AjdaTola Posted December 29, 2010 Author Share Posted December 29, 2010 Oj coś widzę, że kolega [B]boston[/B] niedoświadczony i mało w życiu widział. I chyba nawet nie wie jak dokłądnie wygląda kamień u psa :-). Jak by się chciał poduczyć, to mogę parę ciekawych fotek podrzucić z praktyki do jakiego stanu doprowadzili właściciele żeby swoich psów. A swoją drogą lepiej jest zapobiegać i kontrolować niż leczyć (o ile jeszcze z takim podejściem jest co). Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boston Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 Widział czy nie widział, nie jestem tutaj po to aby się kłócić z tego co czytałem tutaj mądrze piszesz i widać ze wiesz co jesz ze tak powiem :) wiec chyba twoja tola nie ma takiego kamienia jak tu wyżej opisałaś z taka powaga że nie wiem co to prawdziwy kamień. Jedno co mogę to 3mać kciuki za twoja suczkę i już się tak nie denerwuj :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agg Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Jak zachęcacie bostonki do czyszczenia uszu? My mamy z tym problem, zanim wlejemy płyn Hammer już łebkiem trzęsie i nie ma już nawet co masować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wavix Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Znowu nie wiem co doradzić, chyba tylko cierpliwość. Afra przy czyszczeniu uszu zachowuje się jak posąg, tylko u weterynarza nie znosi tej czynności (dlatego z uszami walczymy w domu, podobnie jak z pazurami ;)). Gorzej idzie z kroplami do oczu, bo tego młoda nienawidzi. Właściwie jej się nie dziwię nawet, miała już tyle najróżniejszych wkrapianych, że mogło jej się znudzić... A jak u was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agg Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 no to u nas zupełnie na odwrót... oczka przemywamy ze smakołykiem w drugiej ręce, więc Młody tylko czeka na kropelkę, żeby pożreć przysmak. Będziemy próbować przyzwyczajać do czyszczenia uszek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
linek.ns Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Jakie preparaty stosujecie do pielęgnacji uszu i oczu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ojsterek Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 Oczy przemywam ciepłą, przegotowaną wodą, można też roztworem soli fizjologicznej. Do uszu mam jakiś specjalny preparat chyba firmy Trixie? Taki w biało-niebieskim opakowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agg Posted January 13, 2011 Share Posted January 13, 2011 Do uszu stosujemy Otifree, do oczy przemywamy Optex'em plus czasami wkraplamy sztuczną łezkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjdaTola Posted January 26, 2011 Author Share Posted January 26, 2011 My do uszu też mamy Otifree, ale szczerze mówiąc może z raz go używałam - uszy sprawdzamy co jakiś czas, czy coś się z nimi nie dzieje. Do oczu mamy preparat z Hery. Tola niezbyt lubi takie zabiegi pielęgnacyjne. Co dziwne dzielniej znosi czyszczenie gruczołów około odbytowych i obcinanie pazurków. Mamy natomiast problem z sierścią. Od jakiegoś czasu Tola zaczęła symetrycznie łysieć na głowie i tylnych łapach (w okolicy kolan), skóra jest normalna a zmiany jakoś specjalnie jej nie swędzą. Przy tym ciut za mocno wypada jej sierść. Od dwóch tygodni dodaję jej do jedzenia Omegę complex. Ostatnio zrobiliśmy zeskrobinę, która nic niepokojącego nie wykazała. Cebulki sierści też ma prawidłowe (badane pod mikroskopem). W razie "W" dostała profilaktycznie Advocate (środek na pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne). Mamy odczekać miesiąc, bo zmieniliśmy też ostatnio karmę i zobaczyć czy będą jakieś efekty. Jak nie to zbadamy krew i będziemy szukać dalej przyczyny. Ps.