Jump to content
Dogomania

Akity - problemy, porady, pogaduszki


weihaiwej

Recommended Posts

[quote name='Kateczka']taniula od szczeniaka dostawał Hills large breed najpierw puppy teraz adult :) smaki sa dwa
[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/hills/hills_adult_large/31221[/URL]
[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/hills/hills_adult_large/59158[/URL]

[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/hills/puppy/30994[/URL]

i Bosch (wykańczamy 3 worek :)
[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/bosch/bosch_adult/31773[/URL]
[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/bosch/bosch_junior/31652[/URL]



przy okazji weta...royal ma wersje dostępną u weta...i taką dostępną w sklepie...róznią się cena i jakoscia ;) niezależnie czy dla duzego czy dla olbrzyma weterynaryjnej w normalnym zoologu raczej nie dostaniesz[/QUOTE]

Tak wiem o tym obie zamawiałam z netu. Tak czy siak wychodzi taniej, chociaż różnica miedzy Maxi Juniorem a Giantem wychodziła naprawdę nie wielka...

A co z tym Arionem czy ktos mogl by powiedziec pare słów na temat tej karmy ?

Ciezko mi sie polapac z tymi karmami :/

Edited by Forgottenhopes
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Zdecydowanie trzeba przetestować na futrzaku, nawet najdroższe i najlepsze karmy mogą się nie sprawdzić.

W Arionie męczy mnie skład- w sklepie w którym kupowałam napisali, że na pierwszym miejscu są zboża, a to nie rokuje dobrze, ale- na opakowaniu które kupiłam wyraźnie na pierwszym miejscu była mączka drobiowa. Ale np. skład Boscha wydaje się na moje oko o wiele lepszy, więc może rzeczywiście warto spróbować.

Jak wspominałam wyżej- Harusiowi Arion bardzo służy, sierść jest po prostu olśniewająca! Chciałabym, żeby moje włosy tak błyszczały. :(

Od dwóch tygodni dodaję mu też Algolith- łyżeczkę dziennie, i rudość dodatkowo nabrała wyrazistości. Polecam bardzo!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mam małe pytanko tzn. pisałem w innych postach że moja akita (9 miesięcy) idzie na operacje na dysplazję. Rekonwalescencja bedzie trwała ok 2-3 miesiące. Tyle celem wprowadzenia. Chciałbym psiakowi przynieść koleżankę tzn chce kupić drugiego psa a mianowicie owczarka niemieckiego (suczka). Sadzę że kompan dla raska będzie dobrym rozwiązaniem bo czasami mam wrażenie że pies się nudzi. A może i na spacerach nie będzie tak ciągnął do innych psów (plus piszczy- jakby tęsknił). A okres kiedy rasko będzie częściowo unieruchomiony może lepiej wpłynąć na zaadoptowanie drugiego psa. Co o tym myślicie?

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że to średni pomysł- jeśli pies się nudzi, to znaczy że to Ty nie zapewniasz mu odpowiedniej ilości rozrywki. A owczarki niemieckie to psy pracujące, mniej samodzielne niż Akity, potrzebują o wiele więcej zainteresowania, zadań od przewodnika, a także ruchu.

Po co Ci w ogóle drugi pies?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='busiu']Wydaje mi się, że to średni pomysł- jeśli pies się nudzi, to znaczy że to Ty nie zapewniasz mu odpowiedniej ilości rozrywki. A owczarki niemieckie to psy pracujące, mniej samodzielne niż Akity, potrzebują o wiele więcej zainteresowania, zadań od przewodnika, a także ruchu.

