Jump to content
Dogomania

Alergia na psy


sibuna

Recommended Posts

Mój mąż marzy od kilku lat by miec psa, ja i dzieci też ale jedyną osobą w rodzinie nie uczuloną jest właśnie mąż.Pomóżcie znaleźc rasę niedużego, wesołego i "prawie wogóle" nie uczulającego psa. Bo chyba takich nie wywołujących alergii to nie ma, dla mnie ważne jest aby nie "pachniał psem" za mocno bo kicham wtedy tak, że całe miasto słyszy. Wiem, ze przesadzam z wymaganiami ale strasznne za pieskiem tęsknimy, bo i u mnie i u męża w domu od dziecka były psy. Z góry bardzo dziękuję

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 116
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak naprawde nie ma "nie pachnacych psem" psow, zawsze jak zmokna, sa wykapane czy poplywaja. Sa zapachowe ;)w upaly. A moze rozejrzysz sie wsrod znajomych i zaprosisz kogos z psem na dluzej do domu, czy aby alergia nie jest zbyt dokuczliwa. Ze swojej strony spotkalam sie z uczuleniami na rozne psiaki roznych ras (chyba jest to typowo osobnicze) i nie mialo znaczenia, ze np. husky (wyjatkowo zapachowe) czy grzywacze sa "nie uczulajace".
Jak alergia jest zbyt silna, to szkoda i Was i psiaka, bo wczesniej czy pozniej moze pojawic sie koniecznosc oddania psa i co wtedy....
Moze na poczatek nawiazecie kontakt w realu w psiarzami, powychodzicie razem na spacery.
Sa poszukiwane domy zastepcze, na chwilowe przetrzymanie psa, nim znajdzie sie staly dom, mozna zaopiekowac sie zwierzakiem na czas nieobecnosci wlasciciela, jest mnostwo mozliwosci, zeby zobaczyc jak wyglada zycie z psem na codzien i czy jest to mozliwe w Waszym przypadku ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibuna']Pomóżcie znaleźc rasę niedużego, wesołego i "prawie wogóle" nie uczulającego psa. Bo chyba takich nie wywołujących alergii to nie ma, dla mnie ważne jest aby nie "pachniał psem" za mocno bo kicham wtedy tak, że całe miasto słyszy.

Wydaje mi się, że najlepsza była by chichuachua, york, lub właśnie nagi grzywacz chiński. Te pieski nie powinny wywoływać alergi, a czy pachnął psem :roll: w końcu to jest piesek:evil_lol: Więc swój zapach musi mieć!:)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, nie ma psow z wlosami jak czlowiek, nie ten genotyp. Rozne rasy nazywa sie jako "psy dla alergikow" ( zreszta rzadziej ludzie sa uczuleni na psy niz koty), jednak bede sie upierac, ze na to nie ma reguly. Moze malutki i prawie lysy piesek bedzie najmniej "pachnacy", ale zawsze warto to sprawdzic przed podjeciem decyzji. Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo1']Dziewczyny, nie ma psow z wlosami jak czlowiek, nie ten genotyp. quote]

Dlategp wzięłam to w cudzysłów...:roll: Przecież wiadomo że nie może miec włosów jak człowiek, napisałam to dla podkreslenia tego, ze nie ma sierści i podszersztka... rozumiecie??

Link to comment
Share on other sites

Najczęściej to nie włos uczula.Alergenna jest wydzielina gruczołów zatok okołoodbytniczych,która roznoszona przez gubioną sierść,wywołuje podraznienia u alergików.Dlatego niektórzy z nich mogą żyć w otoczeniu psów,które nie gubią sierści.Najlepiej jeżeli jest to biały pies (wydzielina nie jest tak agresywna) nie liniejący.Westie,biały pudel,maltańczyk,bichon(oczywiście wszystkie "golasy"też)

Link to comment
Share on other sites

Ja polecam zacząć na początek robić domek zastępczy. Miałabyś styczność przez niewiele czasu z różnymi pieskami i sama byś się przekonała, z którymi ci najlepiej. Ale tak jak już napisała koleżanka Puli:Najlepiej jeżeli jest to biały pies (wydzielina nie jest tak agresywna) nie liniejący.Westie,biały pudel,maltańczyk,bichon(oczywiście wszystkie "golasy"też)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicjarydzewska'][I]zdecydowanie grzywacz ;)
tylko najlepiej zanim kupisz psa to dobrze byłoby aby mąż przebywał w jego towarzystwie jakiś czas po prostu miał styczność , bo potem się nie rozczarować i nie szukać domku dla pieska
[/I][/quote]

