Jump to content
Dogomania

Lecznice w Krakowie


Mokisia

Recommended Posts

Polecam Hyrax na ul. Drukarskiej. fajne i profesjonalne lekarki oraz wspaniałe podejście do zwierzaków. ponadto mają naprawdę dużo nowefo sprzętu i wszytskie badania można zrobić na miejscu. A dla osób po drugiej stronie miasta polecam Multivet na Żabińcu. Dr Tłustochowicz to prefesjonalista i zawsze znajdzie czas żeby wszytsko wytłumaczyć zmartwionemu właścicielowi pupila.
no i co najważniejsze obie lecznice mają dyżury telefoniczne i mogą udzielić porady o każdej porze.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • Replies 189
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dołączę i swoją opinię - niestety odradzam leczenie w Amavecie, przy ul. Centralnej. Moja psina umarła tam ledwie trzy dni temu - bez diagnozy, z leczeniem po łebkach, bez jakichkolwiek badań. Leczyłam tam już swojego pierwszego psa i również odszedł bez diagnozy i po leczeniu tak chaotycznym, że nawet mnie laika, zaczęło to zastanawiać, czy to aby na pewno można nazwać leczeniem. Chaos, pacjenci w dużej ilości, niezdecydowanie lekarzy i niestety brak sensownego podejścia i zainteresowania się psem, tzn: jeśli przyjmuje mnie Pani A, to jeśli jest i następnego dnia w pracy, to powinna mnie też przyjąć bo najlepiej zna sprawę i stan psa i powinna chociaż spróbować dotrzeć do sedna, co też psu dolega. A tak, trzech lekarzy i jeden technik i zero informacji i diagnozy. Nie potrafią przeprowadzić wywiadu z właścicielem, musiałam sama im mówić od A-Z co się działo, a z ich strony tylko wzruszenie ramion i brak jakichkolwiek prób zdiagnozowania choroby, brak pytań o stan psa. Gdybym po raz 5ty nie przypomniała lekarce, że pies nie wypróżniał się 2 dni, to bez cewnikowania nerki mojego psa by kompletnie przestały działać. Zlecają badania, po czym ich nie wykonują, a w rezultacie psa leczy 4 lekarzy i żaden nie wykonuje zaplanowanych badań i tak naprawdę nie wie, co psu dolega. Lakoniczne informacje, bez ładu i składu i tylko właściciel ma się dopytywać i domyślać, co to ma oznaczać. Moja sunia była okazem zdrowia, radosna, na nic nie chorowała. Nie wiem co ją zabiło w zaledwie cztery dni. Na przedostatniej wizycie usłyszałam, że pies z tego wyjdzie w 100% (tylko ani ja, ani lekarz tak naprawdę nie wiedzieliśmy, z czego ma wyjść), że to tylko kwestia czasu, a dziś, psa już nie ma. Właściciel z psem w ciężkim stanie i tak musi odczekać swoje w kolejce, w poczekalni - mój pies ledwo oddychał, charczał i ziajał, ale i tak właściciele lecznicy (by nie wymieniać z nazwiska) przechodzili obok mnie i psa obojętnie, a na moje pytanie, czy mogliby nas przyjąć, usłyszałam, że są inni pacjenci. Owszem byli, cztery psy do szczepienia, które mogło zaczekać te przysłowiowe 15 minut... Bez komentarza pozostawię poziom empatii pracujących tam lekarzy, rozumiem, że dla ich zdrowia psychicznego nie mogą przeżywać każdego przypadku, ale mogliby przynajmniej znaleźć w sobie odrobinę taktu i nie traktować zwierząt i ich właścicieli oschle i gburowato, tak jakby życie ukochanego zwierzęcia było nic niewarte.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

