Jump to content
Dogomania

Jaką wodę podajecie swoim psom?


ziele77

Recommended Posts

Moja pije z kranu, podobnie jak i ja - z tym że wodę zmieniam po kilka razy na dzień, bo max po 24 h już się nie napije.
Na działce mamy wodę ze studni i ma duże wzięcie :cool3:

Dziwna rzecz u mnie w domu - z kranu w kuchni leci mętna, biaława woda, obrzydliwa w smaku, prawie jak gazowana :crazyeye: za to w łazience prawie źródlana :lol: :lol: :lol: i tą pijemy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 80
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pies to pies. Nic mu nie będzie od wody z kranu. A przesadzanie z troskliwością typu woda przegotowana czy mineralna (!) - to moim zdaniem największa krzywda dla psa. Wtedy pozbawiamy go możliwości uodpornienia się na rózne paskudztwa. I współczuję potem takiemu właścicielowi, któremu piesek przyzwyczajony do wody mineralnej czy inszej napije się wody z kałuży :p

Link to comment
Share on other sites

Moja pije normalna wode z kranu i nigdy nie przyszlo mi do glowy zeby jej kupowac mineralna :crazyeye: Zreszta czasem wode z kranu pije nawet ja i nic mi nie jest :cool3:
Na spacerze, kiedy biega luzem zdarza jej sie napic z kaluzy, choc mnie sie to nie podoba.

Link to comment
Share on other sites

Sluchajcie mam pytanie - otoz moj cudak - kocha jak napisalam wode biezaca. ale czasem sie zdarza ze ma tzw. "kupenszol", czyli luzne kupy. Byl badany, wet mowi, ze wszystko ok, a luzne kupy sie zdarzaja.Ale tylko w miescie! Kiedy przebywamy na wsi - reka odjal. No i tak mysle, czy to moze byc wina wody? Ewidentnie pies przy luznych kupach ma cos z fermentacja ( strasznie cuchna).Wiec moze kupic i przestawic go na mineralna?

Link to comment
Share on other sites

Co do kupenszolu to wg mnie możliwe - dietę ma przecież taką samą. Chyba że to natura, a raczej jej brak tak na niego działa... (;

Aidi pije z kranu lub przegotowaną, choć wywołuje to powszechne oburzenie - u rodziny zawsze mineralna lub ze specjalnego, nie kranowego :p filtra, a pańcia leży pod stołem i tarza się ze śmiechu :p

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

ja daje kranówkę i wszystkie psy jakie miałem i mam nie chorują na nic. Wymieniać nie muszę bo jak naleję moim psom do miski to wypiją zaraz i muszę dolewać, a dlaczego moja 3,5 miesięczna suka jak myję samochód wodą z płynem chce pić tą wodę ?? Starem się nie dawać jej tego zażywać ale on swoje i jak jest chwilę sama to zaraz pije.

Link to comment
Share on other sites

dziwne ze ma ochote na jakies detergenty...

moja psina kiedys napila sie (lyk) z miski w ktorej byl perwoll i skonczylo sie duuuzym zamieszaniem z nocna wizyta u weta :angryy: , nie przypilnowalem ale tez nie zakladalem ze moze chciec ruszyc takie świnstwo...

radze uwazac.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Mój pies pije wodę z kranu (oprócz tego co wyliże z kałuż na polku :roll:).
Na wode mineralną - pomimo tego, że wiele osób uważa ją za cudowny środek - należy uważać, i tak samo jak i człowiek tak i pies nie mogę (nie powinny) pić ciągle przynajmniej tej samej wody. Ma to związek z minerałami jakie się w niej znajdują - w nadmiarze odkładają się w organiźmie, a to jest równie niebezpieczne jak ich brak! :-)
W większości miast wodzie kranowej nie można już zbyt wiele zarzucić - technologie uzdtaniania poszły bardzo do przodu - a woda, gdyby nie stara sieć, nadawałaby się do picia prosto z kranu ;):-)

Link to comment
Share on other sites

Caly zwierzyniec u mnie pije kranowe nieprzegotowana nawet. Jak w miescie mieszkalismy, to pily mineralna, bo kranowa byla... khem. W ramach zabijania w niej wszystkiego wodociagi przegiely w druga strone i woda cuchnela jak mocno nachlorowana woda w basenie, o smaku lepiej nie wspomne.
Na wsi problemu nie ma, woda jest bez zapachu, smak ma neutralny.
No i mozna sie w niej myc, nie ryzykujac uczulenia, jak w Szczecinie :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Zawartośc chloru w wodzie w dużej mierze zalezy od odległości naszego zamieszkania od stacji uzdtaniania. Niestety im bliżej mieszkamy tym chloru w wodzie jest więcej.

Ale picie nie przebadanej wody, np. ze studni jest jeszcze większym błedem, szczególnie na wsi, gdzie pola sa nawożone, a wszystko infiltruje do wód podziemnych ! ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='miniaszka']Ale picie nie przebadanej wody, np. ze studni jest jeszcze większym błedem, szczególnie na wsi, gdzie pola sa nawożone, a wszystko infiltruje do wód podziemnych ! ;)[/quote]Nie wiem, czy to bezposrednio do mnie bylo, ale i tak odpowiem :eviltong: U mnie nie ma wody ze studni, mamy z wodociagow, tylko nie ze Szczecina, wiec woda sie nadaje juz do czegos wiecej jak do zabijania zapachem, kolorem i skladem :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...