Radek Posted September 7, 2016 Author Share Posted September 7, 2016 Norasku kochany i moje pożegnane przyjaciółki, zaciskajcie mocno łapinki za sunię Nadziejki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted September 11, 2016 Share Posted September 11, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 13, 2016 Author Share Posted September 13, 2016 Czasem tego nie zauważamy. Jesteśmy z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi, chodzimy na spacery, bawimy się. To takie oczywiste i chyba wtedy myślimy, że tak będzie zawsze. Czasem nie widzimy, że każdy wspólny dzień jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, a przecież taki jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 21, 2016 Author Share Posted September 21, 2016 Norasku kochany, za dużo wziąłem na siebie obowiązków. Gubię się czasem w tym wszystkim. U nas robi się już powoli jesień, to pora roku sprzyjająca refleksji, rozmyślaniom i tęsknocie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 27, 2016 Author Share Posted September 27, 2016 Ciężko było w weekend, gdy Dogo nie działało. Niby miejsce w wirtualnej przestrzeni, a jednak coś więcej. To miejsce, gdzie w jakiś sposób są cały czas obecne moje kochane pożegnane psinki. Tak mocno zdałem sobie sprawę, jak tęsknie za Norcią i Saruśką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted October 4, 2016 Share Posted October 4, 2016 Dawno mnie nie było na Dogo, bo niestety nie odnalazłam się tutaj po zmianie, więc zaglądam sporadycznie. Ale cieszę się, że bez trudu odnalazłam znajome pieski zza Tęczowego Mostu. teraz muszę odnaleźć moje sunie Punię i Fraszkę. A Was pozdrawiam i życzę ciepłej jesieni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 4, 2016 Author Share Posted October 4, 2016 Dziękuję za dobre słowa. Dziś mam dzień pod znakiem stresu. Nasza mała mordka była dziś na szczepieniu, przy badaniu okazało się, że ma lekko bolesny brzuszek. Co prawda pani doktor powiedziała, że nie wygląda to na nic poważnego (nie było przeciwwskazań do szczepienia), ale zaleciła jednak zrobić badanie krwi, czy wyniki wątrobowe w porządku. I tak od powrotu z lecznicy denerwuje się. Oczywiście w głowie kłębią się różne myśli:( Norasku, trzymaj łapinki za zdrowie naszej małej mordki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 11, 2016 Author Share Posted October 11, 2016 Norasku, denerwuję się bardzo. Mała mordka ma za mało płytek krwi. Pani doktor zaleciła USG, a ja jestem cały w nerwach:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 19, 2016 Author Share Posted October 19, 2016 Norasku, jesteśmy ciut spokojniejsi. U małej mordki wszystko w porządku, USG nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Za miesiąc musimy powtórzyć badanie krwi. Pewnie i tak do tego czasu będą nerwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 21, 2016 Author Share Posted October 21, 2016 Dzisiaj jest smutny dzień dla mnie. 3 lata temu pożegnaliśmy kochaną Saruśkę. Mam nadzieję, że jest jej dobrze za TM. Norasku, Saruśku, Helguniu trzymajcie się tam i czekajcie na nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 22, 2016 Share Posted October 22, 2016 Kolejna smutna rocznica. Radku trzymam kciuki za małą mordke. Będzie ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 26, 2016 Author Share Posted October 26, 2016 Dziękuję. I za pamięć i za kciuki. Mam wielką nadzieję, że z małą mordką wszystko będzie w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 1, 2016 Author Share Posted November 1, 2016 Norasku kochany. Dzisiaj przez cały dzień było pochmurno i deszczowo. Przyszły do mnie smuteczki. Wspomnienia i jakieś niesprecyzowane obawy. Cały czas gdzieś w tle niepokoję się o małą mordkę. Trzymaj za nią łapinki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 10, 2016 Author Share Posted November 10, 2016 Norasku, zaciskaj łapinki w sobotę. Idziemy z małą mordką na powtórne badanie krwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Radku jak tam