ja z całego serca polecam lecznice OAZA na Podgórzu - Zamoyskiego86.
wszystkie trzy wetki cudowne ! super podejście do zwierzaka, badanie robią czasem nawet siedząc na podłodze, żeby psiak czuł się pewniej, nagradzają smaczkami. za wizytę z badaniem zeskrobiny, oglądaniem guzka na uszku, zastrzykiem i kropelkami na nużycę zapłaciliśmy 100zł. kastrację mojego psa wyceniły na 300zł, gdzie w innych lecznicach (niekoniecznie dobrych, np na Złotej Jesieni - z tego co czytam - niepolecanej, krzyknęli prawie 400zł. tam chodziliśmy tylko na odrobaczanie, bo blisko.)
ufam wetkom z Oazy bezgranicznie, ratowały też moje szczurki, robiąc wszystko co w ich mocy, dlatego w kwestii psiaków tym bardziej im ufam :)

na wizyty trzeba się zapisywać, wiec odpada problem np spotkania się dwóch agresywnych psów.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez polecam tę lecznicę, wszystkie Panie są przeurocze. USG mojej psicy robiły w na kolanach! są bardzo miłe, kompetentne, cierpliwie tłumaczą wszystko. To dobrze, że na wizyty trzeba się umawiać, choć ciekawa jestem co byłoby w sytuacji awaryjne, pewnie coś się by znalazło. Drobnym mankamentem jest bardzo mała poczekalnia.
Również polecam gabinet na ul. Odrzańskiej, ma dobre godziny otwarcia, od 10 do 13 i od 16 do 21, a w soboty od 10-18, tylko, że jest to gabinet bez usg czy rtg, ekg. Podstawowe rzeczy, a ceny bardzo przystępne.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Ja mogę polecić lecznicę na ul. Piłsudskiego, a szczególnie dra Słowińskiego. Bardzo szczegółowo zajął się dość skomplikowanym problemem z uszami psiaka, przy czym zawsze na uwadze miał mój studencki budżet :) Podejście super, zresztą wszyscy w lecznicy bardzo dobrze obchodzą się ze zwierzętami. Moja sunia przechodząc Piłsudskiego zawsze ciągnie, żeby tam wejść. Chodzimy tam od półtora roku i dotychczas nie spotkałam się z żadną niemiłą sytuacją ani z żadnym niedopatrzeniem. Pan doktor zawsze ma czas, żeby wszystko wytłumaczyć i ma na prawdę dużo cierpliwości.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='wacia']polecam Panią weterynarz Anne Godyń -Buszewicz -wielkie serce i ceny przystępne[/QUOTE]
Nam się nie sprawdziła, choć parę osób ją nam polecało. Byliśmy dwa razy: jedna błędna diagnoza i jedna bardzo zła rada. Ponadto na mnie złe wrażenie wywarł zabałaganiony gabinet i brak drzwi między gabinetem a poczekalnią! Nie dość,że nie ma prywatnosci, to jeszcze musiałam miotać się między moim zestresowanym szczeniakiem, a ujadającym psem w poczekalni :(

A czy ktoś z Was ma opinie o drze Stefanowiczu (przychodnia Dębniki ul Rolna). Wiem,ze jako okulista jest fantastyczny. A jako zwykły wet???