Po co Ci w ogóle drugi pies?[/QUOTE]

Wyjaśniłem to w poście powyżej. A co do zapewnienia psowi zbyt małej ilości ruchu to watpie ponieważ pies wychodzi 4-5 razy dziennie. Rano ok 6h - 40 min, po pracy ok 1h wieczorem ok 1h i w nocy ok 30 min. Pies zawsze się z jakimiś innym psem bawi. Także jak na mieszkanie w bloku to sądzę że jest ok

Link to comment
Share on other sites

a ja uważam, ze suczka to dobry pomysł...zawsze dla psa...z tym, ze swojego musicie koniecznie wykastrowac...to po pierwsze...
po drugie pytanie czy dacie sobie radę z dwoma szczeniakami na raz...akitka jest w okresie stawiania sie...to jeszcze dzieciak...z jednym łątwo nie jest a co dopiero z dwoma...jeszcze owczarkiem, który jest psem pracującym i potrzebuje troche innych zajęć niż akita...którą np cwieczenia nudza...
kolejna sprawa to to, ze tym razem sunia powinna byc z dobrej hodowli zebyś nie dorobił sie kolejnej chorej psinki....
i jeszcze jedno absolutnie nie decyduj się na nowego psa w czasie i po operacji swojej akitki...jak sobie wyobrażasz młodego, ktory lezy kiedy coś nowego zwiedza dom...kiedy sunia bedzie chciała sie bawic to drugie niby nie bedzie chciało?? mało tego Waszą kitę moze boleć...co moze się odbić niekorzystnie na młodej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kateczka']a ja uważam, ze suczka to dobry pomysł...zawsze dla psa...z tym, ze swojego musicie koniecznie wykastrowac...to po pierwsze...
po drugie pytanie czy dacie sobie radę z dwoma szczeniakami na raz...akitka jest w okresie stawiania sie...to jeszcze dzieciak...z jednym łątwo nie jest a co dopiero z dwoma...jeszcze owczarkiem, który jest psem pracującym i potrzebuje troche innych zajęć niż akita...którą np cwieczenia nudza...
kolejna sprawa to to, ze tym razem sunia powinna byc z dobrej hodowli zebyś nie dorobił sie kolejnej chorej psinki....
i jeszcze jedno absolutnie nie decyduj się na nowego psa w czasie i po operacji swojej akitki...jak sobie wyobrażasz młodego, ktory lezy kiedy coś nowego zwiedza dom...kiedy sunia bedzie chciała sie bawic to drugie niby nie bedzie chciało?? mało tego Waszą kitę moze boleć...co moze się odbić niekorzystnie na młodej...[/QUOTE]

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedz. Wstrzymamy sie z nowym psem jeszcze troche aż Akita wyliże się. Powtarzam psa chce kupić pod Akitę nie dla moich fanaberii. Ps ostatnio na dogo czytałem Jak Pani miała dwa molosy w dużej kawalerce. My nad owczarkiem się zastanawiamy jeszcze. Chciałbym akitę amerykańską ale to też charakterny pies nie nie wiem czy dalibyśmy radę. A może się skończy z kundelkiem ze schronu (oczywiście szczeniak)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, ja chciałam mieć psa dla siebie, jako kompana, miałam na niego plan, bo pies jest uzależniony od swojego właściciela- moim zdaniem 'dla Rasko' to nie jest dobry argument, bo to nie Rasko będzie go szkolił, zapewniał mu odpowiednią rozrywkę czy ćwiczenia- to leży w Twojej gestii.

No i Kateczka słusznie zwróciła uwagę na wiek Rasko- to jeszcze szczenior, w dodatku w okresie dojrzewania, ugruntowywania swojej pozycji, sprawdzania granic- i będzie wymagał Twojej wzmożonej uwagi przez dłuższy czas; Akity wolno dojrzewają.

Link to comment
Share on other sites

Powinieneś sobie zdać z czegoś sprawę, to nie jest powiedziane, że akita (samiec) zaakceptuje sukę. I jeżeli myślisz, że dojrzała akita tak łatwo zaakceptuje szczeniaka, to możesz się grubo na tym przejechać. To nie jest takie chop siup, to nie jest szczeniak ze stada, który ma immunitet przez początkowe miesiące życia i którego hierarchia jako tako nie obowiązuje... co innego jest jak psy wychowują się wspólnie od łepka. Są suki, które mój pies na luzie akceptuje i to obce, a są i takie co do których ma ochotę wykorzystać swoją siłę, pamiętaj to nie jest reguła zwłaszcza wprowadzając szczeniaka, tam nie będziesz mieć limitu błędu, pies kłapnie paszczą i będzie po suczce jeżeli myślisz, weź to pod uwagę. Mimo wszystko molosy jest łatwiej ogarnąć od szpica, myśląc że odchowując prawidłowo tego pierwszego i nic nas nie zaskoczy koegzystując później ze szpicem... zazwyczaj zmieniają po czasie zdanie. Myślę, że gdybyś miał akitę- sukę to mógłbyś śmielej myśleć o drugim psie, ale odwrotnie to weź wiele rzeczy, które opisałem pod uwagę.

