Jump to content
Dogomania

ONka Vega z Boguszyc również chce byc szczęśliwa !!! Pomożesz???


mikoada

Recommended Posts

  • Replies 141
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pracownicy zajmujący się Vega mówią ,że od początku ona była taka smutna, nieco na uboczu. Nigdy nie przejawiała agresji ani w stosunku do ludzi ani w stosunku do zwierząt. Nikt wówczas szczególnie, jak bywalo z innymi psam,i nie poświęcił jej uwagi nie mówiąc o szczeniakach dzisiaj już dorosłych psach , żyły same ze sobą w grupie psów i wyrosły na takie wpółdzikuski :shake: Ewa

Link to comment
Share on other sites

W tę sobotę z prawie każdą grupa psów po kolei, byłyśmy na spacerze, ( duża łąka na którą psy grupami wychodza 3-5 razy dziennie średnio na 15 - 20 minut ) błoto mieliśmy nawet na twarzach :angryy: Vega chodziła sobie z dala od wszystkich , podeszłyśmy z Agnieszka, chyba za szybko, była przestraszona :shake:. Dała się dotknąc pogłaskac przez momencik , ale szybko chyłkiem przy siatce ,do furtki,żeby wrócić na swój wybieg. W przyszłym tygodniu jedziemy dodatkowo ( poza sobotą ) chciałabym trochę czasu spędzić z Vegunią.
Ewa

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Cisza, prawie zero zaintersowania a i mikoada gdzies znikneła :( Wczoraj w sobotę bylismy w Boguszycach , Vega mam wrażenie, ze się jeszcze cofnęła. Czmychnęła do budy i tam trzesła sie jak osika, była nieomal sparalizowna . Jako zywo przpomina nasza podhalanke, ktora zachowywała się jakby jej nie było. Najlepszy przysmak mógł leżeć na łapie a ona ani drgneła. Dla Vegi to nawet nie hotelik a dt gdzie nie ma zbyt dużo psów i możnaby bylo jej więcej uwagi poświęcić no chyba ,że Donka lub Jamor ... On ma i serce i rękę. Vega super atrakcyjna wiekowo nie jest... :( To byłby cichy, spokojny, grzeczny pies i tak coś czuję przyklejona gdyby znalazła do swojego pana. ewa

Link to comment
Share on other sites

Mgie to byloby super rozwiązanie ale... koszty i znowu deklaracje , możemy tez podziałac u naszych znajomych z niemiec , ale nie mozemy przesadzac. My ledwo dyszymy supłamy byle do przodu, każdy m-c sie liczy. możemy coś tam dorzucic do transportu ale koszty utrzymania suni w dt pzrekraczaja nasze możliwości. Płakałam ostatnio jak na nia patrzyłam, smutna , zrezygnowana i trzesaca sie jak osika na wietrze a siedziała nie była schowana w budzie. i ta spuszczona główka ... Czy ktoś wie co sie zadziało z Mikoadą ? Zamiklła ,znikneła... :( Ewa

Link to comment
Share on other sites

Obfocić rozumiem ,bo błota to u nas :shake: Super pomysł- przyjeżdzaj. Od 5.30 - 14.oo jest kierownik, potem przyjeżdza ok 20.oo . Tylko wysokie gumiaki, spodnie, kurtka tylko na takie okoliczności . Boguszyce to teren podmokły, bardzo duże ilości kałuż i błota a psy uwielbiają skakać z radości na człowieka :angryy: Vega powinna mieć więcej zdjęć i znależć kogoś takiego jak Mikoada - obyłoby się bez dt czy hoteliku .
Są jeszcze inne sunie bardzo w typie onka; Osa,Maja,Felicja i Kamcia ale nie są to takie smuteczki, nieszczęścia jak Vega Ewa

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dzisiaj siadam i z pamięci robię spis wszystkich onków i bardzo w typie onków resztę uzupełnimy na miejscu w tym tygodniu. Agnieszka do Boguszyc jedzie od piątku do niedzieli ja dobijam w sobotę.Pomyślałyśmy z Agnieszką ,że jeszcze zrobimy rozbicie na wielkopsy, takie jak np. Hipolit . Ewa

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Vega troszkę się przełamała , zaczyna za mną chodzić i patrzy tymi wielkimi smutnymi ślepkami i jak ona cudnie się przytula . Zero w tej suni agresji, rezygnacja i smutek i taka potrzeba bycia blisko człowieka. Ewidentnie to ten typ psa ,który w takiej grupie swoich pobratymców nie czuje sie dobrze. Ona zawsze przemyka i kładzie się w najciemniejszym kącie tam gdzie nie ma innych psów. Śmialo mogę powiedzieć , że ona spokojnie może iść do adopcji, nie dajemy gwarancji jaki ma stosunek do kotów bo i nie ma jak tego sprawdzić. cieszu mnie ,że juz tak nie przemyka wręcz czym mnie zaskoczyła prosi bardzo niesmialo ; "przytul mnie ". nie robilismy zdjęc one zawsze są wręcz takie same ; spuszczony łepek i smutne oczy. W najbliższy czwartek jak się uda Agnieszce cyknie jej kilka fotek. Gdyby nie mój zwierzyniec ( 4 koty i pies) to Vega juz byłaby u mnie. Czuje , że ona będzie posłuszna ,karna. Ewa

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...