Jump to content
Dogomania

Murzynek/Muffi już w nowym domu, kciuki za wyleczenie! :)


pinkmoon

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przeklejam z wątku Dudzi, która też jest u Arktyki na DT...
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_QipkfcwJf8k/TYuAo-Da3FI/AAAAAAAACI0/wcexiImzG8s/DSCN9229.JPG[/IMG][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_QipkfcwJf8k/TYuCMSrCpBI/AAAAAAAACJE/d-G4E6eSN4Q/s512/DSCN9230.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulinken']Przeklejam z wątku Dudzi, która też jest u Arktyki na DT...
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_QipkfcwJf8k/TYuAo-Da3FI/AAAAAAAACI0/wcexiImzG8s/DSCN9229.JPG[/IMG][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_QipkfcwJf8k/TYuCMSrCpBI/AAAAAAAACJE/d-G4E6eSN4Q/s512/DSCN9230.JPG[/IMG][/QUOTE]

Przepraszam, ale czy ja dobrze rozumiem te zdjęcia są z DT u Arktyki???

Link to comment
Share on other sites

Ja w sobotę odbierałam od Arktyki Murzynka

Miałam do Niej jechać ale przedzwoniła, że będzie w Toruniu u mamy i tam przywiezie Murzynka , żebym nie musiała tak daleko jechać( ha, ha, ha). Przekazała mi psiaka pod domem. Jak rzecz. Nie chciała albo nie potrafiła nic powiedzieć o Murzynku, jego charakterze. Byłam zdziwiona, że ktoś, kto mówił, jak kocha Murzynka nie potrafi nic o nim powiedzieć. Nie pogłaskała psiaka nawet na pożegnanie, Murzynek nie zwrócił uwagi jak odchodziła. W samochodzie pies śmierdział. Byłam zdziwiona,że takiego śmierdzącego psa trzymała w domu. Nowa Pańcia poszła w poniedziałek z nim do weta . Ten stwierdził,że ma grzybicę i nie wyciągnięte szwy po kastracji. Nie pisałam o tym na forum , bo nie chciałam nikogo krzywdzić. Napisałam do cioteczek i One chyba zaczęły wszystko sprawdzać i wyszło co wyszło.
Jestem zaszokowana, że tak można oszukiwać ludzi i żerować na biednych psach. To był niezły interes - 300 zł na miesiąc za takie maleństwo jak Murzynek????? Podejrzewam,że nawet stówy nie wydała na niego. A reszta kasy do kieszonki, bez podatku!!!!! 10 takich psiaków, kawał jakiejś obory - 2tys leci. A głupie Cioteczki płacą. Mnie się od razu nie spodobała Arktyka - nick dobry - zimna bezwzględna kobieta. A przez telefon taka milutka ;(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ingrid44']Czy moge prosic cioteczke Wapiszon lub pinkmoon o wiesci jak sie miewa Murzynek w nowym domku ?[/QUOTE]
Myślę,że jest wszystko OK. Umówiłam się z Sylwią, że jakby była potrzebna pomoc to zadzwoni. Zadzwonię jutro, nie chcę się narzucać. Jestem dobrej myśli :)
Dziękuję Cioteczkom za szybką reakcję> Po spotkaniu z Arktyką miałam wątpliwości ale nie znałam wątku Murzyna i ... bałam się,że to ja jestem szurnięta i nadwrażliwa. I nie chciałam nikogo bezpodstawnie oskarżać. Niestety miałam rację :( :( :(

Link to comment
Share on other sites

Od 2.03 doszły następujące wpłaty:
[B]10 zł Akrum[/B]
[B]10 zł Jola08[/B]
[B]10 zł Hovomaniaczka[/B]
[B]20 zł Ingrid[/B]
[B]10 zł Paulinken[/B]

Wydatki to 15 zł za ogłoszenia, i 150 zł za transport. Czyli w sumie, [B]w tej chwili na koncie Murzynka jest 732 zł. [/B]

Ponieważ jak wszyscy wiemy wynikła afera z pseudohotelikiem Arktyki i dziewczyny masowo zabierają stamtąd psy, które są chore i zaniedbane - czy zgodzicie się, aby część pięniędzy Murzynka (np.100 czy 200 zł) przekazać na ich leczenie i opiekę?

Link to comment
Share on other sites

Myslę, że współtowarzyszom niedoli Murzynek na pewno chce pomóc.:lol:
Ale trzeba miec również na uwadze domeczek Murzynka, który też może będzie potrzebował wsparcia na leczenie. W końcu miał być zresocjalizowany i zdrowy a tak nie jest. Tu musiałaby wypowiedzieć się p. Sylwia , czy jest w stanie sama udźwignąć finansowo wyprowadzenie na prostą Murzynka zdrowotnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yunona']Myslę, że współtowarzyszom niedoli Murzynek na pewno chce pomóc.:lol:
Ale trzeba miec również na uwadze domeczek Murzynka, który też może będzie potrzebował wsparcia na leczenie. W końcu miał być zresocjalizowany i zdrowy a tak nie jest. Tu musiałaby wypowiedzieć się p. Sylwia , czy jest w stanie sama udźwignąć finansowo wyprowadzenie na prostą Murzynka zdrowotnie.[/QUOTE]
Rozmawiałam właśnie z Sylwią, Panią Murzynka. Jest zachwycona Murzynkiem- Muffim. Muffi jest kochany, cudowny i bardzo chory. Ma zaawansowaną grzybicę( teraz wygryza sobie okolice pupy), nie ma żadnych aktualnych szczepień( ostatnie z 2009). Wydała już sporo kasy na weta i specyfiki. Myślę,że pomoc finansowa by się przydała. Nie nalegała ale byłaby wdzięczna za wsparcie.
Jest wstanie wziąć fakturę od weta. Również może załatwić zaświadczenie o stanie zdrowia Murzynka -Mufinka.
Proszę Pinkmoon zadzwoń do Sylwii, czeka na telefon od Ciebie.
Aha, Murzynek miała zasyfione uszy( błoto i sierść) i dlatego nie słyszał.Ma chyba tez stan zapalny uszu. I po przyjeździe przez kilka dni rzucał się na jedzenie. O czym to świadczy??? :(*
Proszę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...