Jump to content
Dogomania

Bokser Sasza wygrał życie w kochającej rodzinie ♥


gazzy

Recommended Posts

Kapselku, dzięki za zaproszenie :) Śliczny ten faflun. Ciałka szybko nabierze. Dziwne, bo w sumie nie wygląda na zaniedbanego, sierść ładna ( tak na oko patrząc na zdjęcie), długo błąkać się pewnie nie mógł - czemu taki chudy??
Dopiero teraz doczytałam powyższy post, czyli państwo doprowadzili go do porządku ( jeżeli chodzi o sierść).

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Alexandra29']Dziękuję, a mogę wiedzieć gdzie ten cudak dokładnie przebywa?[/QUOTE]
Jedzie w tej chwili z Lublina do Domku Tymczasowego pod Warszawę :smile:
Akcja w toku. Więcej będziemy wiedzieć cokolwiek jak Baron dojedzie na miejsce a DT rozpozna sie w jego potrzebach :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alexandra29']Kurcze szkoda ze tak daleko. Mam dziewczynę która bardzo chciałaby zaadoptować Bokserka, wiek do 4 lat tyle że ona mieszka w Rudzie Śląskiej i chciałaby na miejscu lub w bliskich okolicach.. Szkoda ale to ponad 300 kilosów do Wawy[/QUOTE]

Dzisiaj pokonał 200 km, nie widze problemu bo umie grzecznie jeździć.
..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alexandra29']Kurcze szkoda ze tak daleko. Mam dziewczynę która bardzo chciałaby zaadoptować Bokserka, wiek do 4 lat tyle że ona mieszka w Rudzie Śląskiej i chciałaby na miejscu lub w bliskich okolicach.. Szkoda ale to ponad 300 kilosów do Wawy[/QUOTE]
Alexandro, Nie takie trasy boksie pokonywały, gdy domki sie zakochiwały w boksiu. Moja Jenny jechała 1000 km!!!

Baron już na stronie Fundacji SOS Bokserom [URL]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/component/psy/?task=pokaz&pies_id=581[/URL] Jutro jedzie do lecznicy zrobić badania i dobrać puszeczki specjalistyczne aby odbudować wychudzenie.
Czekamy na relację z Kochanego Domku Tymczasowego, gdzie jego relację umieści także Germaine na stronie Fundacji ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kapsel']Alexandro, Nie takie trasy boksie pokonywały, gdy domki sie zakochiwały w boksiu. Moja Jenny jechała 1000 km!!!

Baron już na stronie Fundacji SOS Bokserom [URL]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/component/psy/?task=pokaz&pies_id=581[/URL] Jutro jedzie do lecznicy zrobić badania i dobrać puszeczki specjalistyczne aby odbudować wychudzenie.
Czekamy na relację z Kochanego Domku Tymczasowego, gdzie jego relację umieści także Germaine na stronie Fundacji ;)[/QUOTE]

Alu z Barona zrobił się Sasha. :roll:

Link to comment
Share on other sites

Baronów na stronie mamy już kilka i kolejny Baron może wprowadzić w błąd :cool3:
Dlatego nazwałam go Sasha, mam nadzieje, że się nie pogniewacie, w domu może zostać Baronem jesli reaguje na to imię :p
Do lecznicy jedziemy we wtorek, zrobimy mu wsystkie konieczne badania

Link to comment
Share on other sites

Relacja z DT:evil_lol::evil_lol:
"Nie mam jeszcze aktywacji konta (chyba). Jak chcesz to zacytuj: "Witamy serdecznie i pozdrawiamy z DT pod Warszawą...Szanowny Pan zwiedzał nowe lokum i nawet stwierdził, że zje naszego królika, w tym miejscu nasza Suczątka wkroczyła do akcji gdyż uznała to za osobistą obrazę bo królik jest jej maskotką. Było pokojowo,bo zasłoniła gryzonia własnym ciałem i obyło się bez "pyskówek". Młode zachudzone poczuło żywe jedzonko i dalej w łowy. Królik więc jest zamknięty w pokoju i czeka aż "Baron" zaspokoi pierwsze "głody" i będzie miał szanse na wyżycie. Maleństwo nie wykazuje złej reakcji na kota (bo również mamy), jest mu raczej obojętny (pewnie w jego mniemaniu niejadalny :)) Jest bardzo przytulaśny i ciągle się cieszy, właśnie stwierdził, że na spacer to można iść ale nie On tylko ten Pan i ta psa co nie dała królika. A On to sobie pójdzie, jak będzie chciał ale nie teraz, bo teraz jest fajnie i oczka się kleją. Serdecznie wszystkich pozdrawiamy i przesyłamy życzenia słodkich snów. My musimy się wyspać i znowu coś troszkę podjeść bo w brzuchu ciągle burczy. PS. (a szarlotka była pyszna choć nie udało się wciągnąć całej..."

