Jump to content
Dogomania

Potrzebna rada ;( Zagrożone szczeniaki ;(


MOKOJOKOTO

Recommended Posts

Witam.
Przed chwilą była u mnie koleżanka i poinformowała mnie, że widziała dzisiaj jedną facetkę z sąsiedniej kamienicy z malutkimi szczeniakami w pudełku. Wyglądały na bardzo wygłodzone i ponoć ta facetka powiedziała, że jeden umarł. Nie wiem czy dobrze kojarzę o którą to facetkę chodzi ale jeśli o tą co myślę to tam jest dość skrajna patologia.
Szczeniaków podobno jest sześć i są bardzo malutkie (sama nie widziałam a koleżanka się słabo zna na psach).
Doradźcie proszę co robić.

Link to comment
Share on other sites

Nie możesz zaproponować tej kobiecie, że przygarniesz szczeniaki, odchowasz je i wydasz do dobrych domów? Kobiecie najwyraźniej nie zależy na nich, nie karmi ich, a szkoda byłoby doprowadzić do ich śmierci. Możesz popytać znajomych, kto pomógłby Ci w opiece nad maluchami, ogłosić już na plakatach w swojej miejscowości i na aukcjach internetowych, że za taki a taki czas szczeniaczki będą do odbioru i znaleźć im dom. Sporo zachodu, ale dobro psiaków jest najważniejsze, możliwe, że się uda. :)

Link to comment
Share on other sites

wpierw zabrac,najwarznierjsze ,zeby juz byly bezpieczne.
Skad jestes?
zglos sie do wet niech oceni wiek ,ich stan zdrowia,itd.Moze jak mozesz zabirzedo siebie ,gdyz w schronisku (zalezy tez jakim)psy ,a szczeniaki umieraja masowo.Zglos sie na dogomani do org.prozwierzecej ,zeby Tobie pomogla.teraz jest najwazniejsuze ratunek psow przed zagrozneiem.

Link to comment
Share on other sites

Informacji o szczeniakach posiadam już trochę więcej jednakże sama ich jeszcze nie widziałam bo nie udało mi się nikogo zastać w domu.
Pytałam ich sąsiadki czy w ogóle z tymi szczeniakami to prawda (bo moja kumpela potrafi mieć wybujałą wyobraźnie) no i dowiedziałam się, że szczeniaki są malutkie ale już w takim wieku, że biegają i nie wyglądają na wygłodzone (ta sąsiadka ma upasionego psa więc raczej wygłodzonego by poznała). Tak czy inaczej nie pozostaje mi nic innego jak czatować i osobiście sprawdzić jak wygląda sytuacja. Miała ze mną iść tam kumpela ale odkąd się jej spytałam czy w razie czego mogła by przechować szczeniaki (bo u mnie z tym trochę lipa bo do szkoły chodzę a ona się nie kształci i nie ma tymczasowo pracy) to znikła i nie daje znaku życia:mad:
Jak będę miała jakieś kolejne informacje to napiszę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...