kkb3h Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 witam chciano mi otruc mojego doga furaganem. wszystko widziala moja siostra i jest swiadkiem naocznym tego "zacnego" zdarzenia" wiemy kto i czym. bylem na policji ale tu mam pytanie. wie ktos moze jak nazywa sie inna nazwa furagnu? i ile moga kosztowac badania odnosnie czy jest to trucizna itp? w laboratoium policyjnym? gdyz tylko takie bedzie wazne jezeli chodzi o "dobranie sie do du...py" temy kolesiowi. dziekuje z gory za wszelaka pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 [quote name='kkb3h']chciano mi otruc mojego doga furaganem[/QUOTE] Skąd wiesz, czym dokładnie sąsiad chciał otruć Twojego psa? Ile kosztują badania, musisz dowiedzieć się tam, gdzie chcesz te badania przeprowadzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 Furagan to DDT -dichlorodifenylotrichloroetan inaczej azotox. Jest to środek owadobójczy stosowany w uprawach. W odpowiednim stężeniu jest silną trucizną dla ssaków ( lisów , szczurów ). Popytaj w sanepidzie , powinni odpłatnie to zbadać. Bardzo często tym właśnie trują psy na wsiach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkb3h Posted November 1, 2010 Author Share Posted November 1, 2010 [quote name='Greven']Skąd wiesz, czym dokładnie sąsiad chciał otruć Twojego psa? Ile kosztują badania, musisz dowiedzieć się tam, gdzie chcesz te badania przeprowadzić.[/QUOTE] matko bosko pancerno co ty zagadujesz ;/ jakbym nie wiedzial jak wyglada furagan to bym nie pisal;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 Ale DDT już chyba dawno wycofany, bo rozkłada sie ponoć tysiąc lat w przyrodzie... a jest to rzeczywiście cholerna trucizna, I klasy toksyczności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 [quote name='kkb3h']matko bosko pancerno co ty zagadujesz ;/ jakbym nie wiedzial jak wyglada furagan to bym nie pisal;/[/QUOTE] Pierwszego zdania nie zrozumiałam. Jeśli chodzi o drugie, to nie napisałeś, że widziałeś na własne oczy, czym truto psa. Z mojej strony EOT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 [quote name='Greven']Pierwszego zdania nie zrozumiałam. Jeśli chodzi o drugie, to nie napisałeś, że widziałeś na własne oczy, czym truto psa. Z mojej strony EOT.[/QUOTE] a jakbyś widział, to po czym poznajesz, Czy to DDT czy inny biały proszek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 [quote name='malagos']Ale DDT już chyba dawno wycofany, bo rozkłada sie ponoć tysiąc lat w przyrodzie... a jest to rzeczywiście cholerna trucizna, I klasy toksyczności.[/QUOTE] Ze sprzedaży wycofany , ale rolnicy na wsiach podobno jeszcze mają zapasy. U nas niedawno otruli tym ON-kę i malamutkę u dwóch różnych sąsiadów. Właściciele ON-ki robili sekcję. Malamutki nie przebadali , ale pewnie też to samo , bo objawy wskazywały na otrucie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkb3h Posted November 12, 2010 Author Share Posted November 12, 2010 juz po sprawie gdyz debil przyszedl przeprosil i zaplacil i obiecal ze wiecej sie to nie powtorzy. furagan to czarne male kuleczki zupelnie jak mak tylko 30 min i po psie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted November 12, 2010 Share Posted November 12, 2010 A on to do kiełbasy włożył ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 12, 2010 Share Posted November 12, 2010 Prośba - ostrzeż przed tym osobnikiem innych właścicieli psów w okolicy. Ktoś może nie mieć tyle szczęścia co Ty, a nie wiadomo co ten palant wymyśli, skoro już raz spróbował czegoś takiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted November 12, 2010 Share Posted November 12, 2010 Jakie są objawy otrucia tym psa? Ja miałam w zeszłym roku na jesieni i w tym roku na wiosnę objawy u swojej suki : biegunka, silne zawroty głowy aż do utraty przytomności, wymioty. Wyniki