Jump to content
Dogomania

Barry Kaśki z Wschodniego trafił na Paluch. Pomocy!!! Nie poradzi sobie tam.


Tigraa

Recommended Posts

Bary to duży, rudy psiak, który "należy" do bezdomnej Kaśki. Kaśka lubi "tankować", ma podbite oczy, ok. 30 lat, ale psiakiem opiekuje się dobrze.
Pracuję na dworcu Wschodnim, widzę Kaśkę jak spaceruje z Barym. Psiak jest zadbany.
Kaśka zamieszkuje wraz z kumplem opuszczony domek-altankę w pobliżu Dworca Wschodniego. Obok postawili porządną budę dla Barego. Buda wyścielona poduchą od fotela, kożuchem, ocieplona styropianem.
Tydzień temu Kaśka zniknęła. ktoś mówił, że podobno aresztowała ją policja...
A bary koczuje na parkingu naprzeciwko kas biletowych. Koczuje od tygodnia...siedzi tam cały dzień, jest zmęczony, słania się na łapach,m zasypia na stojąco...
To bardzo wierny psiak. przykry to widok, gdy z bólem w oczach koczuje tu całe dni i noce... nie chodzi spać do budy, śpi na śniegu, na parkingu pod gołym niebem... z jedzeniem nie jest najgorzej, bo dokarmiają go wszyscy. Ale on nie za bardzo chce jeść. Wyraźnie tęskni za swoją panią. I czeka...
Próbowałam prosic o pomoc Psiego Anioła, ale powiedzieli, że nie mają już miejsc, kazali dzwonić na Eko-patrol, przyjechali i po 3 minutach pojechali-bez psa. Bo Bary jest nieufny i nie daje się złapać...
Co robić? Psiak jest już wycieńczony i zmarznięty. Nie wiadomo kiedy Kaśka wyjdzie... Jak wyjdzie, pewnie go zabierze, ale jeśli to potrwa kilka miesięcy?
jak mu pomóc? Jest zima... idą mrozy. On ma krótkie futerko...

Edited by Ania-tygrysiczka
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 132
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Do Psiego Anioła dzwoniłam jeszcze przed świętami ale powiedzieli, że nie mają ani pół wolnego kąta i mam dzwonic do Straży więc zadzwoniłam. finał znacie. Jesli ktoś miałby możliwość zabrania go, to psiak koczuje przy dworcu Wawa Wschodnia od ul. Lubelskiej na parkingu naprzeciwko kontenera kas biletowych. On cały czas tu jest. Już ponad 2 tygodnie!!!! Jest przemarznięty i słania się na nogach. Duży, rudy z czarną obrożą. W razie czego podaję tel do mnie 604 637 412
Kaśka jesli się zjawi, na pewno go odbierze, jesli udałoby się go gdzieś tymczasowo umieścic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania-tygrysiczka']Do Psiego Anioła dzwoniłam jeszcze przed świętami ale powiedzieli, że nie mają ani pół wolnego kąta i mam dzwonic do Straży więc zadzwoniłam. finał znacie. Jesli ktoś miałby możliwość zabrania go, to psiak koczuje przy dworcu Wawa Wschodnia od ul. Lubelskiej na parkingu naprzeciwko kontenera kas biletowych. On cały czas tu jest. Już ponad 2 tygodnie!!!! Jest przemarznięty i słania się na nogach. Duży, rudy z czarną obrożą. W razie czego podaję tel do mnie 604 637 412
Kaśka jesli się zjawi, na pewno go odbierze, jesli udałoby się go gdzieś tymczasowo umieścic.[/QUOTE]

Czy ten psiak nadal tam jest???
Czy nie można go złapać. Na pewno znajdą się chętni do pomocy w łapance. Zawsze można psa umieścić w schronisku a w razie pojawienia się Kaśki, pomóc psa odzyskać... schronisko jest straszne ale chyba lepsze od betonu i śniegu...

Link to comment
Share on other sites

Bary nadal koczuje na mrozie i śniegu. Śpi przysypany śniegiem na parkingu. On wciąż czeka na swoją panią. A po Kaśce słuch zaginął, nikt nie wie gdzie jest. Nie ma jej mniej więcej od połowy grudnia...
Wszyscy go dokarmiamy więc nie chodzi głodny. O dziwo, stosunek ludzi pracujących na Wschodnim do psiaka jest przyjazny. Widziałam wczoraj, ktoś zrobił mu prowizoryczny "kojec" z kartonów, żeby mu tak nie wiało. W tym ogrodzeniu ma karton do spania, na nim kołdrę, poduszki... tyle, że to jest na dworze, sypie na niego śnieg, leje deszcz... codziennie też dostaje gotowane jedzenie.
On jest bardzo nieufny, nikomu nie daje podejść do siebie. Jak Straż Miejska była go złapać, to potem zniknął na pół dnia. Nie ufa ludziom (i ma rację). Dzięki temu, że nie ufa, jeszcze mu nikt krzywdy nie zrobił. Ufne psiaki nie mają wielkich szans przeżycia na wolności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina78']Matko !!! A mozna ta Kaska gdzies zamarzla? Zachala i i zamarzla??? A biedak czeka...?
Jakby to sprawdzic? :([/QUOTE]
Wydaje mi się ,ze jak się zna dane osoby to można sprawdzić czy nie jest aresztowana ,a jesli nie ,to nie ma szans.
Moge spróbować z Psim Aniołem ,ale jak on jest agresywny to sie nie uda. Zapytać o interwencje?

Link to comment
Share on other sites

słuchajcie, nie mam dostępu do internetu.. tylko sporadycznie. Nie można zostawić tego psiaka samego. On pewnie już jest chory od chłodu. Mnie sumienie nie daje zasnąć, skoro wiem, że na wschodnim koczuje pies. Jeśli potrzeba, chętnie pomogę łapać psa. niestety pracuję w Ursusie i na stadionie mogę być codziennie grubo po 17. w weekendy zawsze.
Moim zdaniem, ciepłe jedzenie nie wystarczy. Jeśli nie damy rady ze schroniskiem, ani z Aniołem, to może postawimy mu budę - prowizorkę ale nie z kartonów. Zrobiłam w życiu dwie budy dla psiaków ze stadionu, z małą pomocą możemy zrobić kolejną. ew zrzucić się - ale boję się, że taką szybko ukradnie.

trzeba coś zrobić i to koniecznie. Czy ktoś mieszka na saskiej lub w pobliżu i ma czas za dnia - codziennie?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...