Link to comment
Share on other sites

Odradzam lecznicę na Centralnej. Miałam 3 sytuacje, które zraziły mnie do tej lecznicy i nigdy przenigdy tam się nie wybiorę, pomimo tego, że mieszkam jeden przystanek od niej. Pierwsza sytuacja: moja koleżanka ma yorka, z którym zaczęło dziać się bardzo źle: nie wstawał, nie jadł, był apatyczny. Koleżanka wybrała się na Centralną, chodziła tam 3 tygodnie, w psa ładowali cały czas kroplówki, koleżanka zapłaciła za to 600zł(!!!), ale żadnej poprawy. Powiedziałam jej, żeby pojechała gdzie indziej, bo mam o tej lecznicy takie a nie inne zdanie. Okazało się, że psina po jednej wizycie u innego weta była jak nowonarodzona, koszt:50zł. Druga: u mnie na osiedlu mieszkają koty. Sąsiad na spacerze z psem znalazł jednego kociaka, który nie był w najlepszym stanie, ale na pewno nie w stanie agonalnym. Nawet nie starali się go ratować, od razu go uśpili (z chłopakiem znaleźliśmy 2 lata temu na Mazurach kota w tragicznym stanie:zaropiały, zarobaczony, a zamist kupki, to się wręcz z niego lało, ale i tak udało się go uratować). Niestety zbyt późno poznał moją opinię na temat tego miejsca... Trzecia sytuacja: wiele lat temu mój królik był chory, chudł w oczach, sierść wypadała, tam chciano go uśpić, ale zdecydowałam się kontrolnie na wizytę u innego weta i królik żył jeszcze dwa lata. Poza tym kolejki niemiłosierne (ludzie ze zwierzętami czekają, a tam pomimo tego, że pracuje 3 weterynarzy, to wszyscy obsługują ludzi za kasą, którzy chcą kupić karmę, bądź dostać receptę za 10zł) i straszne zamieszanie.
A co do dr Stefanowicza, to jeden z najlepszych wetów, jakich poznałam. Super atmosfera, trafne diagnozy, niejednego mojego znalezionego malucha (kotka) uratował, no i zespół też świetny. Do każdego podchodza indywidualnie, z każdym porozmawiaja i każdego pamiętają, a to bardzo ważne w celu prawidłowej diagnozy. Z czystym sumieniem polecam!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']
A co do dr Stefanowicza, to jeden z najlepszych wetów, jakich poznałam. Super atmosfera, trafne diagnozy, niejednego mojego znalezionego malucha (kotka) uratował, no i zespół też świetny. Do każdego podchodza indywidualnie, z każdym porozmawiaja i każdego pamiętają, a to bardzo ważne w celu prawidłowej diagnozy. Z czystym sumieniem polecam![/QUOTE]
Dzięki za odp, bo Jego niedawno otwarta lecznicę mam na sąsiedniej ulicy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']
A co do dr Stefanowicza, to jeden z najlepszych wetów, jakich poznałam. Super atmosfera, trafne diagnozy, niejednego mojego znalezionego malucha (kotka) uratował, no i zespół też świetny. Do każdego podchodza indywidualnie, z każdym porozmawiaja i każdego pamiętają, a to bardzo ważne w celu prawidłowej diagnozy. Z czystym sumieniem polecam![/QUOTE]
Ja nie wybrałam się tam do tej pory tylko dlatego,ze od trzech osób słyszałam,ze p.dr lubi nadużywać antybiotyków... Ale z drugiej strony to nie wiem, czy właściciel zwierzątka może to miarodajnie ocenić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']Czy ktoś może coś napisać o lecznicy przy ul. Grenadierów 7D?:lol:[/QUOTE]
Właśnie się tam wybieram na rekonesans ( poczyścimy gruczoły odbytowe)bo jako rezerwowa ta przychodnia byłaby dla mnie swietna ze względu na lokalizację ( mam na "poważniejsze" sprawy swoich ulubionych wetów ale niestety z dość o kłopotliwym dojazdem) to sprawdzę z autopsji
Od jakiegos czasu podpytuję o nich wsród psiarzy w okolicy i wnioski bardzo pozytywne - ludzie chwalą podejście do pacjentów, warunki lokalowe i wyposażenie też niezłe A jesli chodzi o sam poziom leczenia to tez wydaje sie byc w porządku - w sumie na pewno lepiej się to przedstawia niż w 2 gabinetach po sąsiedzku (jesli jestes z tej okolicy to zapewne wiesz o jakich mówię- te w strone os. Widok ale bliżej Bronowic). Przynajmniej w trafności i szybkości stawiania diagnoz i czystości ran pooperacyjnych są dużo lepsi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='konwalia62']Ja nie wybrałam się tam do tej pory tylko dlatego,ze od trzech osób słyszałam,ze p.dr lubi nadużywać antybiotyków... Ale z drugiej strony to nie wiem, czy właściciel zwierzątka może to miarodajnie ocenić...[/QUOTE]

