Jump to content
Dogomania

A ja z pytankiem


Chrzan

Recommended Posts

Mój mąż jest w czasie załatwiania sobie pracy w policji (bradzo prawdopodobne że ją dostanie), tak się składa, że to jest ten resorcik z psami policyjnymi. Mam pytanie, czy jest jakies rozgraniczenie w naszym prawie, że pies po tresurze policyjnej, czy na jakiś innych zasadach ?? I również czy przez "naszą władzę" takie psy są traktowane inaczej. Ja słyszałam, że pies po tresurze policyjnej i będący "pracownikiem policji" (bez względu na wielkość i rasę )może chodzić bez smyczy i bez kagańca jako pies, który sluży społeczeństwu. Tak się zastanawiam czy to jest prawda ???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Ja też mam pytanie dot.psów służbowych.Czy w dalszym ciągu psy niezdatne juz do pracy sa w nagrodę za wierną służbę usypiane,czy może coś się zmieniło w tej kwestii?[/quote] - moj maz jest policjantem, mamy wielu przyjaciol - przewodnikow psow i o takich bzdurach nie slyszalam!!!

Link to comment
Share on other sites

2 lata temu media podały taka informację (nie pamietam jaka organizacja prozwierzeca podniosła temat).Ówczesny szef MSW Krzysztof Janik przyznał,że jest to prawda i publicznie zadeklarował zmiany w tej kwestii.

Link to comment
Share on other sites

Raczej tak nie jest... ja o niczym takim nie słyszałem (chociaż nie jestem Policjantem). Wiem, że pieski po przejściu na "emeryturę" mieszkają ze swym przewodnikiem, ostatecznie z kimś z jego rodziny. Przewodnik i piesek BARDZO się do siebie przywiązują. Problemem jest to, że piesek nie otrzymuje "emerytury" i jego utrzymanie spoczywa na byłym przewodniku.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

O usypianiu psa też niesłyszałam, ale też nie bardzo mi się chce wierzyć, że wszystkie domki później znajdują. O psie policyjnym w schronisku też niesłyszałam. Z drugiej strony, psiak taki diść szybko kończy " karierę", są dosyć młode, mądre. Nie słyszałąm o usypianiu psów na emeryturze, aczkolwiek obiło mi sie o uszy włąśnie kilka lat temu, że psy po szkoleniu, ale nienadające się z jakiś względó do pracy (np boi się wybuchu petardy), jeśli domku nieznajdą mogą być uśpione. Ale pewna nie jestem,czy tak faktycznie było, jest. Czy media trafiły na pojedynczy przypadek i zrobiły szum. Prawdą za to jest, że niekażdy pies po pracy w policji nadaję sie do adopcji, więc może takie psiaki są usypiane

Link to comment
Share on other sites

Witam!
A ja tak troszkę z innej beczki.
Ostatnio zastanawiałam się właśnie jak to jest.
W wielu miastach, istnieje przepis, że psy powinny być wyprowadzane na smyczach i w kagańcach. A jak to jest z Psami Przewodnikami, np. niewidomych? Czy w Naszym Kochanym Kraju tacy ludzie mogliby dostać mandat? Tzn ja osobiście nie spotkałam Psa Przewodnika w kagańcu. Hmm…. tak właściwie to i One na smyczach nie chodzą, tylko w uprzężach…

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Janka

Link to comment
Share on other sites

Kiedys na dziedziniec wawelski nie wpuszczono niepełnosprawnej osoby z psem przewodnikiem bo nie miał kagańca!Nie mówiąc już o tym,że na dziedziniec wawelski jest zakaz wstepu z psami.Kraków sie boi,że psy zeżrą Wawel?Węgrzy i Słowacy sie nie boją-zwiedzałam z dwoma psami zabytki w Estergomie i Budapeszcie-również dziedzińce i wnętrza zamkowe

Link to comment
Share on other sites

A mnie zastanawia, czy psy policyjne zawsze mieszkają z przewodnikiem? Czy muszą? Czy normą jest, że mieszkają w kojcach, bardzo małych zresztą, gdzieś na tyłach komisariatu? Czy chodzą na spacery, np. po mieście?

Wiem w jakich warunkach mieszkają psy w moim mieście, właściwie prucz ciepłej budy, nie można powiedzieć, by miały coś dobrego, a wybieg mają wielkości małego placu zabaw...

Pan policjant, który się nimi opiekuje, ma zwyczaj wrzeszczeć i wyzywać je:angryy: Maja babcia wiele razy go za to objechała, ale nic sobie z tego niezrobił:diabloti:

Poza tym, pies tam mieszkający kilka lat temu, miał nieco inną misje, niż niesienie pomocy ludziom, bo używany był jako... reproduktor. Byłam wtedy mała, ale pamiętam to dobrze, gdyż w tym czasie często odwiedzałam babcie.

Niedawno psy gdzieś znikły... zapytany, pan odpowiedział że... zdechły... nagle, z dnia na dzień...:shake:
A teraz znów mają nowe...

