Jump to content
Dogomania

Bokser Sasza wygrał życie w kochającej rodzinie ♥


gazzy

Recommended Posts

[quote name='Atomowka']To nie ciąża tak na nią wpłynęła.
Niestety jak weszłam do domu który wynajmowali załamałam się
Wszystko zniszczone, panele zerwane i popalone, smród był nie do wytrzymania, szczerze wyglądało to jakby bezdomni tam koczowali
W lodówce grzyb, pleśń, tego nie da się opisać słowami
Ewelina ewidentnie miała problem ze sobą i dawała temu wyraz w napisach na ścianie.
Nie wiem co się stało, tzn domyślam się ale nie będę tu pisała o jej życiu prywatnym.

Czy ktoś mógłby wpisać ją na Czarne Kwiatki? Ja nie mogę ich znależć[/QUOTE]

I taka osoba ma psy a za chwilę będzie mieć dziecko????

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='emhokr']cudowny...
ból po stracie jest najgorszym z możliwych :( i nie wazne, czy mały, czy duży, rasowy, czy wszechrasowy, krótkowłosy czy długowłosy... nie ważne, czy pies, kot, papuga... czemu zwierzaki tak krótko zyją? :([/QUOTE]



Czy to o tej samej osobie piszecie? Czy ktoś taki wrażliwy mógł przywiązać do bramy dwa żywe stworzenia i porzucić je, skazując tym samym na powolną okrutną śmierć?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iv_']Czy to o tej samej osobie piszecie? Czy ktoś taki wrażliwy mógł przywiązać do bramy dwa żywe stworzenia i porzucić je, skazując tym samym na powolną okrutną śmierć?[/QUOTE]

Iv , czasami ludzie mają DWA oblicza .... czasami są chorzy , czasami ktoś im ,,pomaga,, w decyzjach ....nie ważne już co było w tym przypadku czynnikiem ,,twórczym,, ...teraz najwazniejsze ODEBRAĆ im BOKSERY - Sashę i Awię

Link to comment
Share on other sites

Wiem, jestem tu kilka lat, wiele historii już tu czytałam, wielu różnych ludzi poznałam.
Zawsze mi trudno zrozumieć, dlaczego ci którzy powinni czynić dobro, robią okrutne rzeczy. Bo przecież to portal miłośników zwierząt, ludzi otwartych wrażliwych na te bezbronne istoty.
Za każdym razem nie mogę uwierzyć, że dogomaniaczka/maniak mogą świadomie, dobrowolnie, celowo itp skrzywdzić zwierzę. Tego nie zrozumiem nigdy :shake:
[B]Przykre że następna z nas, nie zdała egzaminu z człowieczeństwa[/B] :-(

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co, nie chcę być złośliwa, ale ona od początku mi się nie podobała... Te górnolotne opisy... Śledziłam wątek Saszy od początku, ale w pewnym momencie wywaliłam z subskrypcji, bo te jej wypociny od początku mi się nie podobały, to było jakieś takie sztuczne, jakby ona napawała się swoim słowotokiem.Miałam jednak nadzieję, że pies ma dobrze... Niestety przeczucie mnie nie zawiodło :( Trzeba jej zabrać boksery, to jakaś niezrównoważona osoba!!!

Edited by hecia13
Link to comment
Share on other sites

A moze zostawiła psy samopas, a ktos z sasiadow je uczepil do plota. Sprawdziłyscie jak to było?
Zreszta własciwie nie wazne kto uczepil, wazne, ze wyprowadzila sie i pozostawiła je tam. Podła jakas psychopatka? no bo jak to wytlumaczyc. Straszne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']A moze zostawiła psy samopas, a ktos z sasiadow je uczepil do plota. Sprawdziłyscie jak to było?
Zreszta własciwie nie wazne kto uczepil, wazne, ze wyprowadzila sie i pozostawiła je tam. Podła jakas psychopatka? no bo jak to wytlumaczyc. Straszne.[/QUOTE]

czy samopas czy na sznurku ...dla mnie to podłe

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Alicja']ja wiem ..... ale w tej sytuacji nie widzę innego rozwiązania jak odebranie tej osobie/osobom obu psów i Saszki i Avii . [B]Jeśli ona w ciąży potrafiła takie coś zrobić to co może się stac z psami jak nie daj boshe której mruknie na dziecko ....ona jest nieobliczalna ta osoba i psy nie powinne tam zostac

[/B]Szczęściem w tym całym nieszczęściu że Parabelka i Tatetka zostały uratowane i teraz dopiero są bezpieczne ....[/QUOTE]

i to w trybie pilnym!

[quote name='Atomowka']To nie ciąża tak na nią wpłynęła.
Niestety jak weszłam do domu który wynajmowali załamałam się
Wszystko zniszczone, panele zerwane i popalone, smród był nie do wytrzymania, szczerze wyglądało to jakby bezdomni tam koczowali
W lodówce grzyb, pleśń, tego nie da się opisać słowami
Ewelina ewidentnie miała problem ze sobą i dawała temu wyraz w napisach na ścianie.
Nie wiem co się stało, tzn domyślam się ale nie będę tu pisała o jej życiu prywatnym.

Czy ktoś mógłby wpisać ją na Czarne Kwiatki? Ja nie mogę ich znależć[/QUOTE]

erm, no to mamy jasnosc co to za patologia.. mam nadziejé ze tym dzieckiem ktos tez sie zainteresuje i sásiedzi bédá w razie co reagowac...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

to taka dziwna sprawa ...nikt nic nie wie .... wypisałam sie z forum sosów bo tam pisałam sama do siebie w tym temacie ....mam wrażenie , że albo nie chcą abyśmy wiedzieli co się dzieje albo uznano że lepiej zamilknąć i może wszyscy zapomną ....linczujcie , ale bardzo mi się oba podejścia osób odpowiedzialnych nie podobają , nawet jeśli było by to pomówienie jak mi też zasugerowano , to każdy sygnał niepokojacy nalezy sprawdzić ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']Własnie wczoraj pytał mój syn o Tofika/Sadszkę.[/QUOTE]



może tobie jak napiszesz sosy odpiszą , w końcu jakby nie było psiak był u was więc może was potraktują jakoś poważniej , bo ja na wątku u sosów pisałam sama do siebie aż w końcu kazałam zlikwidować swój profil na tamtym martwym forum

Edited by Alicja
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...