Jump to content
Dogomania

Drań z petardami i inne nieciekawe przypadki...


Behemot

Recommended Posts

W sąsiednim bloku mieszka jakiś s... syn, który lubi sobie porzucać z okna petardami w psy :angryy: Dwa dni temu petarda, z błyskiem i hukiem, upadła jakieś 2 metry od Soni (Na szczęście Sonia się nie wystraszyła, ale gdyby była bardziej lękliwy psem, nie wiem, jak by to się skończyło). Sądząc po głosie (on czasami coś wykrzykuje - żeby mu psy nie sikały pod oknami, itd.) to dorosły człowiek. Nie mogę namierzyć okna, z którego on rzuca te petardy... Muszę coś z tym zrobić, bo kiedyś może się stać nieszczęście... On rzuca w psy nie dlatego, że szczekają, czy brudzą, ale dlatego, że po prostu ich nienawidzi. Raz widziałam, jak na ławce siedziało parę starszych osób ze swoimi starymi, spokojnymi psami i posypał się na nich cały grad petard :angryy: Cud, że żadnemu z psów ani ludzi nic się nie stało...

Co zrobić? Jak go namierzyć?

P.S. Słyszałam, że parę lat temu na moim osiedlu pies, w którego ktoś rzucił petardą, zmarł na zawał... Kto wie, czy sprawcą nie był ten sam człowiek...?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 128
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj jakieś debile rzucały sobie "petardami" (?) - odgłos wybuchu tylko to daje , po całej ulicy, Rambo sie bał jak cholera, nie mogłam przejść na druga stronę i musiałam poczekać aż przejdą, na zwrócenie im uwagi przez starsza panią tak jej odpyskowali ...

Link to comment
Share on other sites

Jeśli mówisz, że w sąsiednim bloku to obserwuj... obserwuj aż zauważysz. Może masz jakieś typy okien, z którcyh on rzuca? A może jesteś na 100% pewne, z których nie rzuca. Blok to nie dżungla, napewno uda ci się go namierzyć, ale przed tym myślę, że możesz zawiaodmić policje, przecież to bardzo nie bezpieczne tak rzucać, może on jest nienormalny...:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kiessa']Moze sprobuj nagrac jak on wyrzuca te petardy to bedziesz miala dowód.Ale z niego debil:angryy: uwazaj lepiej na psa.[/quote]

Nie da rady... On przecież nie stoi w oknie i nie ostrzega: Uwaga, za chwilę będę rzucał ;)
Na razie ostrzegam sąsiadów z psami - może razem coś uda nam się z tym zrobić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Psiak:)']możesz zawiaodmić policje, przecież to bardzo nie bezpieczne tak rzucać, może on jest nienormalny...:roll:[/quote]

I co powiem policji, skoro nawet nie wiem, które to okno? Jeszcze mnie wyśmieją, że takimi głupotami im głowę zawracam...
Gdybym wiedziała, gdzie mieszka ten gnój, mój mąż poszedłby poważnie z nim "porozmawiać" :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Psiak:)']Im więcej ludzi tym lepiej, wkońcu jednemu bardziej uwierzą czy paru osobom?
Tak jak powiedziała Kiessa uważaj na psa i przy okazji na siebie.
Zyczę powodzenia[/quote]

Wkurza mnie to, że jeden palant potrafi sterroryzować pół osiedla :angryy: Ludzie nie chcą interweniować, każdy po prostu omija ten blok.
Kiedyś ktoś w Sonię rzucił z okna kartonem po mleku wypełnionym wodą - to pewnie ten sam człowiek...

Link to comment
Share on other sites

Hm.. wydaje mi się, że z okien nic nie może wypadać... a więc jest to jakieś wykroczenie..policja powinna to zbadac, bo petarda może wpaść na człowieka, a nie tylko na psa.. policja pewnie zrobiłaby wywiad w tym bloku.. ktoś musi wiedziec kto wyrzuca petardy za okno... :roll:

Współczuje takiego sąsiada, gdyby takowy u mnie był to długo bym nie czekała z tą policją, bo mój pies wogole nie chciałby na dwór wychodzić... po usłyszeniu huku musze "troszkę" odczekać, aż mój psiak wyjdzie z łazienki :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Hm.. wydaje mi się, że z okien nic nie może wypadać... a więc jest to jakieś wykroczenie..policja powinna to zbadac, bo petarda może wpaść na człowieka, a nie tylko na psa.. policja pewnie zrobiłaby wywiad w tym bloku.. ktoś musi wiedziec kto wyrzuca petardy za okno... :roll:

[/quote]

To się zaczęło dopiero ze 2-3 tygodnie temu i zdarzyło się dopiero parę razy, więc na razie trudno dojść, kto to...
Ostatnio przydarzyło mi sie to ok. 23-ciej. Sonia szła na smyczy, wąchała trawkę pod blokiem, a tu nagle... bum! Ja się przestraszyłam, ona nie, ale aż strach pomyśleć, co by było, gdyby petarda trafiła prosto w nią...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonix']Co za palant :shake: Mój pies to juz by zawalu serca dostał. Masz szczescie ze ci sie sunia przynajmniej nie boi...[/quote]