Każdy wyrazi zsubiektywizowane zdanie poparte doświadczeniem z danym weterynarzem(tak jak i ja :) ), dlatego nie ma lekarza, który dla każdego będzie idealny i takiego, do którego nikt nie chodzi... Jeden może "nadużywa" antybiotyków, a drugi nie zaaplikuje ich wtedy, kiedy jest to konieczne. Dlatego też warto słuchać rad, ale przede wszystkim przekonać się na własnej skórze i znaleźć osobę, która to NAM będzie odpowiadać. Na szczęście nie ma monopolu i możeszdowolnie wybierać:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']Czy ktoś może coś napisać o lecznicy przy ul. Grenadierów 7D?:lol:[/QUOTE]

Byłam, ale nie polecam. Jakieś zmiany tam nastąpiły, bo spodziewałam się jednej z pań doktor, które miały tam przyjmować (podobno dobre), a przyjął nas młody pan doktor. Miły, ale mało kompetentny. Diagnoza nietrafiona (zweryfikowana przez dwóch innych wetów), a koszt usługi dwukrotnie wyższy niż za to samo (ale bardziej profesjonalnie) płacę w Krakvecie.
Wracam do Krakvetu choć mam tam bardzo daleko i szukałam czegoś bliżej, ale to już drugi nietrafiony gabinet.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Czy ktoś może podzielić się opinią o przychodzi przy ul. Bajecznej? [URL]http://bajecznaprzychodnia.anonser.pl/content/Lekarze.html[/URL]

Przyznam, że mam tam blisko i byłoby mi wygodnie, ale mamy takie problemy, że nas można łatwo ponaciągać na masę być może niepotrzebnych badań i bardzo chciałabym się udać do kogoś nie tylko dobrego w tym co robi, ale też uczciwego. Byłam na Bajecznej raz zrobić badanie moczu i cóż, byli sympatyczni ludzie, kolejka spora, ale wiem, że to niczego nie dowodzi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dogo "pozjadało" posty, wiec powtórzę to co pisałam kilka dni temu. Myślę, że możesz śmiało leczyć zwierzaki na Bajecznej. Mimo, ze mam smutne wspomnienia- tam odeszła moja Punia:-( po operacji. Jednak stan suni był beznadziejny. Byłam wdzięczna, że podjęli się próby ratowania psa.Zostałam uczciwie uprzedzona, że szansa jest minimalna i nie miałam pretensji. Koszt operacji wtedy był najmniej istotny ale byłam zaskoczona, bo zapłaciłam za wszystko ok. 200 zł (to "wszystko" to także to co... najsmutniejsze).
Drugi raz byłam na Bajecznej w październiku na konsultacji z Fraszką. miała robione USG i rtg kręgosłupa. Badanie było bardzo dokładne, lekarz rzeczowy; wszystko wyjaśniał, nie spieszył się, mimo, ze poczekalnia była pełna. A moja strachliwą i nerwową Fraszkę zaczarował;)
Teraz Fraszka jest niestety poważnie chora. Myślałam, żeby pójść z nią właśnie na Bajeczną ale byłam przekonana, że nie mają tam swojego laboratorium (już wiem, ze mają) a zależało mi na czasie i szybkiej diagnozie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja polecam Amicus na Białoprądnickiej i lek.wet. Jacka Ficka, który jako jedyny z lekarzy u których byliśmy z naszym psem zdiagnozował u niego spondylozę (a nie tak jak poprzedni weci: wypadająca rzepka kolanowa, zerwane więzadło, uszkodzenie chrząstki stawowej albo...nic:roll:). Poza tym bez problemu mogliśmy zrobić RTG (którego nie mogliśmy zrobić w innym miejscu, gdzie najpierw kierowano nas do jednego z lekarzy /chirurga zresztą/, który nie tylko nie umiał powiedzieć co psu jest, ale też uznawał, że RTG jest zbędne i nie będziemy go robić) i ma super podejście do zwierzaków i ich właścicieli. Trafiłam do Amicusa niedawno i zupełnie przez przypadek: u mojego psa nagle pojawiły się problemy z poruszaniem się, a że była niedziela i w dodatku maraton w Krakowie, czyli częściowo zablokowane miasto, to jechaliśmy do pierwszego lepszego weta, który miał jeszcze otwarty gabinet i na szczęście dobrze trafiliśmy.

