Jump to content
Dogomania

Bikejoring


danek

Recommended Posts

Proszę, niech ktoś mi wreszcie dokładnie wytłumaczy jak ma wyglądać zaprzęg na jednego psa, podpiętego do rowerka? Wyobrarzam to sobie tak: pies w szorkach-amortyzator-linka zaprzęgowa- i.., jak połączyć w sposób maksymalnie bezpieczny(dla obu stron :P ) linkę z rowerem? Szukając czegoś takiego wynalazłem w internecie połączenie do rury podsiodłowej(swoisty amortyzator) ale to jest raczej żeby pies biegł obok roweru a nie go ciągnął. No więc sam już nie wiem. W rachubę wchodzi połączenie tylko do rury sterowej(tej w której przeprowadzony jest widelec).

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 322
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='danek']Proszę, niech ktoś mi wreszcie dokładnie wytłumaczy jak ma wyglądać zaprzęg na jednego psa, podpiętego do rowerka? Wyobrarzam to sobie tak: pies w szorkach-amortyzator-linka zaprzęgowa- i.., jak połączyć w sposób maksymalnie bezpieczny(dla obu stron :P ) linkę z rowerem? Szukając czegoś takiego wynalazłem w internecie połączenie do rury podsiodłowej(swoisty amortyzator) ale to jest raczej żeby pies biegł obok roweru a nie go ciągnął. No więc sam już nie wiem. W rachubę wchodzi połączenie tylko do rury sterowej(tej w której przeprowadzony jest widelec).[/quote]

Przede wszystkim! Koniecznie zastosuj linke amortyzowaną! W manmacie kupisz taka za w sumie nie duże pieniądze, a poprawia ona bezpieczeństwo psa i Twoje! No i spełnia wymogi regulaminowe :)


Jesli ktos jest w miare uzdolniony manualnie to polecam samemu zrobienie takiej linki - ja sobie radze. Linka w "rozciagu" nie powinna przekroczyc 3 metrów.

Miejsce przyczepienie linki do roweru jest w zasadzie dowolne (nie polecam trzymania jej w rece!). Najczesciej mocuje sie ja do wspornika kierownicy, ale moim zdaniem najlepiej owinąc ją o rure przez która przechodzi widelec.

Link to comment
Share on other sites

Ja przyczepiam psy do kierownicy, i z przetestowanych przeze mnie sposobow to ten jest chyba najlpeszy - mnie sie udaje do rowerku podpiac trzy Husky + jeden (bouvik biegajacy obok:)) jednak nie polecam takich konfiguracji bo groza "śmiercią" - ale dwojka to chyba calkiem bezpieczna jest :) I tak mi sie jakos wydaje ze nawet lepiej i bezpiczneij niz z jednym psem, chyba ze to tylko moje jak same biegaja to maja inne sprawy na glowie np sarenki ptaszki i inne żyjątka :)

Link to comment
Share on other sites

[size=2]Ja przyczepiam psy do kierownicy, i z przetestowanych przeze mnie sposobow to ten jest chyba najlpesz[/size]y
[size=3]Myślę ze lepiej jednak do rury sterowej, bo jeśli pies/ pieski zostanie przywiązany do kierownicy, to jeśli nieoczekiwanie skręci to kontakt z matką Ziemią murowany :D . Po prostu zaprzęg jest wtedy podatny na nieoczekiwane skręty[/size]
[size=2]To jeszcze tylko dodam, że jak już będziesz robił zakupy to w koszty wlicz dobry kask (tzw. czaszkochron)[/size]
[size=12]Co do czaszkochronu to chyba się nie zdecyduję bo jak moja narzeczona widzi mnie jak gnam z Chinookiem (do tej pory ze smyczą w ręce) to twierdzi że mnie po upadku to tylko już może się lepiej na główkę zrobić :evilbat: Choć nie powiem, jej też się zdarza ze z nim jeżdzić.
Ja osobiście mam doświadczenia z kolrstwem typu MTB więc trochę wiem jak się jeżdzi na rowerku. Dzięki za dobre rady. Moim zdaniem zupełnie niezbędne są rekawiczki i okulary (żółte, białe albo różowe :D )
Odradzam buciki rowerowe bo czasem mozna ich na czes nie zdążyc wypiąć co tez miło się nie skończy :o
A tak w ogóle ogóle to chodziło mi czy ktoś ma jakiś fajny patencik na podpięcie zaprzegu złozonego z jednego psa, do roweru, tak aby było to wygodne, w razie potrzeby umożliwiające szybkie wypięcie, nie rysujące ramy zelastwem (karabinki). Mógłbym to kupić lub jeśli nie ma tego w sprzedazy, zrobic samemu. Chodzi mi o to czy ktos ma dobry pomysł, lub czegos takiego używa. moze sie zle wypowiedziałem, co mi się zdarza :agrue:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Nie wiem po co Ci możliwość szybkiego wypinania? [/quote]
No mi się obiło o uszy, że jest taki przepis, który nakazuje mieć takie szelki dla psa, które umożliwiają samowolne wyswobodzenie się zwierzaka... nie mam pojęcia, jak to ma wyglądać, bo przecież nawet z szorek typu "sled" sprytny pies wyjdzie (poprzez cofnięcie się) - ten przepis (jeżeli jest) chyba nie jest przestrzegany?