Pozdrawiam i dobranoc!!! "

Link to comment
Share on other sites

Ale cudna relacja :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:
Normalnie jakbym Trufelka czytała.
Domku Tymczasowy :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:bardzo dziękujemy za pomoc boksiowi.
Odpoczywajcie Kochani i relację codziennie zdawajcie ;););)

Link to comment
Share on other sites

:multi:[COLOR=darkorchid]U Saszenki sie przywitam:modla::thumbs::thumbs:cudenkosci w noska caluje , alez pieknie alez pielniee ze dzieciaczki Andegawenciowe przyjely maluszka ! pieknosci rudenkosci , az serce sie raduje z wami razem:multi:[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']Alu to zostajemy przy Saszy, żeby nie robić bałaganu. Na razie nie mam jeszcze wiedzy co się dzieję...:roll:[/QUOTE]

Odpoczywają Kochane dzieciaki :loveu::loveu::loveu:

Wiesz Ninuś, jak sobie pomyślę, że Ty tak szybko DT CUDOWNY zorganizowałaś, to aż mi się wierzyć nie chce, a taka radość :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::laugh2_2::laugh2_2::laugh2_2:

Domku Tymczasowy, bardzo dziękujemy :Cool!::Cool!::Cool!::Cool!:

Ninuś :calus::calus::calus::Rose::mdrmed::mdrmed::mdrmed:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']Dzięki bardzo za chęć okazania pomocy.... oj będzie bardzo potrzebna;). Mam problem z wejściem na wątek, zapisaniem postu a z cytowaniem to już w ogóle niemożliwe.:shake:[/QUOTE]
Ninuś, gdzie wysyłamy kaskę? Na Fundację? Wiem, że Germaine ma kupić jakieś specjalne puszki dla boksia, ale nie wiem jakie uzgodnienia są?

Link to comment
Share on other sites

Na Fundację.... dziękuję, dziękuję bardzo[URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNxmk570YYPL"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/23/23_30_126.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNxmk570YYPL"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_3_3.gif[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]:razz: Cześć Kochani![/B]
Młodzież wyspana i nakarmiona. O piątej zerwałam go na spacer bo w powietrzu dało się odczuć potrzebę wyjścia :) Łaskawie wstał i wyszedł. Zaspany jak borsuk...Siku, coś grubszego i do drzwi. Ok, tym bardziej, że nasza panienka również już załatwiła co trzeba, a na dworze ciemno,wilcy wyją i spać się chce. W domku miseczka z jedzonkiem (jak zwykle za mało) ale może być... bo nie trzeba gonić. (A może ta druga psa odda mi swoje???) A że marzenia się w końcu spełniają to faktycznie ta druga psa oddala michę i grzecznie patrzyła jak wszystko znika. No tu już się przestraszyli państwo bo niby nie można tak dużo na raz. Ale zanim dobiegli to pieseczek łyknął... i czekał na jeszcze... Po kolejnym spacerku o ósmej, znowu mi się dostało jedzonko!!! Ale tym razem Ci dwunożni pilnowali i mogłem zjeść tylko swoje :angryy: ale sobie odbiję później... może objem kota (wczoraj udało mi się zjeść jego michę :evil_lol:) ? a może ten gryzoń da się skonsumować? Już raz moje marzenie się spełniło... Teraz łażę za takim małym na dwóch nogach bo mu łapki pachną jedzonkiem (jak rodzice nie widzą to mnie dokarmia...) ale chyba się położę żeby to jedzonko się ładnie odłożyło w brzuszku i żeby tłuszczyk się zrobił bo zima nadciąga. Do usłyszenia później bo idę na drapanko...:p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...