Jump to content
Dogomania

Piaseczno k/Warszawy - Zmarł opiekun, a co z psami?


gabat

Recommended Posts

[quote name='gabat']Giełda nie wchodzi w grę i nie wiem skąd ten pomysł. Pies jest pod opieką lecznicy, a co za tym idzie lecznica musi znaleźć dom dla Azora, dobry dom lub zostawić go u siebie.
Adopcja musi być przeprowadzona na papierze i każda organizacja pro-zwierzęca ma prawo do weryfikacji warunków. Jestem przekonany, że lecznica zdaje sobie z tego sprawę i jeżeli nowy dom w Zalesiu nie wypali to adopcja Azora będzie przeprowadzona w cywilizowany sposób, a nie za pośrednictwem giełdy.
Jeżeli jednak gmina i lecznica postąpią nierozsądnie to poznają siłę mediów. Moja w tym głowa. Poza tym trzeba będzie złożyć doniesienie do organów ścigania.
Reasumując nie sądzę, aby ci panowie nie zdawali sobie z tego sprawy, więc jestem pewny, że nie popełnią błędu.[/QUOTE]


A dlaczego ten pies miałby byc traktowany inaczj niz pozostałe???
Jesli znajdzie dom z lecznicy, lub z ogłaszen super. Psy co tydzien sa wożone i oddawane na giełdzie i wszyscy o tym wiedzą.
Dane wlascicieli są spisywane (do zarejestrowania chipa), umowy nie są podpisywane.
Rownie dobrze jutro może przyjsc ktokolwiek powie ze chce tego psa i go dostanie. A nikt z nas nie dostanie adresu gdzie pies przebywa. Jesli ktoś chce miec wpływ na adopcje musi psa zabrac, umiescic w hotelu i szukac domu (ja tak robie).
Dopoki pies jest chory nigdzie nie pojedzie, jak wyzdrowieje - pojedzie, chyba że bedzie miał szczescie znalexc dom wczesniej.

Link to comment
Share on other sites

pomoc zawsze potrzebna-nawet w mysleniu co zrobic z tymi biedakami-jeden w weta gminnego konczy kuracje a drugi byl bity w przeszlosci bo zjadal gdzies u chlopa jaja kurom i ma taki uraz ze go nawet na szczepienia nie mozna zlapac i gdy dzialka bedzie sprzedana nikt nie ma pomyslu co dalej.psy karmione sa na koszt fundacji

Link to comment
Share on other sites

Azor jest tu: [URL="http://www.facebook.com/event.php?eid=179538635434912"]- wydarzenie na Facebooku[/URL] i tu [URL="http://www.facebook.com/media/set/?set=a.134790513263678.33813.100001981914817"]- album na Facebooku[/URL] i tu[URL="http://schroniskojozefow.pl/psiak/3"]- ogłoszenie na stronie fundacji[/URL]. Ale co z tego jeżeli od roku nikt nie zadzwonił w jego sprawie. Zresztą Reksem też nikt się zainteresował. Ta działka to jedyne miejsce gdzie mogą żyć nie zaznając schroniskowej traumy. Nie mam pomysłu jak im pomóc. Nawet jeżeli wyciągniemy Azora z lecznicy i umieścimy w hotelu to też jest rozwiązanie tymczasowe, bo na jak długo wystarczy nam pieniędzy?
Sam nie wiem, może jak skończą się wakacje i zmniejszy się tłok to powinniśmy jednak przewieść Azora do schroniska, bo tam trafia więcej ludzi i to zwiększy jego szanse na nowy dom.
Natomiast Reks to sprawa beznadziejna. Od prawie roku trzyma się na dystans, to jakie ma szanse na dom? Co z nim robić? Najlepiej gdyby mógł pozostać na działce, ale wiadomo jakiego figla spłata nam los?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...