Jump to content
Dogomania

Psy z Bielska Podlaskiego - wątek zbiorczy psów w potrzebie


ifka

Recommended Posts

to dlaczego biega tyle bezdomnych psów po Bielsku, ano dlatego że nie sztuką jest pomagać na wariata tylko trzeba pewne rzeczy zorganizować i każdy kto stara się pomagać zwierzakom dobrze o tym wie, a ifka sama po jakimś czasie stwierdziła, że nie powinna łapać kota gołymi rękoma, poza tym potrzebujących zwierząt jest niestety cała masa i każda z Nas może pomagać nie wchodząc sobie w drogę, tak się składa, że ifka zna moje zdanie na temat łapania kotów bez klatki-łapki i nic nowego tu nie przeczyta na ten temat

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='sylwia1982']mi ifka przedstawiła taką wersję, że kotkę wypuści po dobie od sterylki i nie mówiła nic o tym że kotka może być kilka dni w lecznicy ani nie powiedziała że szuka jej jakiegoś lokum na kilka dni, dopiero jak kotkę odebrałam z lecznicy to się okazało, że kotka mogła być kilka dni w lecznicy, ifka uznała, że lepiej łapać kota gołymi rękoma, to ja prosiłam o pomoc na białostockim wątku na forum miau.pl, ifka stwierdziła, że na miau i na dogomanii są tylko nawiedzone wariatki, które mają zajoba na punkcie kotów lub psów.[/QUOTE]
tak, byla tak aopcja, ze kot zostanie na dluzej u weta, ale ty od razu zaproponowalas, ze bierzesz kota do siebie; to byla twoja decyzja.
kilkakrotnie tlumaczylam ci, ze tej kocicy nie chcialam sterylizowac, tylko pokazac wetowi jej naznaczone (?) ucho, moze jest wysterylizowana; stalam pare metrow od lecznicy, a kocica siedziala przy mojej nodze, chcialam wykorzystac szanse.
co do ostatniego zdania, tylko upewniłam sie w tym stwierdzeniu czytajac twoje posty.

Link to comment
Share on other sites

Nie można generalizować, bo to krzywdzi niektórych ludzi( pomagają i mężczyźni), którzy na pewno nie są nawiedzeni, a mają po prostu normalne, ludzkie odruchy widząc skrzywdzone, czy ranne albo bezdomne zwierzę. Owszem, są też osoby, które mają problem z rozsądnym pomaganiem ale to jak w życiu....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ifka']tak, byla tak aopcja, ze kot zostanie na dluzej u weta, ale ty od razu zaproponowalas, ze bierzesz kota do siebie; to byla twoja decyzja.
kilkakrotnie tlumaczylam ci, ze tej kocicy nie chcialam sterylizowac, tylko pokazac wetowi jej naznaczone (?) ucho, moze jest wysterylizowana; stalam pare metrow od lecznicy, a kocica siedziala przy mojej nodze, chcialam wykorzystac szanse.
co do ostatniego zdania, tylko upewniłam sie w tym stwierdzeniu czytajac twoje posty.[/QUOTE]

no i wykorzystałaś szansę i kot cię podrapał, może wyciągniesz wnioski na przyszłość, a o tym że kotka może zostać dłużej w lecznicy dowiedziałam się już jak kotka była u mnie w domu, podobno świetnie sobie radzisz z kotami w Bielsku to dlaczego prosiłaś mnie o pomoc? przecież sama mogłaś szukać sponsora na pokrycie kosztów sterylek, a ja głupia wyskakuję z klatką-łapką i czatuję na koty na osiedlu, ifka podobno prężnie działasz na rzecz pomocy kotom w Bielsku i działaj dalej nikt ci nie zabiera tej możliwości, ja będę pomagała zwierzakom na swoich zasadach

a posty mogę sobie edytować i nic Wam do tego:eviltong:, na co czekacie piszcie do moda niech mnie zbanuje mam to gdzieś, podobno na dogomanii i na miau są sami pomyleńcy to co tu robisz?