badań krwi były w normie. Pies sąsiada nie przeżył, moją sukę udało się uratować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwax Posted November 12, 2010 Share Posted November 12, 2010 Moim skromnym zdaniem nie powinno sie odpuszczac. Facet powinien przepraszać w sądzie. Nieuchronności kary to jedyne , co w tego typu przypadkach mogłoby powstrzymać takiego osobnika od następnego, kolejnego czynu tyle, ze kolejnym razem się lepiej przygotuje, tak by go NIKT nie iwdział. Niewykluczone, że będzie to Twój dog, ale bez świadków nic mu nie udowodnisz a pies umrze. Wycofanie oskarżenia w takim przypadku kojarzy mi się z syndromem bitej kobiety przez swego męża , który po każdym zmasakrowaniu żony przeprasza z kwiatami i błaga ,obiecuje że już nigdy-przenigdy..., byleby wycofała oskarżenie... aż do następnego, czasem tragicznego końca. Chodzi mu o to, by nie być ukaranym , a nie o to, że załuje, bo zrozumiał.WARTO ? Kto będzie kolejną ofiarą?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkb3h Posted November 13, 2010 Author Share Posted November 13, 2010 objawy to piana z pyska, drgawki na calym ciele jak osika na wietrze, zatrzymanie pracy jelit. skurcz miesni itd. 30 min i po psie. z pasztetem to wymieszal. zeby go udupic musialbym wplacic 12-15 tys zl bo tyle kosztuje expertyza wykonywana w osrodku policyjnym w szczyrku. nie mam tyle pieniedzy no chyba ze ktos mi da to sie go publicznie ukarze dla przykladu. nic nie moge wiecej zrobic poza oklepaniem mu ryja. mysle ze jak bedzie kolejna mam nadzieje nie udana proba to sie zatroszcze o wyciag dla tego debila bez mojego udzialu czynnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 13, 2010 Share Posted November 13, 2010 To Twój pies żyje, czy nie żyje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted November 13, 2010 Share Posted November 13, 2010 Greven ja zrozumiałam że Chciano a nie otruto. Mam nadzieję że dobrze rozumiem, tym bardziej że autor tematu pisze również, że: Jak Będzie Kolejna Nieudana próba.... kkb3h dzięk za opisanie objawów, u mojej sucz były jednak inne. Na szczęście "tylko" dwa razy, teraz mam spokój. Choć zasadniczo kto to może wiedzieć czy i następnego razu nie będzie, uroki wsi... choć i w mieście są świry rozkładające trutki w miejscach spacerowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkb3h Posted November 13, 2010 Author Share Posted November 13, 2010 pies zyje bo siostra zawinela "przysmak z furaganem" do sloika jako dowod. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pogromca Posted December 8, 2010 Share Posted December 8, 2010 hm jeśli masz dobre dowody zgłos to do gazet ,bardziej kieruj sie do sołtysa lub burmistrza , prezydenta ,moze byc ze przypadków było więcej lub innym razie jak masz kase wynajmij adwokata on cie pokieruje co masz dalej robic bo działajac na wlasna renke prawnie nic nie zrobisz bo otrucie niemalo miejsca na człowieku naszym swietle prawa zwierze jest jak przedmiot traktowany sam sie dowiesz czytajac ze za zbrodnie okrucienstwem na zwierzeciu grozi 2lata lub wyroki sa umazalne proponuje wziasc paru kolegow przydusic tego typa wziasc nagrywac jak sie przyznaje do winy lub dokonac samosadu moje zdanie jak by ktos prubował otruc mi psa dkokonał bym samosadu bo polskie prawo jest do bani :( pozdrawiam mysle ze sprawy nie popuscisz chodzi o twego nalepszego przyjaciela pamietaj działaj z głowa nie efekcie zemsty bo to nie działa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek Kurski Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 [quote name='kkb3h']pies zyje bo siostra zawinela "przysmak z furaganem" do sloika jako dowod.[/QUOTE] przebadałeś zawartość i masz 100% pewności że tam jest trucizna? z tego co widze koleś sie przyznał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.