Jump to content
Dogomania

"Zaklinacz psów" Cesar Milan


engelina_88

Recommended Posts

[quote name='Delph']Poczytać sobie można z ciekawości, tylko że ten blog tworzą ludzie bez żadnego wykształcenia i doświadczenia w opisywanym temacie :roll: Tak wygląda właśnie to nasze ocenianie CM....[/QUOTE]

A to lepsze?
[url]http://beyondcesarmillan.weebly.com/dr-nicholas-dodman.html[/url]

[url]http://beyondcesarmillan.weebly.com/jean-donaldson.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Delph']Poczytać sobie można z ciekawości, tylko że ten blog tworzą ludzie bez żadnego wykształcenia i doświadczenia w opisywanym temacie :roll: Tak wygląda właśnie to nasze ocenianie CM....[/QUOTE]

nie, jeśli choć trochę znasz sygnały uspokajające to sam/a zauważysz je na prezentowanych zdjęciach. A oprócz tego jest wyjaśnione i opisane gdzie i jakie sygnały pies prezentował/wysyłał i jak były one interpretowane (o ile były (bo cm wogóle na nie nie zwraca, i nie zwracał nigdy uwagi)) przez cm. Kiedyś oglądałam odcinek w którym jak w większości (albo i we wszystkich odcinkach) pies wysyłał bardzo wyraźny sygnał uspokajający - oblizywanie - co twój idol skomentował "że się oblizuje bo ..... jest głodny". Przepraszam, ale tylko debil może w taki sposób powiedzieć, a nie osoba która zwie się "zaklinaczem"
a tu jak widzisz w "stadzie"cm też nie ma tak ładnie i kolorowo
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=8tL4unSRMKs&feature=related[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nykea']Napisalam ze pies jest zmieszany.[/QUOTE]
znaczenie w Polsce tego slowa to
speszony;
1. taki, który się zmieszał - poczuł się zawstydzony lub zaskoczony w krępującej, niezręcznej sytuacji;

No faktyczznie trafne okreslenie tego psa.

[QUOTE]Jestem na tyle rozsadna osoba zeby wiedziec, ze jego metody nie opieraja sie tylko i wylacznie na kszzz....

[/QUOTE]

A kszzz to jakas metoda?


[QUOTE]Nie wie jak ma sie zachowywac, przede wszystkim nie UFA swoim ludziom. Gdyby ufal to nie bylo by tego problemu. Proste. Co do przyczyn, to oczywiscie nie moge stwierdzic tego w 100%, dlatego napisalam "podejrzewam". I moze w takim razie Ty zarzucisz swoim doswiadczeniem i powiesz dlaczego tak sie stalo? Z tego co pamietam to ten pies nie jest bieda z ulicy, ktora musiala walczyc o jedzenie. Zapewne probuje zdominowac swoja rodzine? :evil_lol:
[/QUOTE]
Ja staram sie nie snuć domysłów na podstawie filmików z youtube co sie stało temu pieskowi w przeszłosci. Agresja to zbyt powazna sprawa aby podchodzic do tego jak wrózenie z fusów.

Link to comment
Share on other sites

Che che. Zapraszam do schronu.:) Wyprowadźcie z kojca " nowego" AST,akitę czy innego dużego psa zestresowanego na spacer.:). Docenicie CM .:) Jego zachowania. Podejście do psów. Obserwacji. Sposobu wejścia do kojca itd.:).
Ech szkoda gadać.:(
PS. Też nie oglądam wybiórczych filmików a programy pełne. Włącznie z dwugodzinnym z interwencji CM w pseudo w Teksasie/ Fabryka psów- 2000 zwierząt/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Donvitow']Che che. Zapraszam do schronu.:) Wyprowadźcie z kojca " nowego" AST,akitę czy innego dużego psa zestresowanego na spacer.:). Docenicie CM .:) Jego zachowania. Podejście do psów. Obserwacji. Sposobu wejścia do kojca itd.:).
Ech szkoda gadać.:(
PS. Też nie oglądam wybiórczych filmików a programy pełne. Włącznie z dwugodzinnym z interwencji CM w pseudo w Teksasie/ Fabryka psów- 2000 zwierząt/[/QUOTE]


nie docenie CM, za to że nie dostrzega sygnałów uspokajających wysyłanych przez wiekszość psów w jego programach, za które je każe, za to że taki program jest dostępny dla wszystkich chociaż większość osob które stosują jego metody robi to zle i niszczy psy
nie pisze że wszystkie jego metody są złe, niektóre mogą pomóc ale większość jest niedostosowana do psów.

