nomu Posted January 2, 2011 Share Posted January 2, 2011 Zgadzam się dla chcącego nic trudnego! Ja z Tychów do Warszawy pociągiem jechałam z przesiadką na PKS w rejony w ktorych nigdy nie bylam, do miejscowosci pod warszawa, pieniedzy mialam tyleco kot naplakal bo nie pracowalam jeszcze wtedy i co dało się dało. A mina rodziców po powrocie z wakacji gdy zastali pieska - niezapomniana :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola15 Posted January 9, 2011 Share Posted January 9, 2011 Ja jechałam po swoją charciczkę włoską z Ok.Katowic do Inowrocławia pociągiem.Wyruszylismy z mężem o 4 rano,a z powrotem byliśmy o 23 i nasza 2-miesięczna Lawia przeżyła i my również.Dla chcącego nic trudnego.:lol: [url]http://img843.imageshack.us/img843/1998/maj2010035.jpg[/url] [url]http://img132.imageshack.us/img132/7667/4014g.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda megi Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Moje dzieci mają 5 miesięcznego szczeniaka powder puffa z papierami ale przechodnie myślą, że to jakiś kundel. Haha mina bezcenna gdy ludzie dowiadują się, że to jednak grzywacz. Prawdą jest, że te psy pomimo ogromnej puszystości nie kłaczą i nie mają typowo psiego zapachu nawet samce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 To może uszka mu nie stoją albo pyszczka dzieci nie golą. :-) Wtedy faktycznie wygląda kundelkowato. Aczkolwiek nawet moja mama, totalnie nieznająca się na psach, gdy zobaczyła grzywka na zdjęciu zapytała: a co to za rzadka rasa? Więc jakby nie było, wg. mnie nie da się zadbanego grzywka z kundlem pomylić, chociaż często są brane za yorki, shih tzu, blablabla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mychaaaaa Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 [quote name='Tasha']Więc jakby nie było, wg. mnie nie da się zadbanego grzywka z kundlem pomylić, chociaż często są brane za yorki, shih tzu, blablabla.[/QUOTE] Moja łysa Laila najczęściej robi za pudelka 8) Była też chihuahua i pinczerem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 O no, o pinczerkach to słyszałam parę razy, ale faktycznie, gdyby nie ta grzywka pona, to by mogły robić za pinczerki prawie. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elwira11 Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Na spacerku uslyszalam komentarz dziecka o moim piesku: zobacz tatus jaki fajny piesek ale to napewno kundel!!! Nie wytrzymalam , myslalam ze pekne i rodzince dostala sie taka salwa, za chwile przeprosilam ,ze mnie tak ponioslo, tata przepraszal za dziecko, dziecko zrobilo sie czerwone ze wstydu ale przynajmniej bylo troche smiechu jak emocje opadly. A moj pies matki nagiej i ojca powder puff z nagrodami i rodowodem. Na zdjeciu juz 12 latek z podcieta mordka krzywo przez corke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Oj, rozumiem twój ból. [B]Elwira 11[/B]. Nie wiem, jak można go pomylić z kundlem. W przypadku dorosłego - sama bym pogryzła za taką uwagę, ale dziecku trzeba wybaczyć, nie znał się małolat. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justa43 Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Serdecznie witajcie jakoś nigdy tu nie zaglądałam ale dzisiaj się zalogowałam i jestem. U mnie grzywek jest 6 co za tym idzie bardzo wesoło.Ja też po swoje grzywki jechałam raz bliżej raz dalej ale zawsze warto.A co do wyglądu jakiś czas temu na ulicy zaczepił mnie Pan i zapytał jaką chorobę ma ten pies że jest taki goły, mówię że to taka rasa a facet na to: czego to ludzie nie wymyślą. Ubaw miałam niezły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elwira11 Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Moja psinka na starosc obrosla wlosem ale jako mlody to byl bardziej nagusek i wiele razy ludzie odciagali swoje psy od mojego i pytali sie co to za choroba skorna czy jakas alergia , ze wlosy mu wypadly, tez mialam ubaw. W ostatnich latach juz naguski takiej sensacji nie budza co 12 lat temu. Bylam chyba jedyna w mojej okolicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Heh, no to pogratulować