Jump to content
Dogomania

1.500 zł - cena życia. DYNIA kupiona!! dziękujemy :))) SZUKAMY STAJNI W WARSZAWIE


Greven

Recommended Posts

[quote name='Greven']
Za allegro pięknie dziękuję

DS szuka też Zdzira (Shari), może połączysz im allegro? No i jeszcze Helmut z Atomikiem, ale nie wiem, czy będzie dość czytelnie wystawić 4 konie na raz? Chociaż z drugiej strony na pewno taniej.
[/QUOTE]

Proszę bardzo :loveu:
[URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=1311214694[/URL]

Pytałam Dagmary, na razie jeszcze nie chce Allegro dla Sharri, więc dałam Dynię i chłopaków.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 251
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Greven']
Zgadzam się z tym. Może żyć 30 i więcej lat. Znam konie 20-paro-letnie, które szły jako lis na hubertusach, miały "końskie" zdrowie i mnóstwo energii. U nas koń sportowy jest STARY zanim skończy dziesięć lat, a na Zachodzie dziesięciolatki zaczynają dopiero chodzić poważny sport.[/QUOTE]

i to własnie jest głupota naszego systemu jeździeckiego... same championaty młodych koni... 4 lata... ja jestem zwolennikiem zajezdki w wieku 3,5-4, potem koń jest dłużej zdatny do pracy..i padokowanie, ile się da :) Dziadek ma 23 lata, nie ma żadnej zdrowej nogi, jest po ciężkich przejściach (ma za sobą karierę wyścigową w Rosji, początek mięsnej wycieczki...), pod siodłem to nie koń, a morderca...ale udało nam się (10 lat z hakiem pracy) znaleźc wspólny język... na szczęście - odpukac - nogi nie dają o sobie znac :) miłośc, praca, ale sensowna i spokojna, pełen żłób, padok - i do przodu :) widzę po Dziadku, że on lubi byc potrzebny. i dla mnie to nadal młody koń...ok, inaczej - w sile wieku. widac, ze to Starszy Pan, ale nie jeden koń młodszy od niego, po rekreacji, wygląda i zachowuje się gorzej...a jak teraz regularnie chodzi pod siodlem (już prawdziwych treningów nie robimy, bo to za duże obciążenie) to i znowu szyjka się nabudowała, dupcia wyrobiła...

tak więc stwierdzeniom, że koń po 20-ce jest stary MÓWMY NIE!!! :))

Dynko, miziamy Cię za uszkiem :)

Link to comment
Share on other sites

Oby, oby ;)

Dopiero dziś mnie oświeciło, że przecież Dynia nie ma paszportu. Trzeba go dopiero wyrobić. Opis, paszport plus czip, to będzie ponad 100 zł... Dobrze, że mamy małą nadwyżkę finansową. Można powiedzieć, że Dynia zarobiła sobie sama na pewne rzeczy ;)

Link to comment
Share on other sites

Witam :)
Dynia to naprawdę prześliczny koń i życzę jej, aby szybko trafiła do nowego, dobrego domu. Spytam się, tak z ciekawości, czy Lady D. może być ujeżdżona (nadaje się pod siodło) ?
Pozdrowionka dla Dyńki i wszystkich, którzy choć trochę przyczynili się do pomocy w jej uratowaniu ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziś był kolejny wysyp zainteresowanych Dynią.

Jeden pan chciał się "pomieniać" na kuca i zupełnie nie mógł zrozumieć, że ja nie mogę iść na taki układ i dać mu kobyły na źrebaki. Tłumaczę, że zasady, statut, bla bla... Czuję, że kompletnie mnie nie rozumie, jaki statut, on chce dać kobyłę pod ogiera, a ja chrzanię o zasadach! W końcu, nie mając innego pomysłu, palnęłam że nasza kobyła waży dobre 550 kg, a jego kuc może ze 200 kg, więc zamiana nijak mi się nie opłaci. Pan zrozumiał... zamilkł i po chwili zaproponował wymianę za dopłatą :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny z Warszawy, pomóżcie!

[B]JEST OSOBA CHĘTNA ADOPTOWAĆ DYNIĘ, OSOBA ZNANA NAM I GODNA ZAUFANIA. SZUKA DLA DYNI STAJNI W OKOLICACH WARSZAWY ZA OK 300 ZŁ.[/B]

Stajnia musi spełniać 3 podstawowe warunki:

- łąki i jeszcze raz łąki, całodzienne padokowanie
- odpowiedzialna obsługa
- dobrej jakości pasza

Link to comment
Share on other sites

Nikt nie pyta, co u Dyni, to wyrwę się sama ;)

Weterynarza nie możemy się doczekać, więc weszłam z imaverolem na ogon i grzywę. Kobyła ma masakryczny świąd, jak wedrze się do sadu, to tak się czochra, że łamie gałęzie! Przy wcierkach w grzywę i szyję prawie się na mnie kładzie, a wcierkę w ogon niemal przypłaciłam życiem i zdrowiem, bo Dynia z rozkoszy... usiadła.

Kowal miał być wczoraj, ale zadzwonił i zapowiedział się za półtora tygodnia, bo teraz dni są bardzo krótkie i ciężko mu wszędzie zdążyć "za jasnego", a nie wszędzie jest w stajniach dostateczne oświetlenie, by robić konie.

