyba Twoja rekomendowana? zostawiłaś zwierzęta w potrzebie a mnie raczysz tekstami o "bystrości". oceniasz ludzi po fotach jakie miały jej psy? nic dodać. [U] [/U] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda76 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='alehandro']czemu będąc na miejscu sama się nie zapoznałaś bo to chyba Twoja rekomendowana? zostawiłaś zwierzęta w potrzebie a mnie raczysz tekstami o "bystrości". oceniasz ludzi po fotach jakie miały jej psy? nic dodać. [U] [/U][/QUOTE] po pierwsze czytaj ze zrozumieniem a po drugie nie mam z Toba o czym rozmawiac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 alehandro wyluzuj, na dogo jestes kilka miesiecy wiec nie widziales jak momentami ta oszustka angazowala sie w pomoc bezdomniakow, widocznie na lodzie upadła tej zimy bo jej sie ostro we łbie pokrecilo, wiec prosze daj spokoj! co z Pysią? zostaje w DS? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Dziewczyny ..ja naprawdę nie rozumie dlaczego teraz zaczynacie atakować rudą 76 , o co wam chodzi ..o to ze rekomendowała CS i wyraziła sie pochlebnie o kier. z Ostródy ? ja też byłam za tym aby Pysia poszła do CS , bo do tego czasu zanim Pysia tam poszła nie miałyśmy żadnych informacji ani sygnałów o tym by działo sie tam źle . Każdy ma prawo się mylić ...tylko saper nie ma odwrotu od pomyłki .... Co do CS .... możecie zajrzeć do niej , mozecie podjechać pod pretekstem uzyskania danych do kontroli po adopcyjnej dla Fado (chyba tak się nazywał) i Zuzi .. Może jeszcze dopiszę 1 rzecz która mnie wkurza maxymalnie na dogo .... ktoś ma jakieś info o kimś ale trzyma je dla siebie ....a moze lepiej zacząć działać tak że skoro macie jakieś wątpliwości , sprawdzacie a potem wykładacie kawa na ława i nie było by wielu niemiłych sytuacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda76 Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='Alicja']Dziewczyny ..ja naprawdę nie rozumie dlaczego teraz zaczynacie atakować rudą 76 , o co wam chodzi ..o to ze rekomendowała CS i wyraziła sie pochlebnie o kier. z Ostródy ? ja też byłam za tym aby Pysia poszła do CS , bo do tego czasu zanim Pysia tam poszła nie miałyśmy żadnych informacji ani sygnałów o tym by działo sie tam źle . Każdy ma prawo się mylić ...tylko saper nie ma odwrotu od pomyłki .... Co do CS .... możecie zajrzeć do niej , mozecie podjechać pod pretekstem uzyskania danych do kontroli po adopcyjnej dla Fado (chyba tak się nazywał) i Zuzi .. Może jeszcze dopiszę 1 rzecz która mnie wkurza maxymalnie na dogo .... ktoś ma jakieś info o kimś ale trzyma je dla siebie ....a moze lepiej zacząć działać tak że skoro macie jakieś wątpliwości , sprawdzacie a potem wykładacie kawa na ława i nie było by wielu niemiłych sytuacji[/QUOTE] Alicja daj spokoj szkoda nerwow :) z calej tej dramatycznej historii to i tak dobrze, ze Pysia opuscila schronisko na fundację a jedynie z jedorazowym upowaznieniem dla Katarzyny Z. W innej sytuacji byla niestety Zuzia ktora schron wydał juz bezposrednio na K.Z. . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Angel_ Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Ciężko się dziwić, że zaufano pani K.Z gdyż co by nie mówić od lat w na forach siedziała :roll: Na niebieskim amstaffim pamiętam ją od lat. ( chociaż małam z nią konflikt ;) ) To się w głowie nie mieści.... Oby sprawiedliwości stało się zadość.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wapiszon Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='Angel_']Ciężko się dziwić, że zaufano pani K.Z gdyż co by nie mówić od lat w na forach siedziała :roll: Na niebieskim amstaffim pamiętam ją od lat. ( chociaż małam z nią konflikt ;) ) To się w głowie nie mieści.... Oby sprawiedliwości stało się zadość..[/QUOTE] Oby... :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piove Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 czy ktos ma kontakt z tą kobieta i widział wszystkie psy , jakie u niej są ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 gdzie ta baba mieszka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 To się w głowie nie mieści :shake:. Nie dość, że sunia niedożywiona to jeszcze zamiast sterylizacji została dopuszczona do rozrodu ?:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda76 Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 [quote name='toyota']To się w głowie nie mieści :shake:. Nie dość, że sunia niedożywiona to jeszcze zamiast sterylizacji została dopuszczona do rozrodu ?:-o[/QUOTE] toyota coś Ci sie chyba pomerdało, bo Pysia po sterylce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 woow ale koloryzacja :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
donacja Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 Przeczytałam cały ten wątek i mam takie pytania: dlaczego osoba odbierająca psa od p. K.Z. nie opisała jasno całej sytuacji i stanu pozostałych tam psów? dlaczego wydarzenie na FB jest założone przez anonima? Jak dla mnie cała ta historia śmierdzi na kilometr. I wcale nie jestem pewna o co tu chodzi, skoro nie ma żadnych konkretów. Oskarżona w ogóle się nie odzywa, by wyjaśnić sytuacje, oskarżający milczą jak zaklęci serwując jedynie enigmatyczne posty, z których nic nie wynika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.