przygód. Moja przyjaciółka ma powder puffkę i w naszej okolicy zawsze się wszyscy zachwycają, jaka to piękna rasa. Nigdy nikt nie pomylił jej z kundelkiem. I słusznie, bo pewnie wszczęłabym jakąś kłótnię. :-D Justyna, cieszę się, że się zarejestrowałaś. Brak nam takich dobrych hodowców na forum. Naprawdę. Stanowczo ich za mało, a ich opinie są tak potrzebne. Mnie przynajmniej, totalnemu żółtodziobowi. :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Dajcie spokój:shiny: Teraz jest tak wiele ras, że "zwykły zjadacz chleba" nie musi ogarniać ;) Naguski są rzadkie i dobrze... przynajmniej pseudo rąk nie zaciera na taką skalę jak np, w przypadku shih-tzu czy yorków... Po co wszczynać awantury? nie lepiej cieszyć się w duchu, że ma się utytułowanego "kundelka"? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 A to już zależy od czlowieka, Agucha. Gdybym była szczęśliwą posiadaczką Championa, a ktoś by mi mówił, że mam fajnego kundelka, to jednak coś by się we mnie ruszyło, no. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 [quote name='Tasha']A to już zależy od czlowieka, Agucha. Gdybym była szczęśliwą posiadaczką Championa, a ktoś by mi mówił, że mam fajnego kundelka, to jednak coś by się we mnie ruszyło, no. :D[/QUOTE] mój marcel był championem. kilka razy był mylony z kundelkiem. nie kazdy zna sie na rasach psów. i co złego jest w kundelkach? wyluzujcie ludzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Yorka to każdy pozna, pff. :-D Grzywki są zbyt mało popularne i w tym tkwi pies pogrzebany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza. Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 [quote name='Tasha'] Grzywki są zbyt mało popularne i w tym tkwi pies pogrzebany.[/QUOTE] I tu się nie zgodzę właśnie. Grzywki na ich nieszczęście są w Polsce popularne coraz bardziej. W schroniskach coraz więcej psów typie, czy to łysych czy pp. Pseudohodowli jest już mnóstwo, hodowli w ZK zresztą też. Zaczęłam grzywaczami się interesować już kilka lat temu i z wielkim smutkiem patrzę na to co się teraz dzieje. Mam nadzieję, że tak nie będzie, ale póki co wszystko na to wskazuje że jeszcze rok no może 2 a pseudogrzywek będzie tyle co pseudoyorków... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Ja myślę, że do tego nie dojdzie. Nie wiem, czemu, ale tak mi się zdaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza. Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Mam taką nadzieję, zobaczymy jak to będzie za kilka lat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Zobaczymy. Obym miała rację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 [quote name='Tasha']Ja myślę, że do tego nie dojdzie. Nie wiem, czemu, ale tak mi się zdaje.[/QUOTE] Poprzeglądaj Allegro... zobacz ile jest grzywków do sprzedania za grosze... Nie każdy toleruje "siusiu-majtka indywidualistę" w domu ;) Mija pierwsze zauroczenie a przychodzą "problemy", którym trzeba sprostać decydując się na konkretną rasę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Abstrahując od tematu, powiedźcie, jak rozmiar ubranek bierzecie dla grzywków? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 No ja trafiłam na standard, więc tak się zastanawiam. :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza. Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 rozmiar to indywidualna sprawa psa, trzeba pomierzyć i wtedy kupować ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mychaaaaa Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 [quote name='Tasha']Abstrahując od tematu, powiedźcie, jak rozmiar ubranek bierzecie dla grzywków?[/QUOTE] Ja zamawiam na Allegro szyte na wymiar psa, ponieważ ciężko coś idealnie pasującego dostać w sklepach. Do tej pory się nie przejechałam na tym ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tasha Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Rozumiem. Pytam z ciekawości, bo koleżanka na naguskę i zawsze zamawia standard albo rozmiar 12. W sumie mnie to nie dotyczy, bo pp kupię. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.