Link to comment
Share on other sites

bez przesady...wiele osób dołacza suke do psa...i nie ma tragedi...ja np pare razy w roku dołaczam do stada małe kociaki ;) i wszystkie żyją..mało tego mają sie świetnie z wujkiem Tanoshiim...sama myśle o suczce...Taniula już jest na tyle duży i dobrze wychowany, ze mogę zajać się odchowanie suki...raczej nie będzie problemu z wprowadzeniem jej do stada...bo to mimo wszystko ja decyduję co sie dzieje...potrafie psa ogarnać...zresztą Rudy kocha wszystkie suki ;)
mnie bardziej gryzie kwestia łaczenia owczarka niemieckiego z kita....to dwa różne charaktery...psy na spacerze bedą sie razem bawic ale owczarek bedzie mógł domagać sie trochę "pracy nad nim" co akitę będzie raczej nudzić :)

Edited by Kateczka
Link to comment
Share on other sites

Czytając co niektóre posty zastanawiam dla kogo jest pies Akita. Tyle jest opinii na dogo jaki to pies , jaki ma charakter itd. Szczerze gdybym się kierował opinią z forum o zakupie Akity to nigdy bym jej nie kupił. I dzięki Bogu nie słuchałem i nie czytałem tych demagogii!!! Może nie jest bardzo pokorny ale na litość który jest. I żeby nie było, jest to moje subiektywne zdanie po wychowywaniu przez okres szczeniaka Akita INU 9 miesięcy

Link to comment
Share on other sites

Kateczka, nie ma co przesadzać, bo wiem jak dużo osób kieruje się lekceważąco energią drugiego psa, przy doborze kompana, jego predyspozycjami, brakiem umiejętności ogarnięcia jednego psa, a co dopiero dwóch... Jakiś czas temu podczas spaceru zatrzymała mnie policja mówiąc "my prywatnie" co zrobić, żeby ogarnąć akitę, bo jest agresywna i dominująca względem psów i ludzi. Akita była z halnego wzgórza i mieszka w bystrzycy kłodzkiej jeżeli kogoś to interesuje... Więc o czym my rozmawiamy, wiemy już, że masz psa owieczkę, bo potrafiłaś go mądrze ogarnąć, ale nie wszyscy to potrafią, niestety.

Cysiek, ja także się zastanawiam dla kogo jest akita i doszedłem do wniosku, że dla ludzi kompetentnych i trzeźwo myślących. Twój pies ma 9 miesięcy i się jeszcze bawi z pupilami (teraz doczytałem), ale za 3 miesiące może Cię niemiło zaskoczyć... mój mnie zaskoczył mając 7 miesięcy, a już w 3 zaczął się pozycjonować w zabawach z innymi psami, znacznie wcześniej dojrzał od Twojego. Wychowanie swoją drogą, a świadomość swoją. Jeżeli jeszcze jest taki spokojny to spróbuj, ale jeżeli pojawia się agresja to się zastanów i odpowiednio dobierz psa-> a przede wszystkim ogarnij swojego, żebyś nie żałował widząc jak dojrzała akita w wieku 3 lat zaczyna bawić się w dyktatora. Kwestia podejścia do sprawy i umiejętności przewodnika, aby we właściwy sposób wprowadzić drugiego psa do stada. Jeżeli nie potrafisz należycie ogarnąć swojego pupila i już teraz olewasz początki testowania Cię przez psa itd, to w przyszłości będziesz stawiał pytania, jakie widać m.in na tym forum.