[B]proszę czytać ze zrozumieniem!!!![/B] tak zgadza się los kotów nie jest mi obojętny i dlatego mówiłam że sterylki można zrobić na wiosnę a nie zimą, trzeba szanować cudze pieniądze i robić sterylki z głową, a nie tylko dlatego, że znalazły się na to pieniądze

skoro miasto nie ma funduszy na sterylki to trzeba szukać pomocy gdzie indziej (i ja tej pomocy szukałam na forum miau.pl) a nie bezradnie rozkładać ręce i mówić że nie ma sensu prosić o pomoc bo i tak się nie otrzyma pomocy

[B]każda z nas pomaga zwierzakom na swoich zasadach i niech tak zostanie[/B], nie narzucajcie drugiej osobie jak mam pomagać zwierzakom, każda z nas ma swoje standardy i możliwości pomocy, poza tym jak można uzyskać pomoc skoro się o tą pomoc nie prosi?

z psami w Topczykałach też był problem i ja odpowiednio wcześniej alarmowałam, że będzie z nimi problem i prosiłam o pomoc, sama osobiście tam jeździłam i je karmiłam, bo ich właścicielka wyjechała i zostawiła je na pastwę losu pod gołym niebem przy mrozach sięgających -20 stopni, znalazła się fantastyczna fundacja która wypożyczyła budy dla tych psów, ja te budy zawoziłam do Topczykał i własnoręcznie je targałam jak na dworzu było -20 stopni, ifka, doris66 i buniaaga też miałyście wkład w pomoc tym psom i jakoś się udało, psy na szczęście są już w nowych domach, każda pomagała na tyle na ile mogła i niech tak zostanie


[quote name='doris66']Wydaje mi się, ze decyzję, czy kota wypuścić teraz czy za kilka dni powinnaś podjąc Ty jako osoba, która kota "zleciła" do zabiegu a nie dr Burzyński. I nie wazne czy to był twój kot czy bezdomny. Obarczanie taką decyzją lekarza nie powinno mieć miejsca. Nie widzę tez powodu dlaczego dr miałby sterylizować bezdomne zwierzeta za darmo. Wykonuje pracę za którą nalezy się zapłata i tyle. A wiem, ze dla bezdomniaków stosuje zniżki, i zawsze jest gotowy poczekać na zapłate lub rozłożyć zapłate na raty.
A bezdomne i dzikie zwierzeta dr Burzyński tak szyje, że żaden szew nigdy nie puścił. Wyjatkowo starannie. I nie oszczedza na antybiotykach.[/QUOTE]

żeby była jasność to nie ja zaniosłam kotkę na sterylkę do dr. Burzyńskiego tylko ifka i to ona miała ustalić z nim szczegóły (ja nie zleciłam mu tej sterylki więc dlaczego ja miałam decydować kiedy kotkę wypuścić?, mówiłam ,że najpierw miejsce na czas po sterylce później sterylka) a nie ja, ja chciałam sterylizować kotkę u innego weta to ifka powiedziała, że do lecznicy u Burzyńskiego będzie bliżej, ja mam samochód i mówiłam, że dla mnie nie jest problemem zawieźć kota do weta znajdującego się dalej pod warunkiem, że będę miała gdzie przetrzymać kota po sterylce, jak nie mam miejsca do przetrzymania kota lub psa po sterylce do go nie łapię do momentu jak takiego miejsca nie znajdę


nie byłoby całej tej dyskusji gdybym nie wyraziła zdania na temat wetów w Bielsku, a jak już wyraziłam swoje zdanie to powinno ono być takie samo jak Wasze (doris66, buniaaga, ifka), ja jakoś nie zauważyłam, żeby któryś wet w Bielsku jakoś wybitnie się wyróżniał, dlatego napisałam, że z poważniejszymi problemami z psem lub kotem trzeba jechać do Białegostoku, żaden wet w Bielsku nie ma odpowiedniego sprzętu do diagnostyki (rtg)

od jakiegoś czasu jest nowy wet w Bielsku i jak na razie jestem zadowolona z jego usług

Edited by sylwia1982
Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Nie można generalizować, bo to krzywdzi niektórych ludzi.Owszem, są też osoby, które mają problem z rozsądnym pomaganiem ale to jak w życiu....[/QUOTE]
Zachary, oczywiście, że takie stwierdzenie jest krzywdzące bo uogólnia, przekazuje pewien stereotyp, nie odzwierciedla rzeczywistości; ale ci, którzy robią swoje i naprawdę pomagają, a nie potrzebują publicznie bić piany swojego bohaterstwa/męczeństwa, po prostu nie przejmą się takim tekstem, bo ich nie dotyczy.
Dziwi mnie wciąż ten brak współpracy, zero solidarności, współdziałania; to takie upośledzenie kompetencji społecznych, ważna umiejętność, której tutaj brakuje. Ubolewam nad tym.

