kocis Posted October 28, 2010 Share Posted October 28, 2010 Witam, 2 miesiace temu dolaczyl do nas nowy czlonek rodziny - syn :) na szczescie dla nas pies mimo ostrzezen ze strony znajomych psiarzy, bez zadnych specjalnych sztuczek poprostu przyjal do stadka naszego "dziatka" :) niestety po kilku dniach, a moze tygodniach zaczal byc bardziej czujny. mianowicie zaczal szczekac na sasiadow chodzacych po klatce, kiedy jest w ogrodku to na tych przechodzacych obok ogrodka (nie wszystkich, tych znajomych olewa), ostatnio nawet na spacerze szczekal na dzieci i na jakiegos pana podobno, kiedy moja Aneczka z synem i psem moim na spacer poszli. no wiec poradzic sie chcialem. czy spotkaliscie sie z czyms podobnym? staralem sie robic tak jak podobno oducza sie szczekania - kiedy szczeka - wolam, czekam az sie uspokoi i skupi na mnie, daje komende (daj lape) i przysmak. troche lepiej, ale znajoma psiara mowi, ze nie za bardzo dobry to pomysl bo powinienem przed szczekaniem mu dac nagrode zeby niekojarzyl ze dostaje ja za szczekanie. generalnie pies jest/byl ulozony, nie jest agresywny tylko czujny, staje w pewnej odleglosci od obiektu (drzwi jesli w mieszkaniu, przy plocie w ogrodku i kilka metrow od ludzika podobno jesli jest na spacerze i szczeka). czy w tym przypadku stosowac metode - niech sie wyszczeka i ignorowac? boje sie ze ta metoda moze sie sasiadom nie spodobac... kiedy ma to miejsce na spacerze, to staram sie odwrocic jego uwage w szkoleniowo-zabawowy sposob, albo pokazac mu ze to na co/kogo szczeka (w zaleznosci od intensywnosci szczeku i jego zachowania) nie jest niebezpieczne i podchodze w tym kierunku. czasami on widzi, ze ten czlowiek/rzecz nie jest niebezpieczna i idzie za mna. czasami jednak tak jest nakrecony szczekaniem, ze w ogole na mnie nie reaguje. prosze o jakies metody, ktore Waszym zdaniem moga pomoc. nadmienie, ze sam go nauczylem kiedys komendy "daj glos" kiedy jeszcze nie umial szczekac, niestety nie starczylo mi umiejetnosci wtedy zeby nauczyc go wyciszania na komende, kiedy sie rozszczeka. z gory dzieki za wszelkie rady. Krzych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 Pies jazgocze - ostrym tonem polecenie "na miejsce" i "zostań" na jakiś czas. Jeśli pies nie umie "na miejsce" - nauczyć i egzekwować. Konsekwentnie odsyłać za każdym razem, kiedy jazgocze. Z nauką "daj głos" często jest potem taki problem, że "daj głos" zaczyna się psu o wiele bardziej podobać niż "cicho", stąd ja nigdy swoich psów tego nie uczyłam i w ogóle nie polecam nauki takiego polecenia ot tak dla zabawy, bo potem skutki często są takie jak u Ciebie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koszmaria Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 [quote name='Martens'] Z nauką "daj głos" często jest potem taki problem, że "daj głos" zaczyna się psu o wiele bardziej podobać niż "cicho", stąd ja nigdy swoich psów tego nie uczyłam i w ogóle nie polecam nauki takiego polecenia ot tak dla zabawy, bo potem skutki często są takie jak u Ciebie ;)[/QUOTE] jest teoria,która głosi,że ucząc psa 'daj głos' i 'cicho' mamy szansę na posiadanie psa,który nie szczeka bez powodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Pustyni Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 Krzychu, jest jeszcze taka mozliwosc, ze po urodzeniu sie dzieciaczka pies przestal byc "oczkiem w glowie" i znalazl sobie dobry sposob na zwrocenie Waszej uwagi. Moze tez ma teraz mniej zajecia, ruchu i tym samym nadmiar energii. Potrenowlbym go troche zeby czyms zajac, a przy okazji podniesc pewnosc siebie (bo na lwa nie wyglada ;)). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kocis Posted October 31, 2010 Author Share Posted October 31, 2010 dziekuje wszystkim za odpowiedzi. chcialem powiedziec, ze to nie jest tak, ze nad nim zupelnie nie panujemy i sytuacja jest krytyczna. poprostu chucham troche na zimne, zanim sie rozkreci. obawiam się, ze w jego przypadku moze byc to kwestia niedowartosciowania, bo jest raczej ugodowym psem i moze fakt pojawienia sie nowego ludzika moze jeszcze obnizyl w jego mniemaniu jego status w rodzinie. ilosc spacerow raczej sie nie zmienila na gorsze. to akurat nawet moze sie troche polepszylo. staram sie tez okazywac mu takie samo zainteresowanie jak kiedys. czy to mozliwe, ze on w ten sposob okazuje swoja opiekunczosc z powodu malego ludzika? ostatnio nas troche zaskoczyl. zostawilem go u dobrych znajomych razem z synem (sytuacja awaryjna). podobno po ok. 30 minutach drzemki, nagle sie zerwal na nogi, poszedl do drugiego pokoju, w ktorym widzial ze malego zostawiono w foteliku, podszedl do malego, polizal i wrocil do pokoju spac... wskazowki sprobuje zastosowac... komende miejsce musimy pocwiczyc bo kiedys probowalismy, ale nam srednio wychodzila :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 własnie pies pustyni dobrze mówi czesto pojawiają sie problemy kiedy do rodziny dochodzi dziecko ...wiec chce zwrócic na siebie uwage a ty chocby krzyczac na niego zwracasz na niego uwage a to juz jest nagroda dla psa ja radziła bym psa nagradzac wtedy kiedy jest cicho , wtedy np jakies smakołyki albo zabawa ale tylko wtedy kiedy jest spokojny to go nauczy ze bardziej opłaca sie siedziec cicho:) i komenda "na miejsce "tez by sie przydała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 a komenda "na miejsce " jest dosc prosta; usutuuj gdzies psie legowisko powinno byc w miejscu gdzie pies bedzie miał spokój ale tez takie w którym bedzie mógł widziec członków rodziny , stoisz sobie z psem niedaleko legowiska i rzucach mu na nie kawalek smakołyku i tak kilkadziesiat razy , potem kiedy rzucach i pies juz wchodzi na legowisko wydaj komende "na miejsce" i znów sesyjka nagród ale juz z komenda która pada w tym czasie kiedy pies wykonuje pożadaną czynnosc , z poczatku wydaje sie to długim procesem ale potem owocuje i pies sobie zakorzenia ten nawyk po odpowiednim czasie nauki pies juz na sama komende powinien zrozumiec i isc na legowisko , jak nie zczai to pocwicz poprzednie elementy od poczatku :) a do tego typu cwiczen polecam kliker - małe urzadzonko a zdziała cudy i pomaga lepiej porozumiec sie miedzy psem a człowiekiem:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kocis Posted November 3, 2010 Author Share Posted November 3, 2010 kiedy wlasnie o to chodzi ze ja na niego nie krzycze bo wiem, ze pies wtedy mysli ze dobrze robi bo moj kumpel sie do mnie przylaczyl :P kliker znamy, piechu jest po przedszkolu i PT :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kocis Posted November 3, 2010 Author Share Posted November 3, 2010 oczywiscie dziekuje za dodatkowe rady... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.