sunia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 13, 2016 Author Share Posted November 13, 2016 Mała mordka była wczoraj na powtórnym badaniu krwi. Wyniki poznamy w poniedziałek. Psinka cały czas jest zupełnie normalna, wesoła i niemożliwa. Do jutro będziemy w nerwach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 20, 2016 Share Posted November 20, 2016 Ja wyniki malucha ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 20, 2016 Author Share Posted November 20, 2016 Płytki mała mordka ma dalej niskie:( Dostaliśmy leki na miesiąc i za miesiąc będziemy powtarzać badanie. Na razie mamy obserwować psinkę i gdyby było cokolwiek niepokojącego to szybko do lecznicy. USG bez zarzutu, osłuchowo też. Pani doktor podejrzewa, że to może być genetyczne. Na przykład spaniel w rodzinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 23, 2016 Share Posted November 23, 2016 Dziekuje Radku za odpowiedź. Cały czas zaciskam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 27, 2016 Share Posted November 27, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 27, 2016 Author Share Posted November 27, 2016 Z małą mordką jesteśmy na półmetku podawania leków. Jeszcze 2 tygodnie i powtarzamy badania. Norasku, zaciskaj łapinki za małą. Dzisiaj miałem refleksyjny nastrój. Pogoda nie była zbyt ładna i na spacerach myślałem o tym, że czasem nie chciało mi się wychodzić na pluchę i czasem robiłem krótsze spacerki. Dopiero strata uświadomiła mi, że każdą chwilę z czworonożną przyjaciółką trzeba celebrować. Saruśka w deszcz nie lubiła chodzić, ale mała mordka lubi i w deszczu też chodzimy tyle, ile trzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 Wiem, że się martwisz ale myślę, że z malutką będzie dobrze. Musi być! Zaciskam kciuki cały czas i myślę, że nasze psinki za TM robią to samo. U nas też pogoda do bani. Jest buro i ponuro, nie chce się wyjść z domu. Tęsknie za słońcem. Co to za dni, kiedy trzeba cały czas mieć w domu włączone światło? Zuzia kiedy pada załatwia swoje potrzeby z prędkością światła. Nie lubi takiej pogody - podobnie jak ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted December 4, 2016 Author Share Posted December 4, 2016 Saruśka nie znosiła, gdy padał deszcz i było mokro. W takie mokre dni wychodziła tylko dwa razy, rano i wieczorem. Na popołudniowe wyjście raczej nie dało się psiska wyciągnąć. Starała się wtedy załatwić potrzeby na długość smyczy na najbliższym trawniku. Od razu chciała wracać i szła na posłanko. Zawsze w takie dni przed wyjściem kładliśmy na posłanko ciepły ręcznik. Sarunia kładła się na nim i leżała aż się rozgrzała. Norci deszcz nie przeszkadzał, podobnie jak nie przeszkadza małej mordce. We wtorek miałem okazję być w okolicach, w których mieszkaliśmy z Saruśką. Pochodziłem trochę i przyszło tyle wspomnień, że oczy zrobiły mi się wilgotne. Mimo wszystko dobrze, że miałem okazję tam powędrować. Dziękuję za myśli i kciuki za małą mordkę. Cały czas podajemy leki i czekamy na powtórne badanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted December 11, 2016 Author Share Posted December 11, 2016 Ech Norasku, w nocy ze środy na czwartek nasza mała mordka napędziła mi strachu. O drugiej w nocy nas obudziła, potem kręciła się po domu marudna i popiskująca, a później usiadła tak, że wiedziałem co to oznacza. Wyszliśmy w ciemną noc i okazało się, że Gajulka ma rozstrój żołądka. Od razu złapałem stracha, przypomniały mi się różne niedobre rzeczy, a na dodatek przecież nie mamy jeszcze powtórzonych badań, więc w głowie od razu gonitwa myśli. Na szczęście już w czwartek rano było wszystko w porządku i tak jest do dzisiaj. Zaciskaj łapinki na początku tygodnia, bo będziemy robić powtórne badania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 Tak samo mamy ze Zuzką. Ciągle ją obserwujemy. Cieszę się, że to była lekka niestrawność. Mam nadzieje,z ę wyniki będą dobre . Calutki czas trzymam kciuki. Radku jak tylko coś będziesz wiedział daj znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.