Link to comment
Share on other sites

kiedyś oglądałam programach o psach, które są używane na przejściach granicznych i tam mówili, że taki pies potem już mieszka ze swoim przewodnikiem po przejściu na emeryturę. W końcu między nimi jest bardzo silna więź i chyba trudno by było tak po paru latach zwyczajnie oddać/uśpić psa :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adam_31']Raczej tak nie jest... ja o niczym takim nie słyszałem (chociaż nie jestem Policjantem). Wiem, że pieski po przejściu na "emeryturę" mieszkają ze swym przewodnikiem, ostatecznie z kimś z jego rodziny. Przewodnik i piesek BARDZO się do siebie przywiązują. [B]Problemem jest to, że piesek nie otrzymuje "emerytury" i jego utrzymanie spoczywa na byłym przewodniku.[/B]
Pozdrawiam.[/quote]

O to wlasnie chodzi. Wielu z funkcjonariuszy chetnie by psa zatrzymalo ale ich nie stac na utrzymanie takiego psa. Te psy nie pracuja 'lekko' wiec tym bardziej nalezy sie spodziewac,ze z wiekiem koszty moga wzrosnac, leczenie itd.

Owszem, bylo tak jak ktos tu pisze, ze chcieli uspic psy, ktore mialy przejsc na emeryture i byl aple do MSWiA.

Poza tym nie oszukujmy sie takie pies, szkolony dla policji, nie nadaje sie dla kazdego innego, oprocz jego przewodnika...:shake: :shake:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='puli']Ja też mam pytanie dot.psów służbowych.Czy w dalszym ciągu psy niezdatne juz do pracy sa w nagrodę za wierną służbę usypiane,czy może coś się zmieniło w tej kwestii?[/quote]

kolezanki ojczym jest policjantem, pracowal rowniez z psami. I niestety jeden z ONow odchodzacy na emeryture mial dostac taka 'nagrode', mieli go uspic :( Naszczescie wzieli (rodzina kolezanki) go do siebie i staruszek ciagle u nich jest

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']O to wlasnie chodzi. Wielu z funkcjonariuszy chetnie by psa zatrzymalo ale ich nie stac na utrzymanie takiego psa. Te psy nie pracuja 'lekko' wiec tym bardziej nalezy sie spodziewac,ze z wiekiem koszty moga wzrosnac, leczenie itd.

Owszem, bylo tak jak ktos tu pisze, ze chcieli uspic psy, ktore mialy przejsc na emeryture i byl aple do MSWiA.

[B]Poza[/B] [B]tym[/B] [B]nie[/B] [B]oszukujmy[/B] [B]sie[/B] [B]takie[/B] [B]pies[/B], [B]szkolony[/B] [B]dla[/B] [B]policji[/B], [B]nie[/B] [B]nadaje[/B] [B]sie[/B] [B]dla[/B] [B]kazdego[/B] [B]innego[/B], [B]oprocz[/B] [B]jego[/B] [B]przewodnika[/B]...:shake: :shake:[/quote]

To zrozumiałe,tak samo jak to,że nie każdy przewodnik ma możliwość wzięcia takiego psa do siebie.Tylko,że jak właścicielowi pies sie znudzi "bo stary",i dostaje siekierą albo idzie do schroniska/uśpienia to jest podły,nieodpowiedzialny,nieludzki itd.itp. A tu państwowa (czyli nasza) firma robi to w majestacie prawa i to niby z "oszczędności i braku miejsca"?Zorganizowanie dodatkowego miejsca dla emerytów i opieka nad nimi to nie jest fanaberia,tylko psi obowiązek każdego właściciela.

Link to comment
Share on other sites

  • 8 years later...

[quote name='sota36']- moj maz jest policjantem, mamy wielu przyjaciol - przewodnikow psow i o takich bzdurach nie slyszalam!!![/QUOTE]
A ja niestety słyszałam.

W 2012 roku braliśmy do siebie policyjnego owczarka, który miał zostać uśpiony.
Oczywiście przewodnik nie chciał na to pozwolić (ale sytuacja życiowa bardzo mu się skomplikowała, łagodnie pisząc... , więc nie mógł go zabrać do siebie), za to komenda była bardzo chętna do tego i sama usłyszałam, że przewodnik ma tydzień na zabranie psa z kojca policyjnego, albo oni się nim ''zajmą".
Nawet nie pofatygowali się, aby znaleźć mu dom czy zorganizować licytację (nie lubię tego słowa w przypadku psów), bo lepiej dla nich to było go uśpić.

A o innych ''rewelacjach" to nie wiem czy pisać. Typu niepłacenie przewodnikom za jedzenie psów, oszczędzanie na wizytach u weterynarzy i zakręcanie wody na kojcach. Przewodnicy za większość płacą z własnej kieszeni.

Nic mnie tak nie denerwuje jak oszczędzanie na psach w policji. Bo że polska policja na wszystkim oszczędza, to wiadomo od dawna. W końcu musi być kasa na premie dla tych na górze.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...