A tak na marginesie, jeżeli miałbym wypiąć psy podczas treningu i pozwolić, żeby poszły "w las" to wolałbym przypakować osobiście w drzewo przy pełnej prędkości, zresztą widzę że Grześ jest tego samego zdania ;-)

Link to comment
Share on other sites

[size=2][/size]Nie wiem po co Ci możliwość szybkiego wypinania?
[size=3][/size]
A po to ze czasem moze zaistniec taka niespodziewana okoliczność, jakiej
własnie sie nie spodziewamy :D poza tym szybkie (w znaczeniu) łatwe, wygodne ale niemozliwe do samoistnego rozłączenia. Chodzi mi tylko o wygodę, prostote, trwałość a nie możliwość łatwego puszczenia psa w las na treningu! Pozdrowionka i dzięki za zainteresowamie tematem. :ylsuper: :ylsuper:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szamanka']hihihi...co do ochraniaczy: ja zakupiłam cały komplet :D Na kolana, na łokcie, na nadgarstki no i kask :D
Tylko że jak się w to wszystko przyodziałam...to stwierdziłam, że wyglądam jak Żółw Ninja :D No i jakoś się w tym ubranku nie wybrałam na rower :P[/quote]

A mogłaś się ruszyć ?? :wink:

Ja moje psy jak jeżdże na rowerze przypinam do kierownicy :D

Link to comment
Share on other sites

Ja już dzisiaj miałem pierwsze lądowanko... :D Piesek zobaczył kotka, a że na szlaku był lód ... no to już wiecie co dalej :evilbat: Dzis po raz pierwszy przywiązałem Chinooka do rowerka, wcześniej trzymałem smycz w ręce. Teraz jednak jest o niebo lepiej i to dla obu końców sznurka :D

Link to comment
Share on other sites

Ja tylko za piewrszym razem trzymalam smycz w ręce.. pies jednak za bardzo mnie szarpał i było to troche ekstremalne ;) Dlatego tez przywiązuję linkę do rurki pod kierownicą ;)
..a wielu z was jeździ w taką pogode na rowerze?.. Bo po tym lodzie to chyba z łańcuchami na kołach :P

Link to comment
Share on other sites

Opony są bardzo ważne. Bedąc dzisiaj w Lublińcu, widziałem że na kółka były pozakładane oponki ze sporym bieżnikiem, coś takiego jak do Downhilu(zjazdu rowerami z górki na czas). Ja w swoim rowerku mam opony Michelin Wildgripper Comp 26x1.9(P) i 26x1.95 9(tył). Wystarczy odpuścić trochę powietrza i jest dość stabilnie. Jeżdziłem dizsiaj i zyję.
Sa też opony rowerowe z kolcami, można też zrobić takie samodzielnie, ale jest trochę roboty. :cry:

Link to comment
Share on other sites

Jesli można to ja również mam pytanie do tego temtu.
Mianowicie dopiero zaczynam cos dzilalac z moim malamutem tj. jeździć z nim na rowerze, i tu pojawia sie moje pytanie:
Jak nauczyć psa żeby ladnie biegał przed lub przy rowerze? Bo moj fajnei biegnie, biegnie nagle STOP!! i kupa.. :oops: I ja wtedy gleba.. :cry:

A tak wogóle to gdzie jeździcie na rowerac h z psami? W parkach, po lasach?
Pytam ponieważ ja niewiem gdzie mogę z psem pojezdzić bo mieszkam na odludziu tuż pod lasem i jest kolo mnie jedna droga asfaltowa, i teraz niewiem czy jezdzic po drodze kolo samochodow i po asfelcie ryzykujac ze pies moze rozkwasić sobie lapki czy po wertepach w lecie ryzykując gleby na wystajacych korzeniach?? :evil:

Czy mógł by mi ktos cos poradzić??

Pozdrawiam :Dog_run:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...