Ana_Zbyska Posted November 7, 2010 Share Posted November 7, 2010 Jakieś 30km pod Częstochową jest wieś, jakich pełno. Szacunku do zwierząt tam nie maja, psy na łańcuchach, ale większość "przynajmniej" ma budę, wodę, jakieś jedzenie, często łańcuch. Jeden psiak od menela, który jako tako swojego domu nie ma, mieszka w baraku postawionym przez gminę, wziął sobie psa. Nie do kochania, nawet chyba nie do pilnowania, ale do bicia i dręczenia. Psiak cudowny, piękny, w typie jamnika, pręgowany, zupełnie łagodny. Młody, ma nieco ponad rok. Zobaczyłam go, będąc w odwiedzinach w tej wsi. Dowiedziałam się, że jest bity i to porządnie, karmiony jakąś kością, raz na parę dni, o czym się przekonałam, mieszka przwyiązany pod przyczepę, na ziemi, często nie ma nawet wody. Jest chudy, zmarznięty i strasznie przestraszony. Wiem, że wiele osób może mnie potępić, że go nie zabrałam, bo samo wzięcie, jego uprowadzenie nie jest żadnym problemem, ale ja naprawdę nie mam co z nim zrobić. Wszyscy znajomi, którzy mogli mi do tej pory pomóc, już są zapsieni, zakoceni. Dzwoniłam w tej sprawie do schroniska częstochowskiego, ale potrzebni są świadkowie, którzy poświadczą ( a w tej wsi nikt nie poświadczy), asysta policji i wtedy ew. by go zabrali. Już widzę przeprawę z wiejską policją, przecież tam pełno takich psów. Mam jego foty, dziś nie dam rady wkleić, ale może ktoś z Was ma jakiś pomysł, nie chciałabym, żeby ten psiak trafił do schronu i od razu zszedł na jakąś zakaźną chorobę. Teraz już jest strasznie zimno, on nie może liczyć na wpuszczenie do tego baraku, cholernie cierpi, a ja jestem bezsilna, bo nie mam go gdzie umieścić.:-(:-(:-( czasami mi dogo nie łączy, wtedy proszę o konakt mailowy [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted November 10, 2010 Share Posted November 10, 2010 ja tu jestem nie wiem, jak moge pomoc na dt sie tz nie zgadza. a jesli piesek zostanie porwany, facet nie wezmie nastepnego i historia sie nie powtorzy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Zapisuję. Jak wygląda sytuacja teraz? Kilka dni minęło. Mam sporo kontaktów w Czewie i okolicy. Mogę rozesłać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted November 23, 2010 Share Posted November 23, 2010 SOS zblizzaja sie mrozy nalezy psu pomoc.Czy nie mouna naslac pod ten adres org.prozwierzecej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted November 24, 2010 Share Posted November 24, 2010 i jaka sytuacja?-wklej fotki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 :shake::-(....matko jedyna ..maluszku co u ciebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Czy ktoś napisał na podanego maila? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 czy piesek zostal uratowany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 co sie dzieje z pieskiem .przeciez pada snieg i jest b.zimno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana_Zbyska Posted December 28, 2010 Author Share Posted December 28, 2010 przepraszam za nieobecność, ale mój komp odpadł. W tej chwili nie piszę ze swojego. Proszę, niech mi ktoś poda maila, żebym mogła foty przesłać, jednocześnie z prośbą, by ktoś je tu wkleił. Niestety nie mam wieści na tę chwilę, co z psiakiem. Będę je miała wkrótce, w zasadzie lada dzień, bo ktoś stamtąd wraca.. Czy ktoś działa na tym okręgu? Nie sądzę, żeby ta osoba wzięła go do środka, aczkolwiek nie wiem, czy pies by w takich warunkach przeżył ..bez budy i schronienia. Mam ogólnikowe info, bo nie bywam tam, aczkolwiek o despotycznym biciu wiem na pewno, że jest to prawda. Czekam na wieści, mam nadzieję, że psiak dalej żyje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 dawaj foty na [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta1990 Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 i co z psiakiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted December 31, 2010 Share Posted December 31, 2010 no i nie mam tych fot Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.