monika-lucky Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Pojawił się mały problem z Luckim. W sytuacji gdy nie ma psów, jesteśmy sami gdziekolwiek w 98% da się go odwolać, przyjdzie elegancko. Lecz problem jest gdy zobaczy jakiegoś psa i wezmie go na celownik, gna jak poparzony do niego i zadne komendy nie działają ani nie sposób go dogonić i złapać. Najgorsze jest to, że podbiega do każdego jednego psa. Wczoraj prawie pogryzł go najgroźniejszy pies na osiedlu. Dostaje kare gdy go złapie a dokładniej szybki powrót do domu na krótkiej smyczy ale chyba nie kojarzy kary z okolicznościami bo robi to ciągle... Sama nie wiem czego spróbować jeszcze. Z linką wydaje mi się że nie było by problemu bo jak czuje, że jest zapięty nie próbuje nawet... Jakiś pomysł? 1 Quote
mistwalker1006 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 typowy husky, moj tez taki byl, ( i jeszcze czasami) wiec jedyne to nie puszczac bez smyczy w miejscach gdzie moga sie pojawic inne psy, ( nie wiem ile Lucky ma lat) ale moj wyrosl z tego ( ale nie do konca ) w wieku 3 lata, .... Quote
monika-lucky Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 lucky ma około roku, najgorsze jest to, że nigdy nie da sie wyczuc kiedy pobiegnie a kiedy nie. Oczywiscie nagradzany jest jesli poslucha i nie pobiegnie.. 1 Quote
mistwalker1006 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 no wlasnie:) typowy husky, one wlasnie to maja ze sa bardzo ciekawe wszystkiego i czasami nagroda ktora dostaje nie jest warta zeby zostac i ciekawszy jest inny pies:), poprostu musisz byc cierpliwa, miec oczy dookola glowy i pilnowac zebys Ty pierwsza zabaczyla innego psa, i cwiczyc dalej odwolywanie :) powinno mu to przejsc z czasem wiec tylko zostaje Ci cierpliwosc i jeszcze raz cierplowosc... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.