Link to comment
Share on other sites

Sylwia Twoje zdanie nie musi być takie samo jak moje, jednak niegrzecznie i bez taktu jest jeśli o osobie - weterynarzu, który jest naprawdę ok. piszesz publiczne niemiłe rzeczy. Nie zastanawiasz się nad tym, że to krzywdzące dla niego.? A za chwilę edytujesz posty , usuwasz teksty powodując tym samych, że nawet już nie można sie połapać o co tak naprawdę chodziło w tym wszystkim , i jeszcze piszesz że masz prawo to robić. Pewnie, że masz prawo tylko jak dla mnie to jest zwyczajnie głupi, albo nawet trzórzliwe.
Twoje subiektywne odczucie o jego braku komptetencji, bądź złych decyzjach jest tylko Twoje i lepiej by było jakbyś zatrzymała je dla siebie. Masz prawo wyboru weta w dowolnym mieście więc skorzystaj z tego.
Z jednej strony piszesz aby każdy robił swoje tak jak chce i umie a jednocześnie ( tak wynika z twoich wypowiedzi ) chciałabyś aby wszystko odbywałao się tak jak Ty to zaplanowałaś. Brak spójności w tym wszystkim.
Za to bardzo dużo zarzutów do wszystkich a nawet agresji z Twojej strony.
A poza tym jeśli wątek bielski w tej chwili ma służyć tylko do prania na nim brudów ( z reguły wtedy kiedy ja albo Buniaga się pojawimy, dlaczego............? ) to Ifka powinna napisać do moda prośbę o jego zamknięcie. Nie ma sensu takiego wątku prowadzić, bo po co?
Ja znam przypadki, ze osoby, które były nawet zainteresowane rejestracją na wątku lub nawet czynnie działały, bo przeczytaniu wpisów już tego nie chcą. Skończyły spotkania z dogomanią. Bez wątku też da sie pomagac i tak jak napisała Ifka prawdziwi "bohaterowie" , przyjaciele i zwierząt i ludzi - po prostu robią swoje. I chwała im za to.
To tyle ..... po podsumowaniu.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo mi przykro Sylwio że masz takie a nie inne zdanie na temat dr.Burzyńskiego tym bardziej że poznalam Cie w tej lecznicy i myślałam ,że jesteś zadowolona z jej uslug.Co myślałas to myślałaś ale nie powinnaś tego pisać na forum tylko po prostu zmienić weterynarza .Co do mnie to myslę ,że dr.Burzyński jest bardzo dobrym lekarzem, ostatnio z powodzeniem wyleczył moją koszatniczkę więc jestem zdania ze to nie prawda że lekarze w Bielsku nie umieją leczyć malych zwierząt.Zresztą dla bezdomniaków zawsze sa upusty w cenie.Naszą misją na tej ziemi jest pomaganie zwierzętom a nie kłucenie się i oczernianie a wszystkim niestety nie da się pomóc Więc zajmijmy sie pomaganiem a nie oczernianiem innych na forum.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soniamalutka']Bardzo mi przykro Sylwio że masz takie a nie inne zdanie na temat dr.Burzyńskiego tym bardziej że poznalam Cie w tej lecznicy i myślałam ,że jesteś zadowolona z jej uslug.Co myślałas to myślałaś ale nie powinnaś tego pisać na forum tylko po prostu zmienić weterynarza .Co do mnie to myslę ,że dr.Burzyński jest bardzo dobrym lekarzem, ostatnio z powodzeniem wyleczył moją koszatniczkę więc jestem zdania ze to nie prawda że lekarze w Bielsku nie umieją leczyć malych zwierząt.Zresztą dla bezdomniaków zawsze sa upusty w cenie.Naszą misją na tej ziemi jest pomaganie zwierzętom a nie kłucenie się i oczernianie a wszystkim niestety nie da się pomóc Więc zajmijmy sie pomaganiem a nie oczernianiem innych na forum.[/QUOTE]

wyjaśnijmy sobie taką sprawę to nie jest mój wet tylko Wasz, ja od kilku lat mam swojego weta), soniamalutka jak widziałyśmy się u niego w lecznicy to ja przyjechałam tam tylko po klatkę-łapkę, póżniej byłam u niego tylko po to by zapłacić za sterylkę bezdomnej kotki, którą zaniosła do niego ifka i nie zauważyłam by policzył mi mniej za jej sterylkę a wiedział,że jest to bezbomna kotka,to tyle w tym temacie.