Alu, ale własnie tylko mąż nie jest uczulony

[quote name='sibuna']Mój mąż marzy od kilku lat by miec psa, ja i dzieci też ale jedyną osobą w rodzinie nie uczuloną jest właśnie mąż.[/quote]

;)

Link to comment
Share on other sites

Każdy pies uczula, choćby dlatego, że zbiera na sobie różne rzeczy a alergia na psa jest alergią krzyżową, często łaczy się z uczuelniem na roztocza, które siedzą na każdym psie (i nie tylko psie, bo na nas też). Nawet jeżlei Twój pies będzie uczulał w mniejsym stopniu niż inne to i tak zniesie Ci do domu różne alergeny np. pyłki traw. Odradzałabym adopcję wogóle. Albo pies będzie przez to biedny (szukanie nowego domu albo ciągła izolacja) albo Towje dzieci będą musiały stale przyjmować leki. Alergia wyklucza wzięcie psa.

Podpisane: alergik w ciągłym leczeniu z chmarą psów

Link to comment
Share on other sites

Reakcje alergiczne mogą wystapić nawet po kilku miesiącach od zamieszkania z psem.Organizm bombardowany zwiększona ilością alergenów broni się jakiś czas bezobjawowo i w pewnym momencie sobie przestaje radzić.Wtedy okazuje się że to "wina" psa i że dalsze wspólne życie stoi pod znakiem zapytania.Często wystarczy regularne opróżnianie,lub usunięcie gruczołów produkujących psie zapachy.Gorzej,gdy- jak napisała Frotka -w gre wchodzi bardziej skomplikowany rodzaj alergii.

Link to comment
Share on other sites

"usunięcie gruczołów produkujących psie zapachy" to naprawdę się robi???
Ja chcę wybrac taką rasę żebym nie musiała pieskowi nic wycinac.Miałam w domu psy od dzieciństwa i NIGDY!!! bym już nie oddała to przecież jak dziecko się kocha takiego czworonoga.Ale na stare lata robi się człowiek bardziej chorowity i trzeba iśc na kompromis

Link to comment
Share on other sites

Gruczoły takie posiada każdy pies i służą mu one do zostawiania SMSów innym psom.Opróżniają się one podczas oddawania kału.kropla takiej wydzieliny informuje wszystkich zainteresowanych kto się tu podpisał pies czy suka,czy zdrowy,czy dobrze żywiony itp itd.Jeżeli pies jest nieodpowiednio żywiony,ma mało ruchu (czasem jest to przypadłość osobnicza) gruczoły nie opróżniają sie samorzutnie i musi je oczyszczac lekarz (przy odrobinie wprawy można to robić samemu),a czasem lepiej je usunąć dla komfortu życia psa.Nie jest to skomplikowany zabieg i miejsce mimo,że wrazliwe b. szybko sie goi.Jezeli okazuje sie ,że ktos jest uczulony "na psa"lekarze alergolodzy polecaja natychmiastowe pozbycie się zwierzęcia (sporo takich w schroniskach ),a wystarczyłby najczęściej prosty zabieg.Niestety alergolog to nie wetwrynarz(i odwrotnie).Naturalnie nie można brac psa z założeniem że mu się "będzie coś wycinać".Piszę tylko,że wielu psich i dziecięcych najczęściej tragedii możnaby uniknąć,gdyby włascicielom chciało sie poszukac innych rozwiązań niż pozbycie się psa.
Znam rodzine lekarzy,którzy mają dzieci z alergia na roztocza.W domu nie ma firanek,zasłon,kocy,dywanów itp -jest minimum przedmiotów gromadzących kurz.Jest za to pies-jamnik-więc niskopodwoziowy,który zbiera na siebie wszystkie świństwa.Ma po każdym spacerze myte łapy i przecierany jest wilgotną gąbką.Już 10 lat - i wszyscy są zdrowi i zadowoleni.Więc czasem jak sie bardzo chce-to można.
Ale to tylko do tych,którym alergia sie objawiła gdy pies juz był w domu,bo generalnie zgadzam sie z Frotką.Alergik nie powinien brać psa.Natomiast myślę,ze domu tymczasowego możecie spróbować.Tu akurat nikt nic nie ryzykuje.

