Jump to content
Dogomania

Rodowód - tłumaczenie dla zielonych


.Labradore.

Recommended Posts

Witam. Niedługo planujemy odbiór naszego szczeniaka, piesek nie ma rodowodu a ja do tej pory miałam kontakt tylko z kundelkami (hmm taa wieem rasowy=rodowodowy :roll:) a teraz to (tak jak by) Labrador. Psiak nie ma rodowodu. Rodzice o ile sie dobrze orientuje też nie. Czy jest jakaś możliwość wyrobienia psu "od tak" rodowodu skoro rodzice go nie posiadają? Naprawde was przepraszam że zadaje takie głupie pytanie, ale mam tylko 13 lat :eviltong::eviltong::eviltong: i nie siedze w temacie hodowli :roll:.

Proszę nie uznajcie że jestem "głupia" itd. Naprawdę nigdy nie miałam w ręce rodowodu :oops::oops:.:oops:.:oops:.:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiqs']przepraszam, jeszcze jedno.. jeśli mama nie ma rodowodu a tatuś tak?[/QUOTE]

To tatuś jest psem w typie rasy, więc szczeniaki mogą wdać się w mamę i jej przodków bądź w tatusia i urodzić się albo jako psy naprawdę ładne, albo jako labradoropodobne stworki. Czyli innymi słowy - loteria. Nie warto.

Link to comment
Share on other sites

Jest gorszy aspekt -(
Brak badań (wbite certyfikaty w rodowodzie) u psów retirvero podobnych to narażenie się na koszt kilku tysięcy złotych leczenia psa -( Bo te psy wywodzą się najczęściej z psów niedopuszczonych do hodowli z różnych przyczyn - najczęściej posiadanych wad.
O tym sprzedający Cię nie poinformuje.
Nie bierz tego psa chyba, że odbierasz pieska nie płacąc za niego ani złotówki, bo tyle jest wart. no i dodałabym umowę z posiadaczem suki matki że w razie wad serca, oczu i stawów finansuje leczenie skoro rozmnaża psy bez sensu.
Przecież labradoro i goldeno podobnych psów jest w schroniskach już setki, żeby mnożyć kolejne .... każdy szczeniak zakupiony z takiego miotu to kilkadziesiąt kolejnych psów w schroniskach w ciągu zaledwie 10 lat ... no wy może i nie rozmnożycie, ale ktoś inny tak, nie mówiąc o tym, że za pół roku znowu będzie kolejny miot ... bo te się sprzedały -(
Tak to wygląda w realu -(

Rodowód to nie świstek który się wyrabia.
To udokumentowane świadectwo pochodzenia , to dowód, że rodzice, dziadkowie są konkretnymi psami o konkretnych predyspozycjach (wygląd, tytuły, a co ważniejsze cechy psychiczne i posiadane badania - czytaj wykluczenie wad = zminimalizowanie ryzyka zachorowania u potomstwa).

Jeżeli dalej chcecie pieska dla siebie to co dziennie trafia do schronisk kilka psów w takim typie - nie łudźcie się, ten którego zamawiacie niczym się od tamtych nie różni - bo tamte pochodzą z takiego samego źródła. Tyle tylko, że tu płacicie oszustowi (nie ma prawa nikt twierdzić, że pies jest rasowy jak nie ma rodowodu), tam was już nikt nie oszukuje, że to pies "rasowy". Tu zostawiacie forsę oszustowi, tam dajecie na biedne psy - ofiary takich pijawek -(

Link to comment
Share on other sites

PS. Wyobraź sobie że idziesz od USC i chcesz sobie wyrobić metrykę pochodzenia że Twój dziadek to ks. Czartoryski a Ojciec hrabia Branicki ... ludzie cie po prostu wyśmieją...
Tak samo z rodowodem psa - to jest metryka pochodzenia ! Dokument ścisłego zarachowania prowadzony w specjalnych księgach hodowlanych !
I aby zostać reproduktorem i suką hodowlaną trzeba przejść weryfikacje - a tu odsiewa sie wszystkie osobniki agresywne, tchórzliwe, ze skłonnością do chorób, wadliwe ... a że ludzie są beznadziejni i je rozmnażają jako "rasowe bez" ...
Rasy sie przez wieki tworzyło poprzez ścisłą selekcję osobników, dziś się to partaczy mnożąc "bez" ....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...