tak zgadza się forum nie powinno być ani od wychwalania nikogo ani od oczerniania, ale niestety już od dawna dogomania nie służy tylko i wyłącznie do pomocy zwierzętom.
to nie ja zaczęłam pisać na temat Waszego weta tylko doris66, ja tylko napisałam, że według mnie żaden wet w Bielsku nie wyróżnia się z tłumu i że żaden z wetów w Bielsku nie ma sprzetu do rtg i że jak się ma przypadek połamanego psa lub kota to trzeba jechać do Białegostoku, cała dyskusja powstała po tym jak wyraziłam swoje zdanie zaznaczę odmienne zdanie.

soniamalutka to że się widziało kogoś w danym miejscu nic nie oznacza.

Edited by sylwia1982
Link to comment
Share on other sites

Kilka zdan jednak napisze, choc nie jestem tu mile widziana.
Po pierwsze, nie mozna jak tylko cos sie dzieje chowac glowy w piach i dazyc do tego zeby watek zamykac. Po to jest forum zeby moc sie bez problemu porozumiewac i uwazam, ze pisac o wszystkim. W najlepszej kochajacej sie rodzinie sa roznice zdan i nieporozumienia. Trzeba pisac pisac i pisac, rozmawiac, rozmawiac i rozmawiac. Jesli ludzie rozmawiaja, nie jest źle.
Uwazam, ze skoro ktos zalogowal sie na forum i na poczatku "chwalił" sie tym co robi, nie powinien z powodu jakiegos nieporozumienia i sprzeczki nagle znikac, robic swoje, bo to tak jakby nie chcial wspołpracy. No, ale skoro tak postepuje i nie pokazuje, nie pisze o tym co robi i jak i gdzie i komu pomogl, to ma do tego prawo oczywiscie, jego sprawa. Nie bardzo rozumiem tylko, dlaczego raz wstawiacie jakiegos zwierzaka i o nim piszecie a innym razem nie.
Raz piszecie, ze nie sztuka sie chwalic a innym razem sa informacje, ze np. pies pojechal do ds itd.
Szkoda, ze nie nadajemy na tych samych falach, no ale trudno. Jednak watek jest potrzebny i prosze go nie likwidowac. Niech te biedne bielskie zwierzaki cos od nas maja.

Doktorzy Burzynscy są bardzo kompetentni, a moim wetem jest mlody Burzynski od kilku lat. Od samego poczatku przeciez mnie nie znal, nie wiedzial co robie, a wystarczylo, ze sie lekko przedstawilam, poprosilam i od tamtej pory nawet w swieta, czy wolny dzien od pracy, nigdy nie odmowil pomocy. Zoperowal kilka zwierzat i z bardzo dobra diagnoza od poczatku i dobrym skutkiem, wszystkie zyją, nawet dluzej niz powinny. Dwie suki byly jedna noga na tamtym swiecie, a Bialystok nie bardzo dawal szanse. Uslyszalam nawet, ze najlepsza bedzie eutanazja. Doktor Piotr operowal guz wielkosci glowy pod samym kregoslupem i zrobil to bardzo profesjonalnie. Jestem bardzo zadowolona z wspolpracy z tym lekarzem. Nie wywyzsza sie, nie bajeruje klienta, mowi o wszystkim, a jak trzeba potrafi sie skonsultowac z innymi lekarzami. Nie naciaga na kase i uwazam, ze drugiego takiego na pewno nie znajde.
Jesli chodzi o Sylwie, to ma przeciez prawo napisac co mysli, jej sprawa. Nic takiego nie napisala, dajcie spokoj. Nie miala stycznosci z ta lecznicą, a jesli chodzi o kotke, to nie wiedziala, ze Burzynski zaproponowal, ze ja przetrzyma i odebrala kotke, bo myslala, ze zostanie wypuszczona, a byl mroz zbyt duzy.
Bylam swiadkiem rozmowy ifki z wetem na temat dalszej sterylizacji tych kotek z osiedla i slyszalam na wlasne uszy jak doktor powiedzial, ze z przetrzymaniem ile bedzie trzeba nie bedzie problemu. Mowil, ze bedzie mial je na oku, karmil i wypuscimy kiedy uznamy wspolnie, ze juz mozna. Jakim sposobem doszlo do dyskusji, tu na watku nie wiem i nie jest to w ogole potrzebne.
Nasz wet jest wspanialy, taktowny, nigdy nie uslyszalam zadnej plotki, ani nigdy mnie nie o nic nie pyta. Kazde spotkanie jest czysto "sluzbowe" i wybitnie zawodowe. Czesto zjawialam sie na wizyte pol godziny przed zamknieciem lecznicy, ale nie uslyszalam, ze mnie nie przyjmie bo juz za chwile zamyka.
Nie dam powiedziec zlego slowa, bo na to nie zasluzył absolutnie.

