marcinx25 Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 po spacerze stwierdziłem że mój labek ma kleszcza na jajku. o dziwo dał się on łatwo wyciągnąć. był cały biały więc mniemam że nie napił się zbytnio. chyba że to inna odmiana kleszcza. jakis taki dziwny;-/ co mam teraz robić. Iść do weta? poobserwować psine? zrobić badania krwi? czy może coś innego. jestem na tym punkcie bardzo przeczulony bo rok temu zdechł mi pies, któremu prawdopodobnie na sekunde przyczepił sie kleszcz do łapy gdy ten wpadł w wode. co wy byście zrobili na moim miejscu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 klesz jezeli jest opity jest własnie biały tzn ma biały odwłok!Narazie obserwuj psa i to wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinx25 Posted July 27, 2006 Author Share Posted July 27, 2006 to jeszcze pare pytanek. Czy jak jest opity to da sie go tak na spokojnie szybko usunąć bez oderwania głowy - miałem wrażenie że nawet sam odpadł Czy w ciągu paru godzin kleszcz może sie tak opić - bo na 99 wczoraj pies go nie miał I będąc na wakacjach wyciągnęłem z innego psiny kleszcza i ten był twardy, duży, ciemny i ciężki do zniszczenia - wydawało mi sie że ten właśnie jest opity Czy warto psu zrobić badanie krwi i po ilu dniach od dzisiaj? i pies był smarowany frontlinem choć kleszcz zadomowił się w jajku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 Badanie krwi zawsze warto zrobic - ale jesli chodzi o sprawe kleszczowa to ja bym psiaka obserwowała i tyle. Jesli nie bedzie mial niepokojących objawów to nie ma co leciec do weta. Ja ostatnimi czasy wyciagnełam z suczy 2 kleszcze - jeden większy - jasny, opity. Drugi mniejszy - ciemniejszy. Większość preparatów anty - kleszczowych działa na zasadzie uśmiercania wbitego kleszcza tak by nie pozostawał na psie dłużej niż 24h - bo kiedy kleszcze się opije - wypluwa do psiego organizmu jakąś substancję i wtedy właśnie może dojść do zakażenia np babeszjozą... Co do wyjmowania - to nie zauważyłam specjalnej różnicy między wyciąganiem tych opitych a tych mniej opitych... Pozdrawiam;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
penelopa Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 mój sposób na wyciaganie kleszcza: 1. chwytam kleszcza w dwa palce - nie za mocno, żeby nie zgniesć; 2. obracam w LEWO - tak długo aż usłyszę pstrykniecie - klezcz zostaje w ręku - cały, jeszcze czasem rusza łapkami jak nie było Frontline czy innego preparatu Uwagi: 1. kleszcza chwytam przez kawałek chusteczki higienicznej, bo się troszę brzydzę-szczególnie tych opitych... 2. kręcę w lewo - według możliwości nadgarstka, puszczam, kręcę, puszczam - aż do skutku 3. nie zgniatam! delikatnie! 4. proszę o przytrzymanie psa, kogoś kto jest pod ręką 5. kleszcze wychodzą w całości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.