[B] Wavix [/B]coś wspominałaś, że z Afrą też masz jakieś problemu skórne. Tak się zastanawiam czy nie jest to, to samo (wspomniała już o tym w galerii Liny, ale chyba nie zauważyłaś :-) )? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjdaTola Posted February 5, 2011 Author Share Posted February 5, 2011 Nowość na naszym rynku [URL]http://www.intervet.pl/binaries/115_215905.pdf[/URL] , dostępna od niedawna. Przymierzam się, żeby zaszczepić Tole, koszt powinien być podobny jak za standardowe szczepienie przeciwko parwo itp. Myślę, że warto spróbować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
linek.ns Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Szczepionka ciekawa...ale my chyba na razie się wstrzymamy. Poczekam na jakieś konkretne opinie na ten temat;) Wiadomo ile czasu działa? Jakiś czas temu słyszałam o pewnej szczepionce działającej 4 tyg... Jaki środek stosujecie do ochrony Bostonków przed kleszczami i pchłami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjdaTola Posted February 9, 2011 Author Share Posted February 9, 2011 Jak dobrze pamiętam szczepionka działa 6 miesięcy, przy czym podaje się jedną dawkę a druga powtarza po 3-4 tyg, więc czas działania się wydłuża. Szczepi się blisko okresu przed kleszczowego, tak aby zabezpieczyć psa na sezon. Produkt raczej sprawdzony, pod inna nazwą od kliku lat był dostępny za granicą. U nas już niedługo zaczną szczepić. Poczekam z Tola w razie W jak zareagują inne psy i też jej podam. Jeżeli jest ona dopuszczona do obrotu w Polsce, to znaczy że jest bezpieczna. Zaszkodzić nie zaszkodzi a może tylko ochronić psa :-). My na kleszcze i pchły stosujemy Advantix Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOLDI 1 Posted April 28, 2011 Share Posted April 28, 2011 Witam wszystkich, mój problem polega na tym czy poddać psa zabiegowi czy tez nie???????? ma grudkowe zapalenie trzeciej powieki . Stosuje od 2 miesięcy maść i raczej nie ma poprawy... Czy ktoś z Was już borykał się z tym problemem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goja7 Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 Moja Monti też ma to schorzenie... nasz wet stwierdził, że jedynym skutecznym lekarstwem jest zabieg... ja jemu raczej wierzę (podobno specjalista z psiej okulistyki :lol:) i postanowilismy uwówic się w maju...A z tego co mi wiadomo to wiele z bostonków ma podobny problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOLDI 1 Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 [quote name='Goja7']Moja Monti też ma to schorzenie... nasz wet stwierdził, że jedynym skutecznym lekarstwem jest zabieg... ja jemu raczej wierzę (podobno specjalista z psiej okulistyki :lol:) i postanowilismy uwówic się w maju...A z tego co mi wiadomo to wiele z bostonków ma podobny problem.[/QUOTE] Niestety mają :( Czytałam różne opinie i stąd ten dylemat :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjdaTola Posted April 29, 2011 Author Share Posted April 29, 2011 Ja wiem, że zabiegów ,,na oczach" typu entropium itp nie powinno się robić puki pies rośnie. Co do grudkowego zapalenia nie mam pojęcia od jakiego wieku można robic. Natomiast sam zabieg jest dość skuteczny. Tylko u samców trzeba zwrócić uwagę czy podobnych grudek nie ma na napletku (jeśli są, to trzeba się ich pozbyć, gdyż mogą się odnawiać - na oczach też) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agg Posted May 5, 2011 Share Posted May 5, 2011 Skontaktujcie się z tym Panem [url]http://www.garncarz.pl/[/url] Z tego, co doczytałam jest najlepszy w PL, podaje maila więc pewnie można się konsultować w taki sposób. Nie wiem, czy wirtualna diagnoza coś da ale może po przeczytaniu opisy przypadku