Chciałabym natomiast zapytać, czy znacie (lub słyszeliście od znajomych o takim) w Krakowie dobrego chirurga ortopedę? Chciałabym skonsultować zdjęcia RTG z jeszcze jakimś innym lekarzem i szukam kontaktu do jakiegoś polecanego specjalisty.
Poszukuję również dobrego, polecanego miejsca w Krakowie lub okolicach do rehabilitacji psa i wiem jak narazie tylko o gabinecie rehabilitacyjnym w Arce i o zoofizjoterapeutkach na Dunin-Wąsowicza. Z góry dziękuję za wszelkie informacje:-(

Edited by rossa_
Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Polecam klinikę weterynaryjną Arka ul. Chłopska 2a, bardzo dobrzy lekarze specjaliści, mają świetne wyczucie zwierząt i potrzebny sprzęt. Szczególnie polecam lek. Annę Derkowską - bardzo miła lekarka, mój retrieverek ją uwielbia :) wiele razy leczyła Amikę na zapalenie przewodu słuchowego

Link to comment
Share on other sites

Rzeczywiście "Arka" jest bardzo dobrą kliniką, chodzę tam z pieskami od lat, bez względu na to czy chodziło o badania kontrolne, zabiegi stomatologiczne, czy leczenie chorób stawów, nigdy nie było z nimi problemu, bardzo fachowy zespół i ogólnie sympatyczni ludzie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michasska']Rzeczywiście "Arka" jest bardzo dobrą kliniką, chodzę tam z pieskami od lat, bez względu na to czy chodziło o badania kontrolne, zabiegi stomatologiczne, czy leczenie chorób stawów, nigdy nie było z nimi problemu, bardzo fachowy zespół i ogólnie sympatyczni ludzie[/QUOTE]

wg mnie Arka jedzie już teraz na renomie, owszem są niektórzy bardzo dobrzy lekarze, ale jednak... Ceny są strasznie wysokie! przebicie 3x... bo pytałam się o sterylizację fretki... zwykle mówili mi max. 180zł ze wszystkim, w Arce krzynknęli ok.400zł...

Ja polecam do zwykłych szczepinień czy dianostyki dr.Szpeyera na Bobrowskiego ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rumi.']wg mnie Arka jedzie już teraz na renomie, owszem są niektórzy bardzo dobrzy lekarze, ale jednak... Ceny są strasznie wysokie! przebicie 3x... bo pytałam się o sterylizację fretki... zwykle mówili mi max. 180zł ze wszystkim, w Arce krzynknęli ok.400zł...

Ja polecam do zwykłych szczepinień czy dianostyki dr.Szpeyera na Bobrowskiego ;)[/QUOTE]
Zgadzam się w 100% W razie nocnych atrakcji to jak najbardziej polecam, ja czasami nawet nie jechałam tylko dzwoniłam i udzielali mi porady telefonicznie, ale do normalnego leczenia to jest straszliwie drogo...porównywalnie za sterylizację suki 15 kg na Nowosądeckiej dałam z kaftanikiem i zastrzykami na drugi dzień 380 zł a w Arce chcieli 500. Przy większej ilości zwierzów ( a my mamy 3 psy i 2 koty teściów) to można by się było wykończyć.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...