chciałabym zobaczyć problemowe psy po kilku miesiącach gdy wielkiego CM już nie będzie,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kirinna']nie docenie CM, za to że nie dostrzega sygnałów uspokajających wysyłanych przez wiekszość psów w jego programach, za które je każe, za to że taki program jest dostępny dla wszystkich chociaż większość osob które stosują jego metody robi to zle i niszczy psy
nie pisze że wszystkie jego metody są złe, niektóre mogą pomóc ale większość jest niedostosowana do psów.

chciałabym zobaczyć problemowe psy po kilku miesiącach gdy wielkiego CM już nie będzie,[/QUOTE]

Chej. Piszę że od niego można się uczyć. Oczywiście poprawka na "amerykanski" sposób przedstawieniam tego w TV.:)

Link to comment
Share on other sites

Jestem niedoświadczona, co Cesar powinien zrobić gdy pies wysyła sygnały uspokajające?

Czy spokojne zachowanie po korektach jest wyuczoną bezradnością? A jesli tak to dlaczego pies często uspokaja się już po jednej korekcie?

"[COLOR=#000000][FONT=sans-serif]Seligman i Maier (1967 r.) umieszczali psy w klatce tak, by nie mogły one uniknąć [/FONT][/COLOR][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Porażenie_prądem_elektrycznym"]porażenia prądem elektrycznym[/URL][COLOR=#000000][FONT=sans-serif]. Po pewnym czasie i kilkunastu nieskutecznych próbach uniknięcia bólu psy kładły się na podłodze i biernie znosiły cierpienie. W warunkach pierwotnych (całkowity brak kontroli) wszystkie zwierzęta umierały z powodu [/FONT][/COLOR][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Apatia_(psychopatologia)"]apatii[/URL][COLOR=#000000][FONT=sans-serif], odmawiania przyjęcia pokarmu. W innej grupie badawczej wykazano, że zwierzęta nie podejmują prób odzyskania kontroli nawet wtedy, gdy przeniesiono je do klatki, z której mogły łatwo uciec, przeskakując barierkę. Nawet jeśli smutnego, [/FONT][/COLOR][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_depresyjne"]depresyjnego[/URL][COLOR=#000000][FONT=sans-serif] psa siłą przeciągnięto przez przeszkodę w celu pokazania, że druga część jest bezpieczna, psy nie powtarzały tego zachowania samodzielnie[/FONT][/COLOR][SUP][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyuczona_bezradność#cite_note-2"][3][/URL][/SUP][COLOR=#000000][FONT=sans-serif]."
[/FONT][/COLOR]
wikipedia.org

Edited by odpmi
Link to comment
Share on other sites

[quote name='odpmi']Jestem niedoświadczona, co Cesar powinien zrobić gdy pies wysyła sygnały uspokajające?[/QUOTE]
wg mnie nie powinien krzyczeć i szarpać psa, bo wtedy każe go za to że pies próbuje załagodzić sytuacje.
np nie było tego chyba w odcinkach ale przykład z zycia. wołasz psa, pies nie przychodzi, wołasz drugi raz znowu nie przychodzi, za 3 krzyczysz już z groźbą w głosie psa olśniło i podbiega do ciebie bokiem, liżąc się po nosie, ziewając a ty w tym momencie wywracasz go do góry brzuchem

co powninien zrobić tak naprawdę nie wiem, od początku obserwować psa i nagradzać za coś dobrze wykonanego? a nie czekac i karać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='odpmi']Nie znam sie ale u mnie zawsze sprawdzalo sie karanie i nagradzanie jednoczesnie :) Nie jestem zwolenniczką samego karania czy nagradzania, mysle ze najlepiej stosowac to i to[/QUOTE]

też nie jestem zwolenniczką tylko tego albo tylko tego.
trochę nie rozumiem twojego poprzedniego postu.

znam psy które po stosowaniu korekt(widząc psy np szczekały) czując ból jeszcze bardziej atakowały inne psy, ponieważ przypominały im one o bólu(efekt Pawłoła?)