Szkoda, ze sie najpierw poklocilysmy na temat psow, a teraz nieporozumienia na temat kotow.
Mysle, ze to wszystko dlatego, ze nie ma dt, nie ma gdzie ich zgarniac. Ten caly urzad miasta potrafi tylko odlawiac co jakis czas a reszte ma gdzies. Zal patrzec ile tam w Bielsku P. PSOW WALESAJACYCH SIE. Ostatnio widzialam 12 psow, za 1 suką w cieczce i tylko jeden mial obrozke i trzymal sie z daleka. Dwa pogryzione uszy, ociekajace krwią. Zadzwonilam na policje, ale i tam nie obchodzi nikogo. Chcialam zeby ktos przyjechal i pomogl mi zlapac te biedna suke. Nie przyjechali, bo radiowozu nie mieli akurat. Zapewnialam ze zabiore ja ale na nic.
Za murzynami 10 lat jestesmy, niestety, jak to sie mowi.

Niech juz zapanuje tu cisza, bo to nic nie da, a tylko wystawiamy o sobie opinie.

Nie wiem po co tu weszlam i to wszystko napisalam, na prawde. . . .ale napisalam co mysle, jak inni.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Link to comment
Share on other sites

Sylwia jak sama napisałaś to jest nasz wet nie twój więc nie wyrażaj opini na jego temat a co do zniżek to trudno żeby od razu za pierwszym czy drugim razem dawał jakieś rabaty bo dawno by z torbami poszedł.Kończę już tę bezsensowną dyskusję bo to nie mój wątek i ktoś może się obrazić ,że się wcinam.

Link to comment
Share on other sites

Soniamalutka ten watek jest dla wszystkich, czyli każdy dogomaniak ma prawo tu byc ale i tak malutko nas tu na co dzień. Tylko jak jest "szum" to coś więcej się dzieje. A ciebie witamy serdecznie, póki watek jest......... Szkoda tylko , ze zamiast watku pomocowego dla psów w Bielsku stał sie wątkiem ........ w sumie nie wiem po co jest.

Link to comment
Share on other sites

Znam dr P.Burzyńskiego osobiście i korzystałam z Jego usług...I będę korzystać..W mojej ocenie jest kompetentny i życiowy...Zawiozłam np agresywnego Diamenta (wioskowy,łańcuchowy,troche amstafowaty. i duży..) w kontenerze od Pipi zresztą...
Bez problemu sobie poradził z uroczym Diamencikiem :) I naprawdę nie musiał dźwigać kontenera z Diamentem w te i we wte...Tymczasem- pomogli mi we wszystkim...
To tylko jedna z wielu sytuacji...U nas -czyli na caviarnii ( bo tak własciwie to ja jestem z forum swinek morskich), jest lista polecanych wetów...Gdyby tak lista była na dogo z czystym sumieniem polecilabym P.Burzyńskiego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelin']Znam dr P.Burzyńskiego osobiście i korzystałam z Jego usług...I będę korzystać..W mojej ocenie jest kompetentny i życiowy...Zawiozłam np agresywnego Diamenta (wioskowy,łańcuchowy,troche amstafowaty. i duży..) w kontenerze od Pipi zresztą...
Bez problemu sobie poradził z uroczym Diamencikiem :) I naprawdę nie musiał dźwigać kontenera z Diamentem w te i we wte...Tymczasem- pomogli mi we wszystkim...
To tylko jedna z wielu sytuacji...U nas -czyli na caviarnii ( bo tak własciwie to ja jestem z forum swinek morskich), jest lista polecanych wetów...Gdyby tak lista była na dogo z czystym sumieniem polecilabym P.Burzyńskiego.[/QUOTE]
Moi drodzy czytam wasz wątek i nie tylko wasz i nie raz się zastanawiam o co chodzi w kłótniach na nich chyba tylko o to by się ludzie zrazili i odeszli od was tak jak to się stało z wątkiem mego schroniska jest martwy. O kompetencjach i dobroci Dr. Bużyńskiego nie muszę za dużo pisać bo każdy wie że korzystam z jego usług i nigdy nie zostawił i nie zostawi bez pomocy naszych psów w schronisku

