Jump to content
Dogomania

3-miesięczna jamnisia wygrała z nosówką i MA DOM :)


_bubu_

Recommended Posts

  • Replies 213
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kinia1984']kurcze...jeszcze wczoraj mowila Isadorze że ona taka cudna a tu sie choroba przyplątała...trzymaj sie maleńka i walcz... po Fredziu jamniczku ktory od wczoraj w domku:) zostało 26 zł, przeleję chociaz tyle...poproszę nr konta...[/QUOTE]


Kinia na stronie SOS DLA JAMNIKÓW zamieściłam konto
[B]Stowarzyszenia Humanitarno-Ekologicznego Dla Braci Mniejszych[/B]:

[url]http://jamniki.eadopcje.org/start[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nemesea']zastanawiam się dlaczego ktoś byl tak okrutny i wyrzucił kruszynkę ... [/QUOTE]

Sunia została oddana do schroniska przez starszą panią.
A pani dostała szczeniaczka od dzieci w prezencie, ponieważ kilka dni wcześniej odszedł jej schorowany jamnik. Tylko, że pani nie była gotowa na nowego pieska a malutka podobno była bardzo uciążliwa głównie dla sąsiadów( zwłaszcza zostawiona sama w domu):-(

Niestety wiele ludzi myśli, że oddając pieska do schroniska nie robią mu żadnej krzywdy ;-(

[quote name='GoniaP']A surowicę dostała?[/QUOTE]

dostała 2 razy

Link to comment
Share on other sites

Pisze do mnie dużo osób zainteresowanych adopcją małej. Boję się zapeszać więc jeszcze czekamy. Pani doktor powiedziała , że za 5 dni będzie można powiedzieć coś konkretniejszego na temat jej powrotu do zdrowia. Narazie leczymy i obserwujemy. Na szczęście nie zauważyłam jak narazie ponownych objawów neurologicznych. Ale też nie jestem przy niej 24 h. Kaszelek jeszcze się utrzymuje choć płucka juz oceniono dużo lepiej , jeszcze tylko w oskrzelach świszczy.
No i apetyt dopisuje.
Nie wiem w czym ona przeszkadzała sąsiadom kiedy była sama. U mnie siedzi cały czas odizolowana i jest cichutka jak myszka. Po cichu obgryza zabawki ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_bubu_']Pisze do mnie dużo osób zainteresowanych adopcją małej. Boję się zapeszać więc jeszcze czekamy. Pani doktor powiedziała , że za 5 dni będzie można powiedzieć coś konkretniejszego na temat jej powrotu do zdrowia. Narazie leczymy i obserwujemy. Na szczęście nie zauważyłam jak narazie ponownych objawów neurologicznych. Ale też nie jestem przy niej 24 h. Kaszelek jeszcze się utrzymuje choć płucka juz oceniono dużo lepiej , jeszcze tylko w oskrzelach świszczy.
No i apetyt dopisuje.
Nie wiem w czym ona przeszkadzała sąsiadom kiedy była sama. U mnie siedzi cały czas odizolowana i jest cichutka jak myszka. Po cichu obgryza zabawki ;)[/QUOTE]

Kontaktowała się ze mną Polka z Finlandii wielbicielka i posiadaczka jamniczka. Jest zainteresowana docelowo adopcją. Ma też przesłać jakiś grosik na konto dla małej. Zobaczyła mała na stronie SOS i na grupie SOS na facebooku. Miała kupować jamnika już miała zamówionego ale stwierdziła, że to chyba jakiś znak i chce pomóc i adoptować.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...