Jump to content
Dogomania

Dodek-terier walijski czeka na ten jedyny domek na zawsze. Za TM!


rita60

Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...

Nie było okazji się przywitać więc nadrabiam zaległości wraz ze świątecznymi pozdrowieniami od naszego Maxia :)
Jesteśmy koło Żywca, jak przystało na Wielkanoc, śnieg pada, od rana nasypało już ze 20 cm

Wesołych Świąt

Pozdrawia Max z rodzinką
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/541/img1737c.jpg/"][IMG]http://img541.imageshack.us/img541/6162/img1737c.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

No i już w domu :) Nart nie było, bardziej łyżwy, bo ślisko na drogach było że hej ;) Dziś raniutko, przed odjazdem na spacerku Maksio próbował się poślizgać na zmrożonej ulicy, ale dawno chyba nie trenował, bo mu nie za dobrze szło :cool3:
Teraz odsypia trudy podróży.
Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Dawno nie pisałam, ale nie lubię i nie chcę pisać jak Maksiulek źle się czuje.
Serduszko coraz słabsze i męczy go ruch. Ze schodów go znosimy (wnosimy też oczywiście), żeby miał więcej sił na spacer, ale i tak siada po paru krokach.
Znów jest na p/bólowych (Rimadyl), bo zaczął bardzo dużo pić wody. Zrobiliśmy więc badania krwi i moczu, bo myślałam, że może przez te śniegi się przeziębił, ale wyniki wyszły super.
Dziś znów byliśmy u wetki. Zaproponowała, żeby mu podawc karnitynę i ew. kwas hialuronowy oraz vetmedin, ale z tym ostatnim to muszę się skontaktować z kardiologiem, bo "normalny" wet boi się go Maksiowi podać. No i tak...

Ale humorek mu dopisuje. Bawi się, zaczepia, żeby go miziać i głaskać. Wczoraj wreszcie został wykąpany, bo już brudny był niemiłosiernie, a przez te oskrzela i antybiotyki bałam się go kąpać. Za tydzień może go podetniemy, to lżej i chłodniej mu może będzie.
Zdjęć nowych nie mam. Czekam wciąż jak się zazieleni bardziej :)

Link to comment
Share on other sites

Ojej:shake:no ale to pewnie też związane jest z wiekiem...niestety my się starzejemy no i psiaki też,takie to wszystko tak skonstruowane...
trzymam kciuki aby Maksiulek był z wami jeszcze długo...pozdrawiam cieplutko i głaski dla królewicza i jego ślicznej blondyneczki.

Link to comment
Share on other sites

Jak jeszcze wczoraj weszłam do pokoju to nie mogłam się powstrzymać. Musiałam pstryknąć tą fotkę ;) - słodziulek mój kochany :p

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/203/cimg8688z.jpg/"][IMG]http://img203.imageshack.us/img203/9534/cimg8688z.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Pozdrowienia od Maksiulka :)

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/694/hokz.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img694/7415/hokz.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/594/aiuj.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img594/5286/aiuj.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/195/o3oi.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img195/3193/o3oi.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/845/wxpn.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img845/920/wxpn.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/541/jruz.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img541/2747/jruz.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

To już trzecie nasze wspólne wakacje!!! W tym roku pojechaliśmy na suwalszczyznę. Fajnie było - cisza, jeziorko, blisko lasu - prawdziwy odpoczynek.
A oto parę zdjęć:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/534/mi1u.jpg/"][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/6822/mi1u.jpg[/IMG][/URL]
mój kochany "Osiołek" ;)


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/837/anvl.jpg/"][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/3623/anvl.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/580/5gpd.jpg/"][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/2865/5gpd.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/19/uqeo.jpg/"][IMG]http://img19.imageshack.us/img19/7458/uqeo.jpg[/IMG][/URL]


A ponieważ było gorąco, a Maksio sam nie był skory do kąpieli, więc, żeby ciut go ochłodzić, został wniesiony do wody :p



[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/203/27hf.jpg/"][IMG]http://img203.imageshack.us/img203/2949/27hf.jpg[/IMG][/URL]





[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/853/tej4.jpg/"][IMG]http://img853.imageshack.us/img853/620/tej4.jpg[/IMG][/URL]


I pod czujnym okiem "ratownika" sobie popływał :)

Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...

W październiku napisałam długi post ze zdjęciami i gdzieś mi go wcięło...
Napisłam wtedy, że Maksio super, pełen życia i chętny do zabaw. A oto zdjęcia, które wtedy wkleiłam:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/841/cvl2.jpg/"][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/2716/cvl2.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/109/6hqu.jpg/"][IMG]http://img109.imageshack.us/img109/6802/6hqu.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/10/as5b.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/1528/as5b.jpg[/IMG][/URL]


Wklejam je, gdyż niestety z Maksiem nie jest najlepiej. Najpierw zaczął tracić siły, później powiększył mu się węzeł chłonny na szyji, a teraz niestety powiększone ma już wszystkie :(((( Nie będzie zdjęć zmienionego Maksia, chce, żeby w pamięci pozostał taki jak na tych zdjęciach, radosny i piękny.
Od soboty dostaje Encorton, dziś niestety musieliśmy podać mu Tramal. Mamy nadzieję, że i z tego jeszcze wyjdzie, że odzyska siły i znów będzie mógł z nami szaleć.
Proszę na razie nic nie pisać, tylko mocno trzymać kciuki. Musi być dobrze, innej opcji nie widzę!

Link to comment
Share on other sites

Zawsze wchodzę na wątek ( chociaż nie piszę) żeby zobaczyć jak Maksio ( u mnie będzie Doduś )się miewa , ale dzisiaj wieści są złe.Wiadomo co mu jest ? Co za paskudztwo go"zaatakowało"?
Trzymaj się Maksio - cioteczka BB i ja trzymamy mocno kciuki za twoje zdrówko:thumbs:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Trudno cokolwiek pomyśleć i powiedzieć, ale dziś już trochę łatwiej i trochę spokojniej.
15 grudnia nasz ukochany Maksio przeszedł na drugą stronę tęczowego mostu i już nie ma go z nami.
Myśleliśmy, że dotrwa do Świąt, ale ciężka choroba była silniejsza.



ps.

Chciałem wkleić zdjęcie Maksia ale coś forum mi nie pozwala :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...