Jump to content
Dogomania

Agresywna sznaucerka olbrzymia


eria

Recommended Posts

Pomocy! Rzecz tyczy się suki rasy sznaucer olbrzym należącej do mojej znajomej. Ma dwa lata, zawsze była nieufna wobec obcych, ale sytuacja wymyka się spod kontroli, bo teraz nie tylko obszczekuje obcych, ale dwa razy już uszczypnęła przypadkowe osoby. Raz była bez smyczy, a za drugim razem, zaatakowała na smyczy...
Będąc na smyczy w ruchliwym publicznym miejscu, jest spokojna i grzeczna, na nikogo się nie rzuca. Problem jest zawsze w miejscach mało uczęszczanych - pola, łąki, nieużytki. Gdy nagle ktoś się pojawi natychmiast obszczekuje ( a od niedawna potrafi i ugryźć jak już pisałam)...Dla znajomych osób jest łagodna jak baranek, wielka przytulanka.
Niestety muszę przyznać suka jest nieposłuszna, gdy już kogoś dojrzy z daleka, nie da się jej już odwołać. Zna podstawowe komendy, ale wykonuje je jak chce. Ma dominujący charakter. Czy w tej sytuacji pomogłoby fachowe szkolenie - czy jest szansa że przestałaby się tak zachowywać . Dla jej pani ( i dla mnie też, bo czasem ją wyprowadzam) spacer jest średnią przyjemnością, bo trzeba mieć oczy dookoła głowy. Suka gdy jest spuszczona jest w kagańcu, narazie tylko takim z materiału (typu "tuba"), ale po ostatnich wydarzeniach dostanie skórzany kaganiec...No ale nie rozwiązuje to problemu...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Zadnych problemow agresywnych zachowan nie da sie rozwiazac na odleglosc. Wlascicielka powinna natychmiast poszukac dobrej psiej szkoly.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Przedewszystkim szkolenie i praca z psem. Agresywnego i nieprzewidywalnego psa nie spuszcza się ze smyczy nawet w kagańcu. Przecież duży pies może skoczyć na kogoś i przewrócić,podrapać i wyrządzić dużą krzywdę nawet w kagńcu. Jeżeli w dodatku jest nieposłuszna nie ma mowy o bieganiu bez kontroli,w miejscach uczęszczanych przez ludzi smycz i kaganiec,a na jakiś łąkach czy w lesie długa linka.

Link to comment
Share on other sites

Mam od 2 tygodni psa ze schroniska, który szczeka na wszystkie psy jak leci i na co 2-go mężczyznę, gdy idzie samotnie. Na razie nie spuszczam go ze smyczy, a często chodzi w kagańcu. Przede wszystkim obchodzi mnie bezpieczeństwo innych osób. Dziś Ares zerwał mi się ze smyczy: pociągnęłam go, on się zaparł i zleciała mu obroża. Jezu, co ja przeszłam ze strachu, że zrobi coś nieobliczalnego... W dodatku w tym samym momencie, co się zerwał, zaczął wyć alarm samochodowy:roll: .

Pies pobiegał w kółko jak szalony i niby nie reagował na moje wołania, lecz gdy poszłam w kierunku bloku, przybiegł w pobliże. Kucnęłam, zawołałam go i dał sobie grzecznie założyć obrożę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eria']Suka gdy jest spuszczona jest w kagańcu, narazie tylko takim z materiału (typu "tuba"), ale po ostatnich wydarzeniach dostanie skórzany kaganiec...[/quote]
I cale szczescie, ze bedzie miala skorzany kaganiec, bo ten materialowy nie nadaje sie absolutnie na spacery - jest to tylko i wylacznie kaganiec weterynaryjny. Jego wada jest to, ze sciska pysk i pies nie moze w nim ziac, a tym samym nie moze sie schlodzic. Jest to bardzo niebezpieczne dla zdrowia, a czasami nawet dla zycia psa.
Ja w ogole nie rozumiem dlaczego te kagance sa powszechnie dostepne i takie popularne:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...