Jump to content
Dogomania

Mam marzenie...


emhokr

Recommended Posts

[CENTER][B]skopiowane ze str... może możecie jakoś pomóc..koniowi i chłopcu....

Miłka[/B][/CENTER]
[CENTER][/CENTER]
W Bodzentynie o 5tej jest jeszcze ciemnawo o tej porze roku. O 5tej rano Bodzentyn jednak ożywa.
Zaczyna się handel, handel życiem.
Ciężarówki, żuki, przyczepy, potęzne tiry, między nimi wydziera sie krzyk i rżenie.
To jadą konie.
Potem rozładunek, konie dziko wypadają z trapów nie raz taranując jeden drugiego. Walczą o przeżycie. Potem krótko wiązane do krat tirów czekają na kupców, po czym są szybko ładowane na kolejne tiry i znikają w porannej mgle.
O dramacie, który rozgrywa się na miejscu powstało juz wiele legend i setki materiałów fotograficznych. W taki dzień jak ten setki koni wyjeżdżają w ostatnią podróż na rzeź w karygodnych warunkach.
Bodzentyn to największy targ koni w Polsce.

Miłka przyjechała tu na przyczepie za żukiem. Nie dawała źrebaków, chociaż ma dopiero 5 lat. Nie miała dokumentów, ani pochodzenia, przez 5 lat nie zasłużyła nawet na własne imię.
Ale miała szczęscie - w ten dzien nie wyjechała tirem we mgle - na rzeź, choć rzeź upomni sie o nią po kilku tygodniach...
Kupił ją handlarz i zabrał do siebie, licząc że dobrze sprzeda. Minęło jednak kilka tygodni, a kupca nie było. Oglądali, ale niewymiarowa głowa, brak dobrych dokumentów - klacz okazała się bezwartościowa.
Kiedy wjeżdżamy na podwórze handlarza, Miłka (tak ją tego dnia nazwaliśmy) jest właśnie ładowana na samochód i zapinana na łańcuch. Za godzinę ma wyjeżdżać ciężarówką na spęd koni rzeźnych.
Rzeź upomniała się o nią...

Głaszczemy Miłkę po chrapkach.
Jedyne, co możemy jej ofiarowac to imię na tą ostatnią podróż. Handlarz nie chce jej sprzedać gdy słyszy słowo "fundacja".
Opowiadamy mu jednak, że od 2 tygodni poszukujemy konia dla 10letniego chłopca chorującego na raka.
Konrad cierpi na chorobę nowotworową i jest podopiecznym [URL="http://www.mammarzenie.org/"][B]Fundacji "Mam Marzenie"[/B][/URL], spełniającej marzenia nieuleczalnie
chorych dzieci.
"Mam Marzenie" zwróciło się do nas z prośbą o pomoc w zrealizowaniu marzenia chłopca - [URL="http://www.mammarzenie.org/marzyciel/7276,5,kon"][U][B]Konrada [/B][/U][/URL]- postanowiliśmy więc podarować mu jednego z ratowanych koni.

Miłka to bardzo grzeczna klacz, niewiele umie, ale na pewno się nauczy. Nie jest złośliwa, a kiedy ją fotografujemy, wygina z ciężarówki szyje jak łabądź.
[LEFT]Smutno i błagalnie patrzy w naszą stronę, a my już wiemy, że ta nieduża klacz z niewymarową główką, która raz uciekła śmierci w Bodzentyniu może stać się spełnieniem marzeń dziecka i stać się dla kogoś wszystkim - choć do tej pory znaczyła tyle co mięso. [/LEFT]
[CENTER]
[B]Handlarz żąda za życie Miłki 3300 zł, mamy czas do 10 listopada, aby klacz wykupić. [/B][/CENTER]



[url]http://www.centaurus.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=261[/url]

na allegro jest też link do cegiełek:

[B][URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=1295732976[/URL][/B]



Miłka ma szanse...do 10.11 jest czas!!!

Link to comment
Share on other sites

taak...Bodzentyn i nie tylko... targi są tragiczne...zwłaszcza te, gdzie są auta włoskie, belgijskie czy francuskie... i traktowanie koni... jesli mają iśc na rzeź to niech idą, tego się nie da zabronic...ale HUMANITARNE WARUKI, od poczatku do końca!

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...