Na razie się nie boi, ale jak jej kiedyś petarda upadnie pod same łapy, to fobia murowana :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Boże co się dzieje w tej Polsce?????:crazyeye: :crazyeye:
Brak mi słów na te wszytskie wyczynania ludzi, którzy nie potrafia tolerować zwierząt, albo po prostu ich nienawidzą.
Tak bym chciała strzelić petardą w tego gościa, wrrrr, ale jestem zła.
Rozumiem, że jak na razie Behemot jesteś bezsilna, bo po prostu nie wykryłaś z którego to okna lecą te petardy - cholera jasna mnie bierze.
U nas jak na razie nikt petardami nie rzuca, ale z okien wypadały już ziemniaki, psy oblewane były wiadrami zimnej wody, jak tylko znalazły się przypadkiem pod oknami i przyznam, że nikt nie przyuważył jeszcze z których mieszkań te przedmioty wylatują. Przez pewien okres wyrzucane były również pod okna jakieś trutki - nie wiem co to było, ale trzy psiaczki z "nieznanej" przyczyny odeszły za Tęczowy most. Ludziom nie przeszkadza tylko to, że nie są sprzątane odchody po nich, ale przeszkadza im to, że one w ogóle istnieją :-( :-( :-o - wspólnota mieszkaniowa pobliskiego placu na który przychodzi mnóstwo psów pragnie zadecydować o ogrodzeniu tego terenu - po prostu kpina ( bo to nie jest plac dla dzieci ) - przeszkadzają im po prostu spacerki pobliskich właścicieli z psiakami pod ich okiennicami.
Próbuję również rozszyfrować z których to okien wyrzucane są nawet odpadki, żeby tylko psa wystraszyć, ale rzeczywiście to nie jest takie łatwe i wcale się Tobie Behemot nie dziwię. Jednak pomysł z udaniem się od administracji budynku może okazać się dobry, może się czegoś dowiesz - trzeba zapobiec zanim stanie się jakieś nieszczęście

Link to comment
Share on other sites

Behemot- współczuje ci że masz w pobliżu takiegio wariata. Ja bym mu tą petardę w majty wsadziła - ciekawe czy by go to bawiło??? A tak w ogóle to ja bym pogadała z psiarzami z tego bloku. Oni na pewno wiedzą kto jest takim "fanem" piesków w ich bloku i wtedy interweniować na policji. Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

Zgłoś na policje, że z okien takiego a takiego domu rzucane są petardy. Nawet jak na dyspozytorni będą marudzić i tak muszą zapisać. W Polsce petardami można strzelać tylko w sylwestra, poza tym terminem jest to karalne. Fakt, że teraz jest dużo pewnie okien otwartych ale jeśli jesteś na dworze poobserwuj, które są otwarte, poproś innych psiarzy, którzy się tym też wkurzają, może uda wam sie wytypować to właściwe i w końcu przyuważyć. Nie wiem w jakim wieku jesteś ale można podpuścić dzieciaki z tego bloku, zagadać z nimi, ale nie w złości, spytać się kto ma takie "ekstra petardy" i gdzie je kupił. Jeśli są to dzieciaki to raczej będą sie z tymi petardami obnosić. Popytaj mieszkańców tego bloku, czy nie wiedzą z którego to piętra rzucaja te petardy. Trzeba być głuchym aby nie słyszeć z jakiej strony "własnego mieszkania" ona wybucha.

Link to comment
Share on other sites

Popieram, zgłosic bez wzgledu na to czy wiesz z którego okna czy nie. Te petardy moga zrobic krzywdę najbardziej tobie i innym ludziom, zwłaszcza jak jełop rzuca z ukrycia - nie widzi wtedy gdzie rzuca. Na razie z psem wolno spacerować a petardami w ludzi rzucac nie wolnoi. Zawsze możesz powiedzieć że ci sie po nogami albo nad głową rozprysła.

Link to comment
Share on other sites

[quote]I co powiem policji, skoro nawet nie wiem, które to okno? Jeszcze mnie wyśmieją, że takimi głupotami im głowę zawracam...[/quote]
w mojego psa niedawno starszy facet rzucił petardę przez balkon , wezwałam policję, gdyż na szczęście zauważyłam skad nadleciała. Policja przyjechała , fecet został upomniany . Nikt Cię nie wyśmieje ,ze zawracasz im głowę takimi sprawami !!! Policja musi przyjąć Twoje zgłoszenie !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cana']
U nas jak na razie nikt petardami nie rzuca, ale z okien wypadały już ziemniaki, psy oblewane były wiadrami zimnej wody, jak tylko znalazły się przypadkiem pod oknami i przyznam, że nikt nie przyuważył jeszcze z których mieszkań te przedmioty wylatują. Przez pewien okres wyrzucane były również pod okna jakieś trutki [/quote]
U mnie w zeszłym roku po Bożym Narodzeniu ktoś wywalił przez okno cały gar bigosu :cool1: Dla bezdomnych kotków oczywiście... Ciekawe, jak by wyglądał taki kotek, ktory obżarłby się zaśmiardniętej kapuchy....
Wczoraj na spacerze Sonia podleciała do pojemnika z wodą dla ptaków. Oczywiście natychmiast ją odgoniłam, ale jeszcze jakaś paniusia zdążyła mnie obsztorcować: psu to się wodę daje w domu, a nie wychodzi na dwór, żeby go napoić! :cool1: W tym miejscu ktoś nagminnie wyrzuca chleb dla ptaków, który szybko pleśnieje. Oczywiście psy nie odmówią sobie takiego poczęstunku (Sonia na szczęście nim gardzi). A obok leży kartka z napisem: To jest chleb dla ptaków, a nie dla psow! Chyba tam dopiszę: na chleb dla ptaków są karmniki... (których zresztą na osiedlu jest kilka).
Już nie wspomnę o kościach, obrzydliwych skórach od boczku i innych paskudztwach... :shake:
No i te paniusie, które plują jadem na widok Soni (również wtedy, kiedy jest na smyczy): "Na łąkę z tym kundlem!"...
Oddycham z ulgą, kiedy wyjeżdżam na wieś - tam drogi są idealnie czyste... ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...