danek Posted November 19, 2005 Share Posted November 19, 2005 Proszę, niech ktoś mi wreszcie dokładnie wytłumaczy jak ma wyglądać zaprzęg na jednego psa, podpiętego do rowerka? Wyobrarzam to sobie tak: pies w szorkach-amortyzator-linka zaprzęgowa- i.., jak połączyć w sposób maksymalnie bezpieczny(dla obu stron :P ) linkę z rowerem? Szukając czegoś takiego wynalazłem w internecie połączenie do rury podsiodłowej(swoisty amortyzator) ale to jest raczej żeby pies biegł obok roweru a nie go ciągnął. No więc sam już nie wiem. W rachubę wchodzi połączenie tylko do rury sterowej(tej w której przeprowadzony jest widelec). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted November 20, 2005 Share Posted November 20, 2005 Dobrze kombinujesz. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canis_lupus_husky Posted November 20, 2005 Share Posted November 20, 2005 U mnie wygląda to tak-szelki+linka (niestety bez amortyzatora) przyczepiona do rury pod kierownicą. Psa wykopuje ( joke ;) ) do przodu, rzucam "Go!" jak juz linka będzie napięta wkakuje na rower i jadę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted November 20, 2005 Share Posted November 20, 2005 U mnie z psem trenuje tata i on poprostu trzyma smycz w ręce... ahh te silne dłonie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canis_lupus_husky Posted November 20, 2005 Share Posted November 20, 2005 Ooo racja do tego trzeba mieć dłonie nie tylko silne, ale i nieczułe-ta smycz wrzynająca się w rękę... :roll:;) Pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
husky-regan Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 [quote name='danek']Proszę, niech ktoś mi wreszcie dokładnie wytłumaczy jak ma wyglądać zaprzęg na jednego psa, podpiętego do rowerka? Wyobrarzam to sobie tak: pies w szorkach-amortyzator-linka zaprzęgowa- i.., jak połączyć w sposób maksymalnie bezpieczny(dla obu stron :P ) linkę z rowerem? Szukając czegoś takiego wynalazłem w internecie połączenie do rury podsiodłowej(swoisty amortyzator) ale to jest raczej żeby pies biegł obok roweru a nie go ciągnął. No więc sam już nie wiem. W rachubę wchodzi połączenie tylko do rury sterowej(tej w której przeprowadzony jest widelec).[/quote] Przede wszystkim! Koniecznie zastosuj linke amortyzowaną! W manmacie kupisz taka za w sumie nie duże pieniądze, a poprawia ona bezpieczeństwo psa i Twoje! No i spełnia wymogi regulaminowe :) Jesli ktos jest w miare uzdolniony manualnie to polecam samemu zrobienie takiej linki - ja sobie radze. Linka w "rozciagu" nie powinna przekroczyc 3 metrów. Miejsce przyczepienie linki do roweru jest w zasadzie dowolne (nie polecam trzymania jej w rece!). Najczesciej mocuje sie ja do wspornika kierownicy, ale moim zdaniem najlepiej owinąc ją o rure przez która przechodzi widelec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 Ja zamiast linki mam smycz z Man- Mata z amortyzatorem. Też dobrze się sprawuje, a do tego spełnia 2 funkcje: jako smycz i jako linka do roweru ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted November 21, 2005 Author Share Posted November 21, 2005 Dzięki serdeczne za wieści Napewno piesio się ucieszy :P ja tez :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 To jeszcze tylko dodam, że jak już będziesz robił zakupy to w koszty wlicz dobry kask (tzw. czaszkochron) i zwłaszcza na początek ochraniacze na kolana i dłonie!! Zobacz na zdjęcia - wszyscy noszą przynajmniej kaski. Powodzenia :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 hihihi...co do ochraniaczy: ja zakupiłam cały komplet :D Na kolana, na łokcie, na nadgarstki no i kask :D Tylko że jak się w to wszystko przyodziałam...to stwierdziłam, że wyglądam jak Żółw Ninja :D No i jakoś się w tym ubranku nie