Jump to content
Dogomania

Piegusia już w domku w Warszawie. Trzymamy kciuki za aklimatyzację!


Bonsai

Recommended Posts

  • Replies 855
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No właśnie obawiam się, że nie zacznie! Chyba, że w domku radykalnie zmienią podejście do niej i swoje zachowanie. Mam takie skromne zdanie, że za dużo tam było roztkliwiania się nad Piegusią (co w pewnym sensie, w tej sytuacji jest zrozumiałe).
Ja właśnie przez parę dni sprowadzałam swoją Fantę schroniskową do parteru, bo okazało się, że straszna dominantka z niej wyszła. A w schronie była taka bida, ostatnia do miski. Niestety, tutaj trafiła do innego stada, które traktuje ją ulgowo i panience szajba odbiła.
Szkoda mi tego Piegacza małego, bo sama mam też bardzo "problemogenną" i agresywną sukę po koszmarnych przejściach (oprócz Fanty) i uważam, że każdy pies musi mieć swoją szansę na normalne stado i życie.
P.S. Nie wiem, jak feromony ale ja polecam Stresnal w syropku. Nie jest drogi i bardzo ładnie wycisza psa i poprawia mu humor.

Link to comment
Share on other sites

Tak, z Piegusią trzeba pracować i na pewno nie będą spoczywać na laurach. Może trochę ją na początku za bardzo rozpuścili, fakt, ale już*ładnie stosują się do naszych wskazówek.
Dziś byliśmy na spacerku, Gucio i Piegusia chyba się pamiętali z czasów schroniskowych. :) Ładnie się bawili. Na spacerku było i węszenie, i tarzanie, i bieganie, ale bez wielkich szaleństw. Wzięłam aparat, ale oczywiście spakowałam też popsutą baterię i nie byłam w stanie zrobić zdjęć. :shake: Mam tylko takie gnioty:

Z Guciem - "mmm... ale aromatyczne końskie gówienka!"
[img]http://fc07.deviantart.net/fs71/f/2011/295/c/7/piegi_by_frecklydog-d4dlruh.jpg[/img]

z Piegusem - Piegusia się tarza, Piegus oazą spokoju
[img]http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2011/295/8/e/pieg_by_frecklydog-d4dlry2.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

ona wygląda na takie słodkie stworzenie, a potrafi być terrorystką.

Nie wiem, jak obróżka, ale ja używam czasem feromonów, jak przewożę obcego psa - i pomaga im to znieść podróż
No i dla kotów w domu - takie do kontaktu - na pewno nie załatwią sprawy, ale pomagają zwierzakowi się odprężyć troszkę
mam wrażenie, że mniej spięte są

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monik@']A to białe piegate to Twoje, Bonsai? No bo cudność nad cudnościami![/QUOTE]

Moje osobiste. ;) Cała ekipa ze schroniska w Kaliszu! :loveu: Gucio też już raczej mój, ale muszę jeszcze jakieś imię dla niego wymyślić, bo Gucio do niego nie pasuje. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai'] Pasta na kryształki w moczu też chyba działa, bo Piegusia mniej sika w mieszkaniu.[/QUOTE]

Co to za tajemnicza pasta???? Ja mam w domu dwóch sikaczy i już nie wiem co robić.
Stosowałam przez pewien czas DAP, działa, ale miejscowo....... Przenoszą się z sikaniem do innych pomieszczeń... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='winter7']Co to za tajemnicza pasta???? Ja mam w domu dwóch sikaczy i już nie wiem co robić.
Stosowałam przez pewien czas DAP, działa, ale miejscowo....... Przenoszą się z sikaniem do innych pomieszczeń... :([/QUOTE]

Nie wiem, wet zalecił tę pastę dla Piegusi. Mogę zapytać w niedzielę, gdy się spotkam z Dorotą, co to dokładnie za pasta, itp. ;)

Link to comment
Share on other sites

Och, zapomniałam zapytać! Dziś się widziałyśmy. Ale jeszcze umówiłyśmy się na wtorek, może wtedy nie wyleci mi z głowy. ;)

Piegusia ma się już lepiej, na Jacka już się tak nie rzuca. :) Tzn. po nogach już go nie gryzie, ale czasem zdarzy jej się warknąć. Zrobiła się bardzo otwarta do psów. Podobno wręcz pokochała jednego malamuta. I zdecydowanie bardzo lubi mojego Buddy'ego. Jest na pełnoprawnym BARFie, co powoduje, że jest przeszczęśliwa. Jej pani zagłębia się coraz bardziej w tajniki psychiki psiej. :) Chyba zaczynają się coraz lepiej rozumieć.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

U Piegusi wszystko dobrze - to u mnie było gorzej, więc nic nie pisałam. Mała ma się świetnie, ostatnio tylko jej pani dzwoniła do mnie zapytać czy to normalne, że Piegusia teraz tak dużo linieje - stwierdziłam, że raczej tak, skoro nie ma żadnych wyłysień to nie powinien być to powód do zmartwień. Ale będą obserwować. :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...