Link to comment
Share on other sites

[B]nykea[/B] znam te linki od dawna.
[B]wilczyca[/B], to nie jest jego stado, tylko początek rehabilitacji agresywnej suki, tu jest cały odcinek, obejrzyj:
[url]http://www.youtube.com/watch?v=zpt_NBTVQ9k[/url]
Zresztą nie wiem co tam jest niekolorowego, jak dla mnie rozwiązali (cała ekipa) sytuację sprawnie, ciekawa jestem ilu "behawiorystów" w ogóle zareagowałoby w jakikolwiek sposób w takiej sytuacji. Nie jest to też sytuacja wyjątkowa, psy gryzą się dosyć często, szczególnie te, które mają problem z agresją. CM nie jest i nigdy nie był moim idolem, więc proszę, żebyś w ten sposób nie pisała. Jego program robi wiele złego w umysłach ludzi, którzy lubią nadinterpretację. Jak widać w obie strony. Wiem doskonale co to są cs'y. Potrafię też wyłapać z programu momenty, w których CM respektuje te sygnały. Możemy sobie tak odbijać piłeczkę, ale to nie ma sensu, bo tak naprawdę myślimy podobnie i nie ma się o co spierać. Ja chcę tylko zwrócić uwagę na to, ile psów agresywnych, trudnych miałaś w swoich rękach, żeby się wypowiadać. Bo to, że "robi to źle" łatwo powiedzieć. Tylko jak w takim razie powinien postąpić? Uśpić, jak radzi większość behawiorystów? I czy naprawdę warto wydawać tak radykalne sądy. Tak naprawdę robisz mu tylko reklamę wśród żądnych sensacji ludzi.
[B]Kirianna[/B] co innego postępowanie ze swoim socjalnym psem, a co innego sytuacje ekstremalne. Dlatego ten program nie powinien być puszczany w tv. Ale jeżeli dzięki niemu [B]Donvitow[/B] wyprowadzi z boksu psa, na którym wszyscy postawili krzyżyk, to jest to ewidentny plus działalności CM, mimo wszystko.

Dla mnie cała otoczka, show i moda na CM jest wielkim nieszczęściem dla 90% psów. Psów socjalnych, ugodowych, wrażliwych psychicznie, na których za chwilę domorośli "behawioryści" będą testować metody CM. Ale jednocześnie potrafię zauważyć, że facet ma smykałkę do psów trudnych, z którymi większość ludzi by sobie nie poradziła. To jest ratunek dla takich zwierząt. I warto o tym pisać, spokojnie, bez popadania w skrajności. Ten człowiek powinien zajmować się tylko przypadkami ekstremalnymi. I najlepiej zabierać je na stałe do swojego centrum, bo taki pies nigdy nie będzie w 100% bezpieczny. Ale będzie żył, a nie skończy pod igłą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczyca']a tu jak widzisz w "stadzie"cm też nie ma tak ładnie i kolorowo
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=8tL4unSRMKs&feature=related[/URL][/QUOTE]
I tak sie tworza mity o CM.
Niestety własciciel ma prawo do swoich psów i mimo iz CM przestrzegał włascicieli ze nie powinni tego psa zatrzymywac bo mimowolnie sa powodem spiec dochodzacych u tej suki to własciciele nie byli w stanie jej oddac. Atak był spowodowany wizyta i emocjami włascicielki. Dobrze wiczyco ze dostałas szanse obejrzenia całego odcinka i powinnas wyciagnac jeden wniosek. Kiedy ma sie za mało danych nie wysnuwa sie własnych wersji lub tego co sugeruje pociety filmik.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze trochę o CS'ach. Po pierwsze ogólnie wiadomo, że poprzez niewłaściwą socjalizację można zaburzyć u psa porozumiewanie się i zrozumienie sygnałów uspokajających. Częściowo można to odbudować ciężką pracą, ale...
Ostatnio trafiłam na kilka opracowań dotyczących wyników badań w temacie tzw. fighting breeds, czyli ras wyjściowo hodowanych do walk. U tych psów bardzo często występuje brak reakcji na wysyłane sygnały uspokajające (dziedziczony, nie wyuczony). Selekcja szła w kierunku psów, ktore nie odpuszczą walki mimo poddania się przeciwnika. Psy tego typu mają gdzieś CS'y, mało tego, często prezentują zachowania sprzeczne z ogólnie przyjętymi. Co ciekawe między sobą często dogadują się bez żadnych problemów. Miałam kiedyś u siebie pitbullkę, która prezentowała książkowy wachlarz zachowań uspokajających i zapraszających do zabawy tylko po to, by zwabić do siebie psa i go zeżreć. Zero napięcia mięśni, symptomów stresu czy agresji, do momentu, gdy miała psa już "na wyciągnięcie smyczy". Każdy właściciel pieska dawał się nabrać, pies też. Nie było to wynikiem mojego napięcia, bo wprowadziłam ją do mojego psa i nigdy nie zrobiła mu krzywdy. Od razu zaznaczę, że nawet mi przez myśl nie przeszło stosowanie na tej suni metod CM! To byłby totalny kretynizm! Nie są to psy mordercy, co najwyżej psy trochę "autystyczne", ale trzeba postępować z nimi nieco inaczej, bo ziewanie przy nich na nic nie wpłynie, chyba że dzięki temu się zrelaksujecie.
Piszę to po to, żebyście wzięli pod rozwagę jak wiele przypadków, możliwości i sytuacji można spotkać w świecie psów. Ocena na podstawie kretyńskiego show w tv jest ... warta. Poznajcie więcej psów, połączcie w stado kilka trudniejszych przypadków, a z radością i szacunkiem będę czytać, co macie do powiedzenia. Na razie rozpytuję np. wśród hodowców i szczerze mówiąc włos mi się jeży na głowie. A szkoda, bo chciałabym móc i potrafić pomagać trudniejszym psom (dla uściślenia dla mnie trudny to nie jest piesek, który gryzie przy misce).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='odpmi']W sumie wychodzi na to ze każdy pies jest inni i do każdego trzeba dostosować metodę a nie zamykać się na jedną dla każdego psa :) A tak trochę robi Cesar.[/QUOTE]

