A.R.S. Posted November 7, 2010 Share Posted November 7, 2010 [quote name='Greven'] Za allegro pięknie dziękuję DS szuka też Zdzira (Shari), może połączysz im allegro? No i jeszcze Helmut z Atomikiem, ale nie wiem, czy będzie dość czytelnie wystawić 4 konie na raz? Chociaż z drugiej strony na pewno taniej. [/QUOTE] Proszę bardzo :loveu: [URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=1311214694[/URL] Pytałam Dagmary, na razie jeszcze nie chce Allegro dla Sharri, więc dałam Dynię i chłopaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emhokr Posted November 8, 2010 Share Posted November 8, 2010 [quote name='Greven'] Zgadzam się z tym. Może żyć 30 i więcej lat. Znam konie 20-paro-letnie, które szły jako lis na hubertusach, miały "końskie" zdrowie i mnóstwo energii. U nas koń sportowy jest STARY zanim skończy dziesięć lat, a na Zachodzie dziesięciolatki zaczynają dopiero chodzić poważny sport.[/QUOTE] i to własnie jest głupota naszego systemu jeździeckiego... same championaty młodych koni... 4 lata... ja jestem zwolennikiem zajezdki w wieku 3,5-4, potem koń jest dłużej zdatny do pracy..i padokowanie, ile się da :) Dziadek ma 23 lata, nie ma żadnej zdrowej nogi, jest po ciężkich przejściach (ma za sobą karierę wyścigową w Rosji, początek mięsnej wycieczki...), pod siodłem to nie koń, a morderca...ale udało nam się (10 lat z hakiem pracy) znaleźc wspólny język... na szczęście - odpukac - nogi nie dają o sobie znac :) miłośc, praca, ale sensowna i spokojna, pełen żłób, padok - i do przodu :) widzę po Dziadku, że on lubi byc potrzebny. i dla mnie to nadal młody koń...ok, inaczej - w sile wieku. widac, ze to Starszy Pan, ale nie jeden koń młodszy od niego, po rekreacji, wygląda i zachowuje się gorzej...a jak teraz regularnie chodzi pod siodlem (już prawdziwych treningów nie robimy, bo to za duże obciążenie) to i znowu szyjka się nabudowała, dupcia wyrobiła... tak więc stwierdzeniom, że koń po 20-ce jest stary MÓWMY NIE!!! :)) Dynko, miziamy Cię za uszkiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted November 10, 2010 Share Posted November 10, 2010 Piękne konie :lol: Dyni tak ładnie z oczu patrzy napewno będzie grzeczna u kowala :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 10, 2010 Author Share Posted November 10, 2010 Oby, oby ;) Dopiero dziś mnie oświeciło, że przecież Dynia nie ma paszportu. Trzeba go dopiero wyrobić. Opis, paszport plus czip, to będzie ponad 100 zł... Dobrze, że mamy małą nadwyżkę finansową. Można powiedzieć, że Dynia zarobiła sobie sama na pewne rzeczy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Casablanca Posted November 13, 2010 Share Posted November 13, 2010 Witam :) Dynia to naprawdę prześliczny koń i życzę jej, aby szybko trafiła do nowego, dobrego domu. Spytam się, tak z ciekawości, czy Lady D. może być ujeżdżona (nadaje się pod siodło) ? Pozdrowionka dla Dyńki i wszystkich, którzy choć trochę przyczynili się do pomocy w jej uratowaniu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 13, 2010 Author Share Posted November 13, 2010 [quote name='Casablanca']Spytam się, tak z ciekawości, czy Lady D. może być ujeżdżona (nadaje się pod siodło) ?[/QUOTE] Myślę, że nie ma żadnych przeciwskazań ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 13, 2010 Author Share Posted November 13, 2010 Dziś był kolejny wysyp zainteresowanych Dynią. Jeden pan chciał się "pomieniać" na kuca i zupełnie nie mógł zrozumieć, że ja nie mogę iść na taki układ i dać mu kobyły na źrebaki. Tłumaczę, że zasady, statut, bla bla... Czuję, że kompletnie mnie nie rozumie, jaki statut, on chce dać kobyłę pod ogiera, a ja chrzanię o zasadach! W końcu, nie mając innego pomysłu, palnęłam że nasza kobyła waży dobre 550 kg, a jego kuc może ze 200 kg, więc zamiana nijak mi się nie opłaci. Pan zrozumiał... zamilkł i po chwili zaproponował wymianę za dopłatą :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Greven dobra z Ciebie dyplomatka :lol: Zapędziłaś faceta w kąt :evil_lol: Ciekawa jestem jego miny haha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Casablanca Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='Greven']Myślę, że nie ma żadnych przeciwskazań ;)[/QUOTE] A w jakiej miejscowości Dynia się teraz znajduje? Mam znajomych zainteresowanych, ale to tak bardzo, bardzo wstępnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 [quote name='Casablanca']A w jakiej miejscowości Dynia się teraz znajduje? Mam znajomych zainteresowanych, ale to tak bardzo, bardzo wstępnie.