Jump to content
Dogomania

Norcia, kochana sunia


Radek

Recommended Posts

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie. Bo wczoraj mnie przestraszyła, źle się czuła, na spacerze ledwo przebierała lapkami i nie chciala nic jeść, na szczęście dzisiaj już jest dobrze, spacerowała normalnie no i zjadla swoją michę. Więc może to były jakieś chwilowe

problemy jelitowe, oby.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.03.2022 o 21:34, dwbem napisał:

 wczoraj mnie przestraszyła, źle się czuła, na spacerze ledwo przebierała lapkami i nie chciala nic jeść

Przecież czasem starsze psiaki maja gorsze dni. To był na pewno jeden z takich.

Link to comment
Share on other sites

Masz rację, po południu już czuła się lepiej i zjadła swoje jedzonko a dzisiaj zażyczyła sobie zmiany i wydłużenia trasy spaceru porannego więc chyba już jest dobrze, może to były jakieś krótkie zaburzenia żołądkowe.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

dwbem Radek ma racje. Czasami tak sie zdarza, a szczególnie kiedy pies nie do końca jest zdrowy, czy jak bierze jakieś leki.
Ja np. 2 tygodnie temu dostałam palpitacji serca bo dałam Zuzi tabletkę a po 3 minutach Zuzia zwymiotowała tabletkę i wszystko co jadła wcześniej. Nie muszę Wam mówić jaka w domu była panika. Potem po 3 godzinach opitoliła znowu jedzenie i było ok. Dopiero po kilku godzinach wpadłam na to, że prochy na wzmocnienie wątroby, które dostaje  są bardzo gorzkie. Dzielę je na 4 części (bo można) otulam je w jedzonko robiąc takie malutkie kuleczki, żeby nie było czuć ich smaku i podaję. Nie wiem jak to sie wtedy stało, że Zuzka wypluła tabletkę bez jedzonka i strasznie mlaskała. Potem puściła pawia. Ale w domu była panika, że hej.
Poza tym Zuzia tez tak ma i to od wielu lat, że jednego dnia nie chce jeść i ma tzw. nygusa, a następnego wszystko mija. Początkowo strasznie nas to niepokoiło, ale wetka kazała jej dać spokój i zapytała czy my nie mamy takich dni. 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.03.2022 o 16:35, dwbem napisał:

Dzięki za pociechę bo już się denerwowałam, ona znowu nie chce jeść z miski ale smakołykow się domaga to chyba już jej fanaberie

Nasza mała mordka ma dni, że nie chce jeść z miski, ale jak się podaje z ręki to apetyt wraca. 

Link to comment
Share on other sites

No to możemy sobie podać ręce. Zuzia od choroby czeka, żeby ją nakarmić. Czasami ma dni, że przeprasza sie z talerzem i je sama, ale to jest rzadkością. To dopiero są fanaberie. Albo wymyśliła sobie drugi sposób. Muszę z żarcia jej robić takie maluśkie kuleczki typu mini pulpeciki i układać w rządku poza talerzem. W tym celu specjalnie kupiłam matę, żeby to nie leżało na podłodze. Na szczęście minęła już jej fanaberia pt. kolor talerza bo też tak było - niestety. W psiej misce to może być woda, ale nie żarcie.

Przysięgam karmienie Zuzi od mojego długiego pobytu w szpitalu  w 2008 jest sztuką i trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby nakarmić tego chudzielca.


Dwbem ze smakołykami nigdy nie mam problemów. Zuzka żre je na potęgę i tyle ile bym dała. Jeśli Emi je je, to raczej fanaberie. 
Powiem ci tak. Jak Zuzka nie chce jeść i nie chce wziąć do pychola smaczka, to dopiero wtedy jest alarm. Jak żre smaczki alarmu nie ma i to nas nigdy nie zawiodło.
Zdarzają sie takie dni, że uprawia po cichu super żebractwo. Żarcia nie tknie, ale wyłudza smaczki ode mnie, od Janusza i od Szymka. Opyli tego co dostała od Janusza idzie do mnie zachowując się tak tak jakby nie dostała, Opyli to co dostanie ode mnie i maszeruje do pokoju Szymona uprawiać żebractwo. W tym cwaniactwie to ma mistrzostwo świata. Potem jak liczymy ile dostała to cholera nas bierze, że się daliśmy jej po raz kolejny zrobić w ciula. Ona dobrze kombinuje bo każdy z nas daje innego smaczka. Ja suszoną wołowinę, Janusz paski, a Szymek paluszki. Smaczki dostaje zawsze po spacerach więc co sobie pannica wymyśliła?
Dobrze kombinujecie- zwiększoną ilość spacerów.
Teraz zapadła decyzja, że każdy dzieli smaczki i daje jej najwyżej połowę.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.03.2022 o 03:15, szajbus napisał:

Powiem ci tak. Jak Zuzka nie chce jeść i nie chce wziąć do pychola smaczka, to dopiero wtedy jest alarm. Jak żre smaczki alarmu nie ma i to nas nigdy nie zawiodło.

Podobnie jest z Gajulką. Brak chęci na smaczka to sygnał alarmowy.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 4.04.2022 o 17:08, szajbus napisał:

Zaciska, zaciska. Tak jak my wszyscy i chyba tak już będzie zawsze. 

 

A kiedyś przyjdzie dzień, że spotkamy nasze pożegnane psiaki. Bardzo w to wierzę. A na razie niech zaciskają łapinki. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

W taki dzień jak dziś nie mogę nie zajrzeć. Dzisiaj kolejna rocznica urodzin kochanej Norci.
Zawsze w ten dzień kochana mordka dostawała zabawki i przysmaki. Z wielką radością nosiła te zabawki w pysiu do wieczora. Dobrze, że mam te wspomnienia.

Link to comment
Share on other sites

Psonia podobnie reagowała na nowe zabawki. Jednak najbardziej była zachwycona tymi, które sama sobie kupiła. Pamiętam jej pierwszy zakup. Idąc na spacer musieliśmy minąć sklep zoologiczny, który znajdował się w naszej kamienicy na parterze. Pewnego letniego dnia drzwi sklepu były otwarte i Psonia nas do niego wciągnęła. Podeszła do regału z zabawkami, węszyła, wzięła w zęby to co sobie wybrała i zrobiła w tył zwrot. Przebywający w sklepie mieli ubaw po pachy. My oczywiście nie mieliśmy przy sobie pieniędzy, ale właściciel sklepu powiedział " ok przyniesiecie mi później". Psonia cały spacer paradowała z nową zdobyczą w pysiu dumna  z siebie jak pawica. Od tamtej pory braliśmy ją na zakupy i sama sobie wybierała skarby.

2.jpg

Link to comment
Share on other sites

Z Psoni była niezła komediantka. Jak wspominam jej wybryki i jej pomysły to płaczę i ze smutku, że to się nigdy nie powtórzy i ze śmiechu. 
Do dziś niektórzy nasi znajomi, czy członkowie rodziny wspominają ta mała psotnicę i włamywaczkę. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.05.2022 o 20:07, szajbus napisał:


Do dziś niektórzy nasi znajomi, czy członkowie rodziny wspominają ta mała psotnicę i włamywaczkę. 

U nas też wspomnienia działań Norci są cały czas obecne. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...