Link to comment
Share on other sites

Tak na prawde to tutaj wcale nie chodzi o doktora, tylko o brak wspolnego jezyka. Zaczelo sie, ze jedna pani drugiej pani. . . .a trzebabylo prać sie osobiscie.
A tak dobrze i obiecująco sie zaczeło. Zawsze musi znalezc sie ktos zeby zaczepić o coś i gotowe.
Ja osobiscie przezywam to cale nieporozumienie i zaluje, ze sie nie dogadalismy i tak na prawde, to nie do konca rozumiem dlaczego.
Wyciagalam reke i zapomnialam o wszystkim, ale widac nie kazdy jest taki, ze powie co mysli i czuje i jak uwaza i idzie dalej nie wracajac do tylu.
Ciesze sie, ze co jakis czas docieraja sygnaly, ze choc mnie nie ma to pomoc tam jest. Tylko, ze w grupie sila i byloby łatwiej.
Robie co moge zwierzakom z Bielska i mam ich kilka i mialam, ale musze robic to sama niestety ( i prosic ludzi z innych miast o pomoc, ktorzy na szczescie jej nie odmawiaja).. . . . . a szkoda, bo jest co robic w Bielsku Podlaskim.

Alina, mysle o Was caly czas. Kontakt sie urwal, bo zbyt wiele roboty mamy i zawsze czasu za malo.
Napisz nam co u Was slychac na watku schroniska. Jak adopcje i jak z budynkiem? Nie ma Ciebie to i ludzi nie ma. . . .zagladamy ale watek spadl gdzies daleko.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

W okolicach Bielska Podlaskiego (wieś Knorydy) została porzucona sunia. Pilnie potrzebuje pomocy i dobrego człowieka, który ją przygarnie. Jest to bardzo spokojny pies, przyjaźnie nastawiony do wszystkich. Suka jest w zaawansowanej ciąży.

[url]http://www.dogomania.pl/ogloszenia/id/7117/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich. Dziękuję Ci Sylwio, że wstawiłaś to ogłoszenie, miałam właśnie to zrobić. Dziękuję Ci za wszystkie rady i za zaangażowanie w pomoc dla suni z Knoryd. Wszystkich bardzo proszę o pomoc w znalezieniu jej opiekuna. Może stanie się jakiś cud...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwia1982']W okolicach Bielska Podlaskiego (wieś Knorydy) została porzucona sunia. Pilnie potrzebuje pomocy i dobrego człowieka, który ją przygarnie. Jest to bardzo spokojny pies, przyjaźnie nastawiony do wszystkich. Suka jest w zaawansowanej ciąży.

[URL]http://www.dogomania.pl/ogloszenia/id/7117/[/URL][/QUOTE]


ponawiam prośbę, może znajdzie się ktoś kto może pomóc tej suczce:placz:, ja mam nie sprawny samochód i nie mam tam nawet jak pojechać :shake:

Edited by sylwia1982
Link to comment
Share on other sites

kolejna bieda tym razem kocia:placz:


[quote name='Pipi']Taka kiciunia placze sie przy Kauflandzie w Bielsku Podlaskim
Bardzo biedna, glodna, placze sie miedzy ludzmi. . .dalam mieska i pojechalismy. . .no bo co? jak wziąć, kiedy sama ledwo łażę
[URL="http://www.tinypic.pl/8kvkvyf96tj5"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00286/8kvkvyf96tj5_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/ozu3o7dq43yv"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00286/ozu3o7dq43yv_t.jpg[/IMG][/URL]
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kierownik schroniska']Został w UM Bielsk Podlaski jest w kojcu i za 2 tygodnie ma być zabrany do Białej Piskiej do schroniska chyba że wcześniej znajdzie się na nią chętny[/QUOTE]

jest w kojcu w Waszym schronisku? no to w Radysach ta psina zakończy swój żywot:-(, z kim się kontaktować w sprawie ew. adopcji suczki?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...