będzie wstanie chociaż coś poradzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nyksandra Posted May 5, 2011 Share Posted May 5, 2011 Ja mam taki problem, nie chodzi o to że psu przeszkadza lecz wizualnie jest nie tak. Ma zaokrąglony odcinek lędźwiowy. Wie ktoś może jakie ćwiczenia można wykonywać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOLDI 1 Posted May 6, 2011 Share Posted May 6, 2011 [quote name='Nyksandra']Ja mam taki problem, nie chodzi o to że psu przeszkadza lecz wizualnie jest nie tak. Ma zaokrąglony odcinek lędźwiowy. Wie ktoś może jakie ćwiczenia można wykonywać?[/QUOTE] A co na to lekarz ? było robione jakieś prześwietlenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goja7 Posted May 12, 2011 Share Posted May 12, 2011 Witam, mam pytanie troszkę inne; czy ktoś z Was stosuje jakieś preparaty odstraszające kleszcze? Ciekawa jestem Waszej opinii, które są skuteczne, czy kropelki, czy obroża czy może jeszcze coś innego? Moja Monti właśnie wychodzi z paskudztwa zwanego babeszjozą i kosztowało mnie to mnóstwo stresu. Niby jest teraz jakiś czas na tego pasożyta odporna ale wolałabym ją dodatkowo zabezpieczyc przed wrednymi kleszczami.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goja7 Posted May 12, 2011 Share Posted May 12, 2011 Monti też ma lekko zaokrąglony odcinek lędźwiowy, jest to teraz baardzo widoczne bo bidulka schudła przez paskudne choróbsko. Przewidujemy wizytę u weta-ortopedy ponieważ ma problem z tylną łapką (od czasu do czasu kuleje i nie może na nią stąpa) i po wstępnej dignozie okazuje się, że "wypada" jej rzepka kolanowa (o ile czegoś nie pomyliłam) ale dopiero gdzieś za miesiąc jak dojdzie do siebie po choróbsku.... Wtedy też dopytam o ten kręgosłup.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjdaTola Posted May 12, 2011 Author Share Posted May 12, 2011 [B]Goja7[/B], ja do tej pory stosowałam Advantix i byłam zadowolona. Tola ani razu nie przyniosła do domu kleszcza. Lecz ponoć u nas (w Szczecinku) przestaje działać - kleszcze się uodporniły na substancję czynną. Dlatego teraz wziełam młodej Fypryst (jakaś nowość działa 2 mieśiące na pchły i kleszcze) Zobaczymy jak będzie działać... Wszytkie te preparaty to kropelki i te polecam. Po obrożach trafiały się przypadki podtrucia przez psy. Preparaty oczywiście kupowane u weta, te z zoologów nie dzałają, więc nie ma co się lasić na niższą cenę :-). Lepiej nie ryzykować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goja7 Posted May 12, 2011 Share Posted May 12, 2011 AjdaTola dziękuję za info... A z tańszym preparaem na pewno nie będę ryzykowac po tym co przeszłyśmy.... brrrr... nikomu tego nie życzę.... Ta babeszjoza to naprawdę paskudztwo i mało brakowało a psinki by z nami już nie było... :( ale na szczęście szybka diagnoza i odpowiednie leki postawiły małą na nogi.... no ale zobaczymy co dalej bo to paskudztwo wlecze się podobno za psiakiem.... jeszcze czekamy na wyniki co nerkami i wątrobą, czy te okrropne pasożyty nie zdążyły ich uszkodzic .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agg Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 My również stosujemy Advantix, słyszałam też dużo dobrego o obroży kiltix. Minus obroży jest taki, że piesek cały czas musi w niech chodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOLDI 1 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Dwa razy użyłam ,,Duowin'' ( zakupiony w lecznicy), po pierwszym razie nie było problemu - alergia,za drugim przez 2 -3 dni po zastosowaniu drapała się, opinia weta była taka , że może tak zareagować.Nie wiem czy po ,,Advantix'' występują jakieś krótkotrwałe problemy alergiczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.