wybrałam na rower :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitor-Nivalis Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Ja przyczepiam psy do kierownicy, i z przetestowanych przeze mnie sposobow to ten jest chyba najlpeszy - mnie sie udaje do rowerku podpiac trzy Husky + jeden (bouvik biegajacy obok:)) jednak nie polecam takich konfiguracji bo groza "śmiercią" - ale dwojka to chyba calkiem bezpieczna jest :) I tak mi sie jakos wydaje ze nawet lepiej i bezpiczneij niz z jednym psem, chyba ze to tylko moje jak same biegaja to maja inne sprawy na glowie np sarenki ptaszki i inne żyjątka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted November 22, 2005 Author Share Posted November 22, 2005 [size=2]Ja przyczepiam psy do kierownicy, i z przetestowanych przeze mnie sposobow to ten jest chyba najlpesz[/size]y [size=3]Myślę ze lepiej jednak do rury sterowej, bo jeśli pies/ pieski zostanie przywiązany do kierownicy, to jeśli nieoczekiwanie skręci to kontakt z matką Ziemią murowany :D . Po prostu zaprzęg jest wtedy podatny na nieoczekiwane skręty[/size] [size=2]To jeszcze tylko dodam, że jak już będziesz robił zakupy to w koszty wlicz dobry kask (tzw. czaszkochron)[/size] [size=12]Co do czaszkochronu to chyba się nie zdecyduję bo jak moja narzeczona widzi mnie jak gnam z Chinookiem (do tej pory ze smyczą w ręce) to twierdzi że mnie po upadku to tylko już może się lepiej na główkę zrobić :evilbat: Choć nie powiem, jej też się zdarza ze z nim jeżdzić. Ja osobiście mam doświadczenia z kolrstwem typu MTB więc trochę wiem jak się jeżdzi na rowerku. Dzięki za dobre rady. Moim zdaniem zupełnie niezbędne są rekawiczki i okulary (żółte, białe albo różowe :D ) Odradzam buciki rowerowe bo czasem mozna ich na czes nie zdążyc wypiąć co tez miło się nie skończy :o A tak w ogóle ogóle to chodziło mi czy ktoś ma jakiś fajny patencik na podpięcie zaprzegu złozonego z jednego psa, do roweru, tak aby było to wygodne, w razie potrzeby umożliwiające szybkie wypięcie, nie rysujące ramy zelastwem (karabinki). Mógłbym to kupić lub jeśli nie ma tego w sprzedazy, zrobic samemu. Chodzi mi o to czy ktos ma dobry pomysł, lub czegos takiego używa. moze sie zle wypowiedziałem, co mi się zdarza :agrue: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HUSKYTEAM Posted November 23, 2005 Share Posted November 23, 2005 [quote]Nie wiem po co Ci możliwość szybkiego wypinania? [/quote] No mi się obiło o uszy, że jest taki przepis, który nakazuje mieć takie szelki dla psa, które umożliwiają samowolne wyswobodzenie się zwierzaka... nie mam pojęcia, jak to ma wyglądać, bo przecież nawet z szorek typu "sled" sprytny pies wyjdzie (poprzez cofnięcie się) - ten przepis (jeżeli jest) chyba nie jest przestrzegany? A tak na marginesie, jeżeli miałbym wypiąć psy podczas treningu i pozwolić, żeby poszły "w las" to wolałbym przypakować osobiście w drzewo przy pełnej prędkości, zresztą widzę że Grześ jest tego samego zdania ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted November 23, 2005 Author Share Posted November 23, 2005 [size=2][/size]Nie wiem po co Ci możliwość szybkiego wypinania? [size=3][/size] A po to ze czasem moze zaistniec taka niespodziewana okoliczność, jakiej własnie sie nie spodziewamy :D poza tym szybkie (w znaczeniu) łatwe, wygodne ale niemozliwe do samoistnego rozłączenia. Chodzi mi tylko o wygodę, prostote, trwałość a nie możliwość łatwego puszczenia psa w las na treningu! Pozdrowionka i dzięki za zainteresowamie tematem. :ylsuper: :ylsuper: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta.. Posted November 23, 2005 Share Posted November 23, 2005 [quote name='Szamanka']hihihi...co do ochraniaczy: ja zakupiłam cały komplet :D Na kolana, na łokcie, na