[QUOTE] A może i na spacerach nie będzie tak ciągnął do innych psów (plus piszczy- jakby tęsknił).[/QUOTE]

Piszczenie nie zawsze oznacza chęć zabawy to raz, dwa pies z takim nastawieniem może dostać bęcki od innego psa, któremu taka energia się nie spodoba. Trzy psa się wprowadza spokojnego, a nie na gazie do kontaktu z innym psem... Coś czuję, że możesz mieć w przyszłości problemy z agresywną stroną kitki jeżeli nie zmienisz podejścia ;)

I nie bierz tego tak na poważnie, bo słowa kieruję do wielu "nieświadomych" osób.

Link to comment
Share on other sites

no fakt piszczenie to nie raz potrzeba podlecenia do psa i sprawienia mu łomotu...
choć mój rudy też bardzo teskni za towarzystwem...niestety przy akicie trzeba albo sie obkupić w psy albo skazać samca na samotność...nie zawsze oczywiscie ;) ale u mnie w okolicy duze psy to samce...i oczywiście wrogowie jednocześnie...a suczki małe...wiec mimo delikatnosci rudego widząc przerazene na twarzy właściciela zwykle daruję sobie kontakty ...
jeśli am sie warunki jestem jak najbardziej za co najmniej parą psiaków...ale uważam, ze pierwszy pies musi byc odchowany...bo niestety młody wchodzący do rodziny bedzie z checią przejmował złe nawyki starszego...a starszy wiadomo...w grupie łatwiej :P
może warto poczekać parę miesiecy ...rozejrzeć sie za dobrą hodowlą...masz jakieś doswiadczenia z ONkami??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cysiek']Czytając co niektóre posty zastanawiam dla kogo jest pies Akita. Tyle jest opinii na dogo jaki to pies , jaki ma charakter itd. Szczerze gdybym się kierował opinią z forum o zakupie Akity to nigdy bym jej nie kupił. I dzięki Bogu nie słuchałem i nie czytałem tych demagogii!!! Może nie jest bardzo pokorny ale na litość który jest. I żeby nie było, jest to moje subiektywne zdanie po wychowywaniu przez okres szczeniaka Akita INU 9 miesięcy[/QUOTE]


Właśnie 9 miesięcy, nie chcę Cię straszyć ale jeszcze wszystko przed Tobą. Ja też mam samca (21 miesięcy) i nie mieliśmy z nim dużych problemów ale tylko dlatego, że byliśmy przygotowani i nie zdziwiło nas gdy pewnego razu zaatakował psa którego przedtem bez problemu akceptował bo wiedzieliśmy, że prędzej czy później przestanie akceptować samce, nie zdziwiło nas też gdy znienawidził jednych z naszych sąsiadów mimo, że innych ludzi akceptuje, bo wiedzieliśmy, że akita sam dobiera sobie ludzi których lubi a których nie, oczywiście przewodnik psa powinien "wytłumaczyć" psu, że niewolno być agresywnym do ludzi ale każdy kto ma akitę wie, że czasem jest niemożliwe przekonanie tego psa do jakiejś znielubionej przez niego osoby.

Musisz sobie uświadomić do czego jest zdolna akita.



[quote name='Kateczka']raz akita zawsze akita...jeszcze nastanie dzień kiedy mała pręgowana kulka wtoczy sie do mojej sypialni :P[/QUOTE]

Mi też się marzy pręgowana sunia :loveu: Akity uzależniają:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sukóru']Właśnie 9 miesięcy, nie chcę Cię straszyć ale jeszcze wszystko przed Tobą. Ja też mam samca (21 miesięcy) i nie mieliśmy z nim dużych problemów ale tylko dlatego, że byliśmy przygotowani i nie zdziwiło nas gdy pewnego razu zaatakował psa którego przedtem bez problemu akceptował bo wiedzieliśmy, że prędzej czy później przestanie akceptować samce, nie zdziwiło nas też gdy znienawidził jednych z naszych sąsiadów mimo, że innych ludzi akceptuje, bo wiedzieliśmy, że akita sam dobiera sobie ludzi których lubi a których nie, oczywiście przewodnik psa powinien "wytłumaczyć" psu, że niewolno być agresywnym do ludzi ale każdy kto ma akitę wie, że czasem jest niemożliwe przekonanie tego psa do jakiejś znielubionej przez niego osoby.

Musisz sobie uświadomić do czego jest zdolna akita.