[/QUOTE] Okolice Morynia, zapraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Casablanca Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Oj, to kawałek drogi jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 20, 2010 Author Share Posted November 20, 2010 Dziewczyny z Warszawy, pomóżcie! [B]JEST OSOBA CHĘTNA ADOPTOWAĆ DYNIĘ, OSOBA ZNANA NAM I GODNA ZAUFANIA. SZUKA DLA DYNI STAJNI W OKOLICACH WARSZAWY ZA OK 300 ZŁ.[/B] Stajnia musi spełniać 3 podstawowe warunki: - łąki i jeszcze raz łąki, całodzienne padokowanie - odpowiedzialna obsługa - dobrej jakości pasza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 20, 2010 Author Share Posted November 20, 2010 Nikt nie pyta, co u Dyni, to wyrwę się sama ;) Weterynarza nie możemy się doczekać, więc weszłam z imaverolem na ogon i grzywę. Kobyła ma masakryczny świąd, jak wedrze się do sadu, to tak się czochra, że łamie gałęzie! Przy wcierkach w grzywę i szyję prawie się na mnie kładzie, a wcierkę w ogon niemal przypłaciłam życiem i zdrowiem, bo Dynia z rozkoszy... usiadła. Kowal miał być wczoraj, ale zadzwonił i zapowiedział się za półtora tygodnia, bo teraz dni są bardzo krótkie i ciężko mu wszędzie zdążyć "za jasnego", a nie wszędzie jest w stajniach dostateczne oświetlenie, by robić konie. Odrobaczenie. Po pierwszym Dynia miała lekkie objawy kolkowe. To co ona - za przeproszeniem - wysrała... brak słów... zbite kłęby robali. Podejrzewałam, że nigdy nie była odrobaczana i powinnam pierwszą dawkę rozłożyć na dwie raty. Mój błąd. Na szczęście morzysko był naprawdę lekkie, zaczęło się w drugiej dobie od podania preparatu i przeszło w ciągu pół godziny. Kobyła straciła "brzuszek", który tak ładnie i zdrowo wygląda na zdjęciach, a okazuje się po prostu efektem zarobaczenia. Ponowne odrobaczenie znów dało efekt kup z robalami, z mniejszą ilością robali, ale Dynia czuła się dobrze i na razie nic jej nie gniecie, a mija już trzecia doba. Poza tym przez parę dni wzbudzała niezdrowe zainteresowanie Atomic Boy'a. On się zachowywał, jakby ona miała ruję, a ona zachowywała się, jak prawdziwa Lady Dynia - śmiertelnie obrażona, że ten gówniarz czyni jej nieprzyzwoite, acz tylko słowne propozycje. Sikała i kwiczała, gdy tylko zarżał z drugiego końca, ale jak przeprowadzałam go gdzieś obok, to biła zadem, tuliła się i denerwowała. No, to tyle z nowości. P.S. Atomica trzeba w końcu wykastrować, tylko niestety nie ma za co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted November 20, 2010 Share Posted November 20, 2010 [quote name='Greven']Weterynarza nie możemy się doczekać (...)[/QUOTE] Czekacie na weta A.G.? Będzie jeszcze w listopadzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 20, 2010 Author Share Posted November 20, 2010 [quote name='Cudak']Czekacie na weta A.G.? Będzie jeszcze w listopadzie?[/QUOTE] Miał być "na dniach", a to było jakieś 2 tygodnie temu. Nie mogę się dodzwonić, nie odpisał na sms, więc wiem, że nic nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
donacja Posted November 20, 2010 Share Posted November 20, 2010 [quote name='Greven']Dziewczyny z Warszawy, pomóżcie! [B]JEST OSOBA CHĘTNA ADOPTOWAĆ DYNIĘ, OSOBA ZNANA NAM I GODNA ZAUFANIA. SZUKA DLA DYNI STAJNI W OKOLICACH WARSZAWY ZA OK 300 ZŁ.