Jump to content
Dogomania

Lisek - sochaczewski "sheltie" - teraz WAFEL! Bardzo szczęśliwy we własnym domu!


Ania-Sonia

Recommended Posts

  • Replies 494
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Tanitko[/B], materace się nie zmieszczą! :shake:

Dziękujemy za wsparcie, jutro zdamy relację. Jestem dobrej myśli, bo kontakt telefoniczny był bardzo miły, słychać było, że wszyscy tam bardzo czekają na Liska, poza tym IzaSz. na pewno już odpowiednio przefiltrowała domek ;)

Lisiu, czy Ty przeczuwasz, że to Twoja ostatnia noc w ciemnym, zimnym schronie? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Baterie się ładują, więc narazie bez ilustracji (zresztą nie wiem co wyszło na ostatnim oddechu aparatu), przed wyjazdem z Azorka Liseczek został troszkę wyczesany, było tak z kilogram brudnej wełny, do samochodu na rączkach, jak już się usadowił to pięknie tulił się do mnie i śmierdzał niemiłosiernie, ale był bardzo grzeczny! Do nowego domku wszedł na moich rękach, bo biedactwo boi się jeszcze takich wynalazków jak schody i zamknięte, zabudowane pomieszczenia, a w domu czekały dwie Panie starsza i całkim młoda (11-latka), obie stwierdziły, że Lisek jest piękny. Czekały też na Liska dwie miseczki, obroża z [U]adresówką[/U], cztery nowe smyczki, posłanko, przysmaczki i niestety szampon oraz dwa cudowne ogromne ręczniki! Pierwszą kąpiel zaliczył piesek zaraz po przyjeździe (dwie niedobre ciotki Anie się tym zajęły :diabloti: ). Największą niespodzianką i zagadką dla Liska był ogromny pluszowy piesek, który siedział w przedpokoju i mimo przymilnych kroków ze strony Liska kompletnie nie chciał się z nim bawić :evil_lol: . Będzie dobrze!

Link to comment
Share on other sites

Mam niestety tylko 2 zdjęcia z akcji, może Ani14p udało się zrobić zdjęcie Lisia z jego świetną, rezolutną 11-letnią panią :lol:

Lisek w podróży w opiekuńczych ramionach cioci Ani14p
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img473.imageshack.us/img473/2982/im000833eg8.jpg[/IMG][/URL]


Lisek już u siebie, jeszcze trochę onieśmielony ;)

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img266.imageshack.us/img266/5376/im000835rj1.jpg[/IMG][/URL]

Wrażenia z domu obie mamy bardzo pozytywne!!! Przemiła Pani z uroczą wnuczką, która bardzo ładnie przygotowała się na przybycie Liska. Był nawet osobisty ręcznik nowego lokatora z własnoręcznie wyhaftowanym monogramem - FAFEL :loveu: , więc pewnie tak się teraz będzie nazywał Lisek :lol:
:multi: :multi: :multi:

Link to comment
Share on other sites

Ostatnie zdjęcie schroniskowe, już za bramą, idziemy do autka!

[IMG]http://img473.imageshack.us/img473/3046/l10uq9.jpg[/IMG]

W samochodzie, zabijamy zapachem ciocię Anię14p

[IMG]http://img454.imageshack.us/img454/2419/l9ry9.jpg[/IMG]

A to moja nowa, własna Pani i ja Lisek!
[IMG]http://img473.imageshack.us/img473/8769/l7qy8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img119.imageshack.us/img119/8649/l8ng5.jpg[/IMG]