Mi też się marzy pręgowana sunia :loveu: Akity uzależniają:evil_lol:[/QUOTE]


Ale my to już przerabiamy. Mam tak z labradorem sąsiadki z piętra. W windzie już nie jeździmy z innymi psami. I co ma mnie to przerażać. Zdaję sobie sprawę z tego że nie mamy kundelka do kostek, ale bez przesady po prostu muszę na niego bardziej uważać. Juz wczesniej pisałem ok 2 miesiace temu że nasza akita nie bawi sie z owczarkami, amstafami, bokserami bo ich nie toleruje. Pierwszym krokiem jakie poczyniłem to ubezpieczenie psa (OC) tzn miałem ubezpieczyć ale dowiedziałem się o chorobie i najpierw leczenie bo teraz i tak praktycznie w domu (leczy biodro plus przygotowania do zabiegu). tak słowem dygresji to bardziej przeraża mnie mój stan portfela po tych naszych perypetiach bo juz bym pewnie ze dwie rodowodowe Akity kupił, ale Rasko jest jedyny i żaden rodowód/tytuł nie zastąpią go.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Właśnie 9 miesięcy, nie chcę Cię straszyć ale jeszcze wszystko przed Tobą. Ja też mam samca (21 miesięcy) i nie mieliśmy z nim dużych problemów ale tylko dlatego, że byliśmy przygotowani i nie zdziwiło nas gdy pewnego razu zaatakował psa którego przedtem bez problemu akceptował bo wiedzieliśmy, że prędzej czy później przestanie akceptować samce, nie zdziwiło nas też gdy znienawidził jednych z naszych sąsiadów mimo, że innych ludzi akceptuje, bo wiedzieliśmy, że akita sam dobiera sobie ludzi których lubi a których nie, oczywiście przewodnik psa powinien "wytłumaczyć" psu, że niewolno być agresywnym do ludzi ale każdy kto ma akitę wie, że czasem jest niemożliwe przekonanie tego psa do jakiejś znielubionej przez niego osoby.

Musisz sobie uświadomić do czego jest zdolna akita.[/QUOTE]

Święte słowa jednak nie ma rzeczy niemożliwych, to zawsze nawala człowiek i to my sami się ograniczamy, a bo akita taka, bo taka ;). Do miłości z obcym nie przekonamy, chyba że ten człowiek zmieni podejście, ale i tak jest ciężko... Grunt, żeby nauczyć ignorować. Każdą rasę obronną trzeba nauczyć odpowiedniego nastawienia w takich sytuacjach ;).

[QUOTE]ja tam najpierw chciałam dobermana :P później długo jeczałam nad tybetanem ;-) ale raz akita zawsze akita...jeszcze nastanie dzień kiedy mała pręgowana kulka wtoczy sie do mojej sypialni :P [/QUOTE]

Z tym raz na zawsze, to mam to samo, a co do psów które wymieniłem, to chciałem wprowadzić jednego z nich pod wspólny dach, jednak doszedłem do wniosku, że jak na razie to za wysokie progi, saikyo jest za stary na eksperyment mimo, że jest nastolatkiem, a ja jestem za chudy w uszach ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Matagi']a myslałeś o kastracji swego psa przy okazji wykonania zabiegu na biodrze?Byłaby to jedna narkoza.....[/QUOTE]

To nie jest zwykły zabieg na biodrze... to jest potrójne przecinanie miednicy. Ale odp na pytanie to nie myślałem i raczej psa nie wykastruje. Na pewno nie teraz.

Link to comment
Share on other sites

Matagi ma rację...warto spytać weterynarza czy nie da sie tego za jednym zamachem zrobic...narkoza to nic fajnego...
Jak chcesz mieć psa i sukę bez kastracji....myślisz, ze upilnujesz cieczkującą sukę?? albo co gorsza opanujesz "czującą" akitę ;) warto to przemyślec. Mój rudy ma papiery...ale od początku byłam prawie pewna, ze bedzie bez jajek :P teraz przynajmniej mam spokój na spacerach bo zaczynało sie już robić nieciekawie kiedy trawa musiała byc wylizana...pies piszczał co drugi zakręt i widział w każdym psie wroga :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...