Co Ty mówisz . Za kazdym razem C.M.powtarza , ze kazdy pies jest inny i nie należy go nasladować bez konsultacji ze specjalistą. Nigdy nie zdarzyło sie ,zeby z każdym psem postepował tak samo. [B]Należy jednak słuchac ,tego co mówi .[/B] TO ZZZ ,TO NIC INNEGO ,JAK U NAS "CICHO" tak mówiła do nich mama ,kiedy ich uspakajała. My tez do dzieci czesto mówimy "ciiiii.....cho"
Był odcinek ,gdy miał przyjechac do psa ,który przez 6 lat bez przerwy ,szczekał ,ujadał. On jadąc ,nie wiedział jak sie z tym upara. Modlił sie . Na miejscu dopiero wymyślił ,że założy mu chuste namoczona w olejku eterycznym . Ta chusta miała mu sie kojarzyc ze spokojem . Sam nie mógł uwierzyc ,ze ten zapach podziałał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Javena'] On jadąc ,nie wiedział jak sie z tym upara. Modlił sie . Na miejscu dopiero wymyślił ,że założy mu chuste namoczona w olejku eterycznym . Ta chusta miała mu sie kojarzyc ze spokojem . Sam nie mógł uwierzyc ,ze ten zapach podziałał.[/QUOTE]
TV jest jednak wielka :)
Ewie Drzyzdze też wierzysz? ;) Pomijając wszystkie merytoryczne kwestie za i przeciw, warto zachować trochę dystansu, który w tym wypadku jest równoznaczny z szacunkiem dla pracy scenarzystów ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Javena']. Na miejscu dopiero wymyślił ,że założy mu chuste namoczona w olejku eterycznym . Ta chusta miała mu sie kojarzyc ze spokojem . Sam nie mógł uwierzyc ,ze ten zapach podziałał.[/QUOTE]
no żesz, szkoda, że TV nie wydziela zapachów bo bym powąchała co to za olejek tak uspokaja psy.
Mimo iż oglądam Czarka to jednak facet przypomina z zachowań jednego takiego co to się Kaszpirowski nazywał. adin, dwa, tri a tiepier nichniem chusteczkę!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']no żesz, szkoda, że TV nie wydziela zapachów bo bym powąchała co to za olejek tak uspokaja psy.
Mimo iż oglądam Czarka to jednak facet przypomina z zachowań jednego takiego co to się Kaszpirowski nazywał. adin, dwa, tri a tiepier nichniem chusteczkę![/QUOTE]