Odrobaczenie. Po pierwszym Dynia miała lekkie objawy kolkowe. To co ona - za przeproszeniem - wysrała... brak słów... zbite kłęby robali. Podejrzewałam, że nigdy nie była odrobaczana i powinnam pierwszą dawkę rozłożyć na dwie raty. Mój błąd. Na szczęście morzysko był naprawdę lekkie, zaczęło się w drugiej dobie od podania preparatu i przeszło w ciągu pół godziny. Kobyła straciła "brzuszek", który tak ładnie i zdrowo wygląda na zdjęciach, a okazuje się po prostu efektem zarobaczenia. Ponowne odrobaczenie znów dało efekt kup z robalami, z mniejszą ilością robali, ale Dynia czuła się dobrze i na razie nic jej nie gniecie, a mija już trzecia doba.

Poza tym przez parę dni wzbudzała niezdrowe zainteresowanie Atomic Boy'a. On się zachowywał, jakby ona miała ruję, a ona zachowywała się, jak prawdziwa Lady Dynia - śmiertelnie obrażona, że ten gówniarz czyni jej nieprzyzwoite, acz tylko słowne propozycje. Sikała i kwiczała, gdy tylko zarżał z drugiego końca, ale jak przeprowadzałam go gdzieś obok, to biła zadem, tuliła się i denerwowała.

No, to tyle z nowości.

P.S. Atomica trzeba w końcu wykastrować, tylko niestety nie ma za co.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']Dziewczyny z Warszawy, pomóżcie!

[B]JEST OSOBA CHĘTNA ADOPTOWAĆ DYNIĘ, OSOBA ZNANA NAM I GODNA ZAUFANIA. SZUKA DLA DYNI STAJNI W OKOLICACH WARSZAWY ZA OK 300 ZŁ.[/B]

Stajnia musi spełniać 3 podstawowe warunki:

- łąki i jeszcze raz łąki, całodzienne padokowanie
- odpowiedzialna obsługa
- dobrej jakości pasza[/QUOTE]
Szukamy z koleżanką miejsca dla jej konia, bo w stajni gdzie stal, delikatnie mówiąc właściciel zaczął ciąć w ....
Jak znajdziemy coś godnego uwagi, to napiszę (szukamy z naszej strony, czyli okolice trasy na Kraków)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']Nikt nie pyta, co u Dyni, to wyrwę się sama ;)[/QUOTE]
Nikt nie pyta, ale wszyscy zapewne śledzą niusy z zapartym tchem :)
Fatalnie, że tak się tych wszystkich specjalistów doczekać nie można... :(

[quote name='Greven']P.S. Atomica trzeba w końcu wykastrować, tylko niestety nie ma za co.[/QUOTE]
A ile kosztuje taki zabieg u konia?

Link to comment
Share on other sites

Nie chcecie, to Wam nie powiem, ale dzisiaj przyjrzałam się i mam pewność - rzep ogonowy Dyni zaczyna ładnie zarastać! Lady Dynia nadal się czochra, ale już nie zachowuje się, jakby od tego zależało jej życie. Czyli nieśmiertelny i dobry na wszystko imaverol zadziałał! :lol:

Poszukiwania stajni nadal trwają.
Dzięki dziewczyny za namiary. Może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?

Link to comment
Share on other sites

No dopsz, to jestem udobruchana ;)

Inga, która adoptuje Dynię, jeśli znajdzie dla niej stajnię pod Warszawą (do 400 zł - pomóżcie!!!), obiecała naszej Lady D. derkę, bo Lady D. nie lubi zimna. Nie ma ochoty spacerować, gdy pada, albo wieje, albo chwyci mróz. A powinna, w końcu koniem jest! Myślę, że w derce zmieni nastawienie życiowe i późnojesienna aura straszną jej nie będzie.

Może zaproponujecie jakieś przejściowe derki (ortalion + polar) w sensownej cenie, najlepiej sprawdzone na własnych, albo cudzych koniach? Jeśli macie coś upatrzonego, to poproszę linki do sklepów on line.

[B]Wspólnie Dynię kupiliśmy, nazwaliśmy [/B]:diabloti: [B]to teraz ją ubierzmy![/B] :lol:

Link to comment
Share on other sites

[url]http://dobry-kon.pl/opis/1689844/derka-stajenna-perfect.html[/url] proponuję tą - jest GENIALNA!
[url]http://dobry-kon.pl/opis/1759700/derka-jesienno-wiosenna-villa-horse.html[/url] ta też jest milutka i się sprawdza

i szczerze - w miarę tanio jak na derkę... moja kumpela ma tam chyba rabat, może by sie udało kilka procent taniej....

[url]http://www.horsepol.com.pl/index.php?str=prod_big&idk=1284&kat=[/url] ta jest sensowna ale droższa
[url]http://www.siodlarnia.com/index.php?page=produkt_info&produkt_id=2727[/url] ta również (zarówno sklep jak i towar wybitnie sprawdzony)

hihi - co za szał ;p swoich właściwie nie derkuję, chyba, że strasznie zimno, to dziadek, w angielskim boksie na nocki był kilka razy ubrany, a derki ogarniam :D co to praca przy koniach sportowych człowiekowi dała ;p

Link to comment
Share on other sites

aa - co do stajni...znam dobrą stajnię, może nie zachwyca wizualnie, ale nam 3 lata z hakiem było tam dobrze. przeniosłam się tylko dlatego, że się przeprowadziłam. [url]www.palamo.pl[/url] tylko, że cena 550 zł... może na 500 by się dało zejśc...

choc mam daleko to myślimy o powrocie... teraz placimy od łba o 200zł drozej, mamy hale i 2 minuty autkiem, a 5 busem do stajni, ale czasem coś szwankuje i raczej powrot na dawne smieci...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...