Szczęśliwy pies i szczęśliwa Pani, później była kąpiel, ale nie jest to najlepsze wspomnienie Liska, więc nie będziemy mu przypominać :lol: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tanitka']aż łzy stają w oczach, tyle się budulek wyczekał na ten dzień.
gdyby nie determinacja ani14p i Ani-Soni, to nigdy by nie wyszedł ze śmierdzącego schronu.[/quote]
Dokładnie!!! Ja też już traciłam nadzieję, a to naprawdę [B][COLOR=DarkOrange]Psiak o Złotym Sercu[/COLOR][/B] i wielką niesprawiedliwością i krzywdą dla niego był ten pobyt w okropnej klatce :shake:
Ale [COLOR=Red][B]Team "Ania & Ania"[/B][/COLOR] nie odpuszczał - no i dziewczyny z pomocą [COLOR=Red][B]Izy[/B][/COLOR] - uratowały mu życie! [COLOR=Green][B][I]Dzięki Wam dziewczyny!!![/I][/B][/COLOR]
[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Bannery/sunflower_sisters.gif[/IMG] [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Bannery/sunflower_sisters.gif[/IMG] [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Bannery/sunflower_sisters.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Ojejeej Liseczku :loveu:
Kolejna ciotka ma świeczki w oczach.

Wszystkiego najlepszego w nowym życiu psinko![/quote]
D:klacz: :iloveyou: :bye: :iloveyou: :cool2: :Cool!: :Dog_run: :laola: Duzo szczescia i smakowitych kaskow,miekiej poduszki i zdrówka od Lusi-mini dla Liska

Link to comment
Share on other sites

Jakie cudne wieści i cudne zdjęcia!!! :multi: :multi: :multi:
Wiwat Koffane Ciotuchny Wunderteam Ania & Ania!!! :klacz: :klacz: :Rose: :Rose: :sweetCyb: :sweetCyb: :B-fly: :B-fly: :buzi: :buzi: :calus: :calus:

A Liskowi samych pieknych dni w życiu i mnóstwa najprawdziwszej miłości!!!!

HUUUURRRRAAAAA!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania14p']Proponuję dołożyć jeszcze kilka buziaków: dla Marki, za to że pokazała mi Liska, dla Izy Szumilewicz, za to że przekazała domek po Łatku i wszystkim którzy nam pomagali utrzymać Liska "na powierzchni".[/quote]

Racja racja!!! Święta racja!
:megagrin: :megagrin: :megagrin:
:calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :calus: :buzi: :buzi:

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam do domku Liska, rozmawiałam z małą pańcią, babci nie było w domu.
Wszystko się pięknie układa! :loveu: Z Liskiem nie ma problemów, zaaklimatyzował się, porusza się już ładnie po schodach, ma apetyt, jest bardzo grzeczny i wcale nie szczeka (chyba się jeszcze rozkręci, co? ;) ). Agniesia mówiła, że nie załatwił się też ani razu w domu, anioł jakiś, czy co? ;) :crazyeye:
Strasznie się cieszę! Za 2-3 tygodnie jak tam pojadę porobię zdjęcia!

Tylko zapomniałam zapytać, jak teraz ma imię? :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania-Sonia']Dzwoniłam do domku Liska, rozmawiałam z małą pańcią, babci nie było w domu.
Wszystko się pięknie układa! :loveu: Z Liskiem nie ma problemów, zaaklimatyzował się, porusza się już ładnie po schodach, ma apetyt, jest bardzo grzeczny i wcale nie szczeka (chyba się jeszcze rozkręci, co? ;) ). Agniesia mówiła, że nie załatwił się też ani razu w domu, anioł jakiś, czy co? ;) :crazyeye:
Strasznie się cieszę! Za 2-3 tygodnie jak tam pojadę porobię zdjęcia!

Tylko zapomniałam zapytać, jak teraz ma imię? :oops:[/quote]
A do mnie dopiero dzisiaj tak naprawdę dotarło, jakie to szczęście spotkało naszą Lisinę - bo dzisiaj tak zimno, mróz - zawsze wtedy myślę o tych biedakach w schronisku - ale tym razem pomyślałam "[I]a Liska już tam nie ma - siedzi w ciepełku"[/I] :p - i taka radość mnie ogarnęła :cunao:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...