Link to comment
Share on other sites

KONTAKT Z PSEM DANEJ RASY JEST NAJLEPSZYM ROZWIAZANIEM-JESTEM WLASNIE UMWIONA W SIERPNIU NA SPOTKANIE rodziny Z NAGUSEM-ISTNIEJE JESZCZE ALERGIA NA NASKORKI PSIE I NAGUS NIC TU NIE POMOZE-A TAK NA MARGINESIE TO MOJ SZARPEJ BYL UCZULONY NA NASKORKI LUDZKIE I TO DOPIERO BYL PROBLEM-JAK TU NIE GLASKAC PSA

Link to comment
Share on other sites

PULI nic nie rozumiem z TWOJEGO postu kto ma z kim zamieszkac ja pisze o szarpeju ktory dozyl u nas sedziwego wieku i mial alergie na nas-a co do grzywek to w zasadzie nagusy nie alergizuja-LUDZIE POTRAFIA MIEC ALERGIE NA KONKRETNEGO PSA-hodowczyni grzywaczy byla uczulona na KONKRETNE osobniki tej rasy-czyli wziecie psa do domku tymczasowego nic nie zalatwi-problem alergii jest bardzo skomplikowany-gdyby tak nie bylo to medycyna dawno by sie z tym uporala

Link to comment
Share on other sites

Chodziło mi o to,ze po jednorazowym kontakcie z alergenem może nie być żadnej reakcji,więc trzeba by np.z nagusem spędzić więcej czasu,żeby mieć pewność,że nie będzie kłopotów.(pisałam wcześniej,że alergia może sie uzewnętrznic i po kilku miesiącach).
Jezeli chodzi o dom tymczasowy - pies jest tam z załozenia krótki czas,więc w razie kłopotów alergik się w najgorszym razie kilka dni przemęczy i pies odchodzi więc nikomu nie dzieje sie krzywda.Jeżeli ludzie chcą miec psa w domu to mogą pomóc zwierzakowi,bo czasem takie domy sa potrzebne tylko na kilka dni,a jezeli alergikowi ten konkretny pies nie zaszkodzi,to za jakiś czas mogą pomóc innemu.Pewnie,ze takie "psy przechodnie"to co innego niz własny przyjaciel,ale ilu zwierzakom można dać szansę prowadząc taki "jednopsiowy"przystanek w drodze do lepszego życia.

Link to comment
Share on other sites

Jestem alergikiem-astamatykiem. Od dziecka slyszlam, że psa nigdy mieć nie będę, tym bardziej o nim marzylam. :lol: Pamiętam, że nie moglam chodzić do nikogo, kto mial w domu psa, bo od razu się dusilam. Potrafilam dostać atak w tramwaju, bo ktoś jechal z psem.
Dwa i pól roku temu wpadlam na pomysl, że muszę mieć psa. Sprawilam sobie doga niemieckiego. Przez pierwsze dni bylo ciężko, ale organizm się przyzwyczail. Po roku pojawil się drugi dog - samiec. Zaczęlam się gorzej czuć, musialam brać więcej leków, nie moglam dlugo się do psów przytulać. Nigdy nie przyszlo mi do glowy, aby psów z powodu alergii się pozbyć.
Niestety dogów już nie ma :placz:, jest seter irlandzki. Moim zdaniem to idealny pies dla alergika. Nie śmierdzi typowo psio, ma miękką nie podrażniającą sierść przypominającą wlos.
Kiedy analizuję moje kontakty z psami z dzieciństwa, to uświadamiam sobie, że moje reakcje alergiczne byly spowodowane brudem psów. Ja swoje psy kąpię raz w miesiącu, są czyste i pachnące. I to wedlug mnie jest recepta. Jeszcze częstsze odkurzanie mieszkania i dbanie o higienę psa. Samce mają tendencję do ostrzejszego psiego zapaszku. Do tego można jeszcze dolożyć super leki, ale to niestety jest kosztowne. Ja przestalam mieć klopoty z atakami, kiedy lek na alergię polecil mi...weterynarz. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moth']Kiedy analizuję moje kontakty z psami z dzieciństwa, to uświadamiam sobie, że moje reakcje alergiczne byly spowodowane brudem psów. [B]Ja swoje psy kąpię raz w miesiącu, są czyste i pachnące. [/B]I to wedlug mnie jest recepta. Jeszcze częstsze odkurzanie mieszkania i dbanie o higienę psa. Samce mają tendencję do ostrzejszego psiego zapaszku. Do tego można jeszcze dolożyć super leki, ale to niestety jest kosztowne. Ja przestalam mieć klopoty z atakami, kiedy lek na alergię polecil mi...weterynarz. :evil_lol:[/QUOTE]I pomyslec, ze zdrowi ludzie kapia czasem swe psy dwa i wiecej razy na tydzien :evil_lol:

Gratuluje wytrwalosci i samozaparcia. BRAWO :klacz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...