Jump to content
Dogomania

Jamniczka FIGA


Sara

Recommended Posts

  • Replies 188
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Problem w tym że to chudnięcie nam trochę nie wychodzi mimo że Figa nie dostaje żadnych smakołyków i porcje żarełka ( nareszcie wcina karmę ! ) są malutkie. Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się ją naprawdę odchudzić, a nawet jeśli to czy uda się utrzymać wagę.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 4 months later...
  • 2 months later...

O rany, a myślałam że nikt nas tu już nie pamięta... :oops:

Przestałam troszkę bywać na psich forach ale ciągle żyjemy i to nawet całkiem nieźle. Opuściłyśmy się trochę z Figutkiem jeśli chodzi o sprawy szkoleniowe, czego cholernie żałuję. Pewnie nie wystartujemy w tegorocznych zawodach obedience, a jeśli już to znowu w zerówce. Ale jamnikiem jest nadal sympatycznym. Zaczęłyśmy się odchudzać i chodzić intensywnie nad rzekę. To jest wariat ! wszystkie goldeny, spaniele i inne aportery razem wzięte wysiadają przy tym psie. Wariatka kompletna. Dwa razy się o mało nie utopiła przez upór ( i nie czarujmy się, nieposłuszeństwo...). A co ja przepłaciłam potwornym przeziębieniem. Pomyliły jej się patyczki i próbowała wyciągnąć jakis przyrośnięty na stałe do drugiego brzegu, nie chciała puścić i trzymała, jak się zaczęła pienić to po nią musiałam iść bo by mi tam trupem padła a dalej by trzymała. Wariat wodny. Najbardziej mnie irytuje fakt, że nie puściła na komendę. Chociaż robiłam różne sadystyczne rzeczy w stylu, rzucanie patyczka a pies leży i dopiero po chwili może pobiec. Co ja mam z tą suką... Puszczać ją luzem prawie przestałam bo to jej cholerne szczekanie mnie dobija. Więc chodzimy nad rzekę a do niedawna przeszło 1,5 miesiąca biegałyśmy. I chyba mi sucz zaczyna chudnąć. Ha zobaczymy !

Rany jak tu się pozmieniało. Prawie nie poznałam. :roll:

Link to comment
Share on other sites

Co do avka, na skutek nowego hobby moje zdolności posługiwania się programami graficznymi zaliczyły monstrualny progress.

Fotki Glutka będą jutro, z pływania. Ona się dużo nie zmieniła, dalej to samo wredne, małe, brązowe parówsko. Najukochańsze parówsko na świecie. Ostatnio mi troszeńkę posłuszeństwo kuleje (chociaż my już od dawna kulałyśmy pod tym względem...). Czas się znowu zabrać za sucz i za siebie. Kto wie, może nawet wrócimy do obedience ?

Link to comment
Share on other sites

O rany, no to gratulacje !!! Cieszymy się, że nasza ukochana fanka pamiętała o nas :oops:

A faktycznie, jakoś nam sie zniklo w tamtym roku. Całkiem możliwe że teraz znowu zaczniemy bywać. :) Chwilowo foteczek niet bo sucz sobie rozcięła łapkę na kamyczkach. Więc ani spacerków ani wody, ani nawet bieganka nie ma. Fidze się to nie podoba, ale mus to mus. Poczekamy aż łapka się wygoi (lekkie skaleczenie) i znowu będziemy chodzić nad rzekę. Ja nakręcę film co ten pies wyprawia jak lata za patyczkiem.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

i co słychać ? Co porabia piękna bezapelacyjnie Figunia. Mamy rok 2009 a tu nic, żadnego zdjęciolka , filmika. Jestem zagorzałą jamnikofanką, mam dwa jamniorki czarnego podpalanego standarda o imieniu Harry oraz czekoladową Fairy. Jedno i drugie ma imię czarodziejskie i są prawdziwymi czarodziejami. Przeczytałam wątek, bardzo podoba mi się Figunia i jestem bardzo ciekawa jak sobie dzisiaj wygląda czy dalej ćwiczycie itp.:lol:
Pozdrowionka

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...