[/B] Stajnia musi spełniać 3 podstawowe warunki: - łąki i jeszcze raz łąki, całodzienne padokowanie - odpowiedzialna obsługa - dobrej jakości pasza[/QUOTE] Szukamy z koleżanką miejsca dla jej konia, bo w stajni gdzie stal, delikatnie mówiąc właściciel zaczął ciąć w .... Jak znajdziemy coś godnego uwagi, to napiszę (szukamy z naszej strony, czyli okolice trasy na Kraków) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emhokr Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 nie wiem, czy to wszystko jest aktualne, ale napiszcie do Jacka! z nim sie da dogadac, to fajny człowiek, koniarz (kocha konie, a nei tylko jeździ!) [url]http://boskawola.blogspot.com/[/url] 350zł/mc moze udałoby się wytargowac 300!!! Kontakt: tel. 782 589 388 lub mail: [email][email protected][/email] trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makrela Posted November 23, 2010 Share Posted November 23, 2010 [quote name='Greven']Nikt nie pyta, co u Dyni, to wyrwę się sama ;)[/QUOTE] Nikt nie pyta, ale wszyscy zapewne śledzą niusy z zapartym tchem :) Fatalnie, że tak się tych wszystkich specjalistów doczekać nie można... :( [quote name='Greven']P.S. Atomica trzeba w końcu wykastrować, tylko niestety nie ma za co.[/QUOTE] A ile kosztuje taki zabieg u konia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 23, 2010 Author Share Posted November 23, 2010 Zależy od wagi konia, ewentualnych powikłań, czy w cenie są antybiotyki i dojazd. U średniej wielkości konia 400-600 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 25, 2010 Author Share Posted November 25, 2010 Nie chcecie, to Wam nie powiem, ale dzisiaj przyjrzałam się i mam pewność - rzep ogonowy Dyni zaczyna ładnie zarastać! Lady Dynia nadal się czochra, ale już nie zachowuje się, jakby od tego zależało jej życie. Czyli nieśmiertelny i dobry na wszystko imaverol zadziałał! :lol: Poszukiwania stajni nadal trwają. Dzięki dziewczyny za namiary. Może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makrela Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Ja niestety na stajniach się nie znam... Ale pragnę zapewnić, że ja bardzo chcę czytać nowe niusy o Dyni. Wszystkie czytam z zapartym tchem, nawet jeśli się potem nie odzywam na wątku :) I myślę, że nie tylko ja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 26, 2010 Author Share Posted November 26, 2010 No dopsz, to jestem udobruchana ;) Inga, która adoptuje Dynię, jeśli znajdzie dla niej stajnię pod Warszawą (do 400 zł - pomóżcie!!!), obiecała naszej Lady D. derkę, bo Lady D. nie lubi zimna. Nie ma ochoty spacerować, gdy pada, albo wieje, albo chwyci mróz. A powinna, w końcu koniem jest! Myślę, że w derce zmieni nastawienie życiowe i późnojesienna aura straszną jej nie będzie. Może zaproponujecie jakieś przejściowe derki (ortalion + polar) w sensownej cenie, najlepiej sprawdzone na własnych, albo cudzych koniach? Jeśli macie coś upatrzonego, to poproszę linki do sklepów on line. [B]Wspólnie Dynię kupiliśmy, nazwaliśmy [/B]:diabloti: [B]to teraz ją ubierzmy![/B] :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emhokr Posted November 26, 2010 Share Posted November 26, 2010 [url]http://dobry-kon.pl/opis/1689844/derka-stajenna-perfect.html[/url] proponuję tą - jest GENIALNA! [url]http://dobry-kon.pl/opis/1759700/derka-jesienno-wiosenna-villa-horse.html[/url] ta też jest milutka i się sprawdza i szczerze - w miarę tanio jak na derkę... moja kumpela ma tam chyba rabat, może by sie udało kilka procent taniej.... [url]http://www.horsepol.com.pl/index.php?str=prod_big&idk=1284&kat=[/url] ta jest sensowna ale droższa [url]http://www.siodlarnia.com/index.php?page=produkt_info&produkt_id=2727[/url] ta również (zarówno sklep jak i towar wybitnie sprawdzony) hihi - co za szał ;p swoich właściwie nie derkuję, chyba, że strasznie zimno, to dziadek, w angielskim boksie na nocki był kilka razy ubrany, a derki ogarniam :D co to praca przy koniach sportowych człowiekowi dała ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emhokr Posted November 26, 2010 Share Posted November 26, 2010 aa - co do stajni...znam dobrą stajnię, może nie zachwyca wizualnie, ale nam 3 lata z hakiem było tam dobrze. przeniosłam się tylko dlatego, że się przeprowadziłam. [url]www.palamo.pl[/url] tylko, że cena 550 zł... może na 500 by się dało zejśc... choc mam daleko to myślimy o powrocie... teraz placimy od łba o 200zł drozej, mamy hale i 2 minuty autkiem, a 5 busem do stajni, ale czasem coś szwankuje i raczej powrot na dawne smieci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
donacja Posted November 26, 2010 Share Posted November 26, 2010 Objeździłyśmy z koleżanką parę stajni i prawdę mówiąc nic godnego polecenia w tej cenie nie znalazłyśmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.