Ha ha ha, dobre :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Delph']Jeszcze trochę o CS'ach. Po pierwsze ogólnie wiadomo, że poprzez niewłaściwą socjalizację można zaburzyć u psa porozumiewanie się i zrozumienie sygnałów uspokajających. Częściowo można to odbudować ciężką pracą, ale...
Ostatnio trafiłam na kilka opracowań dotyczących wyników badań w temacie tzw. fighting breeds, czyli ras wyjściowo hodowanych do walk. U tych psów bardzo często występuje brak reakcji na wysyłane sygnały uspokajające (dziedziczony, nie wyuczony). Selekcja szła w kierunku psów, ktore nie odpuszczą walki mimo poddania się przeciwnika. Psy tego typu mają gdzieś CS'y, mało tego, często prezentują zachowania sprzeczne z ogólnie przyjętymi. Co ciekawe między sobą często dogadują się bez żadnych problemów. Miałam kiedyś u siebie pitbullkę, która prezentowała książkowy wachlarz zachowań uspokajających i zapraszających do zabawy tylko po to, by zwabić do siebie psa i go zeżreć. Zero napięcia mięśni, symptomów stresu czy agresji, do momentu, gdy miała psa już "na wyciągnięcie smyczy". Każdy właściciel pieska dawał się nabrać, pies też. Nie było to wynikiem mojego napięcia, bo wprowadziłam ją do mojego psa i nigdy nie zrobiła mu krzywdy. Od razu zaznaczę, że nawet mi przez myśl nie przeszło stosowanie na tej suni metod CM! To byłby totalny kretynizm! Nie są to psy mordercy, co najwyżej psy trochę "autystyczne", ale trzeba postępować z nimi nieco inaczej, bo ziewanie przy nich na nic nie wpłynie, chyba że dzięki temu się zrelaksujecie.
Piszę to po to, żebyście wzięli pod rozwagę jak wiele przypadków, możliwości i sytuacji można spotkać w świecie psów. Ocena na podstawie kretyńskiego show w tv jest ... warta. Poznajcie więcej psów, połączcie w stado kilka trudniejszych przypadków, a z radością i szacunkiem będę czytać, co macie do powiedzenia. Na razie rozpytuję np. wśród hodowców i szczerze mówiąc włos mi się jeży na głowie. A szkoda, bo chciałabym móc i potrafić pomagać trudniejszym psom (dla uściślenia dla mnie trudny to nie jest piesek, który gryzie przy misce).[/QUOTE]


Ja zauważyłam, że teraz przyszła moda na CSy i ludzie zapominają, że niestety ale sporo psów ma albo problem z ich wysyłaniem albo problem z odbieraniem. Ile razy mój pies na spacerach był napastowany przez inne mimo że stawał bokiem, merdał nisko ogonem, miał klapnięte uszy, odwracał głowę. Ile razy w końcu pokazywał zęby, warczał, odchodził- te psy kompletnie nie rozumiały o co mu chodzi, skakały po nim, na niego, chciały się bawić, były mega podekscytowane. Teraz Bilbo zamiast CSować od razu uderza do ataku, a jak widzi psa CSującego to ma ochotę go gnębić. I to bez względu na to czy jest na smyczy czy biega luzem. Więc można powiedzieć, że mam psa, który ma w głębokim poważaniu całe teorie o CSach.


Fajnie by było gdyby po świecie chodziły jedynie zwierzaki super zsocjalizowane, świetnie odczytujące sygnały innych czworonogów, ale tak nie jest. I to nie dotyczy tylko TTB. Przecież połowa (jak nie więcej) właścicieli psa ma po to żeby z nim spacerować. Dla takiego psa najbardziej ekscytującym momentem spaceru jest spotkanie z innym psem. I taki pies ma w dupie to, że ten drugi pies nie ma ochoty na kontakt, ma w dupie CSy. Gdyby zwierzaki rzeczywiście tak super się komunikowały to nie byłoby tyle pogryzień.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Javena']Co Ty mówisz . Za kazdym razem C.M.powtarza , ze kazdy pies jest inny i nie należy go nasladować bez konsultacji ze specjalistą. Nigdy nie zdarzyło sie ,zeby z każdym psem postepował tak samo..[/QUOTE]

No tak, ale przy psach łagodniejszych, sprawiającym niewielkie problemy, które łatwo naprowadzić na prosta za pomocą pozytywnego wzmocnienia i tak stosuje korekty, jak dla mnie w niektórych przypadkach z którymi miał przyjemnośc pracować można było obejśc się bez nieprzyjemniej dekoncetracji

Dla osób, które krytykują Millana: czy waszym zdaniem korekty w każdej sytuacji i w każdym przypadku są złe, czy istnieją wyjątki; jeśli tak to jakie? Czy może ignorowanie niepożądanych zachowań jest lepsze dla psa? Bywają psy z bardzo głębokimi problemami agresji, które przez smakołyki raczej wyprostować się nie da, przynajmniej sobie tego wyobrażam. Psy korygują się wzajemnie (warczenie, gryzienie), zatem dlaczego człowiek nie mógłby robić tego w stosunku do nich, skoro jest to dla nich naturalne? Ktoś powie, że człowiek dla psa nie jest psem i nie powinien zachowywać się jak on, ale przecież psy nie myślą tylko reagują..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...