nadgarstki no i kask :D Tylko że jak się w to wszystko przyodziałam...to stwierdziłam, że wyglądam jak Żółw Ninja :D No i jakoś się w tym ubranku nie wybrałam na rower :P[/quote] A mogłaś się ruszyć ?? :wink: Ja moje psy jak jeżdże na rowerze przypinam do kierownicy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 24, 2005 Share Posted November 24, 2005 No własnie nie mogłam się ruszać ;) dlatego nigdy sie w tym wdzianku nie wybrałam.. ;) ale byłam tak przejeta tym, że mogę zaliczyć potężną glebę, że ubezpieczyłam się jak tylko się dało :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted November 24, 2005 Author Share Posted November 24, 2005 Ja już dzisiaj miałem pierwsze lądowanko... :D Piesek zobaczył kotka, a że na szlaku był lód ... no to już wiecie co dalej :evilbat: Dzis po raz pierwszy przywiązałem Chinooka do rowerka, wcześniej trzymałem smycz w ręce. Teraz jednak jest o niebo lepiej i to dla obu końców sznurka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 24, 2005 Share Posted November 24, 2005 Ja tylko za piewrszym razem trzymalam smycz w ręce.. pies jednak za bardzo mnie szarpał i było to troche ekstremalne ;) Dlatego tez przywiązuję linkę do rurki pod kierownicą ;) ..a wielu z was jeździ w taką pogode na rowerze?.. Bo po tym lodzie to chyba z łańcuchami na kołach :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted November 25, 2005 Author Share Posted November 25, 2005 Będę jutro jako oglądacz ale w następnej edycji w kategorii open kto wie? :Dog_run: :question: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 Wiem, że to głupie pytanie ale czy na tych zdjęciach to są jakieś specjalne opony? :oops: Przy takiej pogodzie czesto mam problem z utrzymaniem się na nogach, a jazdy na rowerze to już w ogóle sobie nie wyobrażam... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted November 26, 2005 Author Share Posted November 26, 2005 Opony są bardzo ważne. Bedąc dzisiaj w Lublińcu, widziałem że na kółka były pozakładane oponki ze sporym bieżnikiem, coś takiego jak do Downhilu(zjazdu rowerami z górki na czas). Ja w swoim rowerku mam opony Michelin Wildgripper Comp 26x1.9(P) i 26x1.95 9(tył). Wystarczy odpuścić trochę powietrza i jest dość stabilnie. Jeżdziłem dizsiaj i zyję. Sa też opony rowerowe z kolcami, można też zrobić takie samodzielnie, ale jest trochę roboty. :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 Danek a czy były tam jakieś stoiska Man-Mata i Luki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted November 26, 2005 Author Share Posted November 26, 2005 Były. Sam osobiście kupiłem mojemu Chinookowi uprząz, którą już dzisiaj wypróbowałem :D Pozdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 A jutro też sie wybierasz? Nie wiesz może na jakiej stronce jest lista uczestników?.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fika-foka Posted November 27, 2005 Share Posted November 27, 2005 Jesli można to ja również mam pytanie do tego temtu. Mianowicie dopiero zaczynam cos dzilalac z moim malamutem tj. jeździć z nim na rowerze, i tu pojawia sie moje pytanie: Jak nauczyć psa żeby ladnie biegał przed lub przy rowerze? Bo moj fajnei biegnie, biegnie nagle STOP!! i kupa.. :oops: I ja wtedy gleba.. :cry: A tak wogóle to gdzie jeździcie na rowerac h z psami? W parkach, po lasach? Pytam ponieważ ja niewiem gdzie mogę z psem pojezdzić bo mieszkam na odludziu tuż pod lasem i jest kolo mnie jedna droga asfaltowa, i teraz niewiem czy jezdzic po drodze kolo samochodow i po asfelcie ryzykujac ze pies moze rozkwasić sobie lapki czy po wertepach w lecie ryzykując gleby na wystajacych korzeniach?? :evil: Czy mógł by